Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

agniecha_79

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez agniecha_79

  1. witam :) cieszę się, że się nowe twarze pojawiają i odzywają :) Tobia - buźki podobnie ja na gadugadu: : ) to :) (tylko bez spacji) : D to :D [ zly ] też bez spacji, [ wsciekly ], [ kwiatek ] więcej nie pamiętam :) do tego była stronka, ale jej nie mam zapisanej
  2. idę do domu, bo mi odbija, mózg mi zlasowało, oczy mnie aż pieką, mam dość na dzisiaj. idę się napić piwa, dziecko mi płacze z powodu zębów, więc się muszę znieczulić jak wrócę :)
  3. TOBIA- wiem, że nikogo nie oskarżasz :) nie to miałam na myśli :) a jak było w pracy - nie miałaś problemów typu nabrzmiałe piersi? nie bolały Cię?
  4. a ja miałam początkowo dużo pokarmu, ale julce przestał on wystarczać, spuszczała mnie niemal do zera i za niecałą nawet godzinę chciała znowu, ja nie nadążałam naprodukować, a one głodna i głodna :) poza tym nie wyobrażam sobie karmienia dwa lata jak się pracuje - nie sposób tego łączć :o poza tym jeśli dziecko w ciągu dnia podczas mojej nieobeck=nośći je mleko sztuczne to ciężko jest nagle przeskoczyć z mojego na sztuczne, bo po pierwsze i dziecko musi się przyzwyczaić do nowego, żeby brzuszek nie bolał, a moje piersi też z dnia na dzień nie przestaną produkować połowy tego co zwykle :) więc powolutku stopniowo zastępowałam najpierw jedno armienie sztucznym, potem dwa. a teraz wogóle już kończę. przez ostatnie wyjazdy niemal straciłam pokarm. poza ty - JULKA MA DRUGIEGO ZĘBA :D:D:D:D:D i zaczyna mnie przygryzać. wykarmiłam wymagane minimum - 6 miesięcy, dołożyłam do niego jeszcze półtrora i kupiłam sobie piwo :D:D:D:D dzisiaj je wypiję :D:D:D:D
  5. będzie pizza po 13, tera bułka zrobiona rano przez męża mego :)
  6. to jest mika tzw. śmierć łóżeczkowa - zdrowe dzieci na to umierają :(
  7. popatrz popatrz hanka, a ja myślałam że dzieci się znajduje w kapuście lub bocian przynosi, a nie się je wyklepuje :P
  8. wiem, że z kroplami trzeba uważać - mówicie to osobie z przewlekłym katarem i zapaleniem zatok. ale jak widzę, że dziecko jest zatkane i nie może oddychać, to kropelka mu nie zaszkodzi. ocywiście wypróbowałam te krople najpierw na sobie - są naprawdę baaardzo delikatne i dozują się tylko mała kropelka. ja wogóle wszystkie julki leki próbuję najpierw na sobie - czy maść nie szczypie, czy syropek smaczny i nie drapie po gardle... :)
  9. to daj mu nasivin - przetka go. a zatkany nos to początek kataru
  10. Kaasia - jak julka ma większy katar to jej daję krople nasivin, żeby ją przetkały. są delikatne i łatwo się dozują - dosłownie po jednej kropelce poza tym kup sobie maść majerankową i smaruj pod nosem. i pulmex baby - smaruj stopki i załóż skarpetki :)
  11. no to ja też: 1) wpisuję się 2) dzień do bani
  12. Lunia ale dostałam od Ciebie tylko jednego @
  13. mnie się teraz ochraniacz bardzo przydaje, gdyby nie on julka już kilka razy zarobiłaby głową w szczebelki... jak była mała to lubiała sobie misie oglądać :)
  14. a to tu się nie zgodzę - kocham wełniane swetry :D moherek, wełna, angora - kocham to wszystko :) i noszę podkoszulki
  15. Cigra - Penigra - kocham Cię :D:D:D:D wreszcie ktoś mnie rozumie :D:D:D też się tak noszę w zimie i teżpotrafię zmarznąć :) no pewnie że czasem śpię w skarpetach, moje stópki są bardzo wrażliwe na chłód :)
  16. bo one dede, są poronione jak można nie nosić rajtek w zimie??!!??!!??!!
  17. a zmarźluch jestem straszny, ja rajtki nawet pod spodniami noszę, bo by mi dupsko odmarzło :) noszę je nawet mimo faktu, że mam boski i długi do kostek płaszcz puchowy z Tiffi. wogóle to ja proporcjonalnie więcej w zimie noszę spódnicę niż przez resztę roku - a to z uwagi na piękne teraz grube rajtuzki i kozaczki oraz mój kochamny płaszcz, który jest już tak znoszony :) piórka mi wyłażą czasami :)
  18. a ja muszę mieć rajtki dobrze wypłukane i najlepiej wogóle wyprane w mydle szarym, bo ma delikatna skóra reaguje megaswędzeniem - wrażliwa jestem na proszki, wszystkie ciuchy płuczę dwa razy w pralce, bo dostaję wysypki i swędzenia jak pozostanie na nich drobina proszku, nawet pachnieć nim za mocno nie mogą.
  19. dede - tylko nie rób budyniu dr otkera :) chociaż akurat ja ten tylko budyń uwielbiam, ale taki tradycyjny :)
  20. mnie jest smutno z pewnego powodu już od wczoraj :(
  21. nie wiecie co zrobiłam z jabłkiem? zjadłam czy gdzieś odstawiłam i nie mogę znaleźć? hmmmm nie pamiętam :o
×