Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

agniecha_79

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez agniecha_79

  1. ja mam ziajkę do twarzy, filtr 7 i nivea filtr 30, smaruję nóżki, buzię, bo jednak słońc zawsze troszkę wpadnie ;)
  2. a skąd mam wiedzieć, może Twoje lubi :D słonko, tylko mówię, że wybrałam koperek, bo po nim bąki ładnie schodzą i nie ma wzdęć :D
  3. chimera - też od tych herbatek zaczynałam, tylko nie rumianek, a koperek :) i ziołowa
  4. dede - co to za miana w niku????? cześć chcąca :) Elf - chyba mocno przesadziłaś z tym słońcem :D ja tam marudna nie jestem, słońce lubię, ale to co się pojawiło na niebie to chyba nie jedno a ze dwa słońca :D grzeje jak diabli, nie da się wytrzymać :)
  5. hejka ! witam w ten burzowy poranek :( nrmalnie bym się cieszyła, sidziała przed oknem i oglądała pioruny, ale dzisiaj muszę wyjść i nie mam jak bo leje :( i mocno grzmi
  6. ale jaja... tak właśnie czytałam i sobie myślę - Elfik i taki wpis??????? aż się zdziwiłam, bo mi nijak do Ciebie nie pasował.... a poniżej kolejny - zonk :o
  7. cóż tu taka cisza????? wiem, że jest ciepło, że nic się nie chce, ale bez przesady... mamuśki, obecne i przyszłe, chwalić się sobą i maluchami :D jak się pojawicie i dacie jakiś adres to może Wam coś wyślę?????
  8. aha, przed zmiksowaniem dodaje troszke mleka w proszku, zeby ciut osłodzic :) pełne słoiczki pasteryzuje i do lodówki, czytałam ze dwa dni mozna przechowywac w lodówce lub zamrozic na 2 miesiace
  9. dede - do garnuszka wlewam troche wody mineralnej, potem wrzucam pokrojone w plasterki: (pi razy oko) 5 marchewek, młodych, pół pietruszki,malutkiego ziemniaczka, 2-3 plasterki selera, łyzeczke ryzu i niecałe pół łyzeczki masła. to wszystko gotuje az zmieknie i do miksera, wychodza mi mniej wiecej 3 słoiczki po zupkach :) julka to je, oczywiscie bez zadnych przypraw, bo dzieciom nie powinno sie przyprawiac min.przez rok
  10. u nas cykl zywieniowy wygląda nastepujaco: - wstajemy koło 5 i jemy z piersi, potem koło 7-8 to samo - ok. 10 deserek, wcina co jej dam, zwykle z bobovity, jabłka z jagodami, z dzika róza, z marchewka, ostatnio tez FRUTAPURA jabłko i banan, dzisiaj kupiłam jeszcze jabłko i wanilia z nestle misiowy ogród. - potem cycus, ile bedzie chciała - ok. 15-16 jemy zupke, sama gotuje, bo taniej - kolo 18 cycus, ok. 19 dojadamy z cycusia, kapiel i po kapieli kaszka. kupuje te z bobovity mleczno- ryzowe, zaczełam od takiej bez dodatków, zamiast 4-5 łyzek sypałam dwie, teraz 3. właśnie julka kończy opakowanie kaszki bananowej. jak skończy to zacznę wprowadzać kaszkę ryżówą z brzoskwiniami i z owocami leśnymi. na razie je wszystko aż jej się uszy trzęsą. dodam że cycusie wypija do dna, potem jeszcze 150 kaszki - ma niezły spuścik, co nie? nie uczę ją na siłę jedzenia z łyżeczki, próbuję powolutku, np. 2-3 łyż, a resztę daję jej wypić. robię tak z zupkami i deserkami, dodaję najwyżej odrobinę wody przegotowanej.
  11. i kto wygrał? :D u mnie dzisiaj julka, zaczęła się budzić po 2, wytrzymała do 3.30 :( a potem już od 4.30 co pół godziny :( ale sprzedałam tatusiowi,przygotowałam kaszkę, bo z piersi coś jej nie smakowało i spała do 8.20 :D
  12. tatuś nas zostawił :( juz trzeci wieczór z rzędu jestem słomiana wdowa :( misiek pomaga mojemu ojcu w remoncie
  13. hehe, jakby się ktoś pytał gdzie mam swoje dziecko - to usłyszy dziwną odpowiedź :D śpi pod stołem :D hehe a teraz wyjaśnienia, żeby nie było, że jestem zła matka - miała rozłożony kocyk koło stołu i bawiąc się na nim zasnęła, więc jej nie ruszałam, tylko przykryłam flanelową pieluszką :D
  14. a u mnie jednak zaczęła się wczoraj odzywać astma, od tych upałów dusi mnie wieczorami, wykopałam wczoraj z apteczki swój inhalator i zaczynamy regularne używanie co wieczór :(
  15. kropeczka - moja lekarka to samo robiła, ale nie dlatego że niedouczona, ale dokładnie sprawdzała czy dany lek można :D pij wapno, jest nawet takie na alergię i nie wystawiaj się na słońce, czytałam właśnie że czasami kobiety w ciąży mogą dostawać plam po opalaniu, dlatego trzeba baaardzo ostrożnie :) zaglądaj do nas :D
  16. a potem się zastanawiam, skąd u mnie ten brzuszek?????? i te udka???
  17. wiecie co? zachciało mi się wczoraj czegoś słodkiego, więc jak mała zasnęła to ukręciłam sobie piernika z jabłkami - zjedlismy wczoraj całą blaszkę :o
  18. z bólem też nie wiem, ale siara się zdarza, nie przejmuj się nią i nie wyciskaj dzisiaj nareszcie chłodniej... :)
  19. a julce kurcze katar nie przechodzi, do tego ma dzisiaj 37,5. chyba pójdę z nią do lekarza, jest jakaś marudna strasznie :o
  20. hihi, mysia, trafne stwierdzenie :D wczoraj u mnie buło 35 st. ok. godz. 16 - luuuuzik, no nie? dzisiaj nie wychodzę wogóle, siedzę do wieczora, za ciepło jednak :) tytlko że nogi bym sobie opaliła, bo w porównaniu do rąk, ramion i połowy pleców to są jasne :) a dłonie mam jak Murzynka :)
  21. ufffffffff, ciepełko :) właśnie się wykąpałyśmy, chwilka zabawy, zaraz zjemy kaszkę, dzisiaj bananową i lulu :) a mamusia sobie poogląda telewizję :) mężuś wybył z domku, pomaga mojemu tacie w remoncie więc mam święty spokój :D
  22. rozpuszczam się :o wróciłyśmy ze spacerku, bo jest jednak za gorąco :)
  23. dzień doberek :) gdzie jesteście???? co tu taka cisza? upały Was przegoniły? u nas słonko straaasznie grzeje :) w sumie fajnie, ale momentami ciężko wytrzymać :o ale lubię jak tak ciepło :) a rozmowa - spoko, jak przypuszczałam, nie zadzwonili :) nie nastawiałam się, więc nie jestem rozczarowana, troszkę jednak szkoda, bo robota fajna :) poważne stanowisko
×