Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

agniecha_79

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez agniecha_79

  1. Kaasia - no ciekawe, która będzie pierwsza :) Elfik - nie pisz, że nikogo nie obchodzisz - widzisz, zauważyłam Cię, pytam czemu smutna, już kiedyś widzialam Twój zły wpis... dalej źłe?? czemu? bez nika tak, niektóre z nas mają już bobasy :D pisz śmiało... ja właśnie wróciłam od mamy, siedziałam sobie tam pół dnia, misiek poleciał z chłopakami pograć w teniska, myśmy z siostrą najpierw wybłałyśmy się na spacer, potem na zakupy, mała zwiedziła z nami pół miasta :D bo u nas śliczna pogoda dodam :D
  2. cześć :) coś tu ostatnio zionie pustkami :) w długi weekend to już pewnie nikt się nie pokaże... chimera pewnie rodzi, Kaasia - nie wiadomo, Paula ma malucha przy sobie i każdą wolną chwilę pewnie odsypia... puchy ogółem... a ja wpadłam się poprzechwalać :D Juleczka została wczoraj ochrzczona, całą mszę spała, nie ruszyło jej nawet polewanie główki, zero wzruszenia! potem na całodniowej imprezie też spała - nadmiar gadających i uśmiechających się gęb nad nią chyba ją męczy... no i najważniejsze - już trzecią noc z rzędu przespała w całości :D:D:D aż się boję zapeszać, bo jeszcze zacznie znowu wstawać..... teraz też śpi, wstałam do niej o 5.30, nakarmiłam, misiek ją przebrał i zasnęła dalej :D:D:D:D:D:D zaraz będzie wstawać na kolejne karmienie
  3. co do dawania radości - juleczka, słodkie dziecko, przyprawiła mnie dzisiaj o rozstrój nerwowy :o już nie wiedziałam co robić, darła się jakby ze skóry obdzierali, a była: a) nakarmiona b) kupę zrobiła c) przebrana d) obiła e) rozebrana, bo było ciepło bardzo, ale nie zmarznięta przestawała ryczeć jak ją nosiłam w pozycji pionowej - jakiekolwiek odchylenie - wrzask. przyznaję, że poprawie pół godzinie wyszłam do kuchni postrzelać garnkami, a ją zostawiłam na łóżku taką drącą się - nie minęło nawet 5 minut - cisza. przyszłam do niej , popatrzyła się i wrzask, więc wyszłam znowu, przestała po minucie, wróciłam- a ona się do mnie uśmiecha :) i już był luzik.... potem położyłam ją na brzuchu - rany, jak fajnie trzyma głowę :) podpiera się na rękach i unosi klatkę do góry, aż tu nagle - chyc!!! - i leży na plecach. myślałam, że przypadkiem, bo na środku jest wglębienie, i że się przewóciła, więc położyłam ją dalej - a ona to samo :D moje dziecko się obróciło!!!!!! i to dwa razy!!!!! potem znów było trochę wrzasku, ale teraz nareszcie padła i drzemie :) a dodam, że nie śpi od 6 rano :o noo, nie licząc 15-minutowej drzemki koło 8.
  4. Masza - 12 godzin musisz lezec... ja czucie w nogach odzyskałam całkowicie po upływie dwóch godzin, ale lezysz 12. Wstałam dopiero na drugi dzień, bo ciecie bylo kolo poludnia i te 12 godz. mijalo w nocy :)
  5. wiecie co? jestem jednak leniwa.... wystawiłam dziecko na balkon, żeby pospało tam, zamiast iść na spacer ;) ale wynika to jeszcze z jednej rzeczy - ja, weteranka karmienia piersią, chyba sobie zrobiłam w nocy zastój :o przycisnęłam pierś we śnie i od wczoraj w nocy mnie boli, ciekawe kiedy dostanę gorączki :o na razie mam 37, może więc mi się upiecze...
  6. ja idę wysuszyć włosy, potem nakarmię i pójdziemy na spacer :) jeszcze coś muszę zjeść, głodna jestem :o znowu mam fazę na jedzenie... aaaa, zapomniałabym - GRAŁAM W TENISA!!!!!!!!!!!!!! rany, jak fajnie było :D teraz tak co tydzień będę po godzince :D zresztą muszę, bo muszę przyznać, że za... cie schudłam po porodzie, a teraz zaczęłam odkładać :o ja nigdy nie odkładałam, a teraz mi na brzuszku przybywa :o muszę się pilnować
  7. i po spacerku... a tak wogóle to dzisiaj nie ma Kaasi na gg - mam przeczucie, że rodzi :) lub już urodziła :D uśmiałam się wczoraj z opowiadania o zagubionym mężu :D mój jak jechał po mnie do szpitala to zapomniał mi wziąć ciuchów, nie miałam nic do ubrania, kurtki, butów, nic.... jak wrócił z ciuchami to się okazało że nia ma rożka i kocyka dla małej :D taki był przejęty :D
  8. dzięki chimera :) jak mi podasz adres mailowy to Ci podeślę jej zdjęcie :) a my właśnie wychodzimy na spacerek :D
  9. Róża - GRATULACJE a u nas w porządku, zaraz idziey na spacerek, mała rośnie jak na drożdżach, zaczyna mi wyrastac z ciuszków 56, zaczynamy nosić 62 :) siostra moja przywiozła jej w prezencie śliczne sukienki, więc na świętach była wystrojona jak ta lala :D mała modelka :D mama też coś od siebie dorzuciła na imieniny i jak kończyła 2 miesiące - bo to było jednego dnia, w niedzielę wielkanocną. a niedługo to tu będzie widzę już sporo mamusiek :D będziemy gadać o ilości o kolorach kupek, odbiciach, ulewaniach, uczuleniach i zaczerwienieniach :D
  10. co jak co, ale z tym tańcowaniem to Ty Elf uważaj :) coby maluch za wcześnie nie chciał na ten świat pezyjść :) niech sobie posiedzi do 40 tyg :) oj, jutro jeste zmuszona zostawić Julkę pod opieką szwagiergi... trochę się boję, ona taka.... no ajkby to powiedzieć, niedoświadczona, ale baardzo chętna do pomocy, niech się przyucza... tylko żeby się małą zajęła... my z miśkiem musimy wyskoczyć na zakupy odzieżówe. a dzisiaj zrobiłam sobie zakupy na święta, jutro sobie trochę poszykuję, upiekę biszkopt pod torcik i placki na napoleonkę. w piątek idę rano do mamy poszykować sobie jeszcze sałatkę i trochę jej pomóc. a małą zajmie się mój brat - zapowiedziałam mu że jak będzie pogoda to ma iść z nią na spacer i nie chcę go widzieć nawet i 2 godziny :D mam mieć czas dla siebie na przygotowania :D
  11. Daf - ja nie mam dobrych stosunków z teściową, podaj łapkę :) truje mi dupę, sorki za wyrażenie, ale tak jest, że dokarmiam dziecko z butelki, a nie przystawiam do piersi. dodoam, że w butli jest tylko mój pokarm, a robię tak z wygody, przyznaję, bo z butli się szybcij najada no i mam pewność że zjadła dużo. wygoda objawia się następująco - po zjedzeniu butli moje dziecko albo idzie spać albo sobie leży w łóżeczku lub leżaczku, jest grzeczne, zadowolone, gada sobie, a ja mogę coś zjeść, zrobić obiad, posprzątać... a według mojej teściowej powinnam całkowicie zapomnieć o wygodzie, nie sprzątac, może być brudno, nie gotować, ona pomoże (w sumie wogóle nie pomaga :o) i całkowicie oddać się dziecku. jakby mu się nie oddawała twierdzi, że skoro mamy dziecko to powinniśmy, ja powinnam być odpowiedzialna i karmić je piersią, bo to mój przywilej. planuje mi ile będę karmić, i że będzie mi dziecko do pracy dowozić, żebym je podkarmiała.... dodadm - pracuję za miastem, prawie 10 km :o jak pomyślę o spędzeniu z nimi świąt to mnie trzęsie, bo wiem, że sobie nie podaruje i będzie komentować, bo na pewno nie będę u nich karmić piersią, będę miała ściągnięte lub ściągnę, to mi zabiera 10 minut. a karmienie z piersi prawie godzinę, a czasem dłużej, bo podsypia i się budzi... ech, ale jestem dzisiaj naładowana... a co ciekawsze - moja teściowa w sumie jeszcze nic nie kupiła małej.. nawet głupiej grzechotki za 2 zeta :( to przykre... jej pierwsza wnuczka... po miesiącu ponad, chyba jej głupio było, powiedziała, że będzie jej kupowwać potem, bo teraz dużo dostała i jak jej się skończą to ona kupi fajnie, że dostała same duże rzeczy, więc skończą się jej po ponad pół roku, bo dopiero wtedy będę ich używać :o jej sprawa... moja mama by jajko zniosła jakby nie mogła julci czegoś kupić....
  12. witam ale mam dzis kiepski humor.......... :( mała mi wczoraj dawała w nocy popalić, dzisiaj w sumie też, aż mężuś stwierdził, że jednak w nocy będziemy karmić z butelki, bo karmienie piersią za długo schodzi i mała ciągle jest niedojedzona, podje, podsypia, budzi się z płaczem, nie można jej uspokoić :o ja się denerwuję, ona się denerwuje... zabawa trwa do samego rana. a na dodatek często nie odbija, bo obie zasypiamy. efekt - wzdęcia, płacz i znowu nerwy :o bo nie mogę jej pomóc i uspokoić :o ech.. co do podróżówania - nie mam pojęcia, sama chcę z małą pojechać na wakacje, albo do babci albo nawet nad morze... ale ona będzie miała wtedy pół roku.... chcemy od małego wozić ją nad morze, żeby wdychała jod. na pewno musi siedzieć w foteliku. no i przerwy na karmienie.. a czy będzie bezpiecznie? to zależy przede wszystkim od kierowcy :)
  13. myśmy mieli dać kuba na imę, jeśłi byłby chłopiec :) a ja dzisiaj leniuchuje i odpoczywam... odezwe sie jutro narka :)
  14. a co tu tak pusto??? u nas pogoda się wyklarowała, byłyśmy w sklepie a teraz pójdziemy na dłuuuugi spacer z narzeczonym Julki :D ma już amanta, starszy o pół roku, taki fajny i w sam raz :D
  15. cześć VIKI :) oj, jak mi się chce spać :o pogoda jakś niezdecydowana, a wczoraj było tak ślicznie :) Elfik, fajnie że Ci się weekend udał :)
  16. chimera jak Ci się nudzi tomoże ja Ci sprzedam od czasu do czasu Julkę???;) a sama sobie pójdę spokojnie na zakupy, wykąpię się też spokojnie i chociaż przez godzinę czy dwie przestanę się ścigać z czasem... :D
  17. cześć Ziele :) mam taką książkę, ale jeszcze jej nie zdążyłam przeczytać, dostałam gdzieś kiedyś :) co do smoczka - ja mam silikonowy anatomiczny z canpol babies. no to sobie popisałam.... mała się budzi i zaczyna płakać, narka!!! skończę jutro bo dzisiaj mamy wychodne na ani mru mru :D
  18. :P lody to ja też jem :P hehe u nas też ślicznie, zaraz idziemy na spacer, tylko teraz ja coś muszę zjeść, mała już pojedzona, kolej mamy.
×