Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

agniecha_79

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez agniecha_79

  1. jestem głodna :( moje maleństwo jest złośliwe ponad miarę. jak powiedziałam, że idę się wkońcu wykąać, to się obudziła na karmienie - tuż po tym jak ściągnęłam bo myślałam, że mi piersi wysadzi, dałam jej więc to co spuściłam, narobiła w pieluchę, więc poszłam ją przebrać, jak ją wymyłam z kupy, to walnęła następną, wymyłam ją znowu, podłożyłam czystego pampersa to się zesikała :o, wkońcu się ubrałyśmy, wsadziłam jej smoka, ją do nosidełka i idziemy do łazienki - w połowie prysznica musiałam jej dwa razy wsadzić smoka bo wypadł i dziecko zaczynało płakać, jak się wreszcie wykąpałam to zasnęła :) teraz jak jestem głodna i chcę iść zrobić sobie jeść to się budzi :(
  2. powód do niepokoju jest jeśli te napięcia są regularne i pojawiają się coraz częściej i są coraz dłuższe. jeśli natomiast po paru godzinach ustają to znaczy że są to właśnie skurcze przepowiadające to co napisałam to usłyszałam od lekarza i położnej
  3. Maja - nie mam pojęcia o czym mówisz :) czuję brzuch przy karmieniu, owszem, jakbym okresz miała, ale to normalne czarna - jeśli tych napięć jest nie więcej niż 10 na dzień, to nie masz się czym niepokoić. nie pownny być też dłuższe niż ok. 30 sek. to są skurcze przygotowujące. weź sobie więcej magnezu, można chyba nawweet do 6 na dobę i troszkę odpocznij. ja miałam takie głównie przy chodzeniu, jakimś wysiłku. robiłam nawet ktg i takie napięcia pojawiały się zwykle jak wstałam z kozetki :) podniesienie się wystarczyło, albo w nocy kilka po całym dniu czy podczas spaceru
  4. wiecie co - kocham człowieka, który wynalazł smoczek dla dzieci to był geniusz, powinno się mu przyznać chyba nawet nobla :D
  5. cześć :) dowa - alantan, świetna rzecz, mam krem i smaruję czasami pupkę i zasypkę - smarowałam brzuszek jak miała krostki uczuleniowe po mleku, rewelacja. bardzo ładnie gasi zaczerwienienia i podrażnienia, teraz już nie mam z tym kłopotu, ale zawsze jest w pogotowiu :) też używam kosmetyków nivea, oliwka, po kąpieli i co drugie przebieranie na pupkę, do kąpieli na razie wystarcza mydełko tylko, ale chusteczki do pupy mam bambino - są większe, est ich więcej, tańsze - teraz były w promocji i bardzo fajnie nasączone oliwką. kurczę, mała coś się wierci, już dłużej zasypia niż na początku, chyba powoli kończy się ten boski okres spania na zmianę z jedzeniem :o
  6. a ja zmykam kąpać, jutro będzie mnie tu więcej, mąż idzie do pracy więc będęmiała kompa dla siebie :D papatki
  7. kolejna - myślę, że powinaś się zapytać gina, bo ja słyszałam, że takiego znieczulenia w zastrzyku nie wolno... tak chyba będzie najbezpieczniej mi się udało z zębami, bo miałam wszystkie zrobione, szykowałam się do założenia aparatu i zrobiłam wszystkie ubytki :) i potem w ciąży totalny spokój zapytaj lekarza i napisz tu co ci powiedział, to się rozwieją wszystkie wątpliwości, będzie wreszcie wiadomo :)
  8. kolejna - niestety, możesz tylko apap lub panadol, leki na paracetamolu pocieszę cię, że mnie w ciąży głowa bolała może tylko parę razy :)
  9. hejka :) ja ostatnio kupiłam jonsona - któras miała racje, sa lepsze niz bella, o wiele lepsze i wygladaja ładnie pod stanikiem
  10. hejka :) ja dzisiaj dałam sobie odpocząć od kompa i netu, musiałam pospać w dzień bo inaczej bym nie wydoliła chyba :) a jutro idę sobie do fryzjera, bo mam włosy jak strach na wróble no i muszę troszkę wyjść :) tak więc jutro znowu mnie to nie będzie z rana, dopiero popołudniu. Maja - jak chcesz kwiatka to piszesz kwiatek w [ ], podobnie zly, wsciekly, beksa, serce... reszty nie pamiętam, jest jakaś stronka kafeterii - emitokony, ale nie mam jej tu zapisanej. idę poleżeć koło mojego smoka bo się założę, że zaraz się obudzi, wyczuje, że mama się nią nie zajmuje, tylko robi coś innego :)
  11. oj, mała dała mi dzisiaj nad ranem popalić :o jestem taka porozwalana, że hej! tatuśka głowa bardzo bolała, więc podarowałam mu wstawanie, położył się o 24, a ja sama sobie radziłam z karmieniem i przewijaniem, to samo o 4, szkoda tylko że mała właśnie wtedy postanowiła się obrobić po pas :o i jeść jakby chciała a nie mogła. rano zajęła mi 2 godziny, jak się obudziła o 8 to nie miałam siły jej karmic z cyca, dałam jej butlę, wypiła 110 (!)
  12. a co do rozstępów - ja mam 172 cm i ważyłam 53 kg przed ciążą, więc też nie grubas :) po porodzie w szpitalu zostało mi 4,5 kg (przytyłam 14), teraz dalej chudnę, uda mi normalnie zwisają, buty odstają w łydkach a były obcisłe :)a rozstępy - nie wiem co to jest :) tylko malutki na biuście, pod spodem idę spać ;) dobranoc
  13. agatka - ad 2 - nie mam pojęcia, jeśli to ciąża jest przyczyną, to możesz mieć problem z likwidacją, bo to pewnie hormony tak działają, u mnie za to było odwrotnie - syfki zeszły :) ad 3 - nie wiem :)
  14. co do wyparzania - wygotowałam wszystkie części laktatora przed pierwszym użyciem, potem po każdym użyciu już tylko przelewam wrzątkiem :) agatka - cześć :) jutro więcej pogadam :) a moja Julcia się nie drze przed karmieniem :) i mogę dawać jej w nocy butelkę, bo to szybciej, 15 minut ściągam 100 ml a ona w max 10 je zjada, a tak karmienie mi zchodzi około godziny (czasem dluzej), bo podsypia i się budzi, a ja jestem zmęczona tym dokarmianiem :)
  15. Daf - nie opłaaca się kupować drogich ładnych biustonoszy, są w innych kolorach, ale szkoda wydawać pieniądze, serio, ja bezprzerwy swój zalewam i nie wszystkie plamy zchodzą :) mam zwykły biały bawełniany i się sprawdza, noszę jeszcze jeden z ciąży tryumfa - byłam z niego zadowolona baaaardzo, on się rozciąga pod wpływem ciepła. laktator mam aventu, isis, jestem z niego zadowolona, kupiłam go w komplecie z 2 butelkami, ma tylko jedną wadę - zaczynam się przyzwyczajać ;) jest to wygodne, 15 minut ściągam setkę, dzisiaj rano nawet 110 i potem 10 minut i mała opróżnia butlę i po sprawie, mogę iść spać :)a jak karmię piersią to schodzi mi czasami nawet ponad godzinę, bo mała podsypia, budzi się i podsypia, i taka zabawa trwa :)
  16. ja sobie kupiłam o jeden rozmiar większy wcześniej, ale jakoś specjanie mi nie urósł, może troszkę, jest na mnie za szeroki pod biustem
  17. chimera - nie ma reguły, moja mama wogóle nie miała, karmiła nas sztucznie, a ja mam... tylko czasami mi samo leci :) i wiecznie mam okidaną piżamę, albo poduszkę, bo o kaftanikach i śpioszkach małej nie wspomnę :) zaraz spadamy kąpać :) chciałabym kryminalnych obejrzeć
  18. Daf - co do ilosci pokarmu - nie ma obawy, ja mam wrazenie ze mam nawet za duzo :)
  19. Daf - no własnie mam z tym maly problem, bo jak sciagne sobie wczesniej i spie to potem mam pelne piersi :o jeszcze tego sobie nie rozwiazalam co do usg genetycznego - musisz poszukac wstecz, bo takie badanie miała Elf i pisała o nim szczegółowo, na czym polego itp.
  20. witch - niestety nie wiemy, pamiętam, że już pytałaś o to nie raz i nie tylko na tym forum, niestety, nie potrafimy ci pomóc, żadna z nas - naszczęście - nie miała tego problemu :)
  21. po kolei... szurek, nie może być przy samej cesarce, może być obok i widzieć dziecko, ale nie na sali operacyjnej Maja - super, fajnie się czyta Twoje wypowiedzi :) mi budzić kazała położna, bo mała w dniu wypisu rano miała problemy, była niedojedzona i niedopita, ja miałam bardzo mało pokarmu na początku, ona się nie budziła, efekt natychmiastowy - 38 st. dostała. po przepojeniu jej 3 kieliszkami glukozy temp. spadła zupełnie, ale ja przez 2 godziny byłam nieźle nakręcona :) nawet nie czułam macicy po podaniu oksytocyny :) tak więc budzimy się na siłę :) przynajmniej na to karmienie o północy, potem nawet sama się rozbudza. a wogóle to wzięłam się na sposób i ściągam na noc pokarm i daję z butelki, przynajmniej szybko zjada i wiem ile. i to właśnie mnie przeraziło - wrąbała 90 ml (!) wiięc teraz na noc też naszykowałam już 100. szok, taki maluch, a w 5 minut opróżniła butlę :) już urosła takpoza tym, ale widzę, że spust to ona ma :D
  22. szurek - mój misiek był w sali obok, nie widziałam go, był przy wazeniu i mierzeniu dziecka, potem, jak mnie zszyli zajrzał do mnie i pomógł lekarzowi i pielegniarce mnie przeniesc na łózko oddziałowe. a jjak go fajnie ubrali - zkoda ze nie ma zdjecia, jakby sie z \"na dobre i na zle\" urwał :D
  23. ano czas, tylko jakoś mi go brakuje wczoraj miałam teściów na głowie i myślałam że kur....cy się nabawię. moja teściowa jest tak upierdliwa, że się w łowie nie mieści zaczela mnie wczoraj krytykować i pouczać, że źle ubieram dziecko, bo za dużo tego i mu niewygodnie, a zaraz że ma chłodne rączki i że mu zimno, że powinnam opatulać, że powinnam kupić taki miękki becik, jak kiedyś były i zakładać sam kaftanik i pieluchę i dać dziecku swobodę ruchów, że źle trzymam, bo gdzież to takie małe dziecko dawać do pionu (choćby po to żeby mu się odbiło, bo inaczej ulewa i dostaje czkawki), ale ona na to że czkawkę ma bo marznie, a jak jej powiedziałm, że miała w brzuchu, to się roześmiała i mówi, że dziecko w brzuchu nie ma czkawki myślałam, że ją wyrozdziram wczoraj, nie mogłam się doczekać aż sobie pójdzie a jest spryta - zaczęła wszystko jak mąż wyszedł na zakupy, potem jak wrócił, a ja byłam w łazience, to jego chyba chciała poinstruować i to szeptem, żebym nie słyszała...
  24. ja jestem :) melduje sie chciałam wyjsc do sklepiku koło domu, ale małazłosliwie dostała czkawki i narobiła wiec jeszcze jestem w domu, głodna dodam bo mi cos u cyca wisi ;) ale odejmuje i wychodze
×