agniecha_79

albo piersi masować :D to też ponoć kobietom zalecają na porodówce :D

kaka - te bóle jakby w okolicy jajników też mam - najpewniej to są max naciągnięte więzadła :) krzyż na raie boli tak poprostu z nadwyrężenia, ale w nocy to dał mi czadu nieźle :o ponoć nie przegapimy tego momentu, gdy zaczną się właściwe skurcze, nie da się, moja mama mówi, że to nawet jakby dech zapiera na moment, więc nie sposób przeoczyć... :) będzie dobrze, zobaczysz, ja już tylko czekam.... i czekam.... i doczekać się nie mogę :)

cześć! witam wszystkich wczoraj w nocy tak mnie zaczął boleć krzyż, że myśłałam już że to \"to\" :) ale przeszło po pewnym czasie... ale bolało tak, że bajka, rwało mnie strzasznie, wogóle od dwóch dni mam problem się ze schylaniem :o a niunia jest dość niedobra - wczoraj kopała mnie prawie 3 godziny - przed 1 w nocy wreszcie się zmęczyła i zasnęła, spała do rana... ja już chcę się wypakować :o

cześć! witam przy niedzieli :) mój maluch nadal ani myśli się obrócić, może to i lepiej? jakby chciał to zrobić na siłę, to wolałabym nie być we własnej skórze ;) bo nie wiem gdzie on miałby to zrobić :) i jak więc najpewniej cesarka... trudno, nie doświadczę porodu, ale najważniejsze żeby bobo było zdrowe :)

sorki, pomyliłam niki - Aurelia :)

widzę Amadzia, że mamy to samo imię dla chłopca wybrane :) u mnie chłopiec Kuba, a dziewczynka Julia :)

widzę, że ni etylko ze mnie ranny ptaszek w sobotę :) jakoś mi się nie chce spać :) o porodzie nigdzie nie czytam, znaczy wspomnień, mam relację paru koleżanek, to mi wystarczy, wogóle się nie boję, raczej czekam z lekką niecierpliwością :)

ale ze mnie dzisiaj ranny ptaszek :) nie chce mi się spać :) ciekawe zy ktoś tu do mnie zajrzy???

iwonaa - niepokojące jest to, ze nieśpisz o tej godzinie :D czkawka u dziecka bierze się stąd, że ono uczy się samodzielnego oddychania, połyka wody płodowwe. to zupełnie normalna rzecz :) nie martw się, mój maluch potrafi czasami mieć kilka razy dziennie, i to nie kilka minut na nawet i 15... :) a w inne dni nie ma wogóle.

dzięki Elf!!! :D

Elfik -ciekawy przepis, akurat mam bardzo ładny boczek i nie wiedziałam co z nim zrobić... a ten ser dajesz na wierzch, na wszystko razem? posypujesz? a boczek kroisz w kostkę?

cześć! oj, mój malec ma w kopaniu niezłego \"cela\" - nazwijmy rzecz po imieniu, nie w szyjkę, tylko w \"pinię\" daje, a to serio czasem nieźle zaboli :o a im większe, tym bardziej, dodam, że już mi brzuch się obniżył i ma bobas bliżej :) wogóle to jak czasem nogę wywali to ją niemal złapać mogę :) już teraz się męczę, powoli ciąża traci swój urok w obliczu takiego rozciągania mięśni i wszystkiego co tam mam w środku

no no no Kasia - studniówka :) chimera - nie marudzisz :) ja nawet nie wiem jaki miałam wynik tego badania, lekarz powiedział, że bardzo dobry to się nawet o szczegóły nie dopytywałam. z obiadem to u mnie tak - męża nie ma, więc nie gotuję :P a tak serio to wczoraj ugotowałam krupnik, będę miała na dzisiaj i jeszcze na jutro pewnie, nie umiem jescze wyczuć, ile powinnam zrobić, żeby zupy przez tydzień nie jeść :P a na drugie idę na łatwiznę i robię spagetti, sos oczywiście gotowy :)

cześć chimera :) nie martw się na zapas - zacznij jak się okaże że masz podstawy, a na chwilę obecną - ciesz się ciążą :) zawsze to kilka dni stresu mniej :) ja idę zagnieść ciasto, piekę pysznego placuszka na dzisiejsze spotkanie - siądziemy sobie same babki i będziemy się objadać :D

ja nockę miałam na szczęście spokojną, o dziwo, ale od prawie miesiąca przesypiam całą noc bez wstawania siusiu :) natomiast wieczór miałam okropny, maluch był taki nieobry, jak dawno, zostałam totalnie zmaltretowana, wogóle okazało się że najwygodniej mi w pozycji półsiedzącej, bo jak się położyłam, to się bałam, że mi wody odejdą, bo bobo przebije pęcherz :) strasznie wczoraj było niedobre :) i nawet mężuś nie mógł uspokoić nie pomagało mówienie, nucenie, głaskanie, nic kompletnie. za to dzisiaj na razie jest spokojne, chyba się wczoraj zmęczyło ;) w nocy też grzecznie spało, i liczę, że dzisiaj wieczorem też tak będzie - idę do kina, więc chciałabym spokojnie film obejrzeć :)

właśnie wróciłam, zaraz będę się produkować

cześć śpiochy!!! pobudka i wracać mi na topik, chwalić się, co która akurat przechodzi i jak Wam fajnie w tych ciążach :) ale już!!!

ja kiedyś próbowałam :) ale właśnie zaliczyłam kopa :o au wzoraj mężuś chciał się przytulić do brzucha, a maluch mu z byczka w czoło... :D

ale tak ajk pisze chimera - jeśłi miałaś dwie miesiączki, to ciąża odpada...

ja za chwilę oszaleję!!!! ta wiertara doprowadzi mnie w połączęniu z młotem do szału nawet nie mogę zmienić lokalu, bo moja mama jest chora i nie mogę sobie do niej pójść posiedzieć w dzień czy popołudniu :o

oo chimera, widzę, że się zgrałyśmy... słyszałammo czymś takim, że dziwczyna ma lekką miesiączkę, plamienie, przyjaciółka koleżanki tak miała, ale tak jest rzadko... a złe samopoczucie - taka pora roku akurat, możesz być zwyczajnie przeziębiona. wtryniam pierniczki z liierem advocat - pyszne :D nie ma to jak znikoma dawka alkoholu :D

chimera - mnie już lekko trafia... siedzę w domu, nie mam nic do roboty, już bym wolała, żeby mi dziecko dawało zajęcie niż taką bezczynność... i jeszcze jak się chciałam zdrzemnąć to mi zaczęli kuć na dwa młoty na górze i wiercić z boku :o koniec spania. a znowu nie da się gotować obiadu przez te 8 godzin co jestem w domu sama :) pomarańczowy niku - jeśli nie jesteś pewna - to zrób test, rzadko, bo rzadko, ale zdarza się że dziewczyna ma okres, a jest już w ciąży. ale to są na prawdę sporadyczne przypadki... i nie jest to taka normalna miesiączka tylko razej plamienie.

a ja już chcę się wypakować, jak mówi dede :D

no, teraz wszystko powinno działać :D

oki, próba nwego suwaczka...