Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

agniecha_79

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez agniecha_79

  1. skoro nikogo nie ma to idę się położyć, wstawałm dzisiaj rano i mi oczy lecą
  2. Mysz - rozwalasz mnie :D niezła ta twoja znajoma :D
  3. co do golenia krocza... pytałam koleżankę jak to rzeczywiście wygląda, i mówiła mi, że nie ma co się przejmować ją ogoliła położna, zrobiła to bardzo szybko i sprawnie, tak gładko, że ona sama pewnie nie dałaby rady. poza tym nie goliła jej całej, tylko tam na samym dole, gdzoie jest nacięcie, żeby rana się goiła i lekarzowi byłołatwiej szyć. co do lewatywy - też zrobiła to położna, wogóle wszystko odbyło się w osobnym pokoju, przy zamkniętych drziach, nikt jej tam nie właził, była sama. do lewatywy miała to samo podejście - nie chciała żeby jej dzidzia w, za przeproszeniem, kupę wpadła ;) o tych rzeczach się nie mówi, ale one istnieją, poza tym jak mówiła nam położna, to jest robione przede wszystkim dla nas, dla naszego komfortu, bo lekarz, czy położna - oni już wszystko widzieli, ale ja osobiście czułabym się cholernie skrępowana, jakby mi naglre coś \"uciekło\"
  4. Mysz - strasznie mi się podoba co napisałaś :D uśmiałam się, masz rację ze wszystkim, ale laktator i tak wezmę, mimo że mam awent, tak na wszelki wypadek :) co do płacenia - też nie zamierzam, ani grosza, mogę najwyżej przy wyjściu kupić im szampana, jeśli zasłużą sobie w jakiś wyjątkowy sposób :) brodawek nie hartuję, bo i tak już mam wrażliwe, bo mam siarę od dłuższego czasu. i piersi są strasznie pełne i nabrzmiałe
  5. ja prosiłam o częstsze, bo chciałam płeć podejrzeć, poza tym jeśli wszystko przebiega prawidłowo, to nie ma powodów do niepokoju i niepotzrebnych dodatkowych badań :) ja np. skończyłam już wizyty u gina, no chyba że do 13-tego nie urodzę to mam przyjść i będziemy myśleć co dalej
  6. no czytam właśnie o Twoim samochodzie :) współczucie, ale tak to właśnie jest - mój misiek miał wczoraj kupę roboty, poszedł spać o 3-ciej i właśnie wczoraj zalało piwnicę i to najprawdopodobniej przez jakiegoś kretyna, który spuścił w kiblu coś czego nie powinien i przytkało. a na tyle poważnie, że przeszło przez ściany do drugiej klatki i teraz cały nasz blok pływa w smrodku :o warstwa cienka i w garażu zamarzła jak się patrzy
  7. bo ja już chcę bejbika :( mamy od wczoraj zalaną piwnicę... smród jak cholera... a w garażu lodowisko, byłam właśnie na dole pokazać facetom - nareszcie ktoś dupę ruszył - i mało orła nie wywinęłam a w garażu jest cieplej niż na zewnątrz, mimo tego - trzymamy tam wodę w butlach do gotowania - ostatnio jedna całkiem zamarzła - rozgrzewaliśmy ją przez parę godzin przy kaloryferze - 5 litrowy sopel lodu :D zakręcony :D
  8. fajnie masz kaasia -7, a u mnie, właśnie sprawdziłam, -17 - strasznie ciepło, tropiki jak cholera :) miałam iść do sklepu, ale nie wiem czy sobie nie daruję
  9. cześć :) ja dzisiaj pospała :) nie mogłam za nic wstać, obudził mnie misiek szykujący się do pracy i głód, więc nalałm troszkę płatków z mlekim, zjadłam je jak w transie i zasnęłam dalej nieprzytomna, wstałam 10 minut temu :D i jeszcze mi oczka lecą :)
  10. pyśka - moje dalej siedzi na dupce :) ale lekarz jeszcze nie przesądza sprawy, teoretycznie może się odwrócić nawet na kilka godzin przed porodem. poradził mi - ale akurat to u mnie nie skutkuje - żebym się jak najwięcej kręciła z boku na bok, i delikatnie masowała dziecko jak się rusza w kierunku, gdzie powinno się obrócić. ale jak mówiłam, u mnie to nic nie dało. trudno, będzie cesarka sylwia - płeć można - podobno zobaczyć już w 20 tyg. jak sie ułoży dobrze, ale się nie nastawiaj - ja miałam 3 podejścia i do dzisiaj mam niespodziankę :)
  11. Daffo - zleci Ci i nawet nie będziesz wiedziała kiedy :) ciesz się tym okresem, chociaż drugi trymestr jest chyba przyjemniejszy :) ja miałam wtedy straaasznie dużo energii i czułam się wyśmienicie :) zresztą było tak w całej ciązy
  12. a brzuch mi się spina coraz częściej i regularniej... to już chyba blisko :) chcę jeszcze ten tydzień wytrzymać, a potem fru.... z brzucha :) bo już mi ciężo, ciasno i dużo mnie wogóle :D w wanie wyglądam jak wieloryb :)
  13. cześć marcówki :) ja dzisiaj byłam u gina, mam już skierowanie do porodu. wszystko się powoli obniża, i jak to lekarz powiedział - plan minimum wykonany, mogę odliczać :) co do krwawienia z nosa - norma, weźcie sobie przez kilka dni rutinoskorbin, pomaga :) nawilżacza używam czasami, tylko zmieniam w nim często wodę, a jak odstawiam, to dokładnie suszę przed zakręceniem.
  14. chimera - podglądałam z lekarzem trzy razy, ani razu się nie pokazało... już mnie przestało korcić, już tylko chcę urodzić.....
  15. za to poprawiły mi się wyniki :) hemoglobina wzrosła do 12,3
  16. nie robiłam już dzisiaj usg... dwa tyg. temu ważyło - taki wynik z badań - ok. 2300, ale to nie jest pewny wynik, mojej koleżance taki pomiar odjął prwie pół kilo, drugiej dodał... więc to jest tylko tak orientacyjnie ale ostatnio mam śmieszną dolegliwość - bolą mnie rano po nocy palce u rąk, bolą, puchną i drętwieją, nie mogę przez chwilę nimi rusać, ale mnie uspokoił, że to normalne, mam tylko pilnować, żeby mi nie puchły nogi.
  17. wróciła, nie zamarzłam, ale wyglądam jak ruska baba, trochę przepita z tym czerwonym nosem :D rumiana jestem strasznie :D dzidzia widocznie odpoczywała, bo jak nabrała u gina sił, to się babki na mój brzuch patrzyły w poczekalni :) w sumie nie panikowałam, ale już zaczynałam się martwić, przyzwy=czaiłam się do większej aktywności kiedy rodzę? to jest dobre pytanie.... odliczam wstecz :) mogę już nawet jutro :) czekamy na skurcze ale sie kopie.....
  18. właśnie dostało czkawki uf, wszystko wporządku, chyba spało poprostu :) wyjątkowo mi się podoba ta czkawka :)
  19. cześć! kaka gin powiedział mi ostatnim razem, że tak około 2 tyg. przed porodem. a ja się martwię, bo mój maluch w nocy był wyjątkwo spokojny, teraz też nie szaleje, jak nie moje dziecko :o idę dzisiaj o 11-tej do lekarza, mam nadzieję, że się ruszy, spróbuję je obudzić... bo ju ż się lekko martwię...
  20. kaka - jak Cię nie zatrzymają, to daj znać, że wszystko w porządku!!! Elfik, co tak mało dzisiaj??? co u Ciebie????
  21. kaka -nie mam pojęcia :) czekam sobie poprostu, odliczam wstecz :) już bym chciała, ale się nie boję, natomiast też dopadają mnie wątpliwości, jak to będzi epotem? czy dam radę? jak wrócę do pracy? i takie tam... ale zaraz sie uspokajam, tłumaczę sobie, że jest mąż, jedna i druga mama - w razie czego mam kogo spytać :) nie ja piewrwsza i nie ostatnia :) my kobiety damy sobie radę ze wszzytstkim :)
  22. no pewnie, masz już donoszoną, więc nie musisz się martwić i stresować, tylko \"chlup\" i będzie na świecie :)
×