agniecha_79

to łóżeczko nie jest jakieś wydziwiane, po prostu, zwykłe, proste i wogóle, model radek IV ma ładne wykończenie, ale nas przekonała ta kołyska :) z wózkiem było podobnie - oglądaliśmy w sklepie, na hurtowni i cena \"po rabacie\" w promocji, bo wyprzedaż, wynosiła 740 z końcówką - taki sam na allegro 648 (bez kosztów wysyłki). znalazłam też tańszy, ale ten przynamniej wyoglądałam w sklepie i wiem jak wygląda w rzeczywistości, z jakiego jest materiału i ile waży. w sumie lekki nie jest, ale wykończenie ma dobrej jakości, super materiały :)

MODEL RADEK II, Z KOŁYSKA I SZUFLADĄ, W HURTOWNI OFEROWALI NAM PO RABACIE 360 ZŁ, A NA AUKCJI Z KOSZTAMI PRZESYŁKI WYSZŁO MI 315.

powiem szczerze - nie wierzyłam, że na allegro można znaleźć nowe rzeczy taniej niż w sklepie, ale można! właśnie kupiliśmy wózek i łóżeczko, oszczędzilismy na tym około 150 zł. w sumie niemał kwota, będzie na ubranka :) no Kaasia, ale Ty juz daleko zaszłaś :)

cześć! farbowałam włosy na śłub, w sobotę idę znowu bo mam odrosty, ścinałam już dwa razy, trzeci raz też pójdę, przed porodem w połowie stycznia, żeby mieć spokój - nie popadajmy w paranoję :) cześć szurek! Elfik - wczoraj nikt się nie chciał do mnie odezwać, więc \"bab\" należy się też Tobie :) :P mam nadzieję, że dzisiaj będzie lepiej :)

no cześć Kaasiu!!!! nareszcie się odezwałaś. my swięta u siebie, a arczej po rodzicach, a potem odpoczyek u siebie. czuję się dobrze, chociaż miałam małe ostrzeżwenie w pierwszy dzień swiąt - strasznie mnie bolał brzuch, chyba się naciągnęła gdzieś, a dodatkowo maluch usiłował się odwrócić... ale mu nie wyszło :o na szczęście przeszło... teraz jestem następna w kolejce po dede :o dzisiaj idę do lekarza, musze popytać o poród i parę drobiazgów, np. twatdnienie brzucha, bo czasem to mi sie kamień robi, szczególnie w nocy. własnie grzebię na alegro i znalazłam wózek, który chcieliśmy kupiś po niżesz cenie niż w \"promocji\" w sklepie, to samo łóżeczko. chyba sobie zamówimy a ja się spakowałam

ale się zaraz na Was pogniewam...

pobudka dziewczyny!!!!

cześć! A* - oksytocynę podaje się przy porodzie na wywołanie skurczy, jeśli ich nie ma lub są słabe

cześć! dziewczyny - wszystkiego najlepszego w nowym roku!!!!!!!!!!!!!!!!! samych zdrowych dzieciaczków i łatwych i lekkich porodów :) buziaki!

uciekam juz dzisiaj... życzę wszystkim brzuchatkom Wesołych Świąt, zdrowych dzieci i szczęśliwego Nowego Roku!!!! buziaki! papa

uciekaj stąd, bo cię znowu wykasują

Elfik - dzięki, ale może jednak nie za duże???? :o w końcu musimy je urodzić ;) niech będą długie, zdrowe i ze szczupłą główką :D co Ty na to???

ja siedzę w pracy a nie w jkuchni :( też polecam syrop z cebuli, na mnie działa chlorchinaldin na gardło

dede bawi dziecko i rodziców, Kaasia juz wyjechała, ale reszta nie ma usprawiedliwienia - pisać mi tu!!! :)

nudne, infantylne, ale za to jakie szczęśliwe, bo każda z nas spodziewa się dziecka... mam nadzieję, lolka, że jak ty zajdziesz w ciążę to ominą cię te wszystkie doegliwości.... a jeśli nie to będziesz miała kogoś, komu będziesz mogła sie pożalić czy z kim pogadać,a ta osoba nie nazwie cię głupią laską i nie spuści na drzewo..... sama zobaczysz, że czasami wsparcie jest potrzebne, jednym mniej, innym bardziej.

witamy Pana Żabcieja i pewnie Czigrę!!!! dziękujemy za życzenia i karteczkę, Wam również wszystkiego najlepszego, duż, dużo szczęścia w Nowym Roku - może takiego ponad 3-kilogramowego???? i spełnienia marzeń! buziaki!

cześć z rana!!! a ja wczoraj nareszcie doświadczyłam co to jest rasowa zachcianka w ciąży - jak zobaczyłam w sklepie koreczki śledziowe w zalewie pimidorowej z cebulką - to nie było zmiłuj! zjadłam całe pudełko. a princeski mleczne wtryniłam 3..... myślałam, że mnie skręci. zdarzało mi się mieć ochotę na coś, ale nigdy aż tak intensywną :)

ło matko, ale sie nabawiłam zachcianki - ja chcę princessę mleczną!!!! aż mnie skręca :o

no to ja mam juz mało czasu :o..... i mały brzuch, chyba nie sprzyja obróceniu się.... ale się wierci teraz, nogami kręci niesamowicie, siedzę i chyba mu/jej miejsca mało... :) muszę się odchylać i prostować

no mało istotne :) w sumie :) tak mi się wydaje moje dalej nie chce, kokosiło się w niedziele niesamowicie, jakieś bąble i górki mi wyłaziły co usz, a brzuch mi tak naciągało, że aż pobolewało chwilami - bardziej się juz chyba nie dało :) i......nic

cześć! tak czytam co napisałaś, agunia..... i mnie to przeraża. też jestem alergikiem, trochę nieleczonym, doprowadziłam się do astmy, mam ja jedynie latem podczas pylenia.... ale nikt mi nie mówił i nie wspominał o takich dietach i zakazach. gin wie o alergii, bo nawet mu zgłaszałam, ze brałam inhalator - moja domowa lekarka mi przepisała na lato, sam mówił, że taki wziewny zostaje jedynie na oskrzelach i nie zrobi krzywdy dziecku. natomiast, że maluch może mieć uczulenie po mnie - niestety to wiem :( liczymy z miśkiem, że jednak jego geny były silniejsze i wda się w niego, jesli chodzi o zdrowie ;) na szczęści nie mam żadnych uczuleń pokarmowych...

cześć! dede - jeszcze raz gratuluję!!!! trzymajcie się ciepło, wszystko będzie dobrze, MUSI być dobrze!!!! trzymamy z miśkiem kciuki, mówiłam mu wczoraj wieczorem, że urodziłaś. mam nadzieję, że operacja nie będzie potrzebna, a wada sama zaniknie... POWODZENIA!!!! buziaki

no ładnie!!! super! gratulacje!!!!!!!!!! buziaki!

hihi, znam to uczucie :) ale na razie mam w tym przerwę. może stąd, że dzieciaczek wysoko siedzi i już tak na pęcherz nie uciska....

i co się śiejesz? może sama nie podjadasz? hę?! :P a u mnie skończyło się nareszcie - pewnie tylko przerwa - nocne latanie do kibelka :) jupi!