Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

agniecha_79

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez agniecha_79

  1. w sprawie spacerówki Ci siwek nie pomogę - ja mam baby design, ale ona ne jest na płasko i nie ma osłonki :) wróciłam furka, ale mam zapitol w tym tygodniu, że sama widziałaś, nawet gadu wyłączyłam :) nie wiedziałam w co ręce włożyć i od czego zacząć :)
  2. przepraszam, nieudacznik mi wskoczył :) niestety - poniedziałek, znaczy wtorek nawet... wczoraj mnie nie było, więc wypadłam z obiegu :) julka też zaczyna sama jeść, na razie deserki i kaszki czasami. też mamusia dostaje część ;)
  3. cześć :) nie mów o wietrze - wczoraj u nas główną ulicę zamknęłi, bo rusztowanie się zaczęło gibać i straż po kolei musiała zdejmować i rozbierać :) Kasia - dobrze, że wszystko dobrze :) czyli płeć nadal nieznana? co do icia - słomki już dawno przerobiliśmy - soczki tymbark z kartonika pije duszkiem :) i kakao danonki. wogóle julka zaczyna już popijać prosto ze szklanki/kubka :)
  4. cześć wszystkim :) Ferka, Kasia - jeszcze mnie kurczę, we wrocku nie było :D troszkę mam daleko, wiesz? ;) witam nową twarz - mam nadzieję, że z nami zostanie, ostatnio brakuje ciężarnych, nie licząc oczywiście Kasi :) u nas dzisiaj od rana już były dwie burze, teraz przestało lać, ale jest baaardzo wietrznie i pochmurno i zimno dość :o
  5. Kasia - strasznie bym chciała iść do takiego minizoo :( niestety nie ma u nas - ostatnio pokazywałam julce furmankę na ulicy i tłumaczyłam, że tak wygląda koń :D co do weekendu - palcem w bucie kiwałam, sprzątać mi się nie chciało :o więc mam lekki bałagan - dobrze że misiek chociaż odkurzył, bo by było tragicznie :o
  6. Ferka, kobieto!!!!! kuruj się!!!! Kasia - miałam to dwa dni temu, lało, ja w japonkach, białe spodnie, bluzeczka na szeleczkach i luuuzik i telefon do męża: misiuuuuu.... ;) współczuję Ci bycia samej, ale wiem że sobie poradzisz :) właśnie dostawca nam zawalił sprawę i świecimy oczami przed klientem - załamię się normalnie!!!!
  7. Kasia - nie chwal dnia przed zachodem słońca.... żeby nie było tak, że od jutra wrócimy do stałej pory 5.40 :o bo się załamię :o
  8. znowu zaczybam dzień :) nie chcę zapeszać,ale.......... od soboty Julka śpi do 7, czasami 7.30 :D co prawda nad ranem lub w nocy musi się napić, ale spoko :D szykuję sobie wodę lub herbatkę wieczorem, więc nie ma problemu, wżne że śpi!!!!!
  9. laski, kurcze, pisać!!!! co się z Wami dzieje? Ferka, byłam na bobasach, zdjęć znad morza nie widziałam :P kuruj się kobieto i wklejaj Kasia - a Ty troszkę mniej się denerwuj - może lekarka się pochorowała?? w takim wypadku lepiej że Cię nie przyjęła :) wpadłam wczoraj do Pepco i kupiłam Julce 3 bluzki :D ale takie ładne :D niby zwykłe podkoszulki, ale fajnie w nich wygląda :)
  10. cześć laski :) co do działania - jak powiedziałam, pożyjemy, zobaczymy ;) możliwe, że końcem roku ;) u nas dzisiaj piękny dzionek, słońce świeci, ale zepsuję sobie go wizytą u ortodonty - będziemy podkręcać aparat i słono płacić :o na pocieszenie - już w sumie spłaciłam ten aparat, za miesiąc zakładam na dole.
  11. ale mam dzisiaj lenia................. Kasia - napisz co się dowiedziałaś u lekarza. ja też mam chrapkę na drugą dzidzię :) pożyjemy, zobaczymy.
  12. cześć :) nareszcie coś się dzieje :) Ferka - gdzie byliście? mały nie odchorował zmiany klimatu? a Wy choc troszkę odpoczęliście?
  13. a propos zasypiania - tak wczoraj wymęczyłam julkę na placu zabaw, że zasnęła oglądając bajkę :D potem miałam sajgon jak się obudziła podczas przebierania i układania :o
  14. julka mi ostatnio makaron z talerza wyjada :) siada obok i głośno woła : niam niam niam!!! :D smakuje jej taki z dodatkiem sosiku z mięska, i o dziwo! rozgryza go!
  15. Alusia - nic nie zrobisz - odpuść. dawaj jej tylko jakieś soki i tyle. jak zgłodnieje - to zje :) julka w te upały nie jadła prawie mleka rano, na pewno nie zjadała zupy, a na kolację zjadała 3-6 łyżeczek kaszy :) ale piła dużo, więc się nie martwiłam. teraz wróciła do jedzenia. dzieci tak czasami mają. a co do kakao - sama nie wiem, ale bym poczekała, bo po pierwsze zatwardzenia, po drugie może uczulenie.
  16. dzieńdoberek :) ja dzisiaj jakaś zaspana jestem, jakby mi ktoś myślenie wyłączył :o mam nadzieję, że zaraz się rozruszam :) do roboty!!!!!
  17. cześć wszystkim :) furszulka - nie bardzo rozumiem, o co Ci chodzi - o jaki smoczek? jak ten butelkowy to dawaj mleko z kubeczka, a jak ten zwykły to nie mam pojęcia - próbuję odzwyczaić już dość długo... ale julka używa go do zasypiania i gryzienia jak zęby rosną. Siwek - ostatnio stosowałam kropelki Nasivin, te najsłabsze - pani powiedziała, że najlepszy wybór, bo rozpuszczają wydzielinę i katarek szybko i łatwo schodzi. możesz też smarować maścią majerankową pod nosem na nos, podobno przetyka. a te kropelki Nasivin sama przy zatokach używałam - są rzeczywiście niebywale delikatne, ie wysuszają nosa, a wkraplasz tylko kropelkę.
  18. niestety mamałyga, ja się nie orientuję, ale jeśli masz wątpliwości może pójdź do innego lekarza i poproś o jego opinię??? ja bym tak zrobiła... nie mówiąc mu o co chodzi poszła na badania i niech on się określi. na koniec możesz wspomnieć, co usłyszałaś i że chciałaś niezależnego potwierdzenia.
  19. teraz już w stopce :) właśnie się zorientowałam, że to liczyło tylko do pierwszych urodzin :D a dalej stop :D
  20. gratulujemy Kubie :) Julka po zbiciu jest jak nowo narodzona (zbiciu tempreatury :P) ale nie wiem skąd się bierze. do tej pory przechodziła ząbki bezobjawowo, więc stawiam że to nie one, a właśnie raczej jakiś wirusek, może trzydniówka? zobaczymy :) misiek nie był specjalnie spanikowany, raczej lekko zaniepokojony, a w niedzielę to tylko na pogotowie, bo przychodnie przecież nieczynne :) a na pogotowie mamy blisko
  21. cześć :D wróciłam!!!!!!!!!!!!!!!! jestem wymordowana, zmęczona, ale baaaardzo zadowolona :D było super! miałam nadzieję, że jak tu zajrzę, to będzie tyle napisane, że nie nadążę czytać, a tu cisza :( ale to nic, zaraz nadrobimy. podczas mojej nieobecności julkce katar nie przeszedł, a wczoraj wręcz dostała gorączki. misiek pojechał z nią na pogotowie, bo nie wiedział co robić, tam jej zmierzyli temperaturę, wyszło 38,5 w pachwinie, dostała czopek i przeszło. pani doktor osłuchała, obejrzała i powiedziała, że to chyba jakiś wirus, bo to już które dziecko z takimi objawami - nic im nie jest a mają gorączkę... dzisiaj rano znowu była gorąca, dostała apap i teraz śpi... martwię się, bo to pierwszy raz, ale przyczyną mogą być ząbki - wyszły jej dwie czwórki, za to brakuje dwójek na dole i jednej na górze - to wszystko się teraz na raz wyrzyna :(
×