agniecha_79

no proszę, kalinka :) to były dopiero pierwsze zajęcia :) ciekawe co będzi epo następnych :) dziecko nie dawało mi ćwiczyć... :D

jestem....... a jutro będę miała zakwasy :o jeśli komuś się zdjae, że ćwiczenia w szkole rodzenia wyglądają lekko, łatwo i przyjemnie - one tylko wyglądają :O po paru miesiącach nie ćwiczenia - to może boleć :o

ale Ci fajnie!!!! Kaasia, nie martw sie, zaraz "pojadą" sobie :D

co Ci jeździ?

nie za ma co :D zaraz do domku!!! jeszcze godzinka :D

kurcze, zjadłam dwie porcje bigosu, tak mi posmakował, a mama mówiła że strasznie kwasny babci wyszedł - nic nie poczułam :D pychota było

mysza, jak Cię zacznie mdlić od zapachu kawy to się szybko oduczysz :D ale czasem małą z mleczkiem można, bez przesady

żeby nie było - to na prawdę nie ja!!!! rany, zaraz mnie ktoś zjedzie za pomarańczowy wpis :o ale mój poziom kultury jest na wystarczającym poziomie ;)

tu są różne szkoły, samochodzie osobowy :P moja kumpelka, już nawet kiedys pisałam, jadła wszystko poza tymi głównymi niewskazanymi, czyli: cytrusy, czosnek, pęczniejące, jak groch, kapusta, fasola. a resztę jak leci. nie bawiła się w żadne nie-picie herbaty czy czegoś tam, a paulinka nigdy kolki nie miała.

znaczy SPANIE :D hihi

na pewno są to ograniczenia.. i to nie tylko jak się urodzi, zaczynają się już w ciąży. mnie np. cholera bierze, że nie ćwiczę, ale się zwyczajnie boję. teraz zaczynam szkołe rodzenia, gdzie mi [pokażą, jakie cwiczenia można bezpiecznie wykonywać. w tenisa nie pograłam w tym roku, w zeszłym kupiłam sobie narty i nareszcie nauczyłam sie jeździć - teraz znowu przerwa. rower - w odstawkę, spacery po taterkach - w odstawkę. PSANIE NA BRZUCHU! - tego mi też brakuje, normalnego odwracania sie z boku na bok. jest parę rzeczy. na początku też myślałam, że mi język ucieknie jak znajomi pili piwko a ja sok grejfrutowy, teraz juz nie mam takich smaków, czasami sobie naleję małą lampke wina :) ale to nie jest straszenie :D w sumie ten stan jest piękny :D a jak dede śłicznie wygląda w ciąży, mowię Wam :D

miałam dzisiaj rano niewyraźną minę, pisałam, że mam kłopoty, ale rzeczywiście, chyba minęły, a przynajmniej na chwilę ucichły.... zobaczymy co dalej.... ech... nie może być normalnie.. :( zaskoczyła mnie jednak moja reakcja - normalnie wziełam i się rozpłakałam :o normalnie w zyciu bym tego nie zrobiła... dostałam w swoim zyciu mocno po tyłku i nie raz, co mnie strasznie uodporniło, nigdy tak nie reaguję, a teraz raz dwa trzy i płaczemy, na zawołanie :) szok, co ta ciąża robi z człowieka... \"otumania\" jak nic, jak to ktos powiedział.

i zdaje się wrześniowa :) oj, tak to jest, czytam co się tam dzieje, ale nie będę komentować.... wcale nie uważam, że \"olałyście\" czy \"obsrałyście\" tamto forum, zwyczajnie się wypowiedziałyście... ale koniec tematu. myszunia, czyli powoli się szykujecie z mężem na małego myszka? :) fajnie, zaludnimy świat, polska ma teraz niski przyrost naturalny, tzreba nad tym popracować ;)

w sumie nie pamiętam... na pewno nie spadła mi przed dniem spodziewanej miesiączki. i potem też się utrzymywała i powinna tak przez jakieś 3 miesiące, do czasu aż się wykształci łożysko, ale tak długo to ja już nie mierzyłam, tylko przez jakiś miesiąc.

dziękujemy bardzo :) muszę sie dzisiaj ze wszystkim wyrobić do 16-tej, bo mamy szkołę rodzenia, pierwsze poważne zajęcia, najpierw godzina ćwiczeń, potem 1,5 wykładów. jak nie wyjdę punktualnie, to się spóźnimy, bo przebić się przez miasto to nie łatwo o tej godzinie :o

o rany, nie znoszę piątku, to u nas najgorszy dzień w firmie.... :o chyba się zaraz w pośladek postrzelę.... a w brzuchu burczy... :o idę zjeść bigos :)

no proszę, pierogi są w tym tygodniu popularne :D cześć Magda

no coś Ty hanulka :D mam małe kłopoty, ale to chwilowe i nie chcę o tym tu pisać też czytałam, że folik najlepiej pobrać około 3 miesięcy przed planowaną ciążą. w ciązy brałam go do 12 tyg., potem feminatal, ta już jest kwas foliowy. co do tycia - teraz mam jakieś 7-8 kg więcej, jem troszkę więcej, chociaż raczej częściej, więcej u mnie podjadania. ale nie przytyłam nic poza brzuchem, żadne bioderka, uda, czy na buzi, zero. to zależy indywidualnie od każdej dziewczyny.

zaraz mnie coś trafi

cześć gwiazdy!!! Róża jeśli bolała Cię głowa i poleciała krew z nosa to trzeba było sobie zmirzyć ciśnienie... bo to może stąd. melduję się po porannej herbatce, grejfrucie i delicjach na śnaidanie :D bardzo zdrowo, no nie??? Kaasia - masz rację, ciotki zesłać na mamę, Ty jesteś w ciąży i nie wolno Ci się denerwować. :D

Róża - patentu nie ma - albo niskie biodrówki, i to elastyczne, ale te w zimie nie są wskazane albo ciążowe.... niestety :o

ja, ja też chcę, beziki............... ja chcę beziki :( chyba wyślę męża na zakupy a teściowa mi będzie truła jakie to szkodliwe i ile w tym chemii, ale mam to gdzieś :P

BEZIK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! JA, JA CHCĘ, JA, JA, MNIE WYBIERZ!!!!!!!!! :D

luna123 - niestety pierwszy raz o tym słyszę, musisz poczekać na jakąś bardziej doświadczoną brzuchatkę. przykro mi.

no właśnie nic chyba nie zrobiłam, chociaż możliwe, że w półsnie się mocniej przeciągnęłam albo jak mówisz szybko się obróciłam bez uprzedniego podparcia, czasem jak śpię mocno, to o tym nie myślę i robię niektóre rzeczy jakbym brzucha nie miała :)