Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

BasiaN.

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez BasiaN.

  1. Oj tak ! Stoję z talerzykiem w kolejce zaraz za Żanetką !
  2. PS. Okresu nadal nie mam... Moją wizytę czwartkową znów szlag trafi...
  3. Współczuję ! Ja dziś coś \"krzywo\" spałam i boli mnie jedno ramię i szyja. Nawet nie bardzo mogę odwrócić głowy w jedną stronę. Na szczęscie miałam w domu ketonal (po zapaleniu korzonków nerwowych) to sobie wzięłam. Mam nadzieję, że trochę przejdzie... Czy Tobie dali przynajmniej coś przeciwbólowego ?
  4. ASIEŃKO, szkoda kasy ! Pobranie wycinka to parę godzin w szpitalu, w tym na \\\"samolocie\\\" może 15 minut (w narkozie). Nic przykrego ! Słowo ! Idź do normalnego szpitala bo 1000 zł to przesada ! Ja miałam wycinki w czerwcu, o 9.00 zabieg, a godzinę później mogłam jechać do domu bo się czułam super, ale niestety kazali mi czekać na obchód, żebym dostała wypis. TOSIA, Iskierka pisała o regulaminie \\\"Stosunek po katolicku\\\"- link jest umieszczony na str. 171, w poście Iskierki z 4 września o 20.39. Przeczytaj - niezła jazda ! Rżałam jak koń a później skopiowałam i wzięłam do pracy pokazać kumplom. Radzę Ci, poczytaj, to Ci się humor poprawi ! Oto próbka: \\\"W sytuacji, gdy kobieta nie ma rąk, penisa powinna wsadzić osoba trzecia, najlepiej wujek, ciocia lub ewentualnie proboszcz odpowiedniej parafii\\\"....
  5. Muszę Wam powiedzieć, że mam ochotę zabić się własną pięścią ! Na wczoraj miałam umówioną wizytę w poradni cytodiagnostycznej na którą czekałam prawie miesiąc. Niestety później się doliczyłam, że będę miała okres i przełożyłam o tydzień, czyli na następny czwartek. Oczywiści okres się spóźnił, a mogłam być już wczoraj po wizycie... W dodatku jesli nie dostanę najpóźniej jutro, to kolejny czwartek też odpadnie i znów będę czekać parę tygodni... Czy ta cholera musiała się spóźnić właśnie w tym tygodniu ???? Ciągle sprawdzam czy nie dostałam, bo do czwartku musi się skończyć. A jak nie... to dupa blada... :(
  6. "Nikt by nie wiedział, że czas leci gdyby nie lustro i gdyby nie.... dzieci" PS. Tak czytałam wasze wpisy, że sprawdziłam w swoim USG to endometrium. Mam 4 mm i... nic mi to nie mówi. To źle czy dobrze ?
  7. ISKIERKA, bo ja NIE MAM raka penisa ! I tej koncepcji będę się trzymać ! Co do wszystkich innych raków to bym nie dała głowy... Za to Ty NIE MASZ WIRUSA (nie wiem czy nagrałaś już to na komórkę więc muszę Ci powtarzać). BUZIACZKI !
  8. LUCY, po wycinkach też miałam 4 dni zwolnienia, nawet chcieli mi dać więcej ale nie mogłam sobie na to pozwolić. A te 4 dni wzięłam bo chciałam pozałatwiać parę spraw, ale wcale nie było mi potrzebne... W szpitalu po wycinkach byłam aż do wieczora bo musiałam czekać na wieczorny obchód (nie wiem po jaką cholerę, zdaje się że po wypis). I dzięki za komplement ale ja naprawdę nie miałam żadnych problemów z tym żeby pojechać po tej pracy ! Jak wróciłam do domu to się jeszcze z godzinę przespałam bo byłam śpiąca, a jak zadzwonili z pracy to już w zasadzie mogłam zapomnieć że miałam konizację (lekkie krwawienie, zero bólu, koniec kropka). Tak opisuję dokładnie żebyś wiedziała że to nic takiego ! Dla ISKIERKI największym problemem w szpitalu było czy sufit się rusza ! Pewnie jak zasypiała to jej się wydawało, obudziła się i zdziwiła że to już ! Weź to na spokój - najwazniejsze żeby dobrze się skończyło !!!
  9. LUCY, ja po konizacji byłam w domu po ok. godzinie (nie byłam w szpitalu tylko w prywatnym gabinecie, a jak się obudziłam to mi jeszcze kazali zostać ok. godziny). A po kolejnych 3 czy 4 godzinach byłam W PRACY !!!! (zadzwonili i spytali czy mogę przyjechać, no i pojechałam). Tak więc nie ma mowy o jakichś 5 dniach (jesli już to 5 godzianach...)
  10. EWULA, jak się okaże że te upławy to po prostu wynik gojenia się rany, rozpuszczania szwów, albo czegoś tam innego, to napisz nam o tym. Może dzięki temu któraś z nas będzie kiedyś spokojniejsza gdy się po konizacji pojawi coś podobnego. Życzę Ci żeby wszystko było OK i trzymam kciuki ! Buziam wszystkie i spadam ! Do jutra !
  11. EWULA, skoro dwa tygodnie temu gin nie widział nic niepokojącego to być może wszystko jest OK i samo przejdzie. Ale ja na Twoim miejscu poszłabym jednak się upewnić. U mnie było tak jak pisałam - trochę krwawienia ale żadnych upławów ! Nie chcę Cię, broń Boże, straszyć, ale dla własnego spokoju lepiej idź. Albo sprawdzi co to jest i coś postanowi, albo powie że tak może być, że to normalne - i po prostu będziesz spokojniejsza. LOLOINKA, jak się czuje dziewczyna bez CIN-a ? O rany, zaczynam rymować ! ;)
  12. EWULA, ja po konizacji nie miałam żadnych upławów. Krawienie miałam przez jakiś czas, z tego co pamiętam (bo to było kilka lat temu) to lekko krwawiłam do pierwszej miesiączki. Potem skończyła się i był spokój. Krwawienie mnie nie niepokoiło bo mówili, że to potrwa parę dni, ale upławów nie było. Myślę, że może dla pewności spytaj gina. Tym bardziej, że jesli wiąże się z tym jakiś nieprzyjemny zapach to może masz jakiś stan zapalny. Czy mówili Ci przed konizacją co może być potem (w sensie jakie objawy - żebyś wiedziała czym się niepokoić a co uznać za normalne) ? Buziam !
  13. LOLOINKA, gratuluję ! Rozstania na ogół nie są przyjemne, ale myślę, że rozstanie z CIN-em stanowiło wyjątek od reguły :) ISKIERKA, jak nie urok, to przemarsz wojska... Jedno wyleczyłaś to znowu coś się pojawia... Ale nie martw się, dasz radę ! Sprawdzą na jaki antybiotyk ta cholera jest wrażliwa i już po nim ! Ja zwalczę swojego typa 51, a Ty swojego gronkowca ! Ja tak jeszcze z innej beczki. Wczoraj byłam u syna na piewszym zebraniu szkolnym ( I kl. liceum) i wychowawca rozdawał rodzicom dziewcząt książeczkę nt. HPV razem z płytą CD. Nie załapałam się (bo mam syna, a nie córkę a nie było nadmiaru) więc nie zapoznałam się ani z broszurą, ani z płytą, ale to chyba dobrze, że wiedzę na ten temat propagują w szkołach ! No chyba żeby to miała być reklama szczepionki i łapanie klientów... Ale niestety nie wiem dokładnie bo nie było mi dane się przyjrzeć. W każdym razie temat HPV pojawił się wszkole.
  14. ISKIERKO, przepis pierwszy jak najbardziej TAK ! Drugi jak dla mnie odpada. Uwielbiam cebulę ale na dźwięk słowa \"czosnek\" robi ni się niedobrze. Poprzestanę na aronii z melisą...
  15. ISKIERKO, a przecież ostrzegałam ! To znaczy chciałam ostrzec, a wykrakałam... Czuję się winna i biję się w piersi :( ŻANCIA, do konizacji podejdź na luzie, gorsza wizyta u dentysty ;) Np. dla Iskierki największym problemem było czy sufit się rusza, a dla mnie na którą będę w pracy (bo byłam parę godzin po obudzeniu się z narkozy, słowo !). Więc jak widzisz to naprawdę prosty zabieg ! BUZIAM nosicielki łobuza HPV i szczęściary \"nieposiadające\"... Nosicielki oczywiście na dzień dzisiejszy bo wiadomo: dziś jest, wkrótce go nie będzie !!!
  16. A u nas jest tak sobie... Niby pogodnie, ale zimno ! Brrrr ! RITA, teoretycznie to ja też mogłabym być babcią bo mój starszy jest od trzech miesięcy pełnoletni. Ale mam nadzieję, że jeszcze w ciągu najbliższych lat nie zechce ze mnie zrobić babci... :P ISKIERKO, nie wypadnij przez okno i nie stój w przeciągu ! Co się dzieje z Annie i Eishą ???? BUZIAM i życzę miłego weekendu ! :)
  17. LOLINKA, to baw się dobrze. Wytańcz się i za mnie bo ja po dzisiejszym dniu ledwo powłóczę nogami... Jezu, narzekam jak stara baba...
  18. Piękne ! I nie \"zwiędną jak kwiaty, które zwiędły\"... :P Buziaczki dla naszej ogrodniczki, która NIE MA WIRUCHA !
  19. Piękne ! I nawet nie \"zwiedną jak kwiaty, które zwiędły\"... :P Buziaczki dla naszej ogrodniczki, która NIE MA WIRUCHA !
  20. "Spoko, nie ma sprawy, damy radę, bez obawy, będziemy, proszę Pana otwierać szampana !"
  21. Trochę nakręciłam ale sens miał być taki, że skoro dwójka wyszła to jest nadzieja, że ona naprawdę jest ! I tak musisz myśleć ! A sprawdzić za jakiś czas (z prośbą o głębsze pogmeranie) nie zaszkodzi swoją drogą... No, teraz udało mi się chyba wyrazić moje przemyślenia ;) Ja idę 25 do poradni cytodiagnostycznej. Dopiero za 2 tygodnie... Miało być za tydzień, ale przełożyłam bo okres prawie na 100 %... Ale dzięki temu nie odłożyło mi się o miesiąc a tylko o tydzień.. I wreszcie zapadną jakies decyzje co dalej z łobuzem wirusem...
  22. ".....a ja wiem czemu i komu zawdzięczałam jedynkę..." Miało być że NIE wiem czemu.... itd
  23. PS. To co napisałam powyżej absolutnie nie oznacza, że nie wierzę w Twoją dwójeczkę, oczywiście ! Mam wielką nadzieję, że to jednak gr. II. Bo tak głupio jakoś wyszło jakbym Ci wmawiała, że to pomyłka ! MASZ DWÓJKĘ, ale za to NIE MASZ WIRUSA !
  24. ISKIERKO, tak naprawdę chciałam Cię pocieszyć ale uważam, że powinnaś powtórzyć... Ja, po tej swojej jedyce która była trójką, też wyznaję "zasadę ograniczonego zaufania" do cytologii. Ale Ty chociaż wiesz dlaczego w marcu wyszło Ci niewiarygodnie (bo cholerstwo siedziało w kanale), a ja wiem czemu i komu zawdzięczałam jedynkę... Może powinnaś teraz pójść po prostu do kogoś innego (dobrze by było żeby próbkę oceniał inny cytog)...
  25. Cześć dziewczyny ! Własnie wróciłam od stomatołka. Wniosek z wizyty: wolę iść na fotel ginekologiczny niż dentystyczny... ISKIERKA, NIE MASZ WIRUCHA ! HOWGH ! Za dużo czytasz internetu i potem po nocach śnią Ci się koszmary. Nie czytaj już o wirusie, lepiej weź się za \"Regulamin\".... Cieszę się, że masz dwójeczkę, ale czemu zakładasz że jest niewiarygodna ? Dla pewności następnym razem (czyli kiedy ??) poproś żeby wzięli i z kanału. Ale na pociechę Ci powiem, że mi ostatnio też nie pobierali z kanału (co było zaznaczone na cytologii) i wyszło III B. Czyli to chyba znaczy, że bez zbyt głębokiego gmerania też można wykryć. A Tobie NIE WYKRYŁO !!! :) Ciesz się dwójeczką i nie zakładaj z góry że się pomylili ! To mówię ja, trener Jarząbek !
×