Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Basia_44

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Basia_44

  1. http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=216&w=48968683&a=53532692
  2. I jeszcze jedno ! Oto link do innej strony z netu: http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=216&w=48968683&a=53532692 a to dokładny cytat z tej strony : "Mirosław Rajtar Chciał mi wypalać nadżerkę, mimo że żadnej nadżerki nie było! Ponieważ taki zabieg jest dość poważny, a w dodatku dr Rajtar chciał, bym za niego dużo zapłaciła (mimo że chodziłam do niego "na kasę chorych", a nie prywatnie), skonsultowałam się z innym ginekologiem. Ten stwierdził, że żadnej nadżerki nie ma. I tak żyję sobie do tej pory, przeszłam już od tamtej pory przez ręce kilku ginekologów i żaden się nadżerki nie dopatrzył. Dr Rajtar chciał po prostu zarobić. Niestety kosztem mojego zdrowia. Zgłosiłam ten przypadek dyrekcji przychodni (Centrum Medyczne Akademii Medycznej przy Banacha 1A blok F), gdzie dr. Rajtar miał wówczas gabinet. Okazało się, że nie byłam jedyną pacjentką, wobec której doktor się nagannie zachował. Przychodnia wkrótce z tym ginekologiem rozwiązała umowę w trybie dyscyplinarnym (czy jakoś tak). Wszystko o czym piszę można w tej przychodni sprawdzić. Nie wiem, gdzie teraz pracuje, ale trzymajcie się od niego z daleka!"
  3. Dziewczyny, przeczytałam ostatni post i muszę napisać coś ważnego. Nie chodziałam do dra Rajtara, ale jest on również cytologiem i wszystkie moje cytologie z ostatnich dwóch lat (chyba trzy) sygnowane były nazwiskiem Mirosław RAJTAR. Wszystkie były GRUPĄ PIERWSZĄ ! Również ta ostatnia (mimo iż wiadomo było skąd inąd że mam HPV, dysplazję i rozedmowe zapalenie szyjki spowodowane zapaleniem bakteryjnym). Mój gin twierdził, że swojego cytologowi (tzn. Rajtarowi) ufa bezgranicznie a jednak \"karmił\" mnie dwa lata gr. I noi i doprowadził do szpitala ! Nawet gdy na badaniach w pracy wyszła mi gr. III B i powtórzyłam u swojego gina to wyszła jedynka ! Z podpisem dra Rajtara ! Nie chcę pochopnie wyciągać wniosków i pozostawiam to bez komentarza !
  4. Rori, Wydaje mi się, że obecność koilocytów to się wiąże z tym, że jednak masz HPV. Koilocytoza to zakażenie wirusem brodawczaka ludzkiego czyli HPV natomiast kolicyty to (cytat z internetu) „komórki nabłonka, które są wynikiem namnażania się HPV, najczęściej występują w łagodnych zmianach takich jak m.in CIN1....” Ale ważniejsze jest stwierdzenie jaki typ wirusa masz: nie wszystkie są wredne i onkogennne, poza tym organizm może sobie czasem z nim poradzić. Czasem kobieta nawet nie wie, że kiedyś tam miała HPV i organizm sam go zmiótł. Ja też mam HPV, niedługo idę na typowanie. Anya1311, Dopiero teraz się doczytałam, że pytałaś o szpital czerniakowski. Niestety nie znam go zupełnie. Ja byłam w bielańskim, i polecam. Czyściutko, lekarze i pielęgniarki bardzo mili, a anestezjolog przed podaniem narkozy uśmiechnął się i PRZEPROSIŁ, że musi mi zrobić kuj-kuj igiełką.... (słowo !). Życzę wszystkim miłego weekendu ! Iskierko, za tydzień wracam do Warszawy i normalnego Internetu, więc liczę na dalsze pogaduchy i ploteczki na gg. Całuski dla wszystkich :)
  5. Hej kobitki ! Wreszcie udało mi się dorwać do kompa a tu tyle naskrobane, że nie nadążam za Wami :) Wczoraj mój syn robił zaległą 18-stkę, tym razem dla rodziny i wielkiego grilla, cały dzień byłam zajęta szykowaniem i nie miałam kiedy zajrzeć. Annie83, bardzo mi przykro, po tych jagodziankach z kabanosami i musztardą to byłam niemal pewna..... Ale myślę, że wszystko jeszcze przed Tobą ! Jesteś młoda, możesz mięc nie jedno dziecko ale pół drużymy piłkarskiej (która kiedyś, oczywiście, wzmocni siły Widzewa). Może za bardzo myślisz o zajściu ciążę i to dlatego ? A KASIAWES ma całkowitą rację – jest taka pozycja, która bardzo ułatwia zajście w ciążę. Ja nie miałam z tym problemów, ale powiedziałam koleżance wiele lat temu, gdy miała z tym kłopoty – teraz ma dwóch chłopaków, obecnie już nastolatków. Pozycja jest powiedzmy szczerze mało „pociągająca” więc nie będę opisywać, ale spytaj swojego gina. Zaznaczam też, że o tej pozycji już wiele lat temu pisała Wisłocka w „Sztuce kochania” – właśnie pod kątem problemów z zajściem w ciążę. Annie, jeszcze jedno: napisałam maila w wiadomowej sprawie, gdzie masz pewne dane o mnie gdybyś chciała wiedzieć coś więcej. Ściskam Cię bardzo mocno, PRZYSZŁA MAMUSIU (bo tak będzie !!!!). Anya1311, z tymi facetami to tak różnie. Ja jestem kilka lat po rozwodzie. Z byłym mężem kontakt mam bardzo dobry, cały czas utrzymymujemy kontakty, pomagamy sobie ale to jest tak, że jak poproszę o pomoc np. przy remoncie mieszkania – to bez wahania ! Ale żeby się wyżalić w sprawie tego wstrętnego wirusa – to raczej nie... Zresztą HPV „poczęstował” mnie właśnie on. Powiedziałam mu o tym - uznałam, że powinien wiedzieć. Interesuje się wprawdzie moim zdrowiem (pewnie czuje się nieco winny), ale to nie to samo co kochający facet u boku....
  6. Cześć dziewczyny ! Nie zaglądałam cały dzień i mam tyle zaległości ! MAŁA, Linia cięcia po dobrze wykonanym zabiegu będzie czysta, a u Ciebie NA PEWNO BĘDZIE ! Wierzę w to ! Gdyby jednak coś nie tak, to pewnie trzeba będzie powtórzyć zabieg, trochę bardziej radykalnie (większe cięcie). I koniec, kropka – po wszystkim ! I nie dopuszczaj do siebie żadnej innej myśli ! Mogę powtórzyć tylko co pisałam kiedyś Iskierce – najgorsze jest czekanie, ale i ono kiedyś się kończy ! KKAROLINA, Masz rację, że ludzi potrafią być okrutni z tymi pytaniami typu „a kiedy będzie dzidziuś ?”. Podobno mojej Mamy (jak już przekroczyła 40-tkę) przestali pytać, ale mówiła, że gorsze było, jak się już urodziłam „jaka śliczna WNUSIA”... I tłumacz się teraz, że to nie wnusia tylko córka. I jestem pełna podziwu dla Niej (nie żyje od półtora roku), że tak długo walczyła o to żebym mogła się urodzić, a potem jeszcze pomagała mi wychować moich synów (a babcią była wręcz zaślepioną na punkcie ukochanych wnuków). Bardzo za Nią tęsknię... Sorry, że się trochę rozklejam. Dziękuję za tytuł naczelnej forum, ale chyba innym należy się on bardziej. I już na pewno ISKIERCE należy się tytuł DOBRY DUSZEK forum (Iskierko, całuski dla Ciebie !). EDYTKA 22, Ja miałam konizację, ale też przed pierwszym porodem, z powodu nadżerki. Ale wiem, że sam fakt konizacji nie wyklucza posiadania dzieci. Nie ma też związku z HPV – tzn. to, że jest nadżerka nie oznacza, że trzeba mieć tego wstrętnego wirucha. I odwrotnie – ja mam potwierdzone HPV ale nie mam nadżerki tylko jakieś rozedmowe zapalenie szyjki spowodowane zakażeniem bakteryjnym (może to być np. rzęsitkowica ale badania szczegółowe dopiero w sierpniu) i mam zmiany dysplastyczne typowe dla HPV. Nadżerki jednak nie mam. Dziewczyny, teraz zmieniam temat bo dość już o tych macicach i ich szyjkach ANNIE, Bardzo zaintrygował mnie temat Twojej pracy ! Czy możesz polecić jakieś książki na ten temat lub ogólnodostępne opracowania ? Mój pierworodny jest fanem piłki i kibicem przesiąkniętym futbolem „do szpiku kości”. Kibicem oczywiście reprezentacji Polski, no i Legii (wiadomo - jesteśmy z Warszawy), zresztą ja też (w czasie Euro nawet to forum zaniedbywałam) ... Niech Łodzianki i Krakowianki nam wybaczą tę Legię... Gdybyś mogła coś polecić w tym temacie, to ja bym chętnie poczytała (kiedyś czytałam w Piłce Nożnej super artykuł na temat kibiców, o ich zwyczajach, o hooligans, ultrasach itp. ale już nie mam). Pozdrowienia dla Pana W. :) LOLOINKA, Bardzo proszę o nazwę o nazwę firmy tej herbaty czekoladowo-pomarańczowej – brzmi bardzo interesująco.... Iskierka ciągle pije gingersa, a ja po żołądkowej gorzkiej trzy dni temu dam sobie spokój z piciem na jakiś czas.... Tak więc ja się nie przyłączam, ale bardzo proszę wypijcie również za moje zdrowie (a raczej mojej szyjki macicy) i na pohybel HPV ! O rany, to chyba mój najdłuższy post, niech Bóg i historia mi wybaczą jeśli Was zanudziłam..
  7. Krystian788, niestety nic mi nie mówią te oznaczenia o których pisałaś. Ja miałam III B i przy okazji poczytałam w necie również o III A. I dlatego wiem, że w przypadku III A zmiany wynikają ze stanu zapalnego. Może tak jest u Ciebie i chyba dobrze by było, bo chyba stan zapalny to łatwo wyleczyć. A co do Twoich wyników to niestety Ci nie pomogę, z takimi oznaczeniami się nie spotkałam :( Życzę zdrówka i oby było dobrze !
  8. Krystian778, napisałaś że masz grupę trzecią ale nie wiem czy III A czy III B. Grupa III A oznacza zmiany dysplastyczne wynikające własnie ze stanu zapalnego. III B to zmiany bez stanu zapalnego i wymagające dokładniejszej diagnostyki. Zobacz, czy na wyniku jest sprecyzowana ta grupa trzecia.
  9. Okazuje się, że Eisha jest skorpionicą - tak jak ja... Eisha ma urodziny 21 listopada, a ja z 20 (tylko ja urodziłam się sporo lat wcześniej). Podobno skorpiony są wredne, ale mam nadzieję, że my stanowimy wyjątek :)
  10. Kira, również ode mnie gratulacje ! Chciałabym napisać \"tak trzymać !\" ale nie mogę - bo następnej życzę jedyneczki, a nie dwójki ! Ale mam nadzieję, że jako \"ozdrowieniec\" nie zapomnisz o nas :). I jeszcze jedno: Kira to piękne imię, nie wiem czy tak naprawdę się nazywasz, ale jeśli tak to zazdroszczę.... Annie, już Cię lubię, za sam fakt, że wiesz gdzie jest Kolumna.... Całuski dla wszystkich, dobrze że Was mam :)
  11. Ach, ci mężczyźni ! Słaba płeć to i pamięć słaba ! Wybacz mu i daj szansę !
  12. Annie, w Kolumnie właśnie sobie jestem i miło spędzam czas na brydżu, grillu i innych przyjemnościach. Jestem z Warszawy ale okolice Łodzi to rodzinne strony moich rodziców (głównie Pabianice), a Kolumna jest na planecie Ziemia najukochańszym miejscem. Czekam cały rok na urlop by znów ty być.... Sorry za odrobinę prywaty, się rozmarzyłam... A żoładkową gorzką odradzam ! Dobrze wchodzi ale później występuje "syndrom dnia następnego"..... No chyba że na zalanie robaka (mam na myśli tego wrednego HPV). Iskierko, dziwię się Twojemu mężowi ! Ma w domu taki skarb i zapomniał....?
  13. Mała, te 5 Polek co umiera codziennie na raka szyjki macicy to na pewno nie te, które chodzą do gina, robią cytologię i zaglądają na to forum ! Ostatnio był program na Polsacie i mówili coś, że masa Polek nie była u gina ponad 10 lat, a niektóre to tylko \"przy okazji\" ciąży !!! Nawet porównali nas do zacofanych krajów afrykańskich ! I tych statystycznych 5 Polek to bym szukała w tamtej grupie ! Przecież MY SIĘ LECZYMY !! Więc musi być dobrze !! Witam Habi ! Spotkalyśmy się już na innym, podobnym forum. Tam dałam link do tego forum, bo wydawało mi się że tu zagląda więcej dziewczyn/kobiet. Już zagladała tu do nas Anula401 z tamtego forum (i gdzieś przepadła, Anula, odezwij się !). Annie, nadal nie wiem jak wypadła kolacja u przyszłych teściów ! Ty jesteś z Łodzi, to może coś Ci mówi nazwa Kolumna...? Iskierko, pewnie już kupiłaś tego szampana i czcicie z Kolegą Małżonkiem pełnoletność małżeństwa, więc nie przeszkadzam.... Jeszcze raz całuski i najlepsze życzenia !
  14. Cześć wszystkim, ależ się zrobił ruch na forum ! „Babciu Iskierko”, doskonale wiem o czym piszesz bo mój pierworodny urodził się w trzecią rocznicę ślubu. Też cała rodzina podpytywała czy wszystko jest OK, a to był nasz wybór: pobraliśmy się zaraz po obronie prac magisterskich (w maju obrony – moja i męża, w czerwcu ślub). A potem mąż musiał iść na rok do wojska (wtedy po studiach szło się jeszcze na rok) no i jak już zaplanowaliśmy i wzięliśmy się do roboty to mój starszy (obecnie 18-latek) urodził się dokładnie 9 miesięcy później („złoty strzał”...). Co do młodszego syna to nadal nie wiem skąd się wziął - zupełnie niezgodnie z cyklem (zajście w ciążę w 37 dniu cyklu – jak już spóźniał się okres) i jak mi lekarz powiedział, że jestem w ciąży to się popukałam w głowę. Po prostu wybryk natury, a zarazem dar niebios.... Annie, moja mama urodziła mnie jak miała 42 lata. Było to chyba 12 lat po ślubie i po kilku ciążach (choć jestem jedynaczką). Miałam brata który urodził się martwy (jest pochowany na Powązkach), ponadto mama miała bliźniaki które żyły po kilka dni (nawet nie mają grobów), ciążę pozamaciczną, po niej usuwanie jajowodu i inne historie ginekologiczne. W końcu na świecie pojawiłam się JA (dwa tygodnie przed czasem), a lekarz mówił, że całe szczęście, że byłam dziewczyną, bo z chłopcem mogłyby być problemy (wiadomo: słaba płeć). Dlatego nie dziwiłam się mamie, że skoro nie było dzieci tyle czasu po ślubie to przewidywała kłopoty.... Oczywiście żadnej nie życzę by miała dzieci w wieku 42 lat, ale moja mama jest przykładem, że wszystko można jak się chce (jestem chyba z piątej ciąży, ale nigdy dokładnie Jej nie wypytywałam). W każdym razie dziesiątki razy w życiu moja Mama była brana za moją babcię. I też myślałam (to do Annie), że jestem adoptowana... Babciu Iskierko, Z OKAZJI PEŁNOLETNOŚCI TWOJEGO MAŁŻEŃSTWA NAJLPSZE ŻYCZENIA ! A jak mąż zapomni to poskarż się nam, już my sobie z nim porozmawiamy !!!! I nie becz, już niemal widzę te łzy na Twoich policzkach... Całuski dla wszystkich ! Uff, ale się rozpisałam, sorry !
  15. Fantazja, dzięki ! Bardzo mi to pasuje bo pracuję przy Nowowiejskiej do 15.30, a tam trzy razy w tygodniu jest 16-18, więc po pracy akurat mogłabym podjechać na Wilczą. Jak już będę bliżej końca urlopu i powrotu do Warszawy to zadzwonię tam. Nie wiem jakie są terminy ale w sumie to bez znaczenia, najwyżej poczekam trochę. Wprawdzie mi mówili tylko o zrobieniu typowania ale tak dla własnej ciekawości chciałabym mieć tę ilość kopii. Będę mogła porównać chociażby z Twoimi wynikami (tak naprawdę nie mam żadnego innego punktu odniesienia). Pozdrawiam Ciebie i wszystkie obecne i byłe \"trójkowiczki\" :)
  16. Miało być oczywiście "koilocytozę", jakieś literówki mi wyskoczyły...
  17. Manna01, niestety badanie ginekologiczne i USG wszystkiego nie pokaże. Ja też mam gr. III B, dysplazję małego stopnia i potwierdzoną kolicocytozę (zakażenie wirusem HPV). Gdy pytałam po pobieraniu wycinków jak to wygląda tak \"na oko\" to powiedzieli, że idealnie, absolutnie nic, czego można by się czepnąć, nawet żadnego stanu zapalnego. Dopiero po wycinkach wszystko jest wiadome. Dlatego zrób te wycinki, wtedy wszystkiego się dowiesz. Wycinki miałam w narkozie, 20 minut drzemki i .... po wszystkim :) Potem jeszcze niestety ok. dwóch tygodni czekania na wyniki, trochę długo, ale tego się niestety nie przeszkoczy :( Głowa do góry !
  18. Annie, pewnie że nieładnie, ale to na pohybel temu wiruchowi ! Zresztą muszę trochę poszaleć, urlop raz w roku ! Co do tych objawów ciąży to w moim przypadku minęło już kilkanaście od ostatniej (drugiej) ale częste siku to chyba już trochę później, jak powiększająca się macica zaczyna uciskać pęcherz. I nadal nie wiem - będzie dzidziuś czy nie ? :) No i jak wypadła kolacja z teściami ? Ja do swojej teściowej nie poszłabym za dopłatą, do tej kolacji dosypała by mi arszeniku... :( To taka prawdziwa teściowa z dowcipów, na szczęście już \"była teściowa\"). Iskierko, żałuję że nie ma mnie w Warszawie akurat wtedy gdy się tam wybrałaś. Może mogłybyśmy się spotkać chociaż na parę minut i się poznać.... Fantazja, napisz jeśli możesz gdzie robiłaś testy na wirucha (te z ilością kopii). Mi powiedzieli, że na Pl. Trzech Krzyży 16 ale nie wiem czy to ma być z ilością kopii czy tylko typ. Wolałabym takie dokładne jak Twoje ale daj adres. Po urlopie mam zrobić to typowanie i we wrześniu z wynikami do poradni cytodiagnostycznej. Narazie się obijam ale za dwa tygodnie trzeba będzie wrócić do rzeczywistości :(
  19. Cześć dziewczyny, ja ciągle z Wami, ale tylko czytam bo nie moge za bardzo pisać, sorry (internet z komórki - urlop) ! Nadal nie palę ale dziś nie byłam grzeczna (pół litra żoładkowej gorzkiej). Całuski dla wszytskich, odrobię wszystklie zaległości jak wrócę do domu. PS. Iskierko, napisałam do Ciebie na gg.
  20. Fiu, fiu ! Jagodzianka i kabanos z musztardą.... Chyba jednak będzie dzidziuś :) A jak już tą musztardą posmarujesz jagodziankę - to na 100 % ;)
  21. Jest ktoś z Łodzi ale nie pamiętam która. Kilka stron wstecz coś chyba było o tym, że ktoś jest z Łodzi. Wiem tylko, że nie Iskierka. Ja i Loloinka jesteśmy z Warszawy, jest też ktoś z Pomorza. Ciągle nas przybywa :) i czasem się trochę myli kto jest skąd i na co choruje. PS. Iskierko, nie włączam gadu bo mam nieco ograniczone warunki jeśli chodzi i inetrnet, ale nadrobimy w plotkach wszystkie zaległości :) Całuski dla wszystkich !
  22. No bo jestem jego \"żywicielką\" ponad półtora roku, a on się dobrze trzyma... Ale może świeże powietrze, brak papierosów i trzy tygodnie bez widoku szefa sprawią cuda...
  23. Cześć dziewczyny, nie będę się rozpisywać bo u mnie bez zmian (pod względem ginekologicznym) ale chciałam Was serdecznie pozdrowić. Jestem sobie na urlopie, odpoczywam, gram w brydża i... nie palę ! Tak ja sobie obiecywałam ! Mam nadzieję, że to oraz odpoczynek pozwolą mi przynajmniej trochę osłabić tego wirusa, skoro już nie mogę go pokonać. Pa !!
  24. Iskierko ! Jakbyś przy tym była ! Właśnie skończyłam pakowanie i jestem wykończona, w dodatku królik nie chciał współpracować i odmawiał obcięcia sobie pazurków ;) Ja też właśnie dziś dostałam okres, pierwszy normalny okres od dawna. Czuję się dobrze, nic nie boli i jest OK. Trochę już się martwiłam, że nie mam od wyjęcia mireny, no to się doczekałam ;) Tyle tylko, że gin przepisał mi to BETADINE, zdążyłam wziąć 2 razy i muszę teraz zrobić przerwę (pewnie to źle). Pozdrawiam Was i idę zmieniać kolor włosów ! Pa !
  25. Na forum nastała cisza... Oby nie była to cisza przed burzą...
×