Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Setsi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Posty napisane przez Setsi


  1. Jestem z moim chłopakiem przeszło pół roku. Jak go pierwszy raz poznałam był w stanie nietrzeźwym (tłumaczył, że wraca z imprezy). Zaczęliśmy się ze sobą spotykać. Na rożnych spotkaniach towarzyskich (nie we wszystkich), na weselu (o ile miał z kim się napić) przesadzał z ilością alkoholu (lubi pić piwo). Miałam wrażenie, że on nie potrafi wyczuć granicy, nie potrafi powiedzieć sobie "stop". To było przykre. Moje tłumaczenia, a nawet łzy nic nie pomagały. On przyznał, że ma problem z ilością wypijanego alkoholu (lecz nie nazywa tego alkoholizmem, a nawet nałogiem). Chce się zmienić, mówi, że da rade...Ale jak pytam jak to zamierza zrobić, to niestety nie jest w stanie mi na to odpowiedzieć. Ostatnio mnie okłamał i przez cały weekend pił tzn. w nocy pił, w dzień spał. Nie odbierał telefonów, nie odpisywał na smsy, mimo, iż ja przez cały weekend na niego czekałam i coraz bardziej się martwiłam - bo on jeszcze nigdy tak nie zrobił. Weekendy zawsze spędzaliśmy razem. Wczoraj z nim zerwałam. On tylko przepraszał...nic więcej nie potrafił zrobić, mimo, iż dałam mu na to szansę. Poprostu spuścił łeb na dół, albo robił oczy kota ze Shreka. Taki twardy jest w tym piciu, a jak przychodzi brać odpowiedzialność to mięknie. Nawet nie potrafi mówić o swoich uczuciach i o tej całej sytuacji. Zapytał tylko "Co ma teraz zrobić?", albo "Jak ma nas uratować?". Odpowiedziałam mu, żeby lepiej zaczął ratować samego siebie...To dobry człowiek, ale gdzieś się pogubił...Oboje mamy po 25 lat.

  2. moniqque88 - Widzę że przechodzisz tzw. meksyk ze swoim ortodontą. Od początku na niego narzekałaś i widze ze jest coraz gorzej... Współczuje Ci...Kazdy dzień sie liczy a on Cie tak zbywa...przecież założenie łańcuszka trwa kilka sekund...ehhhh Co do aparatów zwykłych i Damon. Mam zwykły i nie narzekam. Bólu tragicznego nie ma, z higieną sobie radze. Poza tym niektórzy lubią kolorowe gumeczki a tylko przy aparacie zwykłym wyglądają one poprostu bosko :) Kazdy ma wybór :)

  3. Powiem tak, że każdy ma wybór jeśli chodzi o aparat. Nikt nikomu nic nie narzuca i również nie powinno się mówić, ze dany aparat jest gorszy od drugiego bądz lepszy. Każdy rodzaj spełnia przecież tą samą funkcje! :) Co do jabłek...nigdy bym nie ryzykowała jeść nie pokrojonego w plasterki...łatwo przeciez o uszkodzenie aparatu, a płacić za odklejony zamek nie miałabym ochoty :) Jeśli ktoś lubi ryzykować, to już jego sprawa.

  4. gosiulka24 - Nie wiem jak sobie to wyobrażasz... Poza tym aparatu sie nie przykręca - to nie jest aparat ruchomy. w stałym zmienia sie druty i dokłada dodatkowe elementy które przyciągają zęby. Nigdy nie czułam ze moja Orto dokręca tylko drut (moze tylko napina lekko). Poza tym, jesli raz bedziesz u Orto w Polsce to na drugiej wizycie juz u innego moze być poprostu spartaczona robota tego pierwszego. No chyba ze bedą w stałym kontakcie i bedą konsultować twój przebieg leczenia - ale w takie układy raczej wątpie.

  5. Calineczka85 - Przeważnie zakłada się po jednym, ale owszem są przypadki że też dokłada się dodatkowe pierścienie :) To, ile razy myje się zęby, zależy od tego czy dana osoba czuje się komfortowo bez mycia po jedzieniu :) Ja mam kryształowy i nawet okruszki rzucają się w oczy, więc nawet gdybym chciała zrezygnować z mycia, to przestałabym się zwyczajnie uśmiechać - bo nie ma nić gorszego niż resztki jedzenia w zębach :) Pozdrawiam :)
×