Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MoniaKat

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez MoniaKat

  1. Hej Laski :) Scherza, czy dla Agnes też sie skłądamy na Twoje konto??? Co kupujemy dla Agnes? Bo ja chcę Ci dzis przelać kasę zaległą za EVerlast i ARCT, a nie wiem czy też za Agnes mogę??? No moja Emi dziś śpi bez pieluchy, wczoraj wstała sucha z dżemki, poza tym też staram sie usamodzielniać ja z sikaniem na kibelek, zeby nie musieć jej dżwigać i daje rade, jest chwalona jak nie wiem i widać, z,e sama z siebie jest dumna. Wróciliśmy niedawno od pediatry i infekcja niestety sie rozwinęła, ale póki co mam antybiotyku nie kupować, gdyby sie pogorszyło lub, gdyby dostała temperatury, póki co ciagnie sie to jak dosłowny glut z nosa.....wydałam za leki dziś w aptece 160zł- dobrze, że mam juz kasę za L4 na koncie, przynajmniej w aptece mogłam zaszaleć ;) Czarna, dziś testuję przepis na pizzę :) Moniczko i tak trzymaj, nie daj sie ogłupić, choc ja nie wiem czy bym tak szybko umiała zaufać.... Dziewczyny, wszystko, stopniowo i z umiarem, a na pewno nie zaszkodzicie maluszkom :) Mój lekarz straszy mnie skazą białkową u JUniora, bo piję straszne ilosci mleka, ale co mam zrobić jak nie moge tego opanować....a poza tym kobiety w ciaży robia gorsze rzeczy od picia mleka, co nie??? BUziaki
  2. Zmęczona, a wszystko dlatego, ze mama Wojtka przyjechała na te 3 dni, zeby przekonać go, zebyśmy nie jechali na komunię do bratanka Wojtka, bo dla mnie to jest zbyt wielkie obciażenie, a nic do niego nie dociera.......po wizycie mamy wciaż jest zdania, ze weźmie kilka jazd i on bedzie jechał, a ja bedę odpoczywać.....to ja wole odpoczywać w domu. Ogólnie urobiłam sie po pachy, robiłam to co lubię, czyli gotowałam na okrągło, ale zmeczyło mnie to, bo równolegle Emilka w sobotę była tak marudna, ze nie mogła zasnać na dżemkę, przeryczała cały dzień, dostała czopka na uspokojenie i na chwile pomogło.....wszystko wymusza na Wojtku płaczem, więc mu zrobiłam reprymendę, że weszła mu na głowę i skończyło sie tym, że wstawałam do niej w nocy i czopek przeciwbólowy poszedł w ruch- taka trzecia doba infekcji jest najgorsza dla niej, a w niedziele jak nie to dziecko.....grzeczna, spokojna, śmiała się, bawiła- tatus był w pracy, a przyjechała moja mama na kawę i sernik, który zrobiłam, wiec dziecko wypieszczone i zadowolone, bo miała obie babcie blisko. Wciaż nie wiem co z tą komunią, ja nie mam ochoty jechać, tym bardziej, ze czuje sie strasznie niepewie i jak tupne nogą to wiem, ze nigdzie nie pojadę, to Wojtek stwierdził, że on sam przyjedzie, a najlepsze jest to, ze przyjechalibyśmy nie na samą komunie tylko dzień później, bo Wojtek bedzie obsługiwał w tym dniu kilka rezerwacji u nich w lokalu.....wiec co go zbawi- moglibyśmy kasę młodemu wysłać, a przyjechać jak juz, będzie maluch z nami i przespi mi całą drogę.......ale gadam jak do głuchego, nic nie dociera- ktoś musi nim wstrząsnać, jak widać mama taki średni ma wpływ na syna.... Boje sie, ze krażek mi wypadnie, albo, ze sie przesunie, mam wrazenie, ze czasami go czuję, albo mam jakieś schizy, sama nie wiem. Zobaczymy co mi lekarz powie 10 maja, bo wtedy mam kolejna wizytę. 10 maja tez mamy wyniki rekrutacji do przedszkola, nawet nie wiecie jak bardzo bym chciała, zeby Emi dostała się do tego przedszkola....ech, zobaczymy. Słabio jeszcze mówi, ale to wina za krótkiego wędzidełka pod językiem, w czerwcu idziemy na kontrolę i wtedy uzgodnimy w jaki sposób go skracamy, bo to raczej nie do uniknięcia. Spałam popołudniu 3 godzinki i się zregenerowałam. W piątek ide na uzupełnianie paznokci i w maju jeszcze muszę sie zdecydować na fryzjera, nie wiem co zrobic z włosami.....bo to chyba ostatni raz przed porodem, dopiero krótko po porodzie pójdę znowu, więc musze nad tym pomyśleć. W srode wchodzę w 7 miesiąc, Boże jak ten czas leci....muszę skupic sie na pisaniu, wiem, ze gdyby nie choroba Emi, to Tesciowa by mi pomogła, wyszłaby z nia na spacer i mogłabym wtedy coś pisać, a tak tylko dziś byłyśmy chwile na chuśtawkach, bo dziś juz, jest o niebo lepiej. Przepraszam, ze tak tylko o sobie, ale dawno nie pisałam i chciałam wytłumaczyć dlaczego.... ARista, super, ze juz masz po wszystkim i mały Wiktorek jest z Wami, Widzisz co ciąża o co poród to inaczej, a wiele zależy od naszego organizmu, od naszej psychiki i podejsćia, dlatego nie ma nic lepszego niż pozytywne podejście do sprawy :) Tak trzymaj!!!! BUziaki i doberej nocki, jutro sie byczę :) M.
  3. hej Kochane, inspekcja spakowana i wysłana busem do domu i wreszcie znalazłam czas, zeby popisać ciutkę......muszę Wam powiedzieć, że dawno nie byłam tak zmeczona po wizycie tesciowej........nic mi w domu ani przy małej nie pomogła, skakałam przy n iej jak przy królowej majac małą i teraz tez Wojtka chorego, jestem potwornie zmeczona, że chętnie poszłabym spać i wstałabym rano. Jak dam rade to rozpiszę sie wieczorkiem, bo nadal nie ograniam tego co na forum....fajnie, ze mogłam ja Was oczytać, bo sie super rozpisałyście. ;) Arista, gdzie jesteś??? Buziaki
  4. Hej U nas od dziś inspekcja Teścowa zapusciła korzenie, hihihija tak sobie myślę, ze mogłaby -posiedzieć dłużej, a już dzis słyszę, ze ona wraca w niedzielę, bo tak ja ojciec prosił......a ja bym chciałą chociaż do poniedziałku. Zobaczymy Luczija. jesteś wielka.....nie wychodzę z podziwu dla Twojej osoby. Trzymaj sie Słońce!!! Ja juz, prawie wszystko mam, wiec sie nie napinam. Przewijak na łóżeczko dostanę, wanienkę też.....jesyne co mam kupić to drobiazgi dla siebie do szpitala typu majtki jednorazowe, podkłady itp.....wiadomo ze 2 paczki pieluch. Chusteczki stale kupuję dla córci, więc spoko. łóżeczko stoi, wózek w przechowalni- czerwony, wiec pasuje i dla chłopaka. Bujaczki, leżaczki, krzesełko jest......naprawde nie wiem czego nie mam. Marzy mi sie ta karuzela: http://www.allegro.pl/item949577654_fisher_price_karuzela_pilot_projektor_gwarancja.html i termometr: http://www.allegro.pl/listing/search.php?string=bezdotykowy+nc100&from_showcat=1&category=27840&description=1 I pewnie zakupie koło czerwca. Buziaki dla Was M.
  5. Hej U nas od dziś inspekcja ;) Teścowa zapusciła korzenie, hihihi a ja tak sobie myślę, ze mogłaby -posiedzieć dłużej, a już dzis słyszę, ze ona wraca w niedzielę, bo tak ja ojciec prosił......a ja bym chciałą chociaż do poniedziałku. Zobaczymy... Dziewczyny mnie też liczcie do zbiórki kasy, ja poprostu nie mam środkó, zeby przelać, scherza wyślę we wtorek lub w środę dla Everlast i ARCT....następna w kolejce Agnes.... Oczekująca, ja ten czas zasuwa, a jeszcze niedawno martwiłąś się swoim PCO....ja mam nadzieję, ze u Czarnej też niebawem bedzie taka niespodzianka jak u Ciebie :) Buziaki dla Was wszystkich, odezwę się jutro, jak mi rodzinka pozwoli :)
  6. Hej To nosidełko dla ARCT to dobry pomysł, wiecznie gdzieś biega, po porodzie raczej nie zwolni, więc... ;) ARCT Kochana, wiem, ze jesteś na "ostatnich nogach" i żle sie czuje z tym, że bedziesz wybierać prezent dla mojego kruszynka....ale jeśli bardzo chcesz to przy okazji, nie, zeby specjalnie.... U nas na 100% bedzie facecik. Stwierdzone w 16, 19 i 22 tygodniu ciaży, na 3 różnych sprzętach i przez 3 różnych lekarzy. Dokładnie pokazali nam klejnotki, nawet ostatnio mój gin potwierdził, ze w tej kwestii nic sie nie zmieniło. Mam fotk,ę z klejnocikami, jak mi sie uda to ja dla Was wkleję ;) Jutro przyjeżdza tesciowa, tzreba trzymać fason :) Moze ciutkę popisze, swojej pracy, mam juz zaplanowany obiad na jutro, na sobotę, a w niedzielę jedziemy do moich, wiec z głowy. a w poniedziałek juz chciała wracać.....zobaczymy. BUziaki, udanego popołudnia M.
  7. Arista, ale nam psikusa zrobiłaś.....Wiktorek, a na drugie chyba Karol, co???? Czekamy tu na Ciebie :) Buziaki
  8. Ja dziś sporo wypoczywałam, jedyne co zrobiłam to posegregowałam pranie i załadowałam zmywarkę, jeszcze piecyk mi został do umycia i łąwa do przetarcia. No i czekam na mojego księciunia Emi śpi słodko, choć pokasływała jak zasypiała, mam nadzieję, ze to co jej zaaplikowałam pomoże. W aptece kupiłam Bioaron C na odpornosć z aloesem, aronią i wit. c, oprócz tego daje jej 1 raz dziennie Rutinaceę junior (od 3 r.ż, ale myslę, że nic sie nie stanie), kupiłam też euphorbium, zawsze jej pomaga przy infekcji zatok, no i pulmex, do smarowania plecków i klatki piersiowej. Na razie to musi starczyc, jeśli jej się pogorszy to wybiorę sie do lekarza. W razie wysokiej temperatury mam ibuprom w pogotowiu i mam jeszcze te czopki co kupiłam jak byliście z Michałem u nas, a ona miała trzydniówkę, wiec jestem zaopatrzona. Jutro wybieram sie na małe zakupy chemiczne, bo nawet papier toaletowy sie kończy....kupię tylko to co niezbędne, bo nie za bardzo mam za co. A Wojtek bedzie z małą... Nie mam pomysłu na obiad, moze mnie natchnie na zakupach, bo rosołek z makaronem mam juz zrobiony.... BUziaki _________________
  9. Everlast, ślicznie wygladałaby zółta gwiazdka lub różowy kwiatuszek...to taka moja sugestia- jestem zboczona na tym punkcie :) Scherza, ja jadłąm wszystko w granicach normy....Emilka miała tylko raz kolkę- dzień po wigilii jak objadłam się pierogów z kapustą :) i miała niecałe 4 miesiace.....starałam sie unikać potraw wzdymających i stopniowo wprowadzałam wszystko....piłam herbatki dla kobiet karmiących z melisą i koprem i ja i Emi miałysmy gazy, ale nie było bóli :) Są takie z Herbapolu i z Hippa. Czy ktos wie co u Aristy??? Buziaki
  10. Bąblowa, ja myślę, że po Twojej stracie powinnaś byc pod szczególnym nadzorem położniczym i Twoja ciaża powinna byc od razu uznana za zagrożoną, więc zapytaj wprost lekarza czy to by nie było jakieś rozwiazanie, bo u niektórych kobiet to normalne, ze szyjka sie skraca i rodzą po terminie, ale np ja juz wiem, ze urodziłabym 2 raz wczesniaka, dlatego nie moge ryzykować. Moja kolezanka dziś rodzi, tydzień po terminie, a straszyli ja wczesniakiem właśnie..... Dobrej nocki M.
  11. Hej Arista do mnie tez napisała, ale nie miałąm czasu wejsć do Was- przed chwilką zmyłam podłogi w domu i na korytarzu....., mam bardzo długi korytarz :) Arista, trzymamy kciuki za Ciebie :) osobiscie bardzo sie cieszę, ze wytrzymała tak długo, bo urodzić przed czasem to duze ryzyko... Scherza, Twój Domonik to juz fajny facet- wiele damskich serc zlamie.... :) Everlast, jesteś taka szczupła przy Twoim duuuuużym brzuszku... Nie przejmuj się mój też jest ogromny...juz mi przeszkadza, Kurcze, mam problem z wkładaniem skarpetek, nie wspomnę o obcieciu paznokci u nóg.....ostatnio goliłam strefe bikini przed lustrem.....nie złe jajca miał ze mnie Wojtek.... A taką niebieska gwiazdkę- lampkę Emilcia ma w pokoiku.... Everlast wybrałaś juz kolr lampki??? Nie wiemy jak masz zrobiony dzieciecy pokoik. Scherza, ja zrobię przelew dopiero za tydzień, ale za to dla dwóch osób jednocześnie....czekam na kasę, bedzie za tydzień, nie dam rady wcześniej. BUziaki i dobrej nocki M.
  12. Wzetka, zaufanie do lekarza to podstawa. Ten krążek mi tak podtrzymuje wszystko, ze czuję się bezpieczniej, poza tym zmniejszyło mi sie nietrzymanie moczu i dziś juz biegam bez podpachy (przepraszam za opis, ale dla mnie to szczyt luksusu :) ). Zaraz wezme no-spę i sie kłądę na dżemkę, bo mała zasypia. Maluch od kilku dni ma czkawkę, wiec skacze mi cały brzuch, który notabene jest ogromny jak na moją raczej drobną postawę, moze dlatego napełniam sie wodą, bo coś musi utrzymywać brzuchol Choc nie mam na razie zadnych opuchnięć....wszystko przede mną. Wczoraj zdałam sobie sprawę, ze mojemu lekarzowi faktycznie zależy na donoszeniu tej ciąży- mam do niego zaufanie i ciesz e się, ze choć w małym stopniu mamy jakiś wpływ na rozwiazanie, prawdopodobnie zdejmie mi ok 37 tygodnia ten krażek, wtedy juz nic maluszkowi nie bedzie zagrazać. Co do imienia to wciąż nie mamy, mi się podoba TYmek (ale nie od Tymoteusza tylko Tymona).....ale Wojtek mówi, ze jemu nie pasi, więc wciaż nie mamy.... Dzis dzwoniła tesciowa, ze przyjedzie do nas na weekend, więc będe miała urozmaicony czas Buziaki M.
  13. Luczija nie wiem ile jest dolna granica, ale gin nie chciał czekać 3 tygodni, bo ja mam taką przypadłość jak niewydolność ciśnieniowo szyjkowa macicy, wiec za duze ryzyko. Pierszy poród był przedwcześnie, więc teraz musimy uważać. Na necie mozna o tym poczytać... BUźka
  14. ps. Dzięki za miłe słowa. Scherza na GM podaj numer konta, wyślę Ci kasę jak dostane przelew, bo czekam, czy jakaś kwota jest ustalona? BUziaki
  15. Hej, ja wróćiłam od gina, szyjka mi sie ciut skróciła i lekarz od razu załozył mi pessar (krążek), dziwnie sie z nim czułam na początku, ale teraz juz jest ok. Przytyłam znów 2 kg w 3 tygodnie, ja nie wiem od czego ta waga zależy......ale nic.... Arista, a TY jeszcze w w dwupaku??? :) Buziaki
  16. Hej, ja wróćiłam od gina, szyjka mi sie ciut skróciła i lekarz od razu załozył mi pessar (krążek), dziwnie sie z nim czułam na początku, ale teraz juz jest ok. Przytyłam znów 2 kg w 3 tygodnie, ja nie wiem od czego ta waga zależy......ale nic.... Wzetka, lasagnia super, zostało jeszcze na jutro, wiec gotowanie mam z głowy, naprawde lepszej w życiu nie jadłam, a mam pojęcie, bo mój mąż pracuje we włoskiej restauracji. Buziaki
  17. Arista, są placówki gdzie wykonuja to KTG prywatnie oficjalnie, ale nieoficjalnie robisz jak dasz w łapę lekarzowi lub położnej w szpitalu. Dziwię sie, ze lekarz Cie nie wysłał sam z siebie, moze czekał na coś.... teraz cos dla oka.... http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d5a75ef2d963e2a1.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/462130d396439e19.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d15cd321c870169d.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/664138c80f6cdfeb.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/21fccc60cac806d8.html Buziaki i Dobranoc M.
  18. Lasagnia dochodzi...będzie na jutro, a teraz odpoczywamy. Odwoziłam dziś babcie i szwagra z siostrą do Dąbrowy i Sosnowca.....uwielbiam jeżdzić w weekend, jest tak spokojnie na drogach. Jutro wizyta u gina, troche się denerwuję.... Spokojnej nocki Buźka M.
  19. Lasagnia dochodzi...będzie na jutro, a teraz odpoczywamy. Odwoziłam dziś babcie i szwagra z siostrą do Dąbrowy i Sosnowca.....uwielbiam jeżdzić w weekend, jest tak spokojnie na drogach. Arista powiedz, ze słabiej czujesz ruchy i lekarz przez tel powiedział, ze masz skontrolować, bo jestes juz w 2 fazie porodu.... Jutro wizyta u gina, troche się denerwuję.... Spokojnej nocki Buźka M.
  20. hallo Ja jestem, ale u rodziców....napiszę wieczorkiem Buziaki
  21. Hej\ Miałąbym prośbę, czy mozecie mi podać przepis na lasanię??? Mam juz mięsko z sosem zrobione i serb starty, nie wiem tylko co z tym makaronem ile w tej zimnej wodzie trzeba moczyć, no i beszamelowy sos, jak sie go robi??? Będe wdzieczna za pomoc/ Buźka
  22. Arista, 2 byle jakie koszule do porodu, i przynajmniej 1 do karmienia (weź sobie stanik do karmienia, bo tak naprawde to moze Cie pokarm zalać, a wkładki sie nie terzymają same. A majtki jednorazowe, zebyś idąc pod prysznic czy do kibelka nie zgubiła podpachy, hihihi, to tak z doświadczenia, no i jak juz bedziesz wiedziała, ze naturalnie rodzisz to wyślij faceta po TAMTUM ROSA do apteki przydaje sie w połogu, ja sobie 1 saszetke dzieliłam na 2-3 razy jak sie podmywałam 5 razy w ciągu dnia, bo to cholerstwo jest straszne po porodzie, lepiej 0o tym nie wiedzieć przed, ale przy pierwszym porodzie nacinają standardowo, tym bardziej, ze masz przenoszoną ciażę i dzidzius moze być duży....to tyle co mi do głowy przychodzi. A tak poza tym miałam o to samo Czarna prosić, moze Czarnulka napiszesz nam przepis na G-mailu, zeby było łatwo do tego wrocić i w każdej chwili upiec super pizzę.....plis!!! W szpitalu w którym rodziłam były ubranka pieluchy tetrowe i rożki. Sami kapali dzieci, wiec nic z kosmetyków reczniczków nie potrzebowaliśmy, tylko pampersy i chusteczki..... Buziaki
  23. Arista, 2 byle jakie koszule do porodu, i przynajmniej 1 do karmienia (weź sobie stanik do karmienia, bo tak naprawde to moze Cie pokarm zalać, a wkładki sie nie terzymają same. A majtki jednorazowe, zebyś idąc pod prysznic czy do kibelka nie zgubiła podpachy, hihihi, to tak z doświadczenia, no i jak juz bedziesz wiedziała, ze naturalnie rodzisz to wyślij faceta po TAMTUM ROSA do apteki przydaje sie w połogu, ja sobie 1 saszetke dzieliłam na 2-3 razy jak sie podmywałam 5 razy w ciągu dnia, bo to cholerstwo jest straszne po porodzie, lepiej 0o tym nie wiedzieć przed, ale przy pierwszym porodzie nacinają standardowo, tym bardziej, ze masz przenoszoną ciażę i dzidzius moze być duży....to tyle co mi do głowy przychodzi. A tak poza tym miałam o to samo Czarna prosić, moze Czarnulka napiszesz nam przepis na G-mailu, zeby było łatwo do tego wrocić i w każdej chwili upiec super pizzę.....plis!!! W szpitalu w którym rodziłam były ubranka pieluchy tetrowe i rożki. Sami kapali dzieci, wiec nic z kosmetyków reczniczków nie potrzebowaliśmy, tylko pampersy i chusteczki..... Buziaki
  24. A ja mam wizytę w poniedziałek, wczoraj poczytałam sobie o tym krażku i nastawiam sie, ze załozą mi go w poniedziałek....w poprzedniej ciaży miałam stwierdzoną niewydolność ciśnieniowo-szyjkową, wiec teraz nie bedzie inaczej......musimy zadziałać, żeby zwiekszyc szanse na zdrowe dziecko... A to apropos dzisiejszego i jutrzejszego dnia: http://www.slide.com/r/N67qsw5O5D_8KoM3qFrDKqKwFueda3Vv?previous_view=lt_embedded_url Buziaki
×