Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MoniaKat

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez MoniaKat

  1. cześć Dziewczyny, chciałąm sie do Was przyłączyć, bo z mężem staramy się o 2 dziecko, jestem w trakcie owulacji, ale na razie nic więcej nie napiszę, bo nie chce zapeszyć.... Czy moge popisać troszku z Wami??? Mamy 3 miesiac starań... Pozdrawiam Monia
  2. MoniaKat

    Kto na 2010??

    Jeśli szukacie fotografa, to polecam naszego- sprawdzony, niedrogi. www.wielki-dzien.pl MAJĄ WŁASNA MAKIJAŻYSTKĘ.... OKOLICE ŚLĄSKA i ŁODZI
  3. Czesć, mam zapytanie apropos urlopu wychowawczego. Czy pracodawca moze mi odmówić urlopu wychowawczego na moja 20,5 miesieczna corkę jeśli nie zaszłam w ciażę w czasie pracy u tego pracodawcy, tylko u poprzedniego??? Mam umowę na czas nieokreślony, pracuję 8 miesięcy u obecnego pracodawcy. Bardzo prosz o w miare szybką odpowiedz, bo chce złozyc wniosek w poniedzałek. Z góry dziekuję M.
  4. Czesć Wam, Yasmin nie wyjdzie jutro ze szpitala, najprawdopodobniej dopiero w poniedziałak ją wypuszczą. Czeka nadal na wyniki posiewu moczu. Caluje Was wszystkie i pozdrawia... Ciociu Emilko, zyczymy Ci szybkiego powrotu do zdrowia... Perełka
  5. Gawitku i reszta wymienionych przeze mnie kobietek, dajcie znać czy doszły...
  6. Gawitku, iskierko, wysłałam...widocznie nie dotaro, poszlo też so Bling i B.onej, także do kropelki...hmmm, chyba jeszcze raz wyślę.... Przekażę Yasmince....
  7. Czesć Dziewczyny Na poprzednim forum na którym pisałam poprosilismy administratorkę o sprawdzenie osoby piszącej na czerwono i faktycznie jest w stanie to sprawdzić...wtedy też okazalo sie kim ona jest. Nie wiem jednak czy jest sens, skoro i tak zlałysmy sprawę ciepłym moczem.... Ja nie muszę niczego sprawdzać, ja to wiem na pewno.... Wszystko pozałatwiane, TV kupione, meżulek się ucieszy, bo wszystko załatwilam wzorowo. Transport w sobotę. Przed chwilka walczylam z kleszczem na mojej ręce, bo wróciłysmy z Kamą ze spaceru i ja wycieralam...nie zdążył się wpić. Bling, pisałas coś o kebabach, ja dziś sobie pozwoliłam na jednego. Mamy tu niedaleko takie kebaby robione z cielęciny- najlepsze w Katowicach. Tak na wypadek, żeby uzupelnic białko i zelazo. Rano badali mi też cukier, ciekawe jakie było, jak tak zasłablam. Yasminka Was pozdrawia, czeka jeszcze na wymiki posiewu moczu. Kroplowki dają swoje, juz ją nic nie boli i nawet chumorek dopisuje... Uciekam odpoczywać, buzka M.
  8. Wisniowa, jesteś Boska- trafiłaś w samo sedno:D
  9. Kuleczko, zdjatka poszły... Wyslałam też do reszty forumowiczek. Niestety poczta mi wczoraj szwankowała i komp się wieszał, ale udalo sie z poczty mojego Wojcia:) Miłego dnia i buziaki dla Waszystkich M.
  10. Czesć Wam Wróciłam własnie z badań. Wyniki popołudbniu, ale nie wiem, czy bedzie mi się chcialo jechac jeszcze raz do labolatorium? O malo nie zemdlalam w kolejce do pobierania krwi, panie mnie przepuścily jak zobaczyly, ze taka zielona jestem....zaraz ktoś przyubiegł z wodą...pierwszy raz wykorzystalam swój stan i to nie celowo, przypadek...nic nie poradzę, że zrobiło mi się slabo. Teraz wszamam, śniadanko... Dziś wielki dzień, jadę kupic mojemu meżowi TV LCD....spełniam w ten sposób jego marzenie;) Tylko biedaczysko sam sobie będzie raty płacił, ja mam tylko załatwic formalności:) Asiu, zawsze jest ten pierwszy raz, kiedy zostawia się dziecko pod opieką obcego, a potem ten obcy staje sie prawie jak członek rodziny. Rozumiem Twoje obawy, ale daj im szansę...;) Apropos wibratorow, to Ejmi, mój maż tak podłapał nasz wczorajszy humor, że powiedzial, że mi w tartaku wystruga wibrator, hihihi Miłego dnia M.
  11. NAGRZEJCIE SOBIE TERMOFORY NA NOC, DOBRANOC, PAPAPAPA M.
  12. Ejmi, nie ma to jak formalinka, hihihi Wysłalam, az mi się komp zawiesił:)
  13. Wisniowa, znalazlam w necie sronkę, tam jest forum... http://e-prawnik.pl/prawo/forum.php/dj0xMjImY2lkPTEwNjg W necie jest masa inforacji, ale podaję coś, z czego sama chętnie korzystałam w trakcie studiow. Mama nie ma nic na ten temat, ale jej koleżanki robią magisterkę na moim kierunku i jeśli mama od nich coś wydębi, to moze się uda: http://www.studenci.pl/ No właśnie Ejmi, zdażylismy wrócić przed kolejnym deszczem. Yasmin Was serdecznie pozdrawia i całuje, dziekuje za wsszystkie pozdrowienia i buziaki od Was. Lekarze podejrzewaja kamice nerkową, jutro bedą wyniki badań i posiew moczu. Co do dzisiejszego USG, to maleństwo rosnie jak na drozdzach i ponoć nie zle boksuje:) To tyle, odezwę sie poźniej M.
  14. Czesć Wam popołudniową porą... Wstalam własnie, bo polozyłam się w związku z migreną, która trzymala mnie od wczoraj... Ejmi, dziękuję za odpowiedz, przekazałam to siostrze, zobaczymy co mi jutro napisze:) Wisniowa, ja kiedys studiowałam ubezpieczenia- czasy licencjata, jako jeden z przedmiotow było \"prawo podatkowe\"...nie mam pojęcia gdzie mam notatki, ale moja mama ma cos w wersji elektronicznej- ona konczyla Administrację rok temu. Zapytam. Potrzebujesz cos na konkretny temat? A moze moja mama poleci Ci jakis dobry podręcznik...nie ukrywam, że bardzo lubiłam ten przedmiot, a w głowie pozostało tylko to co wykorzystuję w praktyce. Zadzwonię później do mamy i zapytam :D Ide na spacer M.
  15. Cześć Wam Ja juz po przymiarce i wiecie co, nie spodziewałam sie takiego efektu, za tydzień odbieram 2 uszyte kostiumy:) Sa śliczne, w dodatku wyjdzie mnie wzystko bardzo tanio. Przekażę Yasmin od Was wiadomości... Annah, bardzo sie cieszymy, ze stan zdrowia Bartusia jest z dnia na dzień coraz lepszy...Czekamy tu na WAs Przed chwilką zrobilismy full start ze spacerkiem Kamci, wyszlismy na korytarz, az tu nagle tak sie rozpadało, za to teraz wyszło słonko, nie wiadomo co nas czeka na tym spacerze. Ejmi, podczas ostatniej naszejk rozmowy wspomnialam o mojej siostrze. Oni od czerwca staraja sie o dziecko, ale na zasadzię bedzie to bedzie i wcale się nie zabezpieczają...i nic.... Ostatnio juz 2 raz ma wydłuzony cykl, w 42 dniu cyklu wyszedl test negatywnie...wysylam ja do lekarza i, zeby zrobił jej USG i podstawowe badania. Powinna też zbadac poziom hormonow. Jej cykle zawsze trawały 28-29 dni i były bardzo regularne. Moze ma za duzy poziom prolaktyny? A może androgenów? Napiz proszę co o tym myślisz...wiem, ze zadna z nas nie jest lekarzem, ale martwie sie o nią.... Milego popoludnia Buziaki M.
  16. Czesć Wam z rana... Rozmawiałam z Yasmin, nie bede dublować Ejmi, bo już WAm przekazała jak jej samopoczucie. Nudzi się w szpitalu:) Zrobia jej wszystkie badania i niebawem będzie wiedziała co i jak. Myśle, ze ten wczorajszy atak to skutek uboczny ostatnich wydarzeń, dlatego przyda jej się kilka dni spokoju- choćby w szpitalu, odpocznie, poukłada sobie kilka spraw...najwazniejsze, że nie jest sama, prawda? Obiecałam sie z nia kontaktować. Prosila, zebym Was pozdrowila. Jak wrócui, to bedzie miała co czytać:D Milego dnia Skarbeńki... Ja o 12 mam przymiarkę u krwawcowej. Miałam jechać dziś na badania, aler jakoś nie bylam w stanie. Pojade jutro... Buziaki M.
  17. Czesć Dziewczyny, dostałam przed chwilką sms-a od Yasmin.... Rozbolała mnie od tego głowa... Yasmin jest w szpitalu, a ponieważ ma do mnie numer prosiła, żebym do Was napisała. Dostala bóli i jest pod kroplówką, pewnie ja zatrzymają do konca tygodnia na badaniach. Jutro o jakiejś noramlnej porze zadzwonię do niej i zapytam co i jak. Ja miesiac temu byłam w szpitalu, powod ten sam- stres.... Ona jest miesiac za mną.... Moze uda mi się ją przekonać do tego L4. Bedę z nia w kontakcie i jak coś poinformuję Was co i jak. Nie wiem czy jeszcze dziś tu wejdę. Pomódlcie sie za nia i jej maleństwo, proszę Dobranoc, buziaki M.
  18. cześć , my już po spacerku i po sniadanku, weszlam zobacz co u Was...? Yasmin, dziewczzny mają racją, Twój M. ma racje....pamiętaj, ze jak coś niedobrego sie wydarzy (czego Ci nie życzę), to bedziesz miała potworne wyrzuty sumienia....tymi samymi slowami przekonala mnie kuzynbka do L4 i poszlam. Jestem teraz dużo spokojniejsza, nie stresuje się, spedzam czas z mężem, z Perełką, nikt mi tego czasu nie zabierze. Organizuję sobie czas tak, żeby caly czas nie siezieć w domku i jestem szczesliwa! Yasmin, masz do tego prawo. Mam nadzieję, ze Twój dyrektor sam zechce poozmawiać z Tobą o Twoich planach- powinien to zrobić. Ja nie załuję, przy nastepnym dziecku już nie bedzie takliej sielanki, poza tym niedługo Wasz ślub, przyjemnie jest go organizować razem z przyszłym mężem... Buziaki dla Was wszystkich, wracam do mojego Księcia;) M.
  19. Asiule, i taki mam zamiar, pomodle się o Dorotę, zaczełam sie zastanawiać, czy wtedy nie była w ciaży......musze zaczać mysleć o niej jak o umarłej, zwyczajnie zapomniałam, tyle wspomnień z nią zwiazanych, a tu nagle wypadek i czlowieka nie ma.... Buziaki M.
  20. cześć Kuleczko Pogłaskałam od cioci Marty... Ja mam jeszcze kilka dni w domku sunię Cocer spaniela- jest cudowna, super ja wychowali, chioć dzis sie zaczeła stawiać, bo te psy mają charakter, trzeba byc konsekwentnym i bardziej upartym od niej...ale ma taki pyszczek, ze nie sposób się na nią gniewać, Rano była niegrzeczna, to wyszlam z nią na smyczy i potem zostawiłam ją w domku, a jak przyszlam, to nie zwracalam na nią uwagi, w koncu przyszla mnie przeprosić. Z psem jak z dzieckiem- musi przemyśleć;) Poza tym to pies mysliwski, musi kazdego dnia pobiegać sobie na wolności- jak macie ogródek, to super, jak macie park, to też fajnie, ale musicie nauczyc ją pilnować się Was. Kama biega ponad godzinę dziennie, oprócz spacerków krótkich na \"odsikanie\"... Elcia, przypominam, że ja już jestem...;) Gawitku, jak fajnie, że bedziesz tu cześciej...ja też w taklim razie bedę Weam towarzyszyć:) Dobrze, ze u Annah coraz lepiej, z każdym dniem jakiś postęp- cudownie:) Buziaki dla Was:)
  21. Yasmin, Strasznie Ci wspołczuję tych problemow z siostrą. ja bym jej nie zapraszala na wesele (przyjecie weselne), wyslij jej tylko zawiadomienie o ślubie- jeszcze Ci wypomni, ze musiała Ci dać prezent slubny....masakra! Dobrze, ze dyrektor wie, pewnie teraz mu głupio, moze sie uspokoi względem Ciebie, bo Tobie nie wolno się stresować- juz wystarczy, ze z siostra masz przeboje.... Bedzie dobrze, skup sie na sobie i swoich sprawach, olej siostrę. Juz lepiej, zeby w ogóle Twojej mamy nie odwiedzała niz przyjeżdzała tylko po to, zeby obrzucać \"gównem\"...i Ty też powinnaś z nia urwać kontakt. Niech ona się stara jak chce mieć kontakt z Wami....jesteście obie z mamą dla niej za dobre. Z drugiej striony nie dziwię sie Twojej mamie, bop dziecko jakie by nie było zawsze bedzie kochane przez matkę, bo matczyna miłosć jest bezgraniczna i bezinteresowna....ale przecież Ty nie musisz znosić jej nastrojów- ONA JEST NIEZRÓWNOWAŻONA EMOCJONALNIE.... Ejmi, no widzisz, nie warto się zamartwiać na zapas. A remont niestety kosztuje, bo jest teraz sezon na remonty tak jak jest sezon na kupowanie mieszkań....tak jeszcze długo bedzie. Jak juz zaczełyscie temat rodzeństwa, to ja zawsze miałam dobry kontakt z moim rodzeństwem. Była nas czwórka, nie moge powiedzieć, zebysmy wszystko mieli, ale wszystkim sie dzielilismy i umielismy sobie nawzajem pomóc i do tej pory jak w ogień...Teraz jak juz nie mieszkam z rodzicami, to nie mam takiego kontaktu z dzieciakami (moim młodszym rodzeńswem, które pomagalam wychowywać moim pracujacym rodzicom- nie ma to jak duza różnica wieku) ale jesli jest jakis problem, to jak w ogień....Za to zauważylam, ze od kiedy jestem meżatka i nie mieszkam z nimi, to mam świetny kontakt z rodzicami i bardziej ich rozumiem:) Bylam w pracy, rozliczałam zaliczki i musiałam dopilnować papierow terminowych.....masakra, jaka ta dziewczyna co mnie zastepuje jest zielona....w dodatku niczego sie nie chce nauczyć, ciekawe czy bedzie umiała zaliczkę rozliczyć za miesiąc??? Poza tym brakuje im w kasie 1000zł....ale to juz nie moj problem, od ponad miesiąca ja się kasa nie zajmuję..... Ale nie powiem zestresowałam sie, musiałam byc dzisiaj stanowcza. Nadal mam zgagę, moze ktoraś z Was mi podsunie jakiś mądry specyfik, bo ja juz nie wyrabiam, męczę sie od piatku.....? Buziaki M.
  22. Czesć DZiewczyny Mialam w nocy bardzo dziwny sen. Spotkalam kolezankę z liceum, która też byla w ciaży. Gadałyśmy, cieszylysmy się..... Rano uświadomiłam sobie, że ta koleżanka przecież nieżyje...zgineła w wypadku jak studiowałyśmy...Byłam przecież na jej pogrzebie i spiewałam na mszy załobnej psalmy...tak jakos chyba nie dotarła do mnie jej smierć. Ona mi się bardzo czesto śni. Nie zastanawiam sie nad głębszym sensem tego snu, bo czytałam o snach kobiet ciężarnych. Wszystko przez hormonki. Ja dziś czuję się lepiej, choc boje się cokolwiek zjeść, zeby nie czuć sie jak wczoraj wieczorem... Kontroluję wagę, w ciągu tygodnia przytyłam 200g. To niewiele.Lekarz powiedzial, ze powinnam tyć 1 kg na 2 tygodnie, hmmm...czas pokaże. Milego dnia, a tym co wybieraja sie do pracy- owocnej pracy. Za oknam słońce- Kama bedzie w niebo wzięta- wyjdziemy do parku:) M.
  23. Nie będę pisać Wam jak się fatalnie żołądkowo jelitowo czuję:) Życzę dobrej nocy i udanego jutra.... Jutro bedzie nowy dzień. M.
  24. To cudownie, że stan Bartusia tak szybko wraca do równowagi. Annah- bardzo sie cieszę i wierzę, ze juz niebawem wrócicie do domku, a cała ta sprawa będzie juz tylko wspomnieniem z dalekiej przeszlosci. Buziaki dla Was M.
×