Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MoniaKat

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez MoniaKat

  1. Kuleczka, też bym chciała mieć tyle energii.... A nie opowiadałam Wam, miałam dzis bardzo miłą dżemeczkę rano- budzik mnie obudził 5:51 i ja jeszcze te 9 minut leże w łóżku, zeby nie wstawać tak energicznie- mój maz zafundował mi bardzo miła dżemkę rano, hihihi- trwała dłuzej niz 9 minut, ale mnie zaskoczył:) A potem, jak sie poszłam myć, to poszedł do kuchni i usmazył mi naleśniki na ąniadanie- kochany jest.... po pracy jedziemy do Silesji City Center pochodzić po sklepach, podobno są tam też ciuchy ciazowe- zaprosiłam mojego mężą na obiad, wiec pewnie cos tam zjemy:) M.
  2. Elcia, jutro jedziemy z Wojciem na giełde kwiatową do Tychów...ale raniutko, bo jest czynna do 10:0....czyli się nie wyspimy- trudno. Kupiliśmy piękny wazon na podłogę obok naszej komody i musimy kupić do niego takie fajne badyle, a na nich powiesimy ozdoby wielkanocne....moze uda nam się kupić cos ładnego do mieszkanka, bo tam można znaleść wiele cudeniek:) M.
  3. Wiśniowa- ja mam wręcz przeciwnie- jestem bardzo emocjonalna- okazuje uczucia, bo to bardzo fajne, ludziom z mojego otoczenia sie to udziela....nauczyłam mojego Męża okazywać uczucia, to najwięsze z moich osiągnięć...rozmawiamy o uczuciach te dosc często, ale on wie, że jak każda kobieta lubię słuchać co czuje (do mnie ma sie rozumieć) Kropelka- no to poważna sprawa z Twoim synkiem- juz tyle czasu choruje. Pewnie mu się przykrzy do kolegów...a jaka jest diagnoza? B.ona- a co u Ciebie, dawno nic nie pisałaś? Bling- siostra chora, ale pewnie zadowolona z przyjazdu- na pewno nie żałuje....a jaki ma stosunek do tego faceta, o którym pisałaś??? Odpuściła sobie? Elcia, miłego piatku i w ogóle weekendu- jesteś jak błyskawica:) Ejmi, będzie dobrze, jeszcze tylko przeżyc weekend i odpoczniesz. Ja cały czas trzymam kciuki....o której ten egzamin? Kuleczka, dobrze, ze wspierasz Ejmi:) M.
  4. Chciałam tylko przypomnieć, że wczorajszy temat został zakończony- nie trzeba już męrców..... Elcia, dzięki, ja Tobie też życzę owocnego dnia:) PRACUSIU! Gawit- to strasznie przykre z tym chłopczykiem- BOże jak muszą sie czuc rodzice, aż strach myśleć- MASAKRA!!!!! Ejmi- jak nauka i samopoczucie- spacer pomógł??? Milego dzionka Wam życzę M.
  5. Chciałam Wam życzyć kolorowych snow, chyba nie mam siły pisać nic wiecej...dobranoc... M.
  6. Czesć Was wieczorową porą, nie chcę pisać o tym co sie działo dziś na naszym topiku, ale napiszę cos komus co się należało...Gawitku, dziekuję za Twoja szczerą wypowiedz!!! Mam nadzieje, ze niebawem bedziesz z nami juz na stałe. Tesknimy tu za Tobą bardzo... Witaj Madziu, fajnie, że do nas dołączyłaś, pisz, bedzie nam raźniej:) Idę cos zjeść, bo przed chwilką wrółciłam z restauracji Wojtka, posiedziałam, wypiłam 2 herbatki i \"umieram\" z głodu:) Wrócę później, buziaki M.
  7. Są takie kobiety, które mimo, że natura już pozwala im mieć dzieci, to psychicznie nie sa jeszcze gotowe i nie decyduja sie na dziecko (mam mnóstwo takich koleżanek- jedna ma nawet 31 lat i być moze będzie miała dzieci jak sie w końcu zdecyduje- poroniła podwójną ciążę- wszystkie koleżanki - również ja- chodzą w ciazy lub rodza właśnie drugie dziecko, a ona wciaż zwleka- nie jest gotowa emocjonalnie). Ale jest tez druga strona medalu- ludzi, którzy chca mieć bardzo dziecko i wbrez wszystkiemu starają się, starają i nie wychodzi z tego nic....Jak moja przyjaciółka- ponad 1,5 roku po ślubie- tle też starań, sytuacja ta sama co u Gawit..... Każda sytuację naloeży uszanować i trakować jako odrebną \"historię\"- nie każdy człowiek jest taki sam, nie każda kobieta musi chcieć dziecka, sa takie co nie chcą- z wielu przyczyn... Życzę Wszystkim przyszłym matkom, aby urodziły zdrowe i silne dzieci a dzieciom życzę odpowiedzialnych i kochających rodziców Miłego popołudnia M.
  8. Jadę do mojego Męza po pracy- pogadać z tą laską, co ma mnie zastąpić....zoabczymy:) Nie bedę komentować tego co jest powyżej, mam nadzieję, ze sprawa sama sie rozwiąże.... Bardzo bym chciała, żeby Gawit do nas wróciła...... M.
  9. Wiśniowa, Yasmin, nie przesadzajcie moje Drogie, kobiety w ciązy wyglądają bardzo ponętnie, a sukienki i bluzeczki ciązowe też są dostępne- spokojnie, damy radę:) Co do rozstępów, to polecam już zaczac się smarowac olejkami, lub jeśli ktoś ma tłustą cerę (jak ja- to serum przeciw rozstępom Eveline)- bardzo uelastyczniają skórę:) Będzie dobrze:) Buźka M.
  10. Chyba mam zastepstwo- koleżanka mojego Męża- Marzenka- no to już coś mamy- kumata dziewczyna, studiuje rachunkowość i finanse:) Ale podkładam swienie szefostwu Wojtka- jakś nie mam wyrzutów sumienia......zastępstwo prawie na rok....a oni bedą sobie szukac nowej barmanki- na samym początku sezonu......UPS.... Mam nadzieję, ze spodoba sie mojemu szefowi, bo jak nie, to leżę.... M.
  11. Ejmi, to przyjeżdzaj do nie, pod koniec kwietnia powinna już dojechać zamówiona sofam węc spanie będziesz miała fulll wypas.... :) Yasminko, no w końcu się odezwałaś. To prawda, u Was dziś zaowiadali piękną pogodę.....martwiłam się o Ciebie..a skrót L4 oznacza zwolnienie lekarskie, które w ciazy jest 100% płatne. Akurat u mnie to poważna sprawa i nie mam zamieru robić coś wbrew sobie...dzidzia najważniejsza:) Dla pocieszenia powiem Ci, ze mdłości powoli mi przechodzą i zaczynam sie cieszyć chwilami tylko ze swoją małą- mówię do niej, opowiadam jej choć wieczorami jestem nadal zmeczona.... Buziaki dla Ciebie i odzywaj się, bo wczoraj, to myślałam, ze coś sie stało... M.
  12. Ejmi, to nadmiar adrenaliny, to ze stresu nie mozesz spać i wszystko Cię denerwuje- wykorzystaj pogodę i wyjdz na spacet- jak najdłuzszy- jak odpoczniesz i pooddychasz tlenem, to organizm sam zacznie być śpiący... Głowa do góry- możesz się uczyć na ławce w parku, lub zrób sobie zwyczajnie przerwę- widocznie masz już przesyt.... Przyjechał szef, powiedziałam mu o L4- powiedział, że musimy poszukac kogoś szybko na moje miejsce.....zobaczymy... Ejmi, a moze Ty sie do mnie przeprowadzisz i zastąpisz mnie w firmie??? Moze lepiej nie, bo mnie wygryziesz, hihihi Elcia, gdybyś miała kogoś dla mnie, to daj znać:) M.
  13. Elcia, trzeba sobie humor poprawić, dzis idąc do pracy omało mnie autobus na pasach nie przejechał- bo wiesz jak jest- jak nie wymusisz pierwszeńswa, to CIę nikt nie puści, a jak nawet ktoś Cię puści na jednym pasie, to na drugim moze Cię rozjechać..... M.
  14. Mąż z żoną leżeli wieczorem w łóżku. Mężowi zachciało się pić, a że leżał od ściany, zaczyna powoli przechodzić przez żonę. Ta sądząc, że mąż ma ochotę na seks, mówi: - Zaczekaj, mały jeszcze nie śpi. Po trzech minutach mąż ponownie próbuje przejść przez żonę, bo nadal męczy go pragnienie. - Mówiłam ci: zaczekaj, bo mały jeszcze nie śpi. Mąż wytrzymuje jeszcze chwilę, a potem wstaje delikatnie, żeby nie przeszkadzać żonie i nie budzić dziecka. Idzie do kuchni, odkręca kran i stwierdza, że nie leci woda. Sprawdza w czajniku - wody też nie ma. W końcu wyciąga z lodówki szampana. Żona słysząc huk otwieranego szampana, woła: - Co ty tam robisz?! Na to dziecko: - Nie chciałaś mu dać d..y, to się zastrzelił!
  15. Kobieta miała papugę w domu, która ciągle powtarzała - Precz z Kaczyńskim! Precz z Kaczyńskimi! Ktoś z sąsiadów podkablował i niedługo do kobity puka policja: - Dzień dobry, policja. Dostaliśmy wezwanie, że pani papuga obraża naszego prezydenta i premiera. Proszę pokazać papugę. Kobieta przynosi klatkę z papugą a ta już od progu drze się - \"Precz z Kaczyńskimi!\" Policjant upomina kobietę - Jeśli to się będzie powtarzało to będziemy musieli uśpić papugę a panią wsadzić do więzienia. Kobieta po wyjściu funkcjonariuszy prosi papugę: - Słuchaj papużko, nie mów tak więcej proszę, bo mnie zamkną a ciebie uśpią i po co nam to Kilka dni spokoju, ale papuga sobie przypomniała i znowu zaczęła swoje - Precz z Kaczyńskimi! na całe gardło. Na drugi dzień koieta dostała wezwanie do sądu na rozprawę - papuga jako dowód rzeczowy. Kobieta poszła więc do spowiedzi powiedzieć księdzu co jej leży na sercu. A ksiądz mówi: - Słuchaj kobieto - ! ja mam też papugę, która mówi i jest podobna. Na czas rozprawy podmienimy papugi i nikt się nie skapnie. No i jak uradzili, tak zrobili. Dzień rozprawy, kobiecina z księdzem podmienili papugi i babka leci do sądu z kościlną papugą. Sędzia mówi: - Proszę wnieść klatkę z papugą. Klatka z papugą wniesiona - papuga nic. Nie odzywa się słowem. Oskarżyciel podpuszcza papugę: - Czy papuga mówiła \"Precz z Kaczyńskimi!\" ? Papuga nic. Sędzia podpowiada: - \"Precz z Kaczyńskim!\", oskarżyciel i oskarżyciel posiłkowy też zachęcają - \"Precz z Kaczyńskimi!\". W końcu cała sala skanduje - Precz z Kaczyńskimi! Precz z Kaczyńskimi! A papuga zawodzi kościelnym głosem: - Słuuuuchaaaaj Jeeeezuuuuu jak cię błaagaa luuud......
  16. Cześć WAm- wczoraj niw napisałam WAm nawet dobranoc, bo rozbolała mnie głowa i zasnęłam, ale teraz mówię Wam DZIEŃDOBRY!!!! Wczoraj udzieliły mi się nerwy, bo mój szef byl 3 dni na targach, dziś się spóźni bo będzie odsypiał targi, a jutro bierze na 2 tygodnie urlop- fajnie, nie? Przed swietami Bozego narodzenia było to samo....Adrian też bierze min 2 di urlopu w przyszlym tygodniu- ale ja ich zalatwię- w maju idę na L4 i mogą sobie planować weekend majowy.... A potem wkurzyła mnie babcia, bo odmówila mi skrócenia nogawek w spodniach ciazowych- bo ona ma porządki....akurat mój brat jedzie do niej wysprzątać jej całe mieszkanie.....ale nic, postanowiłam dać spodnie do krawcowej, po czym zadzwonił moj tata (na przeszpiegi), zeby spytać, czy jestem zła- powiedziałam mu, ze zła nie jestem, ale spodnie dam do krawcowej, bo zalezy mi, żeby były ladnie zrobione i w miarę szybko- bo nie mam w czym chodzić.....Kazał mi iść do babci- powiedziałam, ze przemyślę- wysłałam Wojtka, a sama połozyłam sie spać...i spałam do rana.... Miłego dnia M. PS.(Kropelka, powinniscie ustalić zasady funkcjonowania Waszego lokum, jesli macie wszyscy ze soba wytrzymać.....i konsekwencja jest najwazniejsza- widoczne siostra Twojego M. nie została nauzona porzadków, moze zawsze ktoś za nia sprzątał- powiedz swojemu M., ze jesli nie dopilnuje siostry, to sam bedzie po niej zmywał...... Ejmi, dasz radę, trzymamy kciuki, nie wiem kto mocniej- ja czy Perełka;) ) M.
  17. Tak, mój maż to Skorion- uparty i uczuciowy. Nigdy przedtem nie sądziłam, ze zaojuje moje serce Skorion. Najlepiej dogaduję się z Koziorożcem, Panną i Baranem:). Ale to nie jest reguła. Mam przyjaciółkę Lwa i przyjaciela bliźniaka. M.
  18. Cześć Elcia, ja tego nie szukam, to \"Dobre ciocie\" wynajdują takie nowinki w necie i mi wysyłają....:D To prawda, pogodna u nas cudna... M.
  19. Cześć Wam... Moja siostra \"karmi\" mnie takimi nowinkami:) Podaję dalej: \"Dowiedziono, że kwasy tłuszczowe, które w okresie ciąży przenikają z pokarmu matki do organizmu płodu lub podczas laktacji przedostają się do matczynego mleka, korzystnie wpływają na rozwijający się mózg dziecka. Badania opublikowane w piśmie \"Lancet\" wykazały, że dzieci matek spożywających w czasie ciąży mniej niż 340 g ryb tygodniowo częściej trafiały do grupy uczniów o najmniejszych zdolnościach werbalnych niż dzieci kobiet, które jadły więcej ryb. Dzieci matek nie lubiących rybiego mięsa jako trzylatki częściej sprawiały problemy, miały więcej trudności w komunikowaniu się z rówieśnikami, a w wieku 7-8 lat obserwowano u nich zaburzenia zachowania. Te dzieci miały także mniejsze zdolności motoryczne i otrzymywały gorsze oceny. Badacze z Bristol University i National Institutes of Health wykazali, że dzieci kobiet często odżywiających się rybami w czasie ciąży i laktacji miały lepszą koordynację ręka - oko oraz wyższy iloraz inteligencji. Według ekspertów Państwowego Instytutu Weterynarii, do zaleceń prof. Rimma mogą się stosować także kobiety w Polsce. - U nas ryzyko zatrucia dioksynami pochodzącymi na przykład ze śledzi, najczęściej spożywanych przez Polaków tłustych ryb, praktycznie nie istnieje. Również dlatego, że aż 80 proc. tych ryb w naszych sklepach pochodzi z połowów atlantyckich - mówi dr Karnicki. Warto pamiętać, że dodatkowymi korzyściami ze spożywania ryb przez kobiety w czasie laktacji jest doskonały wzrok ich dzieci. Kwasy omega-3 korzystnie wpływają na siatkówkę oka oraz znacznie zmniejszają ryzyko zachorowania na astmę. Kobiety oczekujące dziecka, które chcą zniwelować ryzyko dostania się dioksyn do ich organizmu, mogą wybrać tłuste ryby o małych rozmiarach lub ryby chude, takie jak dorsz czy sola. W takich rybach z reguły nie odkładają się tłuszczolubne dioksyny, a korzyści dla zdrowia są równie duże. Chude ryby zawierają nieco mniej kwasów omega-3, ale są bogatym źródłem białka. Zaledwie 100 g dorsza pokrywa prawie połowę dziennego zapotrzebowania na białko. Wszystkie ryby są bogatym źródłem minerałów, takich jak: fosfor, potas, fluor, magnez, wapń. Ten ostatni znajduje się głównie w ościach, ale je także zjadamy, na przykład w konserwach rybnych - pół puszki sardynek pokrywa dzienne zapotrzebowanie na ten pierwiastek. Zawarte w rybach kwasy tłuszczowe dodatkowo ułatwiają przyswajanie wapnia.\" Miłego dnia ps. Yasminko, a to przysłała mi moja przyjaciółka, o której juz pisałam (mieli puste jajeczko rok temu- starają sie o dzidzię, sa w trakcie leczenia, a mimo to jest dla mnie wsparciem....): http://www.pbs.org/wgbh/nova/miracle/program.html Filmiki pokazują zapłodnienie i rozwój płodu.... Buziaki M.
  20. Yasminko, miałam już iść spać, ale pospałam wczesniej i wchodzę specjalnie dla ciebie. POwiedz swojemu lekarzowi o wszystkich swoich \"dziwnych\" reakcjach, pewnie stwierdzi, ze to normalne reakcje, ale przynajmniej będzie wiedział i Cię uspokoi. Jesli mogę Cie uspokoić. Ja cały 1 miesiac biegałam do kubelka- miałam straszne biegunki i ciagle czułam sie pusta- głodna, a z drugiej striony nie miałam paetytu...to powoli minie. W dodatku biegunka moze byc spowodowana stresem, którego siostra Ci nie oszczedza. Polecam banany, są tresciwe i do końca się nie odmineralizujesz- pij wode wyskozmnineralizowaną jak masz biegunkę- przynajmniej wapń, i inne pierwiastki beda uzupełnione. Koniecznie po wizycie lekarskiej zacznij łykać witaminy- zapytaj lekarza co i jak.... A poza tym jak się czujesz??? Jak brzuszek, pewnie jeszcze płaski? Poczekaj jeszcze kilka tygodni:) Dobra, teraz to juz moge iśc spać...... Buziaki M.
  21. hmmm- tak sobie myślę, ze szukali kelnera bo chcieli zwolnić Krzyśka- alkoholika- ił w pracy i to na koszt swoich chlebodawców....Wojtek go kilka razy krył, ale sam sie podkładał. On dzień bez alkoholu moze spisać na straty- jadac autobusem do pracy juz popija piwko.....a jak znależli tego trzeciego kelnera, to Krzyśka nie zwolnili- chyba dostał motwacji do pracy....zobaczymy. SZefowa Wojtka to straszna zołza, ale jak mu będą robić problemy, to będa mieli myszy w domu.......:) Bling- ja kiedys popalałam podobnie jak Ejmi- nigdy mnie na ulicy nie spotkałabyś z papierosem- uwazam to za nieeleganckie, ale przy kawce, przy piwku- owszem....paczka starczała mi na 10-14 dni...to byl naprawde papieros dla przyjemności...potem na studiach mi przeszlo;) A teraz to juz nie ma sensu palić- nie pamietam kiedy zaciagnełam się ostatnim papierosem- odlozylam je z dnia na dzień i do nich nie tesknię...... Kuleczka, fajna ta stronka, ja polecam tą: http://twoja-ciaza.com.pl/czlowiek1.html Ide spać, papapapa M.
  22. Elcia, kilka dni później rozmawiał też z szefem (mężem szefowej) i nadal mają takie stanowisko- albo zoastaje i pracuje, albo jedzie na komunię.......1,5 roku szukali dobrego kelnera, przyjęli takiego kulejącego, co ma problemy z chodzeniem przez chory kręgosłup, a drugi kelner to alkoholi....zostaje tylko Wojtek....mam nadzieję, że trocje zmiękną, bo boję się, ze dzidzia w drodze, a tu maż zostanie bez pracy....mam nadzieję, że mnie rozumiecie Buziaki, lecę do domku M.
  23. Ejmi, oni mają 5 komuni w tym lokalu gdzie pracuje i dlatego nie chcą mu dac wolnego- bo pracuje za trzech- jest naprawde dobry!!! Ja wszystko rozumiem, ale Ejmi, to jest dużo bardziej złożony problem....On ma najdłuższy staż i mimo to traktują go jak zwykłego pracownika....już znalazłam mu trochę ofert- w przyszłym tygodniu będzie miał więcej wolnego, to będzie mógł szukać czegoś......jestem wkurzona na maxa....
  24. Elcia, tylko konsekwencja- trzymacie się Waszych- ustalonych reguł??? Czasem trzeba zostawić, żeby przemyślało...zmądrzeje niebawem. Dziś jestem jakaś niespokojna, chyba skoczyło mi ciśnienie, ta temperatura- masakra- słońce świeci mi po plecach, do tego zdenerowawałam się, bo mamy dylemat z Wojciechem. Jestesmy zaproszeni na komunię do jego chrześnicy (bratanicy- czyli najbliższa rodzina). Najpierw jego szefowa sie zgodziła, że dostanie wolne, a teraz...zmieniła zdanie i mówi, ze jak chce jechać na ta komunię, to ma składać wypowiedzenie.....Więc powiedział, ze złoży i na komunię pojedzie.....juz szukamy jakiegoś rozwiązania. Może sama pojadę, w zastępstwie??? Mama spać nie może po nocach, brat jest w stresie i już sie z zaproszenia wycofuje, zeby tylko bart nie stracił roboty, chrześnica płacze do słuchawki, a ja się denerwuję, bo jako żona stoję za nim murem, ale z drugiej strony muszę tez myśleć o dziecku...........Co ja mam zrobić??? Zestresowałam się..
×