Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MoniaKat

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez MoniaKat

  1. Wiśniowa, i za mamusią i za tatusiem....hihihi Kuleczka, Trzymamy kciukasy z Perełką a Twój egzamin.... A jak przygotowanie do ślubu? M.
  2. Wiśniowa, nie przejmuj się, moja kuzynka przez całą ciążę przytyła tylko 4 kg. Dzidzia urodziła się zdrowa:) Ja nie wymiotuję i dzięki temu udało mi się przytyć już 2,5 kg, a dopiero zaczęłam 3 miesiac....jesteś 7 tygodni przede mną:) Nic się nie martw. Po mojej kuzynce było widać pod koniec 6 miesiaca.......za to wyglądała pięnie:) Buziaki dla Ciebie i Twojej Kruszynki, a ta moja Perełka to nie zły pieszczoszek będzie...... M.
  3. Nie Kropelko, nie ustępują. Już 7 tydzień męczę sie z mdłosciami. Wczoraj miałam kryzys- cały dzień mdłosci....masakra!!! To jest takie upierdliwe...dziś cały dzień jakoś sobie radzę, zobaczymy wieczorkiem. Wczoraj też naszły mnie myśli o porodzie i tym, ze brzuch mi rośnie- chodzę w zadużych spodniach, bo tylko w takich mogę sie dopiąć w pasie....zaczyna mnie to wzystko przerażać, a za chwilkę śmieję się sama z siebie i mówię, że warto- taka hormonalna schizofrenia:D M.
  4. Ejmi, w zeszłym roku ludzie robili zapas materialów budowlanych....Poszukaj w gazecie, wśród ogłoszeń, dużo ludzi się ogłasza. Weżcie 3 różne firmy (lub prywatnie) i wybierzcie w miarę rozsądną cenowo i taką, która wzbudza Wasze zaufanie. Elcia, dzięki za tak miłe powitanie. Yasminko, teraz myśl o sobie i dzidzi, nie przejmuj się gadaniem innych...Ja się w niedzielę ze szwgrem pokłóciłam, bo mu słoma z butów wyszła.......podniósł mi ciśnienie, po czym przeprosił, bo właśnie rzuca palenie i 2 dni nie pali.....myślałam, ze uduszę. Czy Twoja siostra nie wie, że Ty się nie możesz denerwować? Buziaki M.
  5. cześć Wam Kochane Dawno nie pisalam, ale podczytywalam Was cały czas. Musialam odpoczać od netu. Ejmi, wierzę, że egzamin pójdzie Ci bardzo dobrze... Elcia, wychowanie nastolatki to naprawde trudna praca, czasem ludzie sobie nie zdają sprawy jakie popełniają błędy i jakie mają zdolne dzieci- nie wiedzą jak to wykorzystać..... Jeżdziłam na kolonie jako wychowawca i miałam rożne grupy wiekowe i pułciowe:) Bardzo czesto bywa tak, ze dzieci nie sa złe, tylko nie wiedzą jak na siebie zwrócić uwagę najblizszych- tych, którzy powinni najbardziej ich podziwiać i chwalić...robia wszystko, zeby ktos zwrocił na nich swoja uwagę, poswiecił im czas i czasem zwyczajnie pogadał. Z drugiej strony jest to walka o odrobinę swojej intymnosci, swojego miejsca, prywatnosci, gadania z przyjaciółką itp.... Kropelka, jak tam Twoja pociecha, pamietam, ze miałaś z nią trochę tridnosci? Ja swoich rodziców dopiero zrozumiałam, jak sie wyprowadziłam z domu. Dopiero teraz mam z nimi dobry kontakt:) Kuleczko- co do wczorajszych tańców, to zgadzam sie z Tobą, ten opis był najlepszy. Uwazam jednak, ze Ania Samusionek mogła jeszcze potańczyć, bo rozwijała sie z odcinka na odcinek:) Yasmin, cieszę sie, ze wszystko się tak super rozwija...teraz potrzebujesz wsaprcia, stabilności i spokoju Wiedzialam, ze Twoja mama się ucieszy. A teściowa sie nie przejmuj, zwyczajnie nie myslala jeszcze o roli babci i chyba troche ją to przeroslo, bedzie dobrze:) POzdrawiam Was wszystkie goraco i zyczę udanej nocki Moze 2 slowa o sobie- u mnie wszystko oki, zaczełam 9 tydzień, choć welkość wg USG sugeruje 10...ciekawe. Brzuszek sie juz zarysowuje i mam nadzieję na jakieś fajne fotki- nie mogę zmobilizować swojego Meża:) Buziaki, dobranoc M.
  6. CZESĆ, JA TEŻ TYLKO NA CHWILKĘ, BO IDĘ OGLADAC TAŃCE POLAMAŃCE, A POTEM \"NAMIĘTNOSCI\" NA TVP 1:) ZAWSZE CHC IAŁAM ZOBACZYC TEN FILM.... GAWITKU, ZYCZYMY WAM Z PEREŁKĄ UDANEJ PODRÓŻY- A 21 BEDE O WAS PAMIETAĆ;) A TWOIMI DOLEGLIWOSCIAMI SIE NIE PRZEJMUJ, WIDOCZNIE CIUT PRZEFORSOWAŁAŚ...POLICZ, CZY NIE MIAŁABYŚ W TYM CZASIE @ GDYBY NIE CIĄŻA...??? bUZIAKI DLA WAS M.
  7. TO dla WAs Milego dnia Wasza M. (i Perełka)
  8. Ejmi, dasz radę. Elcia, no wlaśnie wspominalas kiedys, ze zaczynacie remont w kwietniu. CIekawe ile sie teraz czeka na wymianę okien......bo drzwi to średnio 8 tygodni.... Pogłaskałam już Perełke od Was:) Dobranoc M.
  9. Ejmi, kopniak na powodzenia na kursie:) A z tymi plytkami, to korzystajcie, bo materiały budowlane strasznie idą w górę. A teraz w każdym markecie budowlanym można oddać, jeśli coś było nieużywane i zwracają kasę:) M.
  10. Wisniowa, moja siostra miała taką \"przygodę\".... w andrzejki 2003 roku ja wyjechałam z przyjaciólką w góry, ale moja siostra została...miałyśmy pokój razem, na 1 piętrze (pod naszym oknem był daszek, takie wejście do klatki schodowej....). Sasiadka z 10 piętra wyskoczyła z okna około połnocy- była cięzko chora na raka i nie wiemy, czy nie mogła wytrzymać, czy była pod wpływem silnych lekow i nie wiedziała co się dzieje......? Akurat mój brat siedział przy oknie, grał na komputerze...mama weszła do pokoju, bo usłyszala huk, ale zobaczyla, że nic się nie dzieje...powiedziała, zeby otworzył sobie okno, \"bo duszno tu...\". rat otworzył i nie zauważył....Sasiadka akurat wyprowadzała psa i zobaczyła rękę wystajacą z daszka i lejącą się krew po ścianie.....zadzwoniła po pogotowie.... Moja siostra już spała.....Brat skończył grać i poszedł do swojego pokoju...moja siostra wstała koło 3 w nocy, żeby zrobić siusiu.....zobaczyła ludzi na daszku za oknem i doznała szoku, bo bala się, że ktoś się chce wkraść....ale wszędzie śwoetło \"kogutów\"...nie umieli jej odkleić z daszka.......nie umieli zidentyfikowac zwłok....Nastepnego dnia wracam z gór, a mój szwagier woła mnie do okna....jak spojrzałam w dół, to mi się podniosło...krew zasypana piaskiem i włosy- blond włosy...masakra, pamiętam, ze byłam na niego wściekła....ale co ta biedna moja siostra musiała przeżyć..... Przepraszam za te opisy. Niestety nie wiedzec czemu ludzie decydują się na taki krok......???? M.
  11. Czesć Wam, ja już na stanowisku pracy i robię mały plan dnia, żeby przed weekendem się wyrobić:) Kinia. jestem dumna, choć powiem, że się spodziewałam. Ja z pewnością bez wahania zrobiłabym to samo, choć nie jesteśmy tak sytuowani jak Wy, ale dalibyśmy radę. Dzieci są najważniejsze- nadają sens naszemu życiu. Miałam w rodzinie podobny przypadek. Moja ciocia przysposobiła w rodzinę zastępczą dzieci swojej zmarłej siostry (zmarla na schodach wzywając pomocy, ale nikt z sasiadów nie zareagował- miała słabe serce i męża alkoholika). Ciocia zrobiła to, choć cieśnili się w 50 metrach, sami mieli 3 dzieci- wzięli jeszcze 2 od tej cioci. Moja ciocia jest na rencie, wujek pracuje w Fiacie w Tychach na taśmie- ciężka robota. Potem najstarsza rodzona córka kupila mieszkanie i zostały 2 +2 przysposobionych. żyją jak jedna wielka rodzina i się bardzo kochają. Ciocia walczyła z ojcem tych dzieci w sądzie o opieke nad nimi, bo on sam nie radził sobie z samym sobą. Pił na okrągło, a dzieciaki robiły co chciały. A teraz Wam powiem co się z nimi dzieje: Marcin, studiuje na Politechnice- jestesmy z niego dumni:) Gosia-przewodnicząca szkoły, za rok zdaje do liceum. Pisze wiersze, jest bardzo mądrą dziewczynką..... Nie chcę nawet myśleć co by było, gdyby ciocia ich nie wzięła do siebie??? Milego dnia:) Moje Szczęście ma dziś 37mm.....:D M.
  12. :) Wszystko gra. Moja Perełka ma 36 mm., bijące serduszko, taka z niej wiercipientka jak jej mamusia:D Puls 162/minutę. Ponad to lekarz pochwalił mnie za wyniki badań, powiedział, ze startuję z dobrego poziomu. Załozyli mi też karte ciaży- w koncu. Jutro zadzwonie, zeby mi podali termin porodu. Bo nie obliczali tego przy mnie:) Zobaczymy Kinia, to straszne z ta Maleńką, dobrze, ze tak zareagowaliscie, ze sie nią zaopiekowaliście...to straszna tragedia. Moze się okazać, że bedziecie mieć dwoje dzieci....to chyba najlepsze rozwiazanie...a TY jak myślisz? Jestescie naprawde kochani Buziaki dla Was....doczytam Was rano, przy śniadanku, tak miedzy 6-7 :) Życzę Wam słodkich snów i cudownego piatkowego dnia.... Niech Wam się przyśni koszyczek....czekolady;) M.
  13. ZA chwilke wychodzę.....mój mąz ma dziś opis na GG: \"Dziś zobaczę bijące serduszko:)\" On się chyba bardziej nie moze doczekać badania ode mnie:) A ja chce wiedzieć czy wszystko gra....... Odezwe sie wieczorkiem.... Buziaczek M.
  14. Yasmin, no kurka, ale ze mnie gapa...rano czytalam, ale dopiero teraz mnie olśniło- GRATULACJE!!!!!!! Bardzo się cieszę. Mimo tylu trudności, kłód pod nogami, tylu przeciwności, wiatrowi prosto w twarz...dałas radę!!! Teraz to już musi być tylko lepiej... Daj znać jak u Mamy było:) Wisniowa, normalnie masz tak jak ja, usiedzieć w miejscu nie mogę......dlatego wiem co i jak....u mnie też obrona w czerwcu....wiec zakombinuję trochę z L4, jeśli mi przysługuje, to dlaczego mam nie skorzystać? Opowiem Wam tylko o naszych zdjeciach z wyjazdu.....poszliśmy nad wisłę...mój mąż wyciagnął aparat, ja sie ustawiłam do zdjecia, wyprężam się jak to do zdjęcia, aż tu nagle moje kochanie stwierdza, że chyba bateria jest rozładowana, więc nici ze zdjęć....mam nadzieję, że uda się w najbliższym czasie postrzelać kilka fotek?
  15. Ojojoj, jak tu cichutko.... Ja wychodzę za 2 godzinki, bo lecimy na USG i na umowioną wizytę do p. doktora. Mało dzis jadłam, nie mam apetytu, fatalnie. Zaraz pójdę do bufetu icoś sobie zamówię. Kinia, to trzymamy kciukaski i czekamy razem z Toba na ten Wielki DZień. Dobra teściowa to wspaniała sprawa, Szanuj ją i czcij:) Nie wszystkie kobiety to takie szcześciary jak ja czy Ty. Ja mam przecudną teściową. Dała nam na firanki do salonu, a nie muszę chyba dodawać, że musiałam kupić w sumie 10 metrów (w sumie firanka i zasłonki). Idac dzis do pracy złamałam obcas i kicha jak nie wiem, ale ja jestem taki killer obcasów- masakra. Mój mężuś mi już przyniósł moje pólbuciki RYłko, mam nadzieję, ze dziś w nich nie zmarznę. Jutro zaniosę buty do szewca. Lece do bufetu M.
  16. Cześc Wam Skarbeńki, dziś WAs czytałam i czytałam, al4e sie u Was działo..... U mnie też:) Wiśniowa staraj sie uważac na siebie, jeśli lekarz wysyła Cię na L4 to może warto skorzystać??:) Gawit: a TY jak sie czujesz?? Mam nadzieję, ze dobrze? A co do brata, to faktycznie lekarze od siednmiu7 boleści, najlepiej przyjśc do nich, powiedzieć co najm jest i jeszczse najlepiej co mają nam przepisać.....nie martw się, ja wiem, że na odległosc to ciężko, ale już niebawem będziesz w Polsce... Ejmi, gratuluję mieszkanka, wiesz, z remontami to tak zwykle jest, zenajpierw człowiek ustala pewną kwotę, jaką moze wydać, a potem okazuje się, ze niestety potrzeba nam duuuuużo wiecej funduszy:) obrze, ze mozesz liczyć w tym względzie na swoich rodziców. My nie mileiśmy tak dobrze, ale jakos sobie radzimy:) Elcia, ja też za Wami tęskniłam strasznie....ale miło było Was poczytać. B.ona- Beatka juz zdrowa? Takie maleństwo, ciekawe co się stało...? Wracam do pracy, ale jeszcze opowiem Wam co u mnie: Wróciliśmy wczoraj, przywitalam się z WAmi...wypiliśmy herbatkę i poszliśy się razem wykąpać....ale relaksik. W prawdzie nie było mi ciężko dziś wstać, ale strasznie mnie mdliło, cala droga do pracy to walka ze sobą, żeby uratować sniadanie....nie mam apetytu. Przytyłam 1 kg. moja tesiowa swietnie gotuje.... a teraz mi się telefony urywają..... Buziaki dla WAs.... M.
  17. Dobry Wieczór i jednocześnie Dobrej nocki....postaram sie poczytać WAs jutro, bo z tego co widziałam, to 3 strony, wiec damy radę;) Czuje sie dobrze, tylko jestem zmeczona drogą- 6 godzin prakt\\ycznie caly czas na siedząco w PKS-ie. Urlop był cudny, jutro rano staję na wagę, hihi.... Opowiem jutro. Papapapapap Wasza M.
  18. Czesć Wam....nie wiem czy uda mi sie jeszcze wejsć do Was dzisiaj. Na dole było ogłoszenie, ze będzie dzis usuwana usterka i nie bedzie wody w godzinach 9-13:00, wiec musimy sie szybko umyć, zjeść i pozmywać:) Ejmi, tak jak Ci zapowiedziałam:)otworzyłam dziś oczy o 5:51, czyli tak jak zwykle budzi mnie budzik:) CZeka nas jeszcze pakowanie, bo wczoraj przygotowałam sobie tylko ciuszki do zapakowania, a dzis cała reszta, kosmetyki, suszarka do włosów, buty.... Muszę wyjsć po bułki, bo nie kupiłam wczoraj pieczywa, zapomnialam, za to dzis będzie swieze. Zrobimy kanapki na drogę i w drogę. Ejmi, udanych imienin teściowej, też się nie objadaj, zeby nie szeptali po katach ;)(żartowałam, nie przejmuj się). Dziś juz zobaczysz swojego M. Pewnie będziecie mieli duzo do nadrobienia. A Wam wszystkim życzę udanego weekendu i wspaniałych chwil z bliskimi. Duzo Słonka i radości:) (pn-wt zapowiadali słońce i 18-20 stopni)... Buziaki WAsza M.
  19. Ejmi, dziękuję za zyczonka, lepiej trzymj kciuki, zebym tam u tescioej nie utyla, a z teściem zagadam na jakkis nowy temat, moze sie rozkreci.... Kropelka, nie przejmuj się, my wszystkie to lesby (wg wiadomo kogo), a ciaże i dzieci to tylko takie przykrywki, hihihi Yasminko, całuje na dobranoc... Bling, to zadna tajemnica, ze lubimy czasem z Ejmi pokonwersować, zeby Was nie obarczać zbytnimi pierdołami, bólami w krzyżu, czy ziołolecznictwem. Zwyczajnie dzis mogłam zabawić sie we wróżke, ale to długa i skomplikowana historia. Taki ze mnie Szerlok;) Kuleczko, no tak, Ty masz goraczkę a ja Cie tak tutaj dzis wyeksloatowałam....mam nadziej e, ze to jednak wyjdzie na zdrowie. Poszłas na calosć:) Elcia, nie przejmuj się boczkami, to akurat Tobie nie grozi, Tobie wolno:) Kinia, Wiśniowa, Gawitku, pogłaszczcie się po brzuszkach od cioci Moniki:) A ja poglaszczę sie od Was. Juz się pogodziłam z tym, ze urodzę pieszczocha:D Odezwę sie do Was pewnie rano, zeby dac buziaki na \"do zobaczenia\" i do przeczytania Dobranoc Wam....ja też Was uwielbiam:) M.
  20. Yasminko, cały czas dzis myśle o Tobie, bardzo mocno Cię tulę do mojego serduszka. Mam nadzieję, ze wszystko niebawem się ułozy, ze w koncu zagosci na Twojej twarzyczce usmiech. życze Ci tego z całego serca.... A tego, ze będziesz wspaniała matka akurat jestem pewna. Będę trzymać kciuki na Twojej obronie i jestem cały czas myslami z Tobą i Twoja kruszynką M.
  21. Ejmi, wiem, wiem, rozmawiam z Kuleczką....baw sie dobrze i pozdrów koleżankę M.
  22. Yasminko, ja bede za Tobą szczególnie tesknić, ale mam nadzieję, ze pojawisz się zanim wrócę od Tesciów:) Buziaki dla Was M.
  23. Kuleczka- nie wiem jak Wiśniowa, Kinia i Gawit, ale ja sie czuję bardzo dobrze. Gdybym nie była w ciazy, to pewnie za 3 dni dostałabym okresu....czuję prawy jajnik, ale on jest zacofany i mogło mu się pomylić coś, hihihi Poza tym nie wzięłam ani jednej tabletki No-spa jak jestem w ciąży. Zwyczajnie nie chcę zagłuszyć czegoś, co być może jest jakimś złym znakiem. Wytrzymuje wszelkie bóle, bo wiem, że dam radę... Tyle miałam dziś pracy, że dopiero teraz zobaczyłam, ze jest już 15:00.... Dziś gościlismy prezesa w naszy oddziale, ja musiałam wszystko przygotować, choć przyszedł na chwilkę, skorzystał z toalety i porwał mojego szefa na kawę, tzn na debatę i jeszcze nie wrócili..... Podobno przelali nam premie roczne, ciekawe ile??? To za te wspołczynniki, w których nasz oddział jest najlepszy.... Wyjeżdzamy jutro po 11, wiec rano pewnei coś skrobnę:) Miłego popołudnia i wieczorku Monia
  24. Najlepsze życzenia dla Prawie duzej Kobietki Beatki M.
  25. Yasminko, przede wszystkim musisz choćby nie wim co się trochę wyciszyć i przestać myśleć \"co to będzie\", lepiej myśl\"co ma być to będzie i będzie dobrze- musi\". Słońce, dbaj o siebie teraz 3 razy bardziej i w razie czego weż L4, zeby trochę pobyć ze swoją fasolką i by móc się z nią oswoić. Ja na początku też miałam bóle i ciężko bylo wytłumaczyć mojemu meżowi, ze mnie boli... Ale teraz z każdym dniem jest juz lepiej. W ogóle, gdyby nie brak okresu i to, że mam mdłosci, to w ogóle bym zapomniała, ze jestem w ciąży. Dużo spacerów, ale bez pospiechu i zrób sobie jakąś przyjemność:) Jesli ujest taka potrzeba poproś mamę lub siostrę, żeby przyjechały do Ciebie na jakiś czas, bo potrzebujesz ich obecnosci. Buziaki dla Ciebie, trzymam kciuki, wszystko będzie dobrze:D M.
×