brida
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez brida
-
nadzieja myszki mnie ten kwiatek również nie bardzo odpowiada ale dowiedziałam się że mozna go wypiąć lub zastapić czymś innym.... zobaczymy jak przymierzę :)
-
capria -- ja na codzień pracuję z dziecmi niewidomymi i do tego w wielu przypadkach uposledzonymi w stopniu lekkim, (i wogóe z różnymi sprzężeniami) mimo to nie obawiam się mieć dzieci. W przypadku takiej pracy trzeba umieć sie odpowiednio zdystansować, nie mozna czuć żalu i litości... wręcz przeciwnie trzeba czerpać radość życia :) bo tylko wtedy praca m jakis sens... i nie można mysleć w kategoriach skoro inne dzieci są chore to moje też takie może być...
-
wiosna --> przykro mi.. ale nie powinnaś się tym za bardzo przejmować.. co do Pana Wykładowcy mogę jedynie napisać że mimo iż należy do grona ludzi nauki to zalicza sie również do grona płytkich lub głębokich pustogłowych... nadzieja myszki - ja również studiaowałam pedagogikę zaocznie, podyplomówkę z tyflo również zaocznie... nigdy tego nie żałowałam.. pracowałam przez cały okres studiów,robiłam dodatkowe praktyki i dzięki temu raz po obronie bez problemów udało mi się znaleźć pracę taką jaką chciałam. ostatnio wymyśliłam że dobrze byłoby skończyć coś jeszcze... z angielistyką mi nie wyszło... dziś wymyśliłam że może na otarcie łez zrobię sobie jakiś certyfikat :) wracając jednak do naszych przygoowań to dziś znalazłam sukienkę która spodobała mi się na tyle że w przyszłym tygodniu umówiłam się w Krakowie na jej przymiarkę, suknia ma być w kolorze ecru bo w takim jakoś lepiej się czuję ;) podaję linka: http://www.suknie-slubne.pl/kolekcje.php?m=1&kol=6&gr=0&poz=394
-
dzień dobry :) jeszcze raz dziekuję WAM za wszystkie dobre słowa jakie napisałyście dzisiejszy dzień bedzie bardzo miły, najpierw zakupy z M (obiecał że poprzymierzamy obrączki i ponegocjujemy w kwestii modelu) a wieczorem z kolei mamy spotkanie ze znajomyi, których bardzo dawno nie widzieliśmy... wogóle mam dzis jakiieś dziwnie pozytywne podejście... oby tylko nic nie spadło na mnie jak grom ;) bo tak czesto bywa.... miłego dnia :)
-
w kazdym razie dziewczyny dziekuje WAM ZA DOBRE SŁOWA :)
-
...wiecie, ja naprawdę sie nie martwię... nawet trochę mi ulzyło... zabrakło mi 2 pkt, pani w dziekanacie mówiła że mozna składac odwołanie, ale ja chyba nawet tego nie zrobię... oswoiłam sie już z myslą że jezyk nie dla mnie :)
-
te studia to miał być dodatek... mgr już mam z tyflopedagogiki więc dla mnie to nie koniec swiata, :)
-
dzień dobry :) ...hmm... własniwie nie wim czy dobry bo nie dostałam się na tą anglistykę... ...a może dobry bo miałam takie założenie że jak nie wyjdzie z tymi studiami to zacznę mysleć o dzidziusu zaraz po slubie :) ...więc z jednej strony mi smutno że nie wyszło a z drugies strony mysle sobie że może tak własnie miało być ... ? ;)
-
hmm.... dziwna sprawa, a wpisujesz swój nick? (przed zatwierdzeniem)
-
zgadzam sie z Tobą trzy krpoki, ja wiem że nie dałabym rady ;) nawet myslę że ta nasza 17 to może troche za wczesnie... ale z drugiej strony zostałaby nam 19 a to trochę za późno...
-
trzy krpoki, my ustalilismy już godzinę 17.00 :) wg nas to bardzo optymalna godzina w przypadku upałów jak i pochmurnego/deszczowego dnia.... chociaż ja tam mam nadzieję na piekne słonko :) 30 VI dni są jeszcze długie, więc powinno byc ok :) ps. już z wcinam czekoladę, za chwile humor wróci do normy ;)
-
...ufff.... jestem juz po egzaminie, zrobili mi pranie mózu i doczepili się że mam jeszcze stary dowód...oczywiście poinformowałam ich że za rok zmienę nazwisko i nie mam zamiaru bawić sie w dodatkoa biurokrację... na to jeden angol z Komisji że po co zdaję na uczelnę... powinnam zając sie domem... kretyn!!! wkurzył mnie, pozostała część egzaminu wypadła w miare dobrze, jutro a najpóźniej w poniedziałek bede maiała wyniki, wiec zobaczymy.... na razie jestem straszliwie zmeczona i zła.... idę po czekoladę :P
-
to nie tak summertee, zgadzam się z toba ze to wspaniałe uczucie zdać taki egzamin, ale z drugiej strony miałam nadzieję że jesli obleje ten egzamin to nie rozpocznę tych studiów :) wiem ze to wydaje sie byc trochę chore rozumowanie.... ale jak pomyślę że przez kolejne 3 lata mam studiowac wieczorowo język to humor wcale mi sie nie poprawia.... to bardziej realia codziennosci sprowadzaja mnie na ziemie i kazą sie cieszyc :)
-
nie ma za co :) ja równiez pozdrawiam i mam nadzieje że zadomowisz sie na naszym topiku ;)
-
witaj młoda :) dla ciebie :) zawsze możesz spróbować szukac fotorafa w waszej okolicy przez internet :) wbrew pozorom naprawde moża cos wynaleźć... :)
-
ooo Lila, nie powinnam chyba dziekowac, ale mimo wszystko dziekuję ;) mam bardzo bardzo luxny stosunek do tego egzaminu.. jesli sie uda to sie uda, jesli nie to dla mnie nie bedzie to koniec swiata :) moje studia najważniejsze dla mnie już skonczyłam te to ma byc taki niby dodatek do nienormalnego awansu zawodowego , który to jest w szkolnictwie ;)
-
tkwiąc w monologu pisze jeszcze raz do Moni, jak juz wyzdrowiejesz ( a mam nadzieje że juz wyzdrowiałaś) to przyłączam się do prośby Agi -- ja równiez licze na pomoc przy wyborze oprawy muzycznej w kosciele :)
-
Lila, kamerzysta stajesię dla mnie powoli zmorą przygotowań, nie mamy wiele czasu by igo znaleźć.... mam nadzieję że wkrótce nasze poszukiwania w tym temacie zostana zakończone sukcesem ;)
-
Monia --- witaj po ulopie!! życzę szybkiego powrotu do zdrowia Tygrysica --- mój M zmienia pracę, będze teraz pracował we włoskiej firmie, która na powitanie wysyłaja go na trzy miesieczne szkolenie do Włoch... cieszę się że zmienia pracę bo poprawią sie warunki finansowe, ale wcale nie cieszy mnie to że nie bedzie go aż do samych świąt :( wiecie, wczoraj miałam egazmin wstepny na anglistykę, ha.... zabawnie było... chyba już odzwyczaiłam sie od takich \"imprez\", podeszłam do tego bardzo luźno, dzis się okazało że zaliczyłam część pisemną i jestem dopuszczona do części ustnej, która bedzie jutro, więc trzymajcie kciuki bo powoli zaczynam oswajać się z tym że znów mogę być studentką... :)
-
dzień dobry :) własnie wróciłam z pracy.... a teraz właśnie relaksuję się z kawką na kafe ;) w związku z wylotem mojego M musimy wreszcie zdecydować się na jakiegos fotografa i kamerzystę, nie chce podejmowac sama decyzji, a gdy M wróci to bedą już święta , a obawiam sie że to trochę za późno na rozpoczecie poszukiwań w tej kwestii.... z fotografem nie ma zbyt duzych problemów, gorzej z poszukiwaniami kamerzysty... kiedy ogladam te dosępne krótkie filmiki to jakos bardziej widzę w nich tandetną amatorszczyznę a nie film łapiący magiczną chwilę.... :( .....ale wyjścia nie ma trzeba szukać.....
-
...dzień dobry jak to miło wrócic do pracy :) wczoraj przeżyłam \"atak\'\' małych ludzików, którzy koniecznie musieli opowiedzieć mi o wakacyjnych przeżyciach :) nawet nie myslałam że az tak bardzo brakowało i tej pracy :) mój suwaczek również pędzi... i dobrze - niech pędzi ;) miłego dnia :) ---> proszę dziś za mnie trzymać kciuki ;) >
-
...dzień dobry jak to miło wrócic do pracy :) wczoraj przeżyłam \"atak\'\' małych ludzików, którzy koniecznie musieli opowiedzieć mi o wakacyjnych przeżyciach :) nawet nie myslałam że az tak bardzo brakowało i tej pracy :) mój suwaczek również pędzi... i dobrze - niech pędzi ;) miłego dnia :) ---> proszę dziś za mnie trzymać kciuki ;) >
-
wstepnie jak liczylismy to wszystko razem wyniesie nas ok. 23.000, liczba gości jaką przewidujemy to ok. 60-64.... kosztowana cała ta impreza ;)
-
ami, nam rodzie w połowe sponsoruja wesele. bez ich pomocy pewnie byłoby nam trudno.. o 12 rozpczynam kolejny rok szkolny :) oby szbko minął.... ;) jeszcze raz miłego dnia.......
-
ami, ja uważam że to jest tak że rodzice czasami czują się w obowiązku pomóc nam trochę... .... miłego dnia