brida

to był bardzo rozrywkowy dzień, moja babcia obchodziła imieniny :) jutro rozpoczęcie roku szkolenego :) bardzo się cieszę... mam nadzieję że szybko minie bo zaraz po jego zakończeniiu jest nasza magiczna data 30 VI 2007 :) miłej nocy, dobranoc :)

dzień dobry.... u mnie niestety pada deszc i jest zimno brrrrr.... :( Kasia ja również szukam pomysłu na super podziekowania i jakoś zupełnie nic nie moge wymyśleć, dobrze ze jest jeszcze na to wystarczajaco duzo czasu :) Carmen -- ja podobnie jak ty uważam że zajęcia w poradni to stek bzdur, czas tam spędzony powinien byc wykorzystany w zupełnie inny sposób... czasami mysle że program nauk w tej poradni zatrzymał się w czasach średniowiecza... ale trzeba jakoś to przetrwać... My wybierzemy sie na nauki w kosciele i w poradni dopiero na początku 2007r, mój M wylatuje 1 X na szkolenie i wróci dopiero na święta :( co oznacza że prawie 3 miesiace będe sama :( :( :( wcale mi sie to nie podoba... ale z drugiej strony wszystko to wiąże się ze zmiana pracy na znacznie bardziej atrakcyjnieszą :) więc chyba powinnam się cieszyć.... ...miłej niedzieli

Witam Cię Aniu**** brdzo serdecznie, masz piekną date slubu - dokładnie taką jak moja :) miło że do nas dołaczyłaś :) spacer nam sie bardzo udał, zasypam na stojaco z tego przetlenienia ;)

dzień dobry :) taki jakis zwariowany dzień dzis mam... ...choć trochę leniwy :P ...na szczęście M mnie trochę zdopingował i idziemy zaraz na spacer, miłej soboty :) papa

ancura, dziekuję za zdjęcie, swoje już wysłałam :) nie narzekaj na swoja figurę.... wygladasz na bardzo milutką kobietkę :) dobranoc dziewczynki.... zmykam spać :)

ashia -- dzieki, czasami mam watpliwosci czy nie przesadziliśmy z ta chatką... wpadłąa nam przez przypadek, jechalismy podpisac juz umowę która miała dotyczyc bardzo restauracji w zupełnie innym stylu : http://www.hotel-prestige.com.pl/ jednak w ostatniej chwili zdecydowaliśmy sie na bardziej swobodne rozwiazanie, rodzina nasza nie bardzo sie zachwyca, jestesmychyba za mało standardowi :) ...ale co tam :)

...własnie wróciłam z pracy, jakoś trudno wbić mi się w jej rytm po 2 miesiacach cudowniego nic-nierobienia :) co do imprez to u nas pewnie będzie i błogosławieństwo i oczepiny i podziekowania dla rodziców, choć nie mamy na to jeszcze zadnego pomysłu... jedyne czego nie bedzie na 100% to różnych dziwnych zabaw jakie czasami są organizowane na weselach, nie cierpie tego.... brrr.... już na samą mysl jest mi źle. Będą oczepiny i na tym koniec dziwactw ;) z resztą uważam, że każda z nas ma swoja wizję wesela i każda wie co ma byc - czego nie... kwestia updobań i wyboru :)

ja również zyczę miłego dnia :) ...u mnie świeci słonko :)

ja również miałam cudowny dzień. Miałam spotkanie z koleżanką która będzie moim swiadkiem. Powidziałam jej o slubie i poprosiłam o pełnienie roli druhny - świadka i wiecie, ona tak cudownie zareagowała, tak sie ucieszyła że jakoś tak cudownie się poczułam że nasz slub może sprawić komuś taka radość... tak czy siak mam cudowny humor... jeszcze 10 miesięcy :) kolorowych snów, dobranoc :)

DZIEŃ DOBRY!!!! powoli wracam do rutyny wczesnego wstawania :) ..oczywiście dzień zaczyna od kawy na kafe ;) miłego dnia.... zmykam do pracy ...

ami -- my również planujemy rozdac zaproszenia w kwietniu :) ślub mamy 30 VI więc myslę że taka odległość czasowa jest ok, a wiadomo nie da się wszystkich jednoczesnie zaprosić, tak więc kwiecień bedzie w 2007r bardzo \'\'zaproszeniowy\'\' :)

wiosna ja będę miała również bardzo bardzo bardzo długie (7+12), ale co tam :) naprawde nie mogę sobie wyobrazic siebie bez mojego obecnego nazwiska... może jeszcze zmienie zdanie, mam na to 10 miesięcy :)

dzień dobry :) Lila, jeśli ja zdecyduję się na podwójne nazwisko rónież będę miała roblem ze zmieszczeniem się w kratki formularza :) jeśli chodzi o nauki przedmałżeńskie to chyba jednak zdecydujemy się na stacjonarne w kosciele, w którym bierzemy slub. Myślę że zdecydujemy się zaraz na początku nowego roku, w zasadzie mogłabym już teraz, ale wkrótce mój M wylatuje na szkolenia i wróci dopiero na świeta :( pociesza mnie jedynie fakt że większość spraw mamy już pozałatwianych, natomisat gdy już wrócil to do naszego slubu pozostanie już tylko 6 miesięcy :) ...zmykam do pracy, miłego dnia :)

wiem trzy kropki barzdzo bardzo mi było xle że tak wyszło... na szczęscie obie zaakceptowałyśmy już cała sytuację bo wyjścia innego nie ma :) z resztą nasz slub ma być radościa dla wszystkich a nie smutkiem związanym z jakimś wypominaniem i niezreczością sytuacji .... mam zastępczego swiadka, który jest mi bliski :) i już.....

Trzy Kropki moja przyjaciółka też jest taką \"od podstawówki\" dlatego na poczatku bardzo zdenerwował mnie fakt że nie będzie jej na całym naszym weseleu i nie bedzie moim swiadkiem, ale przeszło mi już... po jakimś czasie zrozumiałam że dla niej to też trudna sytuacja mieć dwa wesela w jednym dniu... ta druga koleżanka też jest jej bliska... ja nie chciałabym mieć takiego dylematu..... co do mierzenia obraczek to mój M ma rozmiar 19 ja 11 więc nie ma problemu z rozmiarami :) jesli chodzi o wzrór to jeszcze nie wybralismy, ale wiemy już jkie możemy zaakceptować (a gusta mamy bardzo bardzo różne) :)

a ja myslałam ze tylko ja mam problem ze swiadkową :) mój M ma brata, więc on nie ma problemu, ja jestem jedynaczką :) więc musze polegać na dobrej koleżance ze studiów :) :) myslałyscie już nad oprawa muzyczną w kościle, monia chyba poruszała już ten temat, ale ja byłam nieobecna :P ja wiem napewno że bedziemy mieli skrzypce... co do utworów wykonywanych to napewno bedzie: \"marzenie\" Szumana Ave Maria\" tylko na skrzypcach i własnie nie wiemy co jeszcze, cos odpowoedniego i magicznego... poza marszem Mendelsona oczywiście, ale to na końcu :)

my rónież wolimy pieniązki, co prawda urzadzanie i zakup mieszkanka dopiero przed nami ale zdecydowane wole sama wszystko kupić i urządzic niż na siłe zadawalać się tym co dostaniemy ;) co do nazwisk moje ma 7 liter a mojego narzeczonego 12, mimo ,że nie bardzo pasują to naprawde bardzo trudno bedzie mi rozstać się z moim nazwiskiem i pewnie bedzie dwuczłonowe :) mój M śmieje się ze mnie że będę miała takiego tasiemca, ale rozumi że to nie takie proste zmienić nazwisko :) w środę umówiłam sie z koleżanką , którą mam zamiar poprosic by była moim świadkiem :) jeszcze nic nie wie że planujemy slub... :) bedzie zabawnie :) powiem WAM ze miałam kłopot z wybraniem odpowiedniej osoby na swiadka, większość naszych znajomych jest nie-wierząca bądź po ślubach cywilnych a wtedy nie bardzo moga być świadkami :(

dzień dobry :) Lila -- jeszcze nie podjęłam ostatecznej decyzji w sprawie nazwiska, bardzo chciałabym zatrzymac swoje (bo bardzo je lubie) i dodac nazwisko mojego M, które niestety jest bardzo długie i mimo że ładne to jednak nie bardzo pasuje do mojego :( Tygrysiaca -- kiedy zabralismy sie za przygotowania poszlismy również do kościoła, ksiądz wstępnie zapisał nam godzinę, ale poniewaz nie miał jeszcze kalendarza na 2007r wpisał nas na koniec kalendarza 2006... wstepnie mówił że wystarczy 4 miesiace perzed slubem zaklepać datę.. w kazdym razie ja ciesze się że mamy już godzinę zaklepaną i nie muszę się tym stresować :)

dzień dobry Kobietki :) dziejsza słoneczna niedziela nastawiła mnie bardzo optymistycznie :) ashia - obrączki to rzecz gustu, jedni wolą z żółtego złota, inni z białego, a jeszcze inni z tytanu.. bądź łaczone :) mnie osobiście podobają sie obrączki z żółtego złota, kwadratowe, frezowane... i już :)

ashia piosenka wysłana, daj znać czy doszła :)

Ami przesłuchałąm tą piosenkę, podoba mi się, ale niebieska i takjest nie do pobicia :)

nadzieja myszki ... ja chyba będę miała 1 parę... tak myślę, chociaż o tej porze dnia jest to trudne :) ....zmykam do pracy, papa :)

dzień dobry :) Ami -- udanego szkolenia :) Nadziejamyszki -- powodzenia z forografem ...a tak wogóle to miłego dnia wszystkim życzę :)

...po 2 miesiącach wakacji wróciłam do pracy :) moja kochana szkoła piekniutka ładniutka aż chce sie wracać :) a do tego mój M dostał dziś nową pracę i bardzo mnie to uradowało bo warunki sa naprawdę dobre :)

....dobranoc kobietki :) trzymajcie kciuki bo jutro dla mnie i M ważny dzień