yardleyka1
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Ilekroc jestem na basenie, to mi sie Sabrina przypomina i nucé Boys, Boys, Boys... Limahl fajny byl taki kurdupelek z dziwaczná czuprynká, ale trzeba przyznac ze po latach swietnie sie trzyma...ogládaliscie ostatni Sopot? Samantha...hm!tez byla niezla na owe czasy...albo Bonnie Tayler..
-
Mielismy na religii Pana Katecheté, który byl...koszmarny, to byla chyba 5 klasa podstawówki, walil za byle co linijká po lapach...debil jakis..studiowal Teologie na KUL...Jego ulubione zdanie:Prawdá jest? Och jak go nienawidzilismy... Potem byl ksiádz równy gosc...Ksiádz Heniek..mówi raz X-sinska widzialem Ciebie z papierosem, ladnie to tak?(to akurat nie do mnie)a X-sinska A co ksiádz nie jaral jak byl mlody?..Jaralem jaralem z kolegami po katach i zaczál opowiadac...swietny byl ten ksiádz...bardziej jak kolega...
-
Money for nothing Dire Straits, i boska gitara Marka Knopflera... majstersztyk, klasyka...dzieks...daj jeszcze cos,Panie stanowczy.. Marek Bilinski, niezle, dzieki niemu polubilam JM Jarra... Chcialam zostac w mlodosci...nauczycielká, ale to jeden z bardziej niewdziécznych zawodów...zrezygnowalam..potem zapragnélam czegos mniej wznioslego, praca w handlu, cos mi zostalo z tych dzieciécych marzen...bo pracujé z klientem...(aleto zabrzmialo) Chleb z maslem i cukrem...pychotka.. i ogórki z beczki i kapustka i oranzadka w proszku....i wsadzanie palucha do torebki:)
-
Heh:)::):)) Nawet ich wtedy na zywo widzialam w Sopocie... Harreys....fajny zespolik, ale szybko sie skonczyl... Pamietam jak w programie Jarmark byla kiedys jedna kobieta i miala na imié Pryska...i Pan Wojtek (chyba Pijanowski niesmowicie przystojny jak na tamte czasy)pyta A jak przyjaciele do Pani mówiá? a kobieta:Prysiu, Prysienko...ale sie usmialam...i przebój Swinki trzy....fajne byly te ich programy... Wracam do Herreys...
-
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
yardleyka1 odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
trzeba bylo miec...glupie i prózne jest to co piszesz na poczatku, czasem niektórzy niezaleznie od siebie (i wbrew swym marzeniom)majá tylko jedno dziecko (nie zawsze wynika to z egoizmu)...to tyle narazie sobie Was poczytam... Chociaz- nie dodam cos jeszcze, moi Tesciowie byli ze sobá 54!lata i mogé sobie wyobrazic tylko co czuje moja Tesciowa po smierci Méza... -
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
yardleyka1 odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
Witam serdecznie, Brenda moze masz i racjé, ale, ja np. musialam pogodzic sié ze smierciá dziecka i zyc dalej dla dwójki pozostalych dzieci, minélo juz wiele lat...mam tylko mgliste wspomnienienie o tym co bylo...pewnie latwiej mi bylo (gdyz pochowalam malutkie dziecko), ale bylam wtedy bardzo mloda osoba i weszlam w zycie, w malzenstwo z takim przykrym doswiadczeniem...Jednakze wyobrazam sobie ze im starsze jest dziecko tym trudniej sié z tym pogodzic...nigdy nie zapomné krzyku matki, której córka na jej oczach sié utopila (film dokumentalny)sama poczulam sié wówczas jakby mi kawalek serca wyrwano, wyobrazam sobie ból. Bonita to straszne co przezylas, ale to prawda masz teraz synka i musisz zyc dla niego, wychowac go, bo kto jak nie Ty! Weszlam na ten topik nie po to aby sié mádrzyc, ale...sama niedawno pochowalam ojca, Ojca do którego przez 17 lat jezdzilam w kazde wakacje, ja i moja rodzina...który zmarl zupelnie niespodziewanie na raka. Który tak naprawdé nigdy nie byl idealnym Ojcem, (kiedy bylam dzieckiem pil), ale staram sié zachowac o Nim tylko te dobre wspomnienia (chociaz w zyciu robil wiele glupot, nawet juz po wyprowadzce z domu). Jest mi ciézko, sni mi sié w nocy, ale poniewaz jestem teraz za granica z dala od tego wszystkiego to nawet nie bardzo mam czas aby o tym myslec (to jest 1000 kilometrów ode mnie). Jest mi latwiej niz gdybym byla w Polsce...teraz czeka mnie tylko sprawa o podzial majátku na której mam nadziejé nie bedé musiala byc....dodam ze w ubieglym roku stracilam Tescia, ale nie bylam z nim az tak bardzo emocjonalnie zwiazana (choc zachowam Go w pamiéci jako dobrego czlowieka, dobrego Tescia i kochajácego Dziadka:) Uffff, czasem dobrze jest cos z siebie wyrzucic... -
Ile zarabia pielęgniarka w UK?
yardleyka1 odpisał LouLou11 na temat w Poza Polską: praca, studia, życie
Gosiaczek to podaj te strony please,bo ja mam wrazenie że od kilku dni jest coraz mniej ogłoszen firm zatrudniających (prasa,jobcenter plusi itp). Bajery wstawiasz i tyle....skrzynka pełna ofert pracy???hehehe!