Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

cyna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez cyna

  1. juusta --> My akurat mamy taką sytuację, że zaprosiła nas znajoma, której mama tam ma dom i wynajmuje kwatery. Więc my za darmochę się tam lokujemy na miesiąc :P Ale myślę że w ciemno będzie ok, tylko musicie wchodzić i oglądać kwatery zanim się zdecydujecie. W sumie my do tej pory co roku gdzieś w ciemno jeździliśmy - nawet do Pragi na Starówkę na Święta, czy Węgry, Rumunia i nigdy nie mieliśmy problemu żeby znaleźć coś przyzwoitego. Nawet lepiej, bo czasem można się na miejscu rozczarować jak robisz rezerwację przez net, a tak to oglądasz i jak Ci nie pasuje, to idziesz dalej. Tak myślę tylko żeby znajomej dać trochę kasy za codzienną okupację pralki i nie wiem ile będzie ok :P A tak w ogóle, to może się wymienimy telefonami (przez NK) i jak się wybierzecie, to się spotkamy gdzieś na miejscu? Byłoby fajnie :)
  2. Karola --> Nazwa rewelka :D :D Cena jak najbardziej w porządku - u nas kieszonki zazwyczaj ok 70zł kosztują (a wkład z mikrofibry). To ja chętnie 12szt przygarnę.. Myślę sobie, że jakby się okazało, że słabo chłonne te wkłady, to zawsze można dokupić dodatkowe wkłady bambusowe - i tak się opłaci. stelka --> Ale Ty zakręcona jesteś ostatnio :D Cenę masz wyżej u Karoli - 8$ za sztukę. ja już CI napisałam wszystko co mogłam, w sumie i tak każdej mamie i dziecku co innego może przypasować, więc zawsze możesz wziąć 2-3 rodzaje i sobie potestować. Dziewczyny, czy któraś zna Jastarnię? Niewiem czego się tam spodziewać pod względem zaopatrzenia sklepów (słoiczki dla Nat), czy jest tam jakaś stołówka/bar mleczny, żeby zjeść coś prostego i zdrowego i czy jest jakiś większy sklep? Może któraś się orientuje?
  3. KArola - ja też te bambusowe kieszonki. Tak jak pisałam - albo cały komplet, albo jeśli chcesz, to się podzielimy (jeśli się boisz od razu cały kupować dla siebie). Tel. Ci napiszę i oba adresy na wszelki wypadek :) Super!! :)
  4. camomilla --> A może po prostu przestaw jej spanie na 21-szą? Może po 19 mała nie jest wystarczająco senna i niepotrzebnie się obie męczycie?
  5. Karola, wiesz, jak się nad tym zastanawiam, to wydaje mi się coraz bardziej kuszące, no i ta cena jest fajna.. Słuchaj, czy ja bym się mogła podczepić pod zamówienie? Oczywiście jeśli to nie problem? Mogłabym wziąć jeden komplet, albo gdybyś chciała, to możemy wziąć jeden na pół czy jakoś tak podzielić. Co Ty na to? No i my wyjeżdżamy wtorek - środa,więc pieniądze wysłałabym Ci od razu, a pieluchy puściłabyś do mnie dopiero we wrześniu, albo na adres w Jastarni ;) Przesyłkę jak najbardziej finansuję :)
  6. Faktycznie taniocha. Mnie szlag trafia, że u nas tak drogo - pewnie kwestia popularności itd, ale to samo mamy ze wszystkim co ma "eko" w nazwie. Żeby być eko, to trzeba zarabiać sporo kasy :o Ja mam bambusowe + otulacz wełniany. Ten link co podałaś do bambusowych - to są Bambinexy - ja mam włśnie te i jeszcze Totbots'y - też bambusowe. Babinex'y są na rzepy - w otulaczu to nie ma znaczenia w sumie, tylko trzeba pamiętać, żeby je spinać przed praniem i wkładka jest luźno. Acha - są troszkę węższe w kroku. Dla mnie są ok jedne i drugie. Bambus max chłonności zyska po ok 10 praniach, dlatego przed pierwszym założeniem warto 1-2 razy wyprać. U nas są po 45zł. Te ostatnie mnie zaskoczyły ;) Zastanawiałabym się jak to będzie z ich praniem. bambus wytrzyma wszystko i warto czasem dosypać sody do prania, żeby był miękki. Pul jednak niższa temp. prania i ogólnie ostrożniej.
  7. kareczka --> Poważnie się zastanawiamy nad sprzedażą 2 mieszkań tu i kupieniu 1 tam.. ech.. camomilla --> Chusta Cię oswobodzi :P :P Serio - może to jest wyjście. Karola, u nas zazwyczaj pielucha starcza na 2-3 godziny, a i ponad 4 się zdarzyło i luzik. W Bumgeniusie też masz mikrofibrę i polar. Nat taki wrażliwiec, więc bardziej ufam bambusom i jak na razie jest rewelacyjnie. Coś słabo wytrzymują te Twoje kieszonki, albo takiego strażaka masz :P Może spróbuj dołożyć wkładkę bambusową do środka? Jakbym miała zmieniać co godzinę, to bym podziękowała. Karolcia kochana - ja brata zabierałam na spacery jak był malutki. Pamiętam jak o woziłam w gondoli, potem w spacerówce. Na początku miałam tylko taką ulgę, że jak młody zrobił kupę, to dawałam mamie znaki firanką w oknie (była na polu za domem) i przychodziła go przewinąć. Wiem że tak nie powinno być, ale bywa :o
  8. W obydwu nas tak podliczyli :o Czyli Ty mas działalność, a Twój M. ma umowę o pracę, tak?
  9. kareczka --> Jak tam bank? Macie umowę? Mój M był dziś w OpenFinance i w PKO - wyliczyli w jednym i drugim, że mogą (nie na 100%) dać nam "aż" 120tys na 30 lat, rata 800zł, czyli do spłaty 288tys... Super :o :o na waciki starczy :o :P :P
  10. Oki, odpiszę Ci pewnie wieczorem, bo mała zaraz mi przeremontuje mieszkanie :P
  11. Akinom --> Ja byłam taką 8-latką, która musiała się opiekować niemowlakiem (wtedy urodził się mój brat). Mama pracowała (w polu), a ja niańczyłam całymi dniami, do nocy:o Trochę to było skradzione dzieciństwo i na pewno za duża odpowiedzialność i za szybkie dorastanie. Zresztą to nie była jedyna "nieprawidłowość" u nas. Jak masz jakiś pytania to śmiało..
  12. Karola, po ile za sztukę wychodzą te pieluchy?
  13. juusta --> No to gratuluję od-cycowania :D To która jeszcze cycuje, poza mną i Karolą?? stelka --: Mój BumGenius: http://www.pieluszkarnia.pl/p257,bumgenius-pieluszka-onesize-v-3.html A te Wonderoos też ponoć niezłe (i z kolei na zatrzaski): http://www.ekobaby.pl/sklep.php?cat=7&id=350&ec=0 Tyle, że jak widzisz, ceny "nieco" wyższe niż te z eBay'a ;)
  14. kareczka --> Dzięki za info. Myślałam że może w Łodzi, kurczę do stolicy to ciężko będzie podjeżdżać. No zobaczymy jeszcze za trochę.. Nat akurat stawia nóżki jakoś tak w miarę prosto - tak mi się wydaje. Ale nie wpadłabym na to, żeby łączyć stawianie nóżki z opóźnieniem :D kika --> Pleśniawki to podobno właśnie bolą - tak słyszałam. camomilla --> Fajnie że się odzywasz :) stelka --> Ja bym się cieszyła :P W sumie lepiej żeby Twoje dziecko ustawiało sobie resztę niż odwrotnie :P :P Klaudia --> Pewnie że pamiętamy! Dobrze że już jesteście razem :) A jak tam teściowa? paulinek --> Pupa na pewno większa. Nie jakaś bardzo wielka, ale na pewno pampers jest cieńszy. Karola --> Ja mam w BG rzepy, ale w foremkach mam plastikowe zatrzaski i nie sądzę żeby sie miały wyrobić. Pewnie zależy jeszcze jaki plastik.
  15. Ja przytyłam 18kg i kilka m-cy po porodzie nic już z tego nie zostało. Minął już rok i 2 m-ce i ważę 8kg mniej niż przed ciążą. Polecam karmienie piersią! ;)
  16. kareczka --> A ja właśnie byłam bita w dzieciństwie i dlatego tym bardziej nie podniosę ręki na swoje dziecko.. Z bankami na razie cisza, czyli lipa :P Zaatakujemy jeszcze PKO, bo jakoś do niego na razie nie dotarliśmy. Tą szkołę charakteryzacji to w Łodzi kończyłaś? Napisz coś więcej. Ja się zastanawiam nad odskocznią od swojego zawodu i właśnie myślę nad charakteryzacją, makijażem na plan. M działa dużo w filmie, więc miałabym pretekst żeby czasem pojechać z nim na plan :P
  17. stelka --> Groszek i kukurydza mają to do siebie, że wychodzą drugą stroną :D :D Wierz mi - nie tylko u dzieci :D A krostki w kroczu mogą być też po prostu od pampka.
  18. stelka --> Z tym \"bezstresowym\" wychowaniem, to zależy co kto ma na myśli. Mnie szlag trafia, jak czytam/słyszę że tak naprawdę wielu rodziców zna tylko dwie skrajne opcje. Wychowanie z dyscypliną (czytaj: bicie/\"tylko\" klapsy) albo wychowanie \"bezstresow\" (czytaj: brak wychowania, dziecko robi co chce). Nosz kurdę, to już nie ma opcji pośrednich ja się pytam?? A z tymi histeriami to faktycznie taki etap. Jak dziecko przechodzi np. bunt dwulatka, to jest norma - kładzie się na chodniku/w sklepie i ryk. Trzeba poczekać i nie dać się złamać, ani też nie dać się wyprowadzić z równowagi. W teorii brzmi prosto :P :P kareczka --> Uszy do góry, temperatura na razie mała. Zobaczymy co dalej. Acha - na atrakcje poszczepienne wcale nie za późno :P Zaraz mnie Karola pogoni :P :P
  19. elunia --> A tak z ciekawości - co to za syropki??
  20. elunia --> Kup \'calcium gluconicum\' w tabletkach i po pół rozpuszczaj w odrobinie wody. Z tym bezsmakowym w syropie to jakaś awaria jest. My też szukaliśmy po wszystkich aptekach i tylko raz się udało kupić.
  21. elunia --> Z tego co ja wiem, to MOŻE, a nie MUSI! Dużo zależy od tego, czy teraz dziecko jest dobrze \"prowadzone\". U nas od dłuższego czasu azs\'u ani widu ani słychu. Najskuteczniej (poza dietą i unikaniem różnych czynników drażniących) zadziałała metoda polecona przez Karolę, czyli codziennie Zyrtec (u nas pociągnęłam 3 miesiące), wapno (to krócej, chyba z miesiąc dawałam), poza tym przez jakiś miesiąc dołożyłam probiotyki. Nie piorę już nawet w płatkach mydlanych, tylko w Jelpie albo w orzechach piorących (bardzo polecam), a nadgarstki czyściutkie :) Mam takie wrażenie, że jak mała miała ciągle coś z tymi nadgarstkami, to reagowała jakby mocniej na różne drażniące rzeczy, a po tym czasie leczenia i odpoczynku od wszystkiego, jej organizm już nie ma problemu z np. ciuszkami pranymi w proszku, \"podejrzanymi\" rękawami itd. Trochę jakby porównać sypanie soli na ranę i na zdrową skórę - tak to chyba najprościej mogę opisać. Testy są mało wiarygodne aż do 3 roku życia. Biedna Ty jesteś z tym mężem.. Dziewczyny, słyszałyście o takiej nowości?: http://www.allegro.pl/item687739594_rajstopy_w_sprayu_airsilk_natural_57g_super.html Aż nie wiem co o tym myśleć :D
  22. kareczka --> No to najlepszego + gratulacje!!!! :) No to ja już nie wiem, chyba zostaje mi opcja tajnej czarnej listy :P :P Na piśmie już macie decyzję?
  23. Akinom --> Z tym odkładaniem, to trochę masz rację. Dużo jeszcze zależy od tego, jaka będzie inflacja, ceny itd. Ale przy takim zbójeckim kredycie jaki nam zaproponowano, to faktycznie lepiej odkładać chyba :o Co do nadżerki - też coś teraz mam. Mój gin powiedział, że trzeba to przez jakiś czas poobserwować, bo biorę tabletki Azalia (jednoskładnikowe) i dlatego organizm zachowuje się jak w ciąży, a w ciąży nadżerki się robią i potem znikają (zazwyczaj), więc nie wiadomo czy jest sens od razu szaleć z leczeniem bądź zabiegiem. Za 3 miesiące pójdę znowu, to zobaczymy. kareczka --> To niezła podróż.. Nie zazdroszczę. stelka --> Tyle że po kryzysie mieszkania pójdą w górę, na bank. Ech.. W sumie gdyby nie Nat, to by nam się nie spieszyło, a tak to nie dość że ciasno, to jeszcze nie chcemy jej przeprowadzać, kiedy już będzie miała kumpli na podwórku czy w przedszkolu. A jeszcze my pracujemy w domu, więc tym bardziej ciasno się zrobiło. elunia --> Wkładu własnego mamy ok 1/3 wartości kupowanego mieszkania.. Ja już nie wiem, ale podejrzewam 2 sprawy. Albo przy kryzysie wszystkim tak tych kredytów skąpią, albo jesteśmy na tajnej czarnej liście. Ponoć banki mają taką nieoficjalną listę zawodów, które uważają za niepewne - np. branża reklamowa. czytałam kiedyś o tym artykuł. A u nas jest tak, że ja mam umowę z wydawnictwem, M z telewizją, a umowy o dzieło i zlecenia od różnych instytucji kulturalnych (kina, stowrzyszenia promujące kulturę, centrum filmowe itd.) Coś musi być na rzeczy, bo nie wierzę, że nasza sytuacja finansowa wygląda kiepsko. Karola --> A co Ty taki zapierdziel masz? Jakiś sezon wirusowy, czy co? U nas znowu żywioł szaleje - wczoraj cały dzień taki upał, że mała się męczyła potwornie (my też), a potem nagle wichura, burza, brak prądu. A ja coś mam problemy z zawrotami głowy - tracę równowagę czasem :( mam nadzieję że to od ciśnienia. Za półtora tyg. wyjazd, a ja nie mam siły po sklepach latać - trzeba trochę rzeczy kupić przed. Haris --> Jest upał, więc może waga Ci przybywa w ramach magazynowania wody? Na pocieszenie powiem, że moja koleżanka w ciąży przytyła ponad 30kg i pół roku po porodzie (cc) ważyła mniej niż przed ciążą, a teraz wygląda jak anorektyczka, tak ją młody wyssał :P
  24. Akinom --> doczytałam, ale wiesz, to trudna decyzja. Mieć 3 mieszkania a jedno, to jednak różnica. Jak Nat dorośnie to miałaby mieszkanie dla siebie, a tak to lipa, a nie sądzę żeby jej było łatwiej po studiach wziąć kredyt na kawalerkę ;) Dlatego szukamy innych opcji. I te inne opcje niestety nam się kończą..
  25. No to GetIn razem z Dombankiem (to ta sama grupa) odhaczone :( Jest malutka szansa, polegająca na tym, że z dyrektorem pogada znajomy pracujący w tym banku. Tyle że kredyt tylko w złotówkach - pożyczamy 230tys, spłacamy.. 700tys i raty po 2200zł. Masakra :o
×