Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

cyna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez cyna

  1. Okazuje się że ja też szukam teraz jakiejś super lekkiej spacerówki i to na gwałt :P Od poniedziałku remontują nam windę i przez minimum miesiąc trzeba będzie dygać po schodach, a ze swoim wozem to raczej nie dam rady :o Widziałam że są takie po ok 6kg wagi, tylko się boję czy to nie będzie się za bardzo klekotać na naszych chodnikach. Ma któraś coś tak lekkiego? Karola --> Ludwiś to jednak biedny jest ciągle :( Wycierpi się maluch za wszystkie czasy :(
  2. Karola --> Ja to wszystko wiem.. Co więcej, przed porodem byłam zdeterminowana rodzić w domu z położną. Taka idea porodu najbardziej mi zawsze leżała. Z domowego zrezygnowałam, bo ciąża musi iść wzorowo żeby się w to bawić, a ja miałam poważną anemię, brałam Cordafen i takie tam. A w szpitalu zafundowali mi taką traumę porodową że nadal wspominam jako horror :( Nawet nie chodzi o sam ból, ale też o to jak się tam obchodzono z rodzącymi (w tym ze mną), dobrze że M był ze mną bo byłoby jeszcze gorzej. Mniejsza o szczegóły. Ze szpitala uciekłam po dwóch dniach, bo i po porodzie było nieciekawie. Teraz będę szukać dobrej prywatnej kliniki. I fakt - każda kobieta inaczej znosi i sn i cc. Ja mam akurat przykład kuzynki i przyjaciółki, które są po cc i są z tego bardzo zadowolone, dość szybko do siebie doszły. Ja teraz jak mam @ to czuję jakbym miała za chwilę znowu urodzić, a niby wszystko w środku jest ok :o
  3. Stelka --> No ja tak podpytuję, bo ja miałam \"siłami natury\" i dlatego przede wszystkim jak pomyślę o następnym porodzie to mi słabo :P Pewnie zaraz mnie ktoś opitoli za to co napiszę, ale przyznam się że jak już przyjdzie co do czego, to przy drugim nie ma innej opcji jak CC. Inaczej się nie odważę :P :P Wiesz, jak napisałaś o tych nieprzespanych nocach, że wolisz od razu ciągiem, to mi dało do myślenia. W sumie masz rację. A z drugiej strony Nat mi ostro daje w kość i ciężko mi sobie wyobrazić drugie takie hiperaktywne dziecko w domu. Do tego ta moja dieta teraz.. Jak skończę karmić to muszę się jakoś konkretniej dożywić chyba :P Ale tak jak mówisz - jak odeśpię, odetchnę itd. to może mi się już całkiem odechcieć drugiego dziecka. Ach te dylematy.. ;)
  4. Żurkowa --> No schizy :D W sensie że często się niepokoisz że coś z Nikim może być nie tak. Takie tam matczyne schizo-lęki. Stelka --> A ty rodziłaś naturalnie czy przez CC? Kurczę tak się rozpędziłyście z tymi nowymi ciążami, że aż się zaczęłam nad sobą zastanawiać :P :P
  5. Wózek trzymam na korytarzu - mamy zagrodzone wejście na korytarz. Tzn. nie tylko, ale sąsiedzi na tym samym piętrze, ale do sąsiadów mam zaufanie, a w domu za ciasno. Trzymaliśmy w mieszkaniu jak było lato i mała spała w gondoli przy otwartym balkonie. Karola --> Dobrze że piszesz o Halince! Super że dobrze poszło, oby z tego szybko \"wyszła\"! Ale waga guza.. wow! Niezły dowcip :D :D Żurkowa --> Ale Ty to masz schizy ciągle :D kareczka --> A jak oswajanie Trójmiasta? My szukamy mieszkania i zastanawiamy się właśnie nad zainwestowaniem w nowe - w Gdańsku na Przymorzu buduje dwóch deweloperów. Stelka --> G R A T U L A C J E ! ! ! ! ! ! ! :D :D :D
  6. olabogga --> No właśnie nie mogę tej kaszki znaleźć w sklepach :o Ja z glutenem czekam. Nie podjęłam jeszcze decyzji kiedy zacząć, ale chyba po 10 m-cu zacznę. Nat jest wyraźnie alergikiem, więc wolę poczekać. To samo np. z jajkiem.
  7. U nas ząbkowanie pełną parą. Chodzę na rzęsach, a dziś w nocy spałam tylko godzinę :o :( Trzeba jakoś przetrwać.. Dzięki za odpowiedzi o chrupkach! Nat w końcu sie przekonała i dziś zjadła nawet jednego całego ;) Co do gryzienia, to Nat ciągle na mleku i papkach, ale chrupa wciągnęła, a jak dam jej jabłko (taki duży kawał), to obgryza i jak ma za duży kawałek, to odkrztusza bardzo sprawnie. Pilnuję oczywiście, ale jak widzę że sobie radzi, to nie interweniuję. No i pilnuję żeby jadła na siedząco całkiem na prosto lub pochylona do przodu, żeby jej kawałki nie wpadały od razu głębiej. elunia --> Strasznie się cieszę, że możecie mi pomóc w tym zakupie!! Napiszę co i jak na maila. W ogóle to współczuję tych rozłąk, musi Ci być strasznie ciężko, no i mała tęskni :( Żurkowa --> jesteś LordOfSharks? :D Widziałam że Niki nieźle obżarł łóżeczko! Karola --> No dobrze że Cię mamy! Bo ja z tym fluorem i lakierowaniem już głupia jestem. Na pewno coś bym małej zrobiła, zwłaszcza że my oboje mamy zęby fatalne pod względem psucia, więc małą może odziedziczyć skłonność do dziur :P Na razie wyrzyna się góra, więc i tak poczekamy, ale jak się coś wywiesz to pisz kochana :) Akinom --> No to szkoda :( Już miałam zamawiać płytę licząc że coś zdziała..
  8. Nadrobię czytanie jutro, bo właśnie męczę jeszcze reinstalkę systemu i za tym wszystkich programów.. Pytałam znajomą stomatolog (też dość świeżą mamę) o to fluorowanie zębów. Napisała mi tak: \"Jesli chodzi o lakierowanie to ona jest jeszcze za mała.Dzieciom od 6-ego m-ca można podawać fluor endogennie. Na obszarach w których stężenie fluoru jest mniejsze niż 0,3mg/l (a Łódź z tego co pamietam do takich należy-sprawdź to)podaje się 4 krople dziennie preparatu Zymafluor. Naprawdę warto go stosować, mineralizuje nie tylko zęby mleczne ale i zawiązki zębów stałych (będą mocniejsze i bardziej odporne na próchnicę), lakierowanie zaś wpływa tylko na zęby wyrżnięte noi w przypadku takiego malucha istnieje niebezpieczeństwo połknięcia preparatu do lakierowania w którym stęż. F jest juz duże.\"
  9. Dziewczyny, jaki macie dzienny \"przydział\" chrupków kukurydzianych? Jest jakieś ograniczenie? Ja dziś po raz pierwszy dałam Nat chrupka i myślałam że tak jak pisałyście - będzie z 15 minut luzu.. A tymczasem Nat chrupka obmacała, wsadziła na chwilę do buzi, wbiła ząbki i uznała że chrupek to rzecz bardzo dziwna. No i wyrzuciła :o Rzucanie chrupkiem też nieciekawe jest, bo nie wydaje przy tym fajnych dźwięków (jak np. klocki) :D Mam nadzieję że się jednak przekona. Co do chodzenia, to Nat od jakiegoś czasu trochę tupta nawet sama w kojcu. Puszcza uchwyty z jednej strony i robi kroczek albo dwa do uchwytów po przeciwnej. Nieźle jej to wychodzi. Ale ja ze szczęścia nie szaleję na razie, bo poza kojcem naprawdę ciężko ją upilnować, jakbym ją puściła samą, to miałabym remont mieszkania w 3 minuty :P Zasuwa na czterech, potem się czegoś złapie np. krzesełka do karmienia i próbuje na nie wejść (a podciąganie się też idzie jej świetnie). Z kanapy też szybko schodzi, nawet dość bezpiecznie, bo tyłem - nogami do dołu.
  10. elunia --> Nie pali się. Już od jakiegoś czasu rozglądam się za kimś kto mógłby mi w tym pomóc, więc mogę jeszcze trochę poczekać, a przecież i tak potem musiałabyś mi to puścić pocztą albo kurierem. Oczywiście pokrywam wszelkie koszty. Byłoby super gdyby się udało!! Zależy mi strasznie, bo tej maści nie ma w Polsce, a jest dużo bezpieczniejsza od sterydów, a to dla Natki. To jak będziesz wiedziała to daj znać :)
  11. elunia --> W takim sensie jak najbardziej! :) Mam ogrooomną prośbę, jeśli oczywiście to nie za duży problem!! Chodzi mi o kupienie jednej maści w aptece niemieckiej. Maść jest bez recepty. Jeśli jest szansa że Twój M by się podjął, to ja bym do Ciebie Na NK albo na maila napisała szczegóły.
  12. Dziewczyny, a czy któraś z Was nie ma przypadkiem kogoś znajomego, kto bywa w Niemczech?
  13. Akinom --> Ja się już trochę jakby przyzwyczaiłam do tego \"wszędobylstwa\" jak piszesz. Z rad praktycznych, to mogę Ci polecić kojec z siatką, bo możesz chociaż na chwilę zostawić dziecko bezpiecznie i pójść do wc czy cokolwiek. Masz pewność że sobie nie zrobi krzywdy. Do kojca możesz wrzucić zabawki, ale tylko te miękkie (pluzaki jakieś, książeczki z materiału) - coś co zajmie na chwilkę a nie zrobi krzywdy przy upadku. Na przewijaku, to wiadomo - zabawki ale pojedynczo, liczenie paluszków u stóp, mizianki, tubka z kremem (umyta i mocno zakręcona). Żeby zrobić cokolwiek w kuchni, to biorę ze sobą krzesełko do karmienia, przypinam Nat pasami i daję do łapy coś \"dorosłego\", np sitko ;) Wszystko co jej daję, daję pojedynczo, bo jak dostanie kilka na raz to ekspresowo się zaczyna nudzić. Do tego opowiadam jej co robię, staram się żeby też trochę widziała. Jak chcesz 3 minuty wolnego to puszczasz teledysk z zielonym misiem ;) stelka --> Ja jak słyszę że teraz mam luz z małą bo nie chodzi, to mnie coś trafia :P Ostatnio jak byłam w tym sądzie i czekałam na korytarzu, to był tatuś z synkiem - chłopczyk mazał tak po prostu w zeszycie, potem łaził po korytarzu albo kopał w ścianę. I tak mnie korciło, żeby podejść i zapytać w jakim wieku jest mały, kiedy wreszcie moje dziecię będzie coś robiło samo i nie będę musiała pilnować że sobie wsadzi długopis w oko albo rozbije łepetynę próbując zajrzeć w lustro :P
  14. Sysunia --> Nat waży ok 8kg (i chyba ważąc w ubraniu ;)) Urodzeniową miała 3390g, najniższą 3200g
  15. mamaantka --> Moja Nat za tydzień kończy 8 m-cy i też w nocy ją karmię. Cały czas jest na piersi. Nie poradzę raczej jak to zmienić, niby jest metoda z podawaniem wody zamiast mleka, ale moim zdaniem to nie do końca fair w stosunku do dziecka ;) Ja czekam cierpliwie aż Nat sama zacznie przesypiać nocki. Dziewczyny, czy planujecie coś w związku z Dniem Babci i Dziadka? czy odpuszczacie bo dzieciaki są jeszcze za małe na to święto?
  16. Karola - dzięki ogromne!! :) Zastosujemy i zobaczymy co wyniknie! Dziewczyny, czy któraś z Was w końcu zamawiała te \"kołysanki prenatalne\"? Coś o tym pisałyście wcześniej. Właśnie się zastanawiam czy by nie przetestować..
  17. Karola, Nat jest waga piórkowa ;P Waży ok 8kg. Coś marnie się dziś czuję, w nocy dostałam @ i tak mnie jajniki bolały że się zwijałam :o
  18. Karola - skorzystam z Twojej rady! Jesteś pierwszą osobą która mi mówi o tym długim wyciszaniu! Wapno \"wystartować\" razem z Zyrtekiem? I ile tego Zyrteku? 3 krople na noc wystarczą czy więcej? peletka --> Tak - Locoid Lipokrem. Z tą oliwką to też zrobiłam wielkie oczy. Zwłaszcza że od kiedy smarujemy Emolium to reszta ciałka jest naprawdę super. Dziewczyny, czy któraś z Was prała ciuszki w płatkach mydlanych?
  19. pyzucha --> Będę pamiętać i jakby był nadal potrzebny to chętnie skorzystam z namiarów :) Karola --> Kiedyś jej dałam Zyrtec jak się tak strasznie drapała pogłowie, ale tak na codzień nie daję. Powinnam? A wapno mam to takie w tabletkach co mi kiedyś polecałaś po pół przy przeziębieniu dawać (calcium gluconicum). Może być? Tutaj jest Natalki ulubiony klip z misiem ;) : http://www.youtube.com/watch?v=IpYp-MsBUnM&feature=channel
  20. Ale elaborat walnęłam :D zizusia --> A jak wyglądają u Was te "jakby liszajki"? Może tak samo jak nasze? jakbyś miała jakieś foto w zbliżeniu to ja bym chętnie rzuciła okiem szczerze powiem.. Czy Wasze maluchy oglądają już jakieś baje? My od niedawna puszczamy Nat wieczorynki, ale nie każdą lubi, no i czasem rano teledyski dla dzieci - na VH1 leci taki blok "rock your baby". mała szaleje na klipie "sho kakao" czy jakoś tak - taki zielony żelkowy miś "gummybear" :D na Youtube też wisi.
  21. Karola --> Kochan, dzięki ogromne za opinię :) Tak właśnie myślałam że zjedziesz babkę w pierwszej kolejności za to mleko :D Z dobrym alergologiem jest problem, więc na razie posiłkowałam się dermatologiem, ale muszę tego alergologa poszukać lepiej. Z tą wziewną się też zastanawiam. Na co oprócz kurzu albo grzyba na ścianie może być wziewna u takiego malucha? Zasłon nie mamy - tylko jedną sztukę zamiast drzwi do sypialni :P, na oknach rolety, dywanów zero, no materac może być już zasyfiały. Ach - jeszcze jedną rzecz babka powiedziała po zajrzeniu w gardło - że mała ma ciut rozpulchnioną śluzówkę, co może świadczyć o alergii właśnie. Tego mocniejszego sterydu raczej nie dam, mleka krowiego na pewno też nie. Ech Karola, żebyśmy mieli na podorędziu takiego lekarza jak Ty, to życie byłoby prostsze :) Kurczę tak wszyscy mi opowiadają i przeżywają że ten Nutra tak śmierdzi, że aż mam ochotę powąchać, ale nie mam nikogo znajomego kto tego używa aktualnie ;P zizusia --> też słyszałam o tej metodzie z siemieniem i jeszcze o krochmalu i płatkach owsianych. Nawet bym przetestowała, tylko nie wiem czy jest sens bo Nat w sumie ma ciągle z nadgarstkami jazdę, a reszta ciałka od dawna wygląda pięknie. Może zrobić trochę i przecierać same łapki? juusta --> No właśnie nie wiem. Też słyszałam że dobrze jest dziecko przyzwyczajać że dentysta to nie rzeźnik ;P no i że warto te ząbki \"polakierować\" dla ochrony przed próchnicą. A jak pytałam mojego stomatologa to powiedział że bez sensu i żeby tylko dbać żeby dziecko nie chodziło spać z zębami oklejonymi kaszkami itp, czyli szorować na dobranoc. No nie wiem. Wydaje mi się że to lakierowanie może być ok. Koliban --> No to mi się już wszystko popierniczy :P camomilla --> To zależy jakie czerwone :D Są jakieś bonusy? Krostki, placki, szorstkość, cokolwiek? ;) A z tą kasą na pieluchy i mleko to serio? tak po prostu refundują?? Sorki że nie pisałam wcześniej o myciu zębów. Mamy szczoteczkę - z \"normalnym\" włosiem ale taka malutka ta główka, a uchwyt taki owalny z dziurą w środku. pastę mam - dostałam kiedyś od mojego stomatologa takie małe tubeczki-próbki Elmex dla maluchów (ma mniej fluoru i takie tam), ale nie używamy jeszcze. Chyba zaczniemy jak mała będzie umiała sama wypluć po szczotkowaniu. I przyznam się bez bicia że to mycie trochę jakby zaniedbujemy :( w dodatku właśnie nam szczoteczka zaginęła gdzieś w bajzlu ;) Swoją drogą nie wiem kiedy powinno być to \"na dobranoc\" u nas, bo mała zasypia przy piersi i w nocy podjada.
  22. Żurkowa --> G R A T U L A C J E !! Iskierka--> I Tobie też GRATULACJE! A to Ci! :D :D Karola, jak znajdziesz chwilę, to napisz mi proszę jeśli możesz, co myślisz o tym wszystkim co mi dziś powiedziała lekarka rodzinna. Powiem tylko że parę rzeczy mnie hmm.. zaskoczyło delikatnie mówiąc, no ale wolę z Tobą skonsultować ;) No więc te nadgarstki u Nat podobno są od kontaktowej a nie pokarmowej (tu się raczej zgadzam, bo już pomysły na diety mi się skończyły). Poleciła zrezygnować też z Jelpa i prać w płatkach mydlanych. Co do pielęgnacji - dała receptę na Elocom i Zyrtec. Do tej pory smarowaliśmy parę razy Lipokremem (czyli ciut słabszy steryd) i on moim zdaniem działał, tyle że po kilku dniach od odstawienia znowu się zaczynało (mówiłam lekarce). Myślisz że dobrym pomysłem jest włączyć silniejszy steryd?? Do smarowania polecała.. odstawić Emolium/Dardię, suszyć dobrze po kąpieli i smarować oliwką. Pytałam też czy nie warto by podawać jakiegoś probiotyku przy alergii - powiedziała że dopóki karmię piersią to nie ma sensu. No i na koniec kwestia mleka. Mówiłam że mam problem z odciągnięciem całej porcji swojego na kaszkę i się zastanawiam czy by czasem nie zrobić porcji na Pepti. No i tu najciekawsze (!) Babka stwierdziła że nie ma potrzeby i żeby dać normalnie kaszkę mleczną, (przy okazji się zdziwiła że są jakieś bezmleczne) albo kleik na zwykłym modyfikowanym (nawet nie powiedziała na którym). Nie będę komentować, ciekawa jestem Twojej opinii, zwłaszcza że do Ciebie mam pełne zaufanie..
×