może pomyslisz sobie, że łatwo mi powiedzieć \"uwierz w siebie, zaakceptuj siebie\" zwłaszcza, że między nami jest spora różnica, aleeeeeeee kiedyś nieszczególnie lubiłam siebie i dobijały mnie przezwiska typu \"żyrafa\"... no i jeszcze problem z butami nr 40 dla dziewuchy (a sprzedawca zamiast pomoc to jeszcze jak do jakiegos kosmity mowi ze takich roziarow to z takiego fasonu nikt nie produkuje.... co z tego ze za kilka dni w innym sklepie widzialam taki fason wlasnie w takim rozmiarze booooo zdarzylam sie juz nasluchac.....) i spodnie z zakrotkimi nogawkami...... ehhhhh..... na dodatek niedowaga i dziewczyna drabina...!! no po prostu słodko...:/ ale teraz czuję się już lepiej, bo wcale nie obchodzi mnie to jak inni na mnie patrza tylko z tego wzgledu, że sześć na siedem koleżanek z klasy sięga mi do ramienia (jedna do połowy głowy:D). najzabawniejsze jest to, że wcale nie podobam się jedynie wysokim facetom, tym niższym również:D AHA!! chciałam się jeszcze zapytac czy nie chciałabyś grać w siatkówke?? albo w kosza?? :D
trzymaj się cieplutko