kamaba

Na twoim miejscu uwazałabym,poniewaz mój już teraz były mąż robił to samo w kwietniu wyprowadził się miał na trzy miesiące bo tak uzgodniliśmy,mieliśmy kupywac dom a to nam miało dac czas żeby ulepszyc nasz związe, bo trochę się psuło.No niestety mąż się zerwał z łancucha mieszkał sam to miał możliwości robił to co ty opisałaś tel, spotkania kawki potem wyczułam ze są tez inne kobiety ale nie tylko na kawce ale tez w jego łózku .Cały czas odwiedzał mnie i dzieci zapewniał że jest ok ale ja czułam bo kobieta czuje takie rzeczy.We wrześniu poskładałam papiery rozwodowe dopiero był cyrk płakał błagał nawet chodził do kościoła żeby chyba odkupić winy.Powiem Ci gdybym wiedziała że to nic nie znaczący epizod w jego życiu to dałabym mu szanse ale wiedziałam ze chce wrócić a tą drugą trzyma w rezerwie.Mało tego ta druga pewnie nie wie że on nawet już po rozwodzie mnie nęka tel,,wyznaje miłosć i obiecuje złote góry.Jaka ironia losu z nią tez nie jest szczery robi dokładnie to samo ,mało tego bedąc z nią mnie błagał a jeszcze z innymi się umawiał.Ale do rzeczy chodzi o to że teraz jest z nią na wczasach w Egipcie bo ja nie chciałam się z nim pogodzic ,i wiem że przed wczasami oficjalnie byli razem ale ze sobą nie mieszkają dlatego on ma dużo czasu a umawiał się tez z panienkami innymi gdy ona była w pracy.Więć weszło mu to w nawyk.Jak przeczytałam Twój post to aż się zastanowiłam czy to nie chodzi o mojego EX.Więc sprawdż go dokładnie żebys czasami nie wpadła w szambo.Nie piszę tego żeby Ci prawic morały ,wiesz ja dużo przeszłam dlatego uwazaj.Powiem Ci tylko tyle teraz jestem szczęsliwą wolną kobietą i cieszę się że postanowiłam zakonczyć ten zwiążek jest mi tylko żal tej jego kochanki jak to mówią mieczem.. od miecza giniesz.Dodam tylko iż jego kochanka tez była w trakcie rozwodu dlatego dziwię sie jej ze weszła żonatemu facetowi z dwójką dzieci do łózka i rozbiła małżenstwo,wiem że pewnie opowiadał jej różne historie ale jak ktoś nie ma uregulowanych spraw to trzeba się liczyc ze wszystko jest możliwe.Jeszcze jedno ja papiery poskładałam we wrześniu a już na pierwszej sprawie dostaliśmy rozwód to już nie te czasy że ludzie rozwodzą się latami

no to ja też proszę o to szczęście oby mnie znalazło jak najszybciej POZDRAWIAM WSZYSTKICH GŁOWA DO GÓRY BĘDZIE DOBRZE