zakochana_wariatko
wiesz... powinnaś pisać bloga...
tak się wciągnęłam w Twoją historię i tak mocno Ci kibicuję jakbym to ja była na Twoim miejscu i zastanawia mnie jedno... dlaczego po prostu nie porozmawiasz ze swoim chłopakiem??
ja co prawda nie mam takich problemów, ale wiadomo w każdym związku są problemy
Ja jestem ze swoim chłopakiem prawie rok i od 3 miesięcy mieszkamy razem i nie wyobrażam sobie żeby bawić się z nim w jakieś gierki...
jak coś jest nie tak to zdarza mi się to tłumić w sobie, ale zawsze dochodzi do szczerej rozmowy (z reguły z jego inicjatywy, bo twierdzi że po mnie widać z kilometra że coś mnie trapi)
i wtedy gadamy gadamy i jeszcze raz gadamy... wyjaśniamy co nam nie pasuje i jest ok...
walcz o swój związek, nie mówię żebyś mu się rzucała na szyję i zasypywała sms-ami, ale po prostu szczerze powiedz mu co czujesz i co NAJWAŻENIJSZE zapytaj co on czuje, co myśli i jak sobie to wszystko dalej wyobraża :)
oczywiście zrobisz co uważasz za stosowne, ale jakoś ta zapałalam sympatią do Ciebie czytając Twoje posty i bardzo chciałabym aby Ci się ułożyło. Pozdrawiam i trzymam kciuki. :)