

padlinka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez padlinka
-
w tym cyklu moze zajde w ciąże....
padlinka odpisał padlinka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
dominique-----to zazdrosze...tez bym sobie piwka popila :-D,no,ale jutro zamierzam----mamy spotkanie klasy licealnej:-P swietna okazja zeby poplotkowac hehehe ;-) -
w tym cyklu moze zajde w ciąże....
padlinka odpisał padlinka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
heheh,Markotko, lecze sie u dentysty, lecze, ale kanalowo,a to trwa niestety...heheheh :-P W kwestii metod to fakt,uwazam ze naturalne(ale kojarzone badanie szyjki plus sluz plus temperatura) sa najlepsze...tylko teraz w okresie karmienia niestety nie ufam im do konca.Zreszta to nie jest tylko mojka sprawa, bo i maz ma cos do powiedzenia. A on owszem,matody naturalne bardzo popiera. Hormonalnej nie moge, nawet jakbym chciala dalej trzymam kciukasy za Twoja prace :-D usciskajcie sie ode mnie i moich skarbow malych ;-) -
Dzieki Plusiu kochana :-) w sumie glupia bylam ze lekcewazylam poczatki tego dola jescze w ciazy...moze jakbym sie wtedy za siebie troche wziela dzis juz mialabym to wszystko za soba,kto wie... dzx Ekinio,Donn,Kpiotrowicz..... Dzieki wszystkim :-D buziaki--lece do rozzalonej emilki mojej...
-
Witajcie kochane Dziewczyny :-) Strasznie mi glupio ze sie tyle nie odzywalam..jakos im dluzej nic nie pisze tym ciezej mi sie przelamac i jednak cos skrobnac..czy raczej \"kliknac\"..Swoja droga mam takie poczucie ze nic ciekawego nie mam do powiedzenia..tylko narzekam i smęcę...przynajmniej do niedawna tak bylo...Teraz cale sczescie wychodze z okropnej deprechy ktora mialam...a byla ona na tyle powazna,ze juz prawie chcialam sie rozwodzic z moim mezem,ze nie chcialam karmic Emilki,ze nie bylam w stanie przytulic Gabi,snulam ciagle teorie spisku,ze wszyscy mnie obgaduja za plecami i sie ze mnie smieja :-P ..i takie tam...masakra..juz bylam nawet o krok od zapisania sie do lekarza..ale cale sczecsie przechodzi mi.W kazdym razie placzę juz o wiele rzadziej i nawet zaczelam znow przytulac sie do meza...malymi kroczkami...byle do przodu :-D Z mojego wozka jestem poki co bardzo zadowolona (Peg perego na stelazu caravel-starszy model,juz sie ich nie produkuje, ale i tak gondolka plus spacerowka dosyc duzo kosztowaly bo 1000zł.)..jedyny mankament to te malutkie koleczka, na warszawskich chodnikach, grrrr, ale lekki jest wiec jeszcze jestem w stanie wniesc wozek z emilka w srodku na 2 pietro bez odpoczynku, do autobusu tez lekko mi wchodzi i co najwazniejsze moge go prowadzic jedna reka druga trzymajac gabrysie:-) nie jest to co prawda ten model ktory sobie wymarzylam ale jestem zadowolona:-) Gabunia mi troche choruje..ma niskie zelazo bardzo i jest marudna..nie ma apetytu (nie przypuszczalam ze to kiedys nastapi)..za to emilka rekompensuje mi wszystkie smutki i problemy. Cudne dziecko ..spokojne,grzeczne,malo placze...spi cale noce... Emilka pluje sie na potege.Ciekawe kiedy pojawi sie pierwszy zabek... gabrysia miala juz wyrzniety w wieku 4 miesiecy :-D a\'propos zebow--jestem w trakcie kanalowego leczenia. :-( dorobilam sie chodzac do dentysty panstwowo..ehhh juz nie popelnie tego bledu. No i tak sobie zyję... Wybaczcie jesli tak rzadko sie odzywam ale podczytuje regularnie i jesli nawet nie komentuje to przezywam Wasze radosci i smutki Buziaki dla WSZYSTKICH!!!!!!!!!
-
w tym cyklu moze zajde w ciąże....
padlinka odpisał padlinka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Aha, Markotus,kochana----jutro bede z Toba myslami!!!napisz koniecznie jak rozmowa przebiegla -- oby pomyslnie!!!!!! Dominique ---za Ciebie tez trzymam kciuki, na pewno znajdziesz szybko cos fajnego i satysfakcjonujacego:-) -
Hej, witajcie. My dzis po szczepieniu. Mala sie darla, biedna..eh...wazy juz 5700 i okolo 2-ch cm urosla odkad jest na swiecie. Chyba musze ja jescze nakarmic, bo krzyczy...spacer maly zrobilysmy sobie a to zawsze sluzy apetytowi. Swoja droga pogoda OBVRZYDLIWA i gdyby nie mama moja siedzialabym w domu kolejny dzien...znow mnie dopada deprecha, cwiczyc mi sie coraz mniej chce,jem jak opetana a zab mnie boli tak ze dzis pol nocy nie sspalam :-( koniecznie musze do dentysty.KONIECZNIE. W kwestiach zywieniowych dziwie sie ze juz wprowadzacie nowe pokarmy..hm...ja postaram sie pol roku TYLKO cyc, jak przy gabi.efekty dobre-jestwyjatkowo odporna :-). ale mozeprzy karmieniu sztucznym szybciej sie dodaje nowe jedzenie?? nie znam sie...:-/ ********************************************************************************* NICK....IMIĘ DZIECKA....TYDZ/M-C....KG/CM-UR.....KG/CM AKTUALNE *********************************************************************************** 1.agata_27....Szymon......14/3...........2900/51..........6150g/62cm 2.annaa20 3.gorcia_27....Maciej.......16/3 ......2950g/54cm....ok5000g/66 cm 4.Kotunia......Aleksander....18/4.......3050g/54cm...... 6600g/70cm 5.justa29......Patryk.........3,5 m-ca.....3470/54cm......6500g/67cm 6.Donn.........Aurora..........4.........3190/56cm.......6400g/64cm 7.Blondi-ania...Jakub..........3..........3460g/59cm.....7130g/ok68cm 8.Bernatka130......Bruno.....16/3......2820/54cm..........6400/63cm 9.Livmar 10.Justynka307....Igor..3,5 m-ca.....2800g/50cm.........6560g/63cm 11.Agula30 12.Aga2424......Miłosz.....14/ ..........3400/57............6600/........ 13.Jagna25......Marta.....12/2..........3040g/56cm.....5700/ 14.Stokrotka_26 Wojtuś.....3,5.........3460/58 cm........7100/67 cm 15.edusia……….Nelly………….3,5…………..3,540/53cm……...….7000/71cm 16.Kika27......Natalia........11/2........3300/52cm..........4800/60cm 17.BE_B.........Michaś.......12/2........4550g/59cm.......7970g/66cm 18.Evvik.........Bartuś.......10/2.........3090/53 cm........6260/58cm 19.Maggiem 20.Basia_26.....Dominika......3.........2750g/52cm........5300g/61cm 22.Diann.........Michaś.......14/3.........3350g/57cm.....6100g/65cm 22.zuza29.......Pawełek.... .9/2.........3440g/55cm......5900g/61cm 23.Roxelka......Vanessa.....13/3.........2730g/48cm.......5400/62cm 24.Doris.........Alicja.........10/3........3460g/57cm....ok5100/65cm 25.Katienka....Weronika.....14/3........3300/56cm.......6205g/65cm 26.agula-kruszyna...Kasia ....3........... 2970g/51cm.....5640g/62cm 27.ali32 28.Tati78 29.Kati75....MAXIMILIAN....3,1m-ca....4860g/56cm.......7700g/64cm 30.joanka...Marcelina........12/2....3150g/58cm...........4500g 31.Oliwia13 32.Plusia....Maximilian.......13/3......3475g/53cm.........6880g/64cm 33.agulka28....Kacperek....12/2,5....3490g/54cm........6500g/62cm 34.Kasia 35.Kpiotrowicz..Gabrysia....2,5.........4100/58cm.........5600/?? 36.Basia23.....Paulinka......10/2.......3400g/56cm........5600g/63cm 37.ToYaB....Staś..............10/2.........3400g/55cm........6 kg/62cm 38.marsjanka 39.padlinka.......Emilka.....3 m-ce........3260g/59cm.......5700/61cm 40.z daleka A.....Kacperek.....3...........2940g...................5840g 41.ekinio.........Ksenia.......11/2,5......3160g/53cm............5360g 42.Lonta.........Beatka........8............4150g/58cm............
-
w tym cyklu moze zajde w ciąże....
padlinka odpisał padlinka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dominique-----a widzisz! wszystko jest ok:-) bedziemy trzymac kciuki :-D 4 all -
a ja slyszaslam od lekarki ze te \"oddysacze \" nie sa za dobre bo zbyt dokladnie oczyszczaja nosek i latwiej o infekcje i alergie czy jakios tak..moja emi gruszki nie cierpi, ale jaktrezba to trzeba. nie nede sie rozczulac :-P
-
w tym cyklu moze zajde w ciąże....
padlinka odpisał padlinka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dominique----kochana, nie poddawaj sie i wierz ze bedzie dobrze..ale markotka ma racje..sprobuj o tym nie myslec zbyt intensywnie..ale rowniez postaraj sie nie martwic zbyt swoim zdrowiem ...chociaz pewnie powiesz : \"łatwo mowic\". mam nadzieje ze to nic zlego, mozee organizm reaguje tak na jesien? zreszta, marne to poceszenie, ale ja przed zajsciem w ciaze tez sie zle czulam, nawet przemoglam w sobie wstret do slozby zdrowia i porobilam badania...okazalo sie ze zle samopoczucie towarzyszylo dobrym wiesciom :-P ja mocno wierze, zze wszystkim staraczkom predzej czy pozniej na tescie pojawia sie upragnione dwie kreseczki :-) Molus dla Ciebie wielkie serducho makotko :-)) brednie- poglaszcz brzuchalka ode mnie, laseczko :-) dla wszystkich !!! -
witaj Donn ja bralam na gardlo propolki do ssania a w kwestii wlosow nacieram z 10 min. przed myciem nafta kosmetyczna, a taz na tydzien-dwa robie maseczke z oleju rycynowego, z paroma kroplami spku z cytryny i zółtkiem. pomaga lepiej niz dostepne w skleopach odzywki :-) no, w kazdym razie mi :-) caluski!
-
w tym cyklu moze zajde w ciąże....
padlinka odpisał padlinka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
CZESC DZIEWCZYNY!! Zaczynam przypuszczac, ze powaznie mnie dopadla depresja poporodowa, czy jak ja jescze mozna nazwac...dół lekki :-( A przeciez dzieciaki mam cudne, dobrego meza (chociaz ostatnio ciagle sie klocimy, ale pewnie z mojej winy) oprocz tego juz dostalam @ i hormony mi szaleja jak glupie. na przemian wpadam w wir sprzatania, potem placze ze nikt tego nie docenia, potem znowu obrazam sie na wszystkich i calymi dniami nic nie robie (co w moim wydaniu oznacza ze caly dzien zre jak swinia, hehe)... zaczynam miec obsesje na punkcie swojego wygladuy i wiecznie jestem przewrazliwiona. ehhhhhh...moze to glupio brzmi, ale chyba ppowinnam sie wesprzec jakimis preparatami..melisa sama nie pomaga.. Przepraszam was jesli to moje uzalanie sie jest zalosne..ale dobrze jest czasem sie wygadac.. Ale, ale, dziewczeta, jak dobrze ze jestescie.. :-) Strasznie o Was wszystkich mysle... markotko------tyle forsy na fryzjera, hehehe ja w zyciu wydalam gora 40 zł.nawet slubna fryzure robila mi kumpela, hehehehe a w kwestii zdrowia nie martw sie, bedzie ok wierze ze bedziesz szczesliwa mamusia jak najszybciej :-) molus---trzymam kciuki jak jasna cholera! :-P az mi piesci zbielaly, heheh oby Ci sie udalo!!!!!!!!! agapko?jak u Ciebie? brednie,czarnulek,flo peggy, sylpal, niewiedzaca,dominique, bega :-) -
witajcie! jak widze moj sobowtor powrocil :-/ dziewczyny, proze zlewac posty padIinki z duzym \"I\" zamiast \"L\" chcialam cos napisac, ale tak mnie ten podszyw zirytowal, ze tylko sie przywitam..wpadne pozniej papa
-
czesc dzieweczki :-) jestem w szoku-juz wrocila mi plodnosc!po gabrysi nie mialam @ 13 miesiecy, a teraz po 2,5 juz miesiaczkuje. moja emilcia spi tak pieknie ze chyba bede musiala ja budzic na karmienie...do czego to podobne zeby takie male dziecko spalo od 22.00 do 7.00 rano!!!!! i zaczela gaworzyc i usmiecha sie cudnie! z mezem ciagle w stanie napiecia, nie wiem kiedy to sie zmieni..ehhhhhhh ok, ide umyc wlosy... buziaki dla mamus i maluszkow
-
Witajcie U mnie humor parszywy :-/ pierwszy w zyciu raz kanar mnie zlapal.wrrrrrr klocilam sie z mezem od rana :-( nie mam z kim pogaadac i dokucza mi deprecha nawet cwiczyc mi sie nie chce..zreszta co to by dalo..cwiczylam ze dwa tyg codzziennie i zero efektow. moje libido rowne zeru emi ma chyba jednak sjkaze bialkowa, bo jak przestalam sie pilnowac zaraz wrocila wysypka na buzi i ulewanie sluzem jakims.czyli znow musze sie pilnowac przestala juz lubic smoczka..teraz na potege ssie kciuk.nie wiem czy to takie dobre..rety..chcialabym zeby juz bylo jutro... przepraszam za smetny ton, ale musialam sie wygadac troche Buzka!
-
Witajcie Kochane!!!!!! Mam nadzieej ze dzis uda mi sie wkoncu wyslac ten post, bo do tej pory albo mnie rozlaczalo, albo czasu brakowalo..hmmmm....takie zycie matki-polki ;-) Tak wiec wracam po latach. Nic nowego w zasadzie w ciagu tych paru tygodni sie nie wydarzylo, oprocz chyba tego, ze po dwoch miesiacach w koncu kupilismy wozek, z ktorego poki co jestesmy zadowoleni (wczesniej jezdzilismy pozyczonym 100kilowym Adborem). Peg perego fondola i spacerowka, na lekkim stelazu caravel (starszy model, dzieki temu zmiescilismy sie w \"beciku\")To dla mnie bylo bardzo wazne, bo nie majac sily znosic ciezkiego wozka z 2-go pietra dostawalam deprechy. Moja Emilka to jest super kochane dziecko,nieklopoliwe, spokojne, rozwij sie pieknie, placze raz na jakis czas i tylko jak jest glodna i troche ze zmeczenia pod wieczor. Karmie piersia bez problemow, chociaz nie sprawia mi to az takiej przyjemnosci jak karmienie gabryni. Gabrysia troszke juz oswoila sie z nowa sytuacja i malutkla siostrzyczka, ale pewne rzeczy jescze niestety maja miejsce..ot, takie popuszczanie w majty.mam nadzieje ze przejdzie... Z mezem roznie.ostatnio juz troche lepiej, bo bylo kiepsko. nie moglismy sie dogadac, mialam straszne mysli i chyba troche depresji...teraz staram sie na nowo zlapac z nim konntakt. Nie ukrywam ze byloby pomocne, gdybym mogla juz sie kochac, ale po ostatniej probie chyba nie odwaze sie kolejny tydzien. A to juz 2 miesiace od porodu..eh..I nie bylam jescze u lekarza na komntroli.nie mam z kim dzieci zostawic wiec tro he sie denerwuje.Ale mam nadzieje ze wszystko ok. No, troche nagadalam sie, poki co wystarczy, nie bede zanudzac. Pozdrawiam Was wszystkie bardzo mocno!!! szczegolnie Ekonio, Kpiotrowicz i donn Obiecuje wpadac czesciej :-) ale troche sie boje, zeby nie wpasc znowu w nalog kafeteryjny, hihihhi no, papapap
-
dzieki za odpowiedz oliwko!!!!!!!
-
czesc Waszystkim! Dziewczyny, czy wiecie od kiedy mozna zaczac cwiczyc po porodzie?nie mowie o jakiejs silowni ale o chociazby rowerku czy brzuszkach..Mam wrazenie ze strasznie potrzebuje ruchu..i kondycje musze zlapac bo na poczatku pazdziernika idzziemy na wesele i mam zamiar potanczyc porzadnie :D .Swoja droga ciekawa jestem jak emilka wytrzyma beze mnie nocke.poki co spi tylko ze mna w lozku, jak ja odkladdam-budzi sie. w kwesti antykoncepcji to jescze nie mysle o tym.ale w kwestii spirali mam zastrzezenia natury moralnej(chodzi o to jak dziala). w moim przypadku sprawdzaly sie metody naturalne, ale nie wiem jak to bedzie przy karmieniiu, wtedy wszystko troche jest rozregulowane. po gabrysi pierwszy oikres dostalam po 13 miesiacach, ciekawe kiedy tym razem mi wroci pllodnosc. Mala sie rozryczala, wiec spadam ;-) papap
-
ekinio--my gabe szcepilismy kojarzonymi szczepionkami.polecam.to wydatek kolo 120 zł. (np infanrix) ale dziecka nie meczy sie klociem.dodam ze gabi nie miala zadnych kiepskich reakcji typu goraczka czy rozdraznienie po tych szczepionkach, chociaz to byc moze zalezy od dziecka, wiec rzecz wzgledna. teraz emilke tez bedziemy szczepic chyba kojarzonymi szczepionkami.
-
czesc dziewczeta!!! wlasnie spalilam garnek z burakami w srodku, oblalam sie herbata (zielona - gwoli scislosci ;-)), i jestem strasznie jakas niepozbierana..hm..moze z niewyspamia..dzis maz wrocil pourlopie do pracy-zostalam wiec sama..a najgorsze ze jestem uzieemiona. nie mozliwe jest dla mnie poki co znoszenie z drugiego pietra kilkunastokolowego wozka, emilki i jescze trzeba uwazac na gabrysie..eh.. krocze mnie dalej boli.ile to jescze bedzie trwac..grrrr ekinio, ja sioe zapisalam na kontrole stawow na nieklanska- panstwowo - na 18 pazdziernika.wychodzi ok.7 tyg od porodu.tyle czeka sie na termin tutaj.powinni co powiedziec w przychodni gdzie masz sie zapisac..tak mysle. edusia, a moze entera po wklejeniu linka nie zrobilas? dlatego sie nie otwiera? ja zapomnialam troche o tych plesniawkach.musze popedzelkowac :-P buziaki
-
Malutka usnela, wiec moge napisac pare slow :-) Spi juz troszke mniej niz do tej pory, ale i tak jest spokojna..i cale szcescie..bo zaczely sie problemy z Gabrysia.Zlala sie w nocy w lozko, marudzi, jest nieposluszna..Tym trudniej jest okazywac jej, ze kochamy ja rownie mocno, mimo ze Emilka jest juz z nami.Ale byc moze to okres przejsciowy..taak sie pocieszam bo od poniedzialku bede sama z obiema...eh..CURA DOMESTICA ze mnie nic dodac nic ujac ;-) Dziewczyny, widze ze wszystkie martwicie sie o swoje figury..ja tez, mimo ze brzuch stracilam od razu prawie, tak ze w biodrowkach juz ostatnio moglam chodzic, ale jem takie ilosci, zapycham sie slodyczami, wlasciewie nie przestaje jesc..i juz widze ze przytylam.Brzuch robi sie coraz bardziej pekaty. To denerwujace, zwazywszy ze mialam dobry start, bo 2 dni po porodzie mialam tylko kilo ponad stan sprzed ciazy(ale malo przytylam, wiec to zaden sukces). Nie wiem kiedy mozna zaczac cwiczyc..juz mnie nosi.poki co stosuje balsamy pseudoodchudzajace---przynajmniej psychicznie czuje sie lepiej, ze niby cos robie w tym kierunku, heheh I garbie sie---piersi mi tak urosly, ze jestem nie przyzwyczajona do tego i na kregoslup to chyba wplywa.zaczynam wspolczuc kobietom po operacjach znacznego powiekszenia biustu.. Basiu, ja zalogowalam sie na stronce bobasy.pl i tam mozna umiescic nawet 200 zdjec!rejestracja krotka a potem tylko umieszczasz linka do strony maluch aw stopce i juz :-) Evvik-----ja mam podobnie, wkurza mnei zamkniecie, paradoksalnie, bo przeciez od 4 lat nie pracuje, a 3-wychowuje dziecko, traz doszlo rugie wiec jescze sobie w diomu posiedze :-/. Poki co nie zabieram sie za zbedne obowiazki, robie tylko to, co trzeba i tak mam wiecej czasu.dzis juz postram sie nawet wyjsc na probe choru, moze te 1,5 godz. mala bez cycka wytrzyma ;-) Kpiotrowicz, rybko...mus to mus...Michal ma skrecona kostke od niedzieli..a kazda kobieta wie, ze facet jak mu cokolwiek dolega to umiera 10 razy bardziej niz trzeba, ehhe.Ale nie jest zle-pokustykal wczoraj do urzedu z Gabi, dzis ja zabral na troche do pracy, wiec mam spokoj przynajmniej, obiadek moglam zrobic, ale masz racje troche za mocno chyba sie wysilam bo znow mnie ciagna blizny..eh..ale jak tu uwazac na siebie, no jak , pytam?! acha, a bywasz Ty jescze na gg czasem? :-P jakby co zaklikaj do mnie. No rozgadalam sie strasznie, splywam ogarmnac w kuchni.. Acha, nie nadazam juz z wyrzucaniem smieci, hehe te pampersy Emio zajmuja zdecydowanie za duzo miejsca :-) acha, napiszcie jescze jakich pampersow uzywacie. ja zaczelam od huggies, ale tych rozowych i mi strasznie przemiekaly, teraz przerzucilam sie na rossmanowskie, i sa super, ani razu nie przesiakly jescze a i kupka nie przeleciala zadna strona. no i tanie sa w miare. ok, buziaki!!!
-
Dziewczeta, mam problemy z poczta, wiec zdjecia Emilki umiescilam po prostu w stopce ;-) Uciekam robic obiad i przewinac malutka...Albo w odwrotnej kolejnosci, heheh Buziakiiiiiiiii!!!!!!!!
-
w tym cyklu moze zajde w ciąże....
padlinka odpisał padlinka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witajcie kochane! ja tak szybciutko bo malutka sie przbudzila. w stopce sa fotki emilki, chcialam powysylac na @ ale mi sie poczta ciagle p...suje ;-) wiec tak bedzie latwiej chyba :-) postaramm sie niedlugo odezwac. Buziaki! -
czesc dziewczynki :-) kpiotrowicz...myszko, mam nadzieje ze uda nam sie sptkac niedlugo i pogadac za wsystkie czasy :-) to zawsze pomaga diann--- plusia----mojej sie zaczynaja robic plesniawki i dzis polozna srodowiskowa powiedziala ze mam pedzelkowac palcem owinietym w gazik nasaczony aftinem przed kazdym karmieniem tak z 8 razy dziennie Dla was wszystkich, dziewczeta!
-
w tym cyklu moze zajde w ciąże....
padlinka odpisał padlinka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie kochane!!!!!! no!juz mamy dzidzie :-) strasznie zaluje ze nie udalo sie w domu do konca urodzic, alle coz--taki los :-) grunt ze wzystko swietnie sie sonczylo! Postaram sie opisac moj porod najlepiej jak umiem: Okolo 3.20 mialam pierwszy skurcz..bylam zupelnie spokojna, czkalam na nastepny i faktycznie-po 5 min. nastapil.Potem nastepny i nastepny.. O 4.00 zdzwonilismy po polozna, wszystko wzuplnym spokoju i bez paniki. j umylam jescze naczynia, posprzatalam kuchnie i lazlam o wanny...siedzilam tam z gpdzinke-do przyjazdu poloznej. skurczee mialm co 2-3 minuty po okolo 30 sek. jak Irenka przyjechala, wyszlam z wanny zeby mogla mnie zbadac. tentno dzidziusia bylo spokojne, prawidlowe, u mnie rozwarcie na 4 cm. Zjadlam sobie pare ciastek, hehe, napilam sie wody (pmietalam ze potem moge nie byc w stanie :P) i troche potanczylam sobie, (maz mi puscil ulubiona muzyke), caly czas chozilam tylko na skurcze opieralam sie o co popadni i staralam sie oddychac..Dziewczyny,,jaka ja bylam spokojna!! :-) potem nadmuchalismy pilke do rodzenia i troche sie na niej pobujalam i..odeszly wody. Byly lekko zolte, ale nie na tyle zeby budzily niepokoj, a tentno dziecka caly czas bardzo dobre. Po chwili kurcze byly juz bardzo bolesne. Polozna sspokojnie mowila mi jak mam oddychac, pokazywala Michalowi jak ma mi masowac plecy i jakos tak minelo pare minut..skurcze ju bardzo bolesne, wygladalo na to ze juz nidlugo..wtedy przy kolejnymskurczu woy chlusnely juz zielone, polozna zbadala tentno zicka-zaczko slabnac!!! jedziemy do szpitala-zapadla decyzja po zbadaniu mnie -rozwarcie tylko 6-7 cm jakby bylo wieksze rodziibysmy w domu o konca, ale tak nie ryzykowalismy. szybko sie ubieralismy..a ja wwtedy juz tak sie denerwoalam...ze nie umialam juz ani oddychac ani nic..plakalam, i krzyczalam..oj, wstyd...hihi zeszlam w przerwie miedzy skurczami w ekspresowym temopie po schodach i ledwo zdazylam do samochodu przed kolejnym skurczem.droga do szpitala zajela okolo 15 minut chyba a w samochodzie juz zaczeelam czuc popieranie! Na IP bylam przyjeta o 7.25, rozwarcie 9 cm, i bole parte..a mi nie pozwalano przec!!!na sali porodowej bylam chyba 0 7.30 a 7.34 urodzila sie Emilka!! Ekspresowo, co?eheh Acha, zapomnialam, te zielone wody i slabnace tentno to byla zasluga pempowiny, kltora owinela sie wolok szyjki malutkiej.cale szcescie luzno! i Emilka dostala 10 p. Apgar!!! Szpital wspominam okropnie!nikt mi nie podniosl lozka porodowego i musialam przec \"pod gorke\"!!czyli na lezaco..jk porownam z faza parcia gabrysi (na polsiedzaco) to niebo-ziemia!i niestety musieli mnie w zwiazku z tym naciac..co czuje do teraz brrrrrrrr zszywanie bardzo bolesne i niestety szwy plastikowe, a nie rozpuszczalne jk przy pierwszym porodzie.. no! opisalam ile dalam rade:-) caluje was wszystkie mocno jak poczuuj e sie lepiej to sie odezzwwe bo narazie krocze--masakra!!!!!!!! -
Witajcie kochane!!!!!! Przede wzystkim gratulacje dla nowych Mamus! Postaram sie opisac moj porod najlepiej jak umiem: Okolo 3.20 mialam pierwszy skurcz..bylam zupelnie spokojna, czkalam na nastepny i faktycznie-po 5 min. nastapil.Potem nastepny i nastepny.. O 4.00 zdzwonilismy po polozna, wszystko wzuplnym spokoju i bez paniki. j umylam jescze naczynia, posprzatalam kuchnie i lazlam o wanny...siedzilam tam z gpdzinke-do przyjazdu poloznej. skurczee mialm co 2-3 minuty po okolo 30 sek. jak Irenka przyjechala, wyszlam z wanny zeby mogla mnie zbadac. tentno dzidziusia bylo spokojne, prawidlowe, u mnie rozwarcie na 4 cm. Zjadlam sobie pare ciastek, hehe, napilam sie wody (pmietalam ze potem moge nie byc w stanie :P) i troche potanczylam sobie, (maz mi puscil ulubiona muzyke), caly czas chozilam tylko na skurcze opieralam sie o co popadni i staralam sie oddychac..Dziewczyny,,jaka ja bylam spokojna!! :-) potem nadmuchalismy pilke do rodzenia i troche sie na niej pobujalam i..odeszly wody. Byly lekko zolte, ale nie na tyle zeby budzily niepokoj, a tentno dziecka caly czas bardzo dobre. Po chwili kurcze byly juz bardzo bolesne. Polozna sspokojnie mowila mi jak mam oddychac, pokazywala Michalowi jak ma mi masowac plecy i jakos tak minelo pare minut..skurcze ju bardzo bolesne, wygladalo na to ze juz nidlugo..wtedy przy kolejnymskurczu woy chlusnely juz zielone, polozna zbadala tentno zicka-zaczko slabnac!!! jedziemy do szpitala-zapadla decyzja po zbadaniu mnie -rozwarcie tylko 6-7 cm jakby bylo wieksze rodziibysmy w domu o konca, ale tak nie ryzykowalismy. szybko sie ubieralismy..a ja wwtedy juz tak sie denerwoalam...ze nie umialam juz ani oddychac ani nic..plakalam, i krzyczalam..oj, wstyd...hihi zeszlam w przerwie miedzy skurczami w ekspresowym temopie po schodach i ledwo zdazylam do samochodu przed kolejnym skurczem.droga do szpitala zajela okolo 15 minut chyba a w samochodzie juz zaczeelam czuc popieranie! Na IP bylam przyjeta o 7.25, rozwarcie 9 cm, i bole parte..a mi nie pozwalano przec!!!na sali porodowej bylam chyba 0 7.30 a 7.34 urodzila sie Emilka!! Ekspresowo, co?eheh Szpital wspominam okropnie!nikt mi nie podniosl lozka porodowego i musialam przec \"pod gorke\"!!czyli na lezaco..jk porownam z faza parcia gabrysi (na polsiedzaco) to niebo-ziemia!i niestety musieli mnie w zwiazku z tym naciac..co czuje do teraz brrrrrrrr zszywanie bardzo bolesne i niestety szwy plastikowe, a nie rozpuszczalne jk przy pierwszym porodzie.. pierwszego dnia czulam sie swietnie jesli chodzi o krocze, nawet latalam po korytarzu :-P tylko umieralam z bolu jak mi sie macica zwijala-----starszny bol-jak skurcze porodowe!potem o dziwo coraz gorzej..wczoraj ryczalam z bolu przy wstaniu do lazienki!!!ale przemyl mi maz krocze tantum rosa iezorem i dzis juz lepiej troche... no! opisalam ile dalam ade..emilka sie obudzila wiec lece do niej. papa, reszte opisze jak bede mogla caluje