Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

padlinka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez padlinka

  1. Cos Ty, Zielona :) żadna przykrość..czasem po prostu muszę wygadać się z mojej frustracji haha mężowi nie mogę narzekać bo i tak ciągle biadoli ile to ustrojstwo kosztowało hehe Przyszła wiosna normalnie :D
  2. PS -do tej pory stosowalam staroswieckie NPR, zapisywalam temperatury, ale mialam niepewnosc zawsze ze wzgledu na to ze bałam sie popelnic błędu przy interpretacji a na 4te dziecko nie mozemy sobie pozwolic hehe. także tego typu problemy w cyklu tak czy owak bym zauwazyla.
  3. ale ja nie psiocze na pearly jakotakie :P tylko zdaję sobie sprawę ze faktycznie, przy nieregularnych cyklach nie mozna byc z niego jako metody unikania poczęcia zadowolonym. bo w praktyce znaczy brak współżycia. szkoda ze nie mialam go pare lat temu jak moj cykl był książkowy :P trochę rozczarowujace. ale co tam ;) uzywac będę, pigułami truc sie nie zamierzam , zadnych spiral..no wiec co począc :)
  4. A spóbuję----ja w piatek bylam na imprezie, popilam sporo, rano tep byla wyzsza o 2 kreski, nastepnego dnia mini imprezka, 4 kieliszki nalewki i rano temp spadla do 35.9 (zwykle w tej fazie mam okolo 36,2), ale ufam, ze pearly widzi ze to niezwykle pomiary i je oleje :P mogłam nie mierzyć, ale chcialam zobaczyc jak reaguje na takie skoki, bo przeciez nie zamierzam rezygnowac z alkoholu ylko dlatego ze mierze temperaturki ahhha. to byl 9 i 10dzien cyklu wiec licze sie z tym ze komputerek mogl zgłupieć ale mysle ze na tym etapie sobie poradzi ;)
  5. mary, ja tez jestem panikara wiec rozumiem. chyba trzeba sie przelamac i tyle. skoro sporo dziewczyn z powodzeniem stosuje i nie zachodza w ciaze ;)
  6. dla mnei to chyba cykl bezowulacyjny.. a ja mam zielone:) ale chyba poczekam do jutra dla pewnosci hyhy :P
  7. meridiuma--pearly jak mu zaczyna siadać bateria trzeba odesłać do dystrybutora, ale nie trwa to długo z tego co słyszałam i bodajże kilkadziesiąt złotych tylko kosztuje. ale chyba któraś z Dziewczyn juz wymieniała, nie? TO niech powie jak to w praktyce wygląda. tez jestem ciekawa :) U mnie drugi cykl z pearly. mam nadzieje ze tym razem obejdzie sie bez zawirowań :P haha a jutro mamy z mezem 10 rocznice ślubu :P i totalnie czerwone swiatelko . az szkoda haha
  8. ja w czerwone rezygnuję. z powodów przekonań moich i męża :) ale nei cierpię zbyt, bardziej on haha ja demonem seksu nei jestem ;)
  9. mialam ten sam dylemat, LC czy pearly. ale finanse zdecydowaly-- ledwo odzalowalam te 1250 zl :P, zwlaszcza ze mąz do mnie rzekł tonem nieznoszącym sprzeciwu: "za podswietlany wyswietlacz chcesz zaplacic 500 zl? oszalalas?" :P czasem mi brakuje ze nie mozna wydrukowac wykresu, i rano musze se podswiecic komórka, zeby zobaczyc co mi dzis za swiatelko daje, ale jest malutki i lekki. mysle ze wygodniejszy w podrozy, no i nie trzeba ladowac. spokoj na 2-3 lata. dzieki z ta owulacja :) juz rozwiane mam watpliwosci :D
  10. katasha, dzieki za odpowiedz :) Aggie, widzisz, wbrew pozorom to podobna sytuacje:) U mnie ten pierwszy skok tez wlasnie nizszy niz zwykle, dopiero ten niby drugi (heh glupio brzmi) mial wartosci takie jak powinien)..można zgłupieć. Mi ciezko powiedzieć, bo to byl moj pierwszy cykl z pearly, i juz z przebojami, ale pewnie jak Twoj organizm komputerek zna dobrze, to nie powinno nic sie przydarzyć. może osłabienie? albo przeziębienie? a wogole to orientujecie sie czy komputerek ową podwójna owulacje wyłapie? zastanawiałam sie nad tym. jesli tak, to jak to wygląda? cały czas po tej pierwszej utrzymuje sie wyższa temperatura?wtedy nie ma jak wylapac.... czy jest moze drugi skok?
  11. ahha Dzusta :P śmiej się smiej :D ja malo ducha nie wyzionelam hehe, przed matura sie mniej denerwowalam heh. Tylko moj świrnięty mąz się zawiodl. stwierdzil ze w sumie nie było by tragedii "cos by sie wymyslilo" :P optymista :) i ja mam pytanko jeszcze Czy jak juz krwawienie słabnie, w zasadzie tylko są plamienia np w 4 czy 5 dniu miesiaczki, tez klikac M w kompiku? czy tylko pierwsze 3 dni kiedy krwawienie jest normalne?
  12. Luizjana...no właśnie nie wiem. mi sie wydaje ze skok wlasciwy miałam na 10 dni przed okresem (ja tak zwykle miewalam, i moze dlatego moje cykle zwykle sa krotsze-kolo 25-26 dni), zwlaszcza ze mniej wiecej takie temperatury zwykle miewam w tej fazie. teraz widocznie coś sie przesunęło. myslalam ze może ta osławiona podwójna owulacja? :P, ale nie mam pojęcia czy to jakoś na temperatury sie przekłada. chyba tego nie rozgryzę. wydaje mi się ze komputer zupełnie nie nawalił, bo nie zaszłam w końcu, chociaż powinien chyba zielone dać dzień pozniej. skomplikowane :P
  13. dostalam w koncu!! :P ale co sie wydenerwowalam to moje :P cykl trwal 32dni- chyba 18 dni od potencjalnegio pierwszego skoku i 10 od tego drugiego . ale grunt ze mi sie upiekło i w ciąży nie jestem. Dziekuję za uspokajanie mnie. :) BEZCENNE :P teraz czuje ze chyba bede przez 2-3 cykle jednak obserwować robota, żeby znowu schizy sobie nie zaserwowac :)
  14. temperatura dalej wysoka, ale test negatywny. to juz coś ;) ciut sie uspokoilam, ale nie zupelnie. jak okres sie nie pojawi do srody to ponowię test dobrego weekendu :)
  15. Aggie :) no widzisz..moze czasem warto przezyc taka schizę zeby potem bardziej ufac komputerkowi? tak mnie uspokajace ze mam nadzieje ze bedzie ok. :) w kazdym badz razie jzutro dam znac, czy okres czy dwuga kreska :P
  16. tak sobie mysle, ze jesli ten pierwszy skok byl wlasciwy to juz powinnam dostac, dzis, jutro, gora pojutrze. jesli ten drugi to mam jescze kilka dni. ale w tym drugim przypadku troche bym miala pretensje do pearly, bo dal zielone drugiego dnia wyzszej, a nie trzeciego. no ale....jutro sie okaze mam nadzieje ze niepotrzebnie sie denerwuję .. ;)
  17. mi sie zdaje ze 23 dc mialam skok pierwszy. Ale obyscie mialy rację.ja jestem plodna jak czarnoziem :P kurde, mąz ichnie a ja w ciazy wiec unikam jak ognia ..moze stres tez zrobil swoje? jak jutro nie spadnie mi temp albo nie dostane okresu to robie test rano. przynajmniej sie uspokoje, a powinno wyjsc juz cos, to bedzie tydzien po potencjalnym zaplodnieniu. Troche mnie pocieszylyscie , dziekuję.. Jestem wyjatkowo znerwicowana na tym punkcie, ale przyznajcie ze dziwnie niepewna ta interpretacja moze byc
  18. Kurcze, mam nadzieję. Ok, przepisuję. Zaczęlam w 8 dniu cyklu: 9 dc-36,31 10dc-36,20 11dc-36,17 12dc-36,21 13dc-36,21 14dc-36,20 15dc-36,36 16dc-36,18 17dc-36,40 18dc-36,41 19dc-36,31 20dc-36,49 21dc-36,39 22dc-36,39 23dc-36,67 24dc-36,57 pierwsze zielone (znaczy sie sex) 25dc-36,75 26dc-36,63 27dc-36,62 28dc-36,64 29dc-36,67 30dc-36,83 oczywiscie dopuszczam ze sie schizuje. to moj pierwszy cykl z pearly i wiadomo ze nerwy są, ale przysiegam, od minimum pol roku wszystkie moje cykle nie przekraczaly 26 dni, zwykle 25. dzis jest 30 dc i okresu brak. wszytsko mnie boli, ale nei wiem czy przez te nerwy mi sie nie obsuwa :(
  19. kurde, ciezko mi powiedziec. teraz jak sie cofam z pomiarami wychodzi mi ze jestem 8 dzien po owulacji (o ile się przesunela.), a tamten skok co go pearly odczytalo za ten wlasciwy, tym skokiem jednak nie byl. problem w tym ze dzien pozniej bylo zielone. poniewaz zafalam robotowi, nie sprawdzalam czy on dobrze liczy i byl sex. przestraszyłam sie dopiero jak zaniepokojona brakiem okresu przerysowalam sobie te wykresy. Mam nadziej ze w koncu dostane...nawet boje sie test zrobic dopuszczam ze schizuję i sie nakrecam, ale okres spoznial mi sie w zyciu tylko 4 razy. za kazdym razem bylam w ciazy. chyba bylabym najwiekszym pechowcem swiata.kurwa. ale wtedy slubuje uroczyscie, wtedy bede najwiekszym wrogiem wynalazku lady comp, bede pikietowac, wystawiac filmiki w necie i zrobie taki czarny PR ze o matko jedyna, i nic mnie juz nie przekona ;) tak sobie zartuje, ale jestem naprawde przerazona..chyba kupie ten test jednak. ..ale moze jeszcze dostane..moze to tylko poslizg.brzuch mnie okresowo boli przez 3 dni juz (tyle ze w ciazy tez tak boli, kurczaki) aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  20. ja cala w nerwach. zaufalam pierwszej zielonej i do dzis nie mam okresu. powinnam dostac w niedziele. mamy czwartek. nie musze mowic co przezywam?
  21. saphirek :) a ja kliknęła, a co mi szkodzi :P Dzieki za odpowiedz. u mnie ciągle tylko pomarańczowe. ;) aha, czym sie zapisuje okres w pearly? jesli dostane? albo czym potwierdza jak pokryje sie z prognoza? na dniach powinnam dostać :/ PS ja 2 cykle wprowadzilam do pamieci.
  22. no, poznawal indywidualny cykl kobiety. bo ponoc sie najpierw "uczy" organizmu, tak slyszalam. i im lepiej poznaje tym wiecej zielonych :)
×