Hej Ponownie:)
Już wszystko wiem, mam 4 zęby do usunięcia ZGROZA!!! 2 czwórki na dole i 2 ósemki na górze :/ Dodam, że nie mam już jednego stałego - pozostałość po leczeniu aparatem ruchomym. Powinnam nazwać się SZCZERBATA :D Jutro idę wyrwać pierwszego, a może nawet na dwa od razu się zgodzi, bo chciałabym jak najszybciej już aparat założyć:) W każdym bądź razie jak na górze tego expandera, tudzież hyraxa czy jak mu tam:) Tak więc pod koniec lipca powinnam już świecić metalem.
Mam jeszcze pytanko, chyba głupie:). Zakładając, że wyrywanie obejdzie się bez komplikacji... chodzi mi o dźwięki temu towarzyszące, co wtedy słychać? Jakieś chrupanie, brzdękanie czy cuś:D Szczerze Wam powiem, że tego się boję najbardziej, nie że boli - w końcu jest znieczulenie, ale dźwięk wyrywania mnie przeraża!!:)
Pozdrawiam i miłego wieczoru - dla Wszystkich bez wyjątku;)