corina-2

hej, zglaszam sie zeby zrobic tlok...;) mnie przez weekend odlaczyli od swiata, wiec nie mialam jak pisac... w pracy mnie zarzucili robota i jeszcze zaleglosci staram sie odrobic, ale mi marnie idzie. a w weekend siedzialam wiekszosc czasu w domu, niby w sobote poszlismy na dlugi spacer nad wisle, ale za to w niedziele zlapalam nerwa, bo moj nie chce dupy ruszyc i jakos sie zmobilizowac do aktywnego spedzania czasu:( przesiedzial pol dnia ogladajac formule i grajac w debilna gre wrrrr i sie nie odzywam do niego przez to. a on ma okragle urodziny w tym tygodniu. nie mam nic wymyslonego dla niego na prezent, a w dodatku to nawet myslec mi sie nie chce bo nie mam ochoty swietowac, nie mam nastroju.... no to se pomarudzilam (ale mi wolno bo mam kryzys:P) dsangia pewnie rodzi, bo jej gin mial miec dzis rano dyzur:D

maaatko, przemoc sie szerzy na tym forum:P kiedys bylo plucie teraz kopanie, masakra co sie z Wami podzialo! co za metody wychowawcze;):P uciekam, bo naprawde mi sie dostanie:D

lady, no to macie super:) szwagierka naprawde sie nameczyla sporo, bo mala ciagle na cycu chciala wisiec a butli ani smoka nie tolerowala... ja mam nadzieje, tez sie zaraz bede zbierac, zanosi sie na mega burze, a ja nie mam parasola:) mam nadzieje ze zdaze przed nia do domu, albo podreptam na boso jak za studenckich czasow hehehe:D na wszelki wypadek sie juz pozegnam, gdybym juz nie zdazyla nic napisac, bo czekam w gotowosci na zielone swiatlo zeby uciekac do domu;)

lady te srodzniemnomorskie panienki moga to miec wspolne. szwagierki cora tez smoczka za chiny ludowe nie chciala:) tylko ze potem miala problem jak dala ja do zlobka, bo mala nie chciala tez pic z butli, i byl troche bol...ale koniec koncem jakos sobie z tym poradzili:)

animonda ja z samego krakowa, przyjezdzaj i kop:D coz bedzie bardziej bolalo niz wirtualnie, ale coz, slowo sie rzeklo.....;) moze lepszy skutek bedzie:D

ja juz nie marudze, musze sie zaopatrzyc w ciezarowke lekarstw i wspomagaczy i przekonac meza ze trzeba sprobowac tym poprawic wyniki na razie nie chce slyszec o moich sposobach wyczytanych z neta, ale licze ze jakos przemowie mu do rozumu... animonda chyba mi tego trzeba, skopania dupska, zebym sie wziela w garsc:) tak ze sie nastawiam, celuj i kopsaj mocno:D laski, cos czuje ze sie lawina ruszy porodow za niedlugo. tak sie ociagacie, a na koniec pewnie wszystkie ruszycie w jednym czasie. ale to dobrze cos sie pozytywnego na topiku podzieje;)

dzieki dziewczyny za slowa otuchy, ale ja mam wyniki przed soba i jakos nie do konca te pocieszenia do mnie trafiaja....przynajmniej na razie moze musze sie oswoic z tym wszystkim, jakos to sobie poukladac najgorsze ze z mezem nawet nie jestem w stanie pogadac, nie chce mu pokazywac ze jestem tym podlamana, a jak tylko zaczynam cokolwiek o tym wspominac to glos mi sie lamie:( biedak pewnie o wszytko wini siebie, chociaz ustalilismy, ze bez wzgledu czyja wina to trzymamy sie razem i zadna strona sie nie obwinia i nie lamie ech jak zwykle postanowienia sobie a realia sa calkiem inne

prezencik w lekarza sie nie bawie, czytam po prostu co ludzie pisza trudno nie sprawdzic co nas czeka, chocby po to zeby mi ktos kitu nie wciskal potem ze cos sie da, albo nie da zrobic...

koteczek jest zle, zobaczymy co fachowcy powiedza na takie wyniki, ale z tego co czytam to ludzie kwalifikowali sie z podobnymi tylko na in vitro ale na razie nie bede sie na nic nastawiac, poki sie lekarze nie wypowiedza i nie zrobimy dodatkowych badan. wiadomo ze przyczyn takich a nie innych wynikow moze byc wiele i niektore da sie leczyc kazdy przypadek osobna historia, i tak sie pocieszam, ze u nas to pojdzie w jakas dobra strone

bratka, ja niestety nie mam dobrych wiesci. nawet pisac nie moge bo mi od razu beczec sie chce. czekam na wizyte u gina, a w zasadzie chyba pojde do 2 zobaczymy kogo nam poleca i czy jest jakas nadzieja dla nas jeszcze mam nadzieje, ze Wy bedziecie miec bardziej optymistyczne wyniki. znow sie poryczalam, laski na mnie patrza jak na glupia...cala noc nie spalam, oczy jak wamp opuchniete... musze sie jakos w garsc wziac cholera chcialabym zasnac i sie nie budzic, przynajmniej bym o tym nie myslala:O trzymajcie kciuki, zeby sie okazalo, ze COS da sie zrobic...

witam, dsangia dzieki za maila, jak bedziesz miec chwile to zagladnij na skrzynke i jak bedziesz mi umiala odpowiedziec to bede wdzieczna

gosiaczek, to widze ze tez masz niezle sny:D a wyobraznie to ja mam faktycznie bujna;) chyba az za.... hehehe no ja uciekam, objazdowka po lekarzach mnie czeka, trzymajcie kciuki za wyniki. mam nadzieje ze sie okaze ze sie da nas szybko naprawic przed kolejnymi probami:) papa

deisy, nie badz wybredna, bierz co daja;) mi obojetne co bedzie, byle bylo:) chociaz wolalabym chlopaka w sumie....

co do snow to ja sie nie podejmuje interpretowac moich... no bo co mialoby oznaczac uciekanie na rowerze w przebraniu mikolaja przez ruska granice?:O no, a to jest jeden z bardziej lajtowych snow jakie ostatnio mialam:D moze ja powinnam wydac ksiazke" najbardziej porabane sny swiata"?:D

gosiaczek, dobrze ze wszystko jest dobrze:) prezencik odkrywcze to bylo..."bedziesz miec dziewczynke a jak nie to chlopczyka":P ja dzis glodna chodze a Ty mi tu wyskakujesz z mielonymi:O tak sie objadalam w swieta ze jak mi przyszlo dzis pierwszy dzien wrocic do "starych" zasad odzywiania to sie okazue ze to zdecydowanie dla mnie za malo:) tak z ciekawosci sprawdze ile przybralam przez ostanie dni

deisy jakby sie sprawdzil, to chyba bys sie cieszyla nie?;) ja bym chciala zeby moje sie sprawdzaly...po 1 snilo mi sie ze syna urodzilam (i to tak ze tego nie zauwazylam;) a po 2 ze moja najlepsza przyjaciolka wygrala milion:) kazalam jej wyslac losa, zeby byla przygotowana jakby sie okazalo ze mi sie jednak sny spelniaja:D

deisy, nie ma co gdybac, idz po testa rano sikaj i daj znac co wyszlo. koniec kropka.:)

deisy trzymamy kciuki:) oczywiscie sie nie nakrecamy... .....ale kazda po cichu mysli swoje:P

deisy zrob testa, jak trzeba bedzie to nawet bete, zanim zaczniesz brac te leki. lepiej sie na razie nie nakrecac, ale tez miec pewnosc co jest grane. jesli masz cien podejrzenia ze to moze byc ciaza, to lepiej to sprawdzic powiedzialam co wiedzialam;):P

ok dsangia dzieki, wlasnie mi o to chodzilo:) no i chcialam powiedziec, ze absolutnie nie bede zachlanna, papierowe, brzuch dsangi jest absolutnie Twoj;) ja mialam zlapac po urq albo lady, nie udalo - sie trudno, poki co kraza wolne, wiec moze jeszcze ktorys upoluje. a jak nie to grzecznie bede czekac na nastepna okazje:d

deisy a to byla klasyczna @ u ciebie?? bo wiesz, czasem sa jakies plamienia tylko, jest krotsza- ktoras chyba tak tu miala, i sie okazalo ze jest w ciazy:)

dsangia gdzie on przyjmuje? ile za wizyte bierze? dlugo trzeba czekac na wolny termin u niego?? bo ja jak odbiore wyniki swoje i meza i dorobie reszte badan to ide do mojej ginekolog (ona polecana, pomaga podobno skutecznie), ale niewykluczone ze bym poszla do twojego sprawdzic czy mi powie to samo.... a w ogole co zrobic, jak sie okaze ze to u meza problem? moja lekarka bedzie wiedziec co on ma brac? czy nas odesle na leczenie do innego lekarza? bo ja nie znam w kraku zadnego lekarza od meskich problemow, a nei chcialabym tracic czasu u jakiegos konowala:(

pomysle nad tym kursem....jak nie bedzie za drogi, to zrobie sobie i chociaz w domu kompozycje sobie bede ukladac:) a ile ten twoj kurs kostowal i ile mial trwac? deisy no powiedz, czy to moze byc to? gdzies ty soe podziala? moze uda sie zrobic jakies zamieszanie w tych tabelkach bo taka stagnacja ze szok;)

deisy wlasnie, tez mi to przyszlo do glowy to co bes;) ty na pewno wiesz ze nie jestes?:) moze zlapalas ktorys z tych wolno latajacych brzuchow hehehe wiesz one kraza i kraza:D......

aha, bes ja tez myslalam o takiej florystycznej firmie. tylko ze ja nie mam za grosz jakeigos talentu do takich rzeczy. chcialam isc na kurs, ale sie zastanawiam, czy mnie tam faktycznie czegos naucza, bo mi sie wydaje ze to takich rzeczy to trzeba miec zmysl...smykalke, jak to mowi moj tata w ogole to ja duzo mysle ztylko z tego myslenia na razie nic nie wynika, echhhh dupa ze mnie i tyle