corina-2

wiem, ze kolezanka tez duzo nerwow zjadla przez to zapisywanie dziecka do przedszkola. jej sie udalo na szczescie... ale co maja zrobic rodzice, ktorych nie stac na wynajecie opiekunki, ktora bierze pewnie z 1500 zł a przedszkole nie przyjmie dziecka? jak maja wrocic do pracy? ten caly system jest poroniony...

baderka no ja mysle ze chyba dobrze wybralas:P my poki co caly czas na swieta do jednej i drugiej rodziny jezdzimy, zazwyczaj za pozno, zeby cokolwiek zdazyc tam zrobic. wiec robota nas w sumie omija. choc ja mam w tym roku ambicje zrobic zurek na niedzielny obiad, salatke (bo od tej ktora zawsze robi moja mama chce odpoczac;)) i paste... tylko nie wiem czy nie oslabne juz po godzinie pobytu u mnie w domu, zazwyczaj tyle trwa zanim odejda mi checi na cokolwiek;P, takie jest zawsze zamieszanie

KURDE DSANGIA, PRZERABANE Z TYMI PRZEDSZKOLAMI:( macie szanse sie jeszcze do jakiegokolwiek zalapac?

baderka to podrzuc ze 2 posypane cukrem pudrem:D bo ja dzis u siebei na obiad sie raczje nei zalapie, bo cale popoludnie poza domem latac bede... dsangia a jak wyniki przedszkola? zalapaliscie sie??

baderka ja sie pisze ja ja!!!! z jablkami czy z rabarbarem?? choc nie wiem czy teraz rabarbar to juz jest w ogole?....

baderka, no tak wlamujaca sie ciezarna i to w dodatku z dzieckiem to niecodzienny widok, wiec mo mu sie dziwisz:P ja w sobote przy stoisku z jajkami prowadzilam dialog (choc potem sie okazalo ze jednak byl to monolog:O) na temat rozmiarow i cen, po czym wlozylam wybrana paczke obcemu facetowi do koszyka myslac ze to moj maz stoi za mna:D musialam wyjsc na niezlego dziwolaga;)

no i ogladnelam Frania w koncu, cudny kawaler AMT:)

animonda, super ze wszystko jest w porzasiu:) dziewczyny ja was prosze ustalcie kolejnosc do rozpakowania, bo ja sie juz zgubilam;) prosze liste kiedy za ktora trzymac mamy kciuki:)

helo:) jak dobrze ze urq freszcie po wszystkim:D gratulacje!!!!! zycze szybkiego powrotu do domu z malenstwem, bedziesz sie tym skarbem mogla nacieszyc teraz do woli:) witam nowa staraczke, dobrze ze sie jednak co jakis czas ktos dopisuje, bo by zaniedlugo gorna tabelka swiecila pustkami;) ja dzis ledwo zyje, chyba mnie jakies przeziebienie zbiera. czuje sie jakby mnie ktos przeciagnal przez wyzymaczke:O w dodatku robie od 2 dni tak glupia robote w pracy, ze rece opadaja...poszlabym do domu najchetniej no i najdlam sie swiatecznego sniadania w pracy-szefowa sie szarpnela: jajca z kawiorem, pomidorki, ogoreczki sledzie.... siostra mi powiedziala, zebym jadla ile moge, bo to za ta moja obcieta pensje:D no to jadlam, a teraz czuje sie jak beczka, i chyba mi nawet zaszkodzilo to lakomstwo;)

czolem kobietki, kurcze bylam pewna ze urq juz po wszystkim, serce sie kraje jak se czlowiek pomysli ile ona musi przechodzic stresow.... najpierw zielony glut a teraz zielone wody i w dodatku ja jeszcze przetrzymuja, echhh:( miejmy nadzieje ze sie opamietaja i przyspiesza to w koncu lady ogladalam zdjecia i musze przyznac ze ta Twoja corcia ma cos takiego w sobie... ze naprawde nie mozna sie na nia napatrzec:D musze Ci powiedziec, ze bedziesz miala kiedys wielki problem...... z opedzaniem sie od potencjalnych zieciow:P oczywiscie zapomnialam co mialam jeszcze napisac.... dsangia trzymaj sie i tucz mloda:P im szybciej bedzie tlusciutka tym szybciej bedziesz ja miec przy sobie...przescigniesz dziewczyny bo cos sie ociagaja z tymi porodami;)

sarcia chyba ty pisalas ze masz problem z otwarciem zdjecia ktore przeslala bes... kliknij w tym mailu zaznaczone za zielono \"dobeatki\", otworzy ci sie wlasciwy mail, bo faktycznie najpierw widac odpowiedz, a oryginal jest powyzej:)

witam po weekendzie:) lady fajnie ze juz w domku jestescie, czekamy na zdjecia corci:) urq trzymaja sie i nie daj sie!:) mam nadzieje ze wszystko pojdzie jak po masle:) a ja nic nie wiem o zadnym trzesieniu...musze poczytac co sie stalo, bo jestem niedzisiejsza;)

prezencik, czolem:) co sie dziwic serwerowi? 5.30 to nawet dla sprzetu za wczesnie:P

dzien dobry:) laryska, matko o ktorej ty kobieto wstajesz?:O dla mnie ta pora to jest jeszcze najczarniejsza noc:D musze przyznac ze corcia lady jest zjawiskowa i przeslodka!:) bratka zdjecia super, to slubne naprawde swietne!:) a kocur jak sie zwie?? jak mi sie nie chce wylazic z wyrka...ale trzeba sie zmobilizowac bo slonce takie ze trzeba wyjsc gdzies maz zwolnil lazienkie wiec ide sie doprowadzic do stanu uzywalnosci... milego dnia wszystkim zajrze potem zobaczc czy urq cos dziala;)

ja obstawiam, ze urq jesli nie urodzi w nocy to jutro sie zjawi w szpitalu i sama mysl ze by musiala spedzic tam 4 dni sprawi ze sie jednak jej organizm sie zmotywuje i zrobi co trzeba;) urq glowa do gory! juz niedlugo, jak 9 miesiecy wytrzymalas to nawet 4 dni to pikus w porownaniu z tym...

bratka, staram sie nie, bo wiem ze to jest niemoralne jak mu kaze sprzatac a potem wytykam mu ze robi to zle;) zreszta wiem, ze potem nie bedzie chcial tego robic w ogole i wlasnie ze bedzie mial moje poprawianie za wymowke. tak ze staram sie mu delikatnie niby mimochodem zwrocic uwage ze gdzies tam ominal odkurzaczem stado kotow, albo jak nie widzi to wtedy ukradkiem cos poprawie:P

a co do sprzatania meza.... przed impreza ostantio mi powiedzial, ze jak JA bede sprzatac to on mnie zostawi i pojedzie zrobic zakupy, zebym nie musiala jechac bo on mi chce ulzyc, zebym nie musiala jechac jak bedzie duzo ludzi itp...:D jak powiedzialam ze sie chce zgrabnie wykrecic od porzadkow, to mi powiedzial ze przeciez ja zawsze po nim poprawiam, wiec po co mamy oboje robic ta sama robote:)

bratka 9 cykli to i duzo i malo.....my sie tak naprawde staramy od 4 lat. oczywiscie przez dlugi czas nie wierzylam ze mozemy miec jakis problem, myslalam, ze po prostu jakos tak sie sklada ze nie wychodzi. poza tym moze tez nie bylismy tak zdeterminowani... w miedzyczasie jeszcze klopoty ze zdrowiem meza, spychaly starania na dalszy plan. teraz najwyzszy czas byl zeby sie zaczac badac i sprawdzac co jest nie tak. w koncu trzydziecha na karku, to juz nie ma na co czekac;) miejmy nadzieje, ze sie nam wszystkim w koncu uda, i ze do tego czasu nie sfixujemy:P choc jak mowi papierowe ze da sie z czasem wyluzowac, to chyba nam to nie grozi:D

bratka, a ile ty masz lat jesli moge spytac?

dzieki Animonda i Papierowe za rozwianie moich watpliwosci;)

juz nie marudze::) ale nie myslcie ze na dlugo przestaje was meczyc, jak dostane wyniki to znow bede prosic szanowne grono o opinie:D no to teraz oddaje sie czekaniu na zdjecie lady juniorki. animonda ja sie pisze na kanapki, mam nadzieje ze Ci cos zostalo?:)

kurde baby, jestescie zajebiste wiecie??? prawie tu rycze... jak dobrze moc powiedziec wszystko co na sercu lezy, nawet jak to sa glupie pseudoproblemy. maz wiadomo, jak to facet pewnych rzeczy nie rozumie...przyjaciolki tez niekoniecznie wystarcza, bo jak nie sa w tej sytuacji to tez nie zrozumieja... a tak to jest sie gdzie wygadac, kurde to naprawde pomaga:)

dzieki ze mnie pocieszacie, ale kurde ja przeczuwam ze faktycznie cos jest z tymi zolniezami nie tak, albo z moim wnetrzem-bo moze je wykancza:) juz zaczelam molestowac meza o zapisanie sie do badania. i mam pytanie, glupie wiem:) lekarz nam powiedzial ze ma byc zrobione po 4 dniach abstynencji...tzn na czwarty dzien po ostatnim seksie czy 4 dni pelne bez i w 5 robimy badanie? ( ja wiem ze pisza ze ok 4-5 dni i ze min 2 musza byc, ale tak pytam o sam sposob liczenia) wiem glupia jestem, nie mam sie czym zajac to se problemy wymyslam:P

papierowe, tam gdzie chodze na szczescie nie spotkalam sie z "zaczepkami", kazda laska sie zajmuje soba i nie plotkuja:) poza tym babka ma ustalone pewne terminy na monitorowanie i przychodzi mnostwo babek wlasnie po to, wiec jakos tak ciut razniej mi....

ok, Papierowe kumam:D jednym okiem czytam, pewnie dlatego mi sie przywidzialo ze pisalas o tym ze masz jakiegos linka;) a salfazin to moj ma przykaz zazywac i to juz od ponad 3 miesiecy, ale oczywiscie skleroza nie zawsze o tym pamieta.... nic zobaczymy jak to jego badanie wyjdzie, musze go namowic, zeby poszed jak najszybciej, bo juz bym chciala wiedziec na czym stoimy siniorita, coz ja Ci moge napisac.....ze Ci zazdroszcze i tyle;) w ogole jak u lekarza co chwile babki w ciazy widze( w koncu do gina non stop laze) to mi zal tylek sciska niektore to chyba mysla ze ja nienormalna bo sie gapie nia nie i ich brzuchy jak wilk na kurczaka:P