corina-2

lady, ja bym zrobila tak samo. tym bardziej ze sorki, ale oni naprawde nie zdaja sobie sprawy z pewnych rzeczy, wiec szkoda z nimi dyskutowac. ja jak uwazam ze cos jest potrzebne to to kupuje, owszem czesto pytam co o tym sadzi, ale ostatecznie jak nie ma racjonalnych argumentow (takich ktore mnie przekonaja) to po prostu go nie slucham i juz

no baderka dane mi bylo cie ogladnac:) ale dziwie sie ze nikt nie skomentowal twojego stroju na 2 zdjeciach:P lady ostatnio pokazala mniej a komentarzy bylo co niemiara hehehe czyzby ten stroj stal sie norma?:) chlopy to faktycznie nie umieja sie przyznac do bledu, szczegolnie jak chodzi o dziedziny tzw meskie....tez cos o tym wiem ja akurat uwielbiam mlotki, srubokrety, malowanie, naprawianie sprzetow itd (i wychodzi mi to o niebo lepiej niz babskie prace), ale ostatnio juz oddalam to pole mojemu chlopowi. udaje ze nie umiem, a on chodzi dumny jak paw jak cos \"dla mnie\" zrobi;)

lady, ja sie na bujaniu nie znam...jedyne co to sama (sie) bujam w oblokach;)

lady, same mowice ze nie mozna sie skupiac tylko na robieniu dzieci! wiec to 69 to jako przerywnik i urozmaicenie mozna potraktowac:P

w sumie to fakt:) a ja dzis bede sie bujac na weekend autem tesciowej, pozyczyla nam na ten tydzien swoje auto bo w naszym cos zaczelo chrzescic jak bylismy u nich w ostatnia niedziele. a ze maz dzis pojechal sluzbowym autem do nich, ja musze odprowadzic jej samochod. szczerze to mnie to troche stresuje, bo nie lubie jezdzic cudzym autem. tym bardziej ze to jest automatic i dopiero wczoraj uczylam sie tym jezdzic:d ale z drugiej strony to sportowa fura, wiec moze jak sie uda to sobie depne co nieco hihihi

baderka, no nie wiem...moze bym sia bala kompromitacji, ze nie wiem takich rzeczy;)

szybko, byle do 690:P wklejmy pare razy tabelke i bedzie;) a tak w ogole to gdyby koteczek nie powiedziael ze diabelska to w ogole bym nie zakumala o co baderrce chodzi....

koteczek kurcze apropo przytulania, to ja bym chyba nie wydolila.... normalnie to nie mam codziennie ochoty na przytulance, tak ze taki maraton to u mnie by sie nie udal:P

koteczek, nie mem nic przeciwko, zebysmy zniknely stad razem:) ka, mi zazwyczaj spada temp juz wieczorem dzien przed@ mam nadzieje ze nie bedziesz musiala sie przekonywac jak to u ciebie jest. przynajmniej przez najblizsze miesiace;)

baderka ta podstawowa mnie w sumie tak nie martwi, choc nie zdaza mi sie zeby caly czas utrzymywala sie na takim poziomie. wahania zawsze byly, bardziej mnie zastanawia to ze dzis nie skoczyla tempka:( bo to juz jest u mnie naprawde mega dziwne. no ale nic...poczekamy zobaczymy kiedy skoczy ostatecznie nie pozostaje nic innego jak dalej brac sie do roboty, zeby nowe zolniezyki sie przygotowywaly do szturmu skoro owu jeszcze nie bylo:P

aha, chcialam jeszcze napisac, ze robi sie ciasko w gornej tabelce.... czas spadac, mam nadzieje ze po dlugim weekendzie ubedzie nas na rzecz nizszej tabeli:)

koteczek dobrze ze wrocilas do gornej tabelki...nie chce byc niegrzeczna, ale mam nadzieje ze nie na dlugo:P zycze szybkiego spadku pietro nizej;) baderka zdjecie mi sie nie otwiera, kurza noga jako jedyna nie moge skomentowac....

o wilku mowa... heloł:D czesc ka, witamy! baderka zebys wiedziala ze sie platam w tej gornej tabelce juz za dlugo, i nie mam nic przeciwko rozmnozeniu hehehe a tak powaznie to ja znow mam w tym cyklu jakas anomalie... dzis mam 15 dzien to juz temp powinna byc wyzsza. ZAWSZE tak mam a dzis dupa...dalej 36.7 (a tak w ogole to w tym cyklu mam wyzsza o 1 kreche stala temperature, nie wiem dlaczego. chyba ze rano jestem tak zaspana ze mi sie w oczach mieni i zle kreski licze;)) coz ostatnio mi wyszlo w jednym tescie ze naleze do 2% ludzi wyjatkowych (czytaj nienormalnych) wiec nie powinnam sie dziwic ze i w tej kwestii odbiegam od normy:D

jutrzenka! az mna zatrzeslo! jak mozna powiedziec drugiej osobie ze niepotrzebnie sie zatrzymywala i chcila pomoc, bo to moze przyniesc jej pecha, czy ze dziecku sie cos stanie!!!! rany boskie przeciez nie zyjemy w sredniowieczu! co za zabobony!!!!!!!!!!!!! nie dziwie sie ze sie dziwnie czujesz, bo takie historie sie czlowiekowi nie zdazaja na co dzien, badz co badz bylas przy smierci jakiegos czlowieka. a moze popatrz na to z innej strony. moze on czul ze jestes przy nim i chcesz mu pomoc i moze to bylo najwazniejsze w tym momencie dla niego i nawet nie wiesz ile dla niego zrobilas ja uwazam, ze bog nas nie bez powodu stawia w roznych sytuacjach i koniec koncow we wszystkich mozna znalezc jakis plus i sens naprawde wiem cos o tym

mniam pycha:)

larysa z czym dzis pomidorowa?? dla mnie tez prosze troszke:d a kto serwuje 2 danie?

zuczek do tabelki sie wpisuj, ale juz! baderka dobrze mi idzie terroryzowanie forumowiczek?:P chociaz to juz mamuska...to nie wolno jej stresowac:)

zaba, dlatego lepiej testa nei kupowac, przynajmniej nie korci;) ja nie kupuje, poki sie nie spozni@nawet nie mysle o testowaniu (teraz, bo na samym poczatku staran mialam dokladnie tak jak wy, test w pogotowiu...i nigdy nie doczekal do terminu@;) )

nie bylas w tabelce i nie mozna zobaczyc jak to u ciebie z tym cyklem bylo...wiec prosze o szczegoly:D baderko oby twoje slowa okazaly sie prorocze;) ja wlasnie jestem po przytulankach. no moze jeszcze jutro, male co nieco (dzis ustalilismy abstynecje, ciekawe czy wytrzyammy:P)....i potem czekanie a tak w ogole to w leb wziol moj plan przetestowania przytulania co dwa dni, bo akurat mamy jakies takie wieksze checi w tym miesiacu:P

zuczek, stan przedzawalowy...zjadlam ciasteczko z czekolada, pomoglo na uspokojenie nerwow:D wpisuj sie do tabelki raz dwa. ile dni @ ci sie spozniala tak w ogole zanim zdecydowalas sie isc do lekarza?

prosze tylko o jedno was zaciazone... plisss nie mowcie ze trzeba sie nie starac i nie myslec.... wszystkie tak mowicie jak juz zajdziecie, ale jak sie czlowiek stara to naprawde NIE DA SIE nie myslec o tym. wiadomo ze jak sie swiruje za bardzo i czlowiek sie nakreca to to nie pomaga...ale ja po prostu nie wierze ze wy o tym nie myslalyscie w ogole. bo albo sie chce i czlowiek sie stara i o tym mysli. albo nie chce i wtedy nie mysli... zadko mnie cos wyprowadza z rownowagi...ale wlasnie te porady ze najlepiej "nie myslec o tym" jakos tak powoduja lekkie buzowanie we mnie... baderka ja juz jestem lekko posunieta w latach i jednak od dluuuugiego czasu nie moge zaskoczyc, wiec jakos ta natura mnie pomija:(

witam spiochow! zuczek kurka wodna, ale nowina!:D ale ta twoja opowiesc w odcinkach spowodowala u mnie szybsze bicie serducha...jeszcze troche i zawal! doprze ze rozpoczelas nowy lipcowy trend!!:)

wczoraj tak popracowalam, ze dzis zamierzam sie obijac w pracy:P prosze wiec duzo sie udzielac, zebym miala co czytac;) ciekawe jak tam anna z testem.... dsangia, nie daj sie! nawet jak troche dluzej popracujesz, to potem czeka cie dlugi zasluzony odpoczynek w domku:) a tak swoja droga to dobra z ciebie kobieta:D

heloł babolki:)

anna to trzymamy kciuki i czekamy na wiesci:)