corina-2

lady moim zdaniem nie ma sie co meczyc...niestety zaden pracodawca tego nie doceni ze sie starasz. co co siedzenia na l4 to wydaje mi sie ze nie obliguje cie to do siedzenia na okraglo w domu. w ciazy to swiadczy tylko o tym ze mam jakis tam problem i nie mozesz normalnie pracowac. w ciazy trzeba o siebie dbac wiec wyjscie do parku podczas zwolnienia nie moze byc karane! no chyba w taka paranoje to urzedasy jeszcze nie popadly

dsagnia, nic nie chce mowic, ale kolezanka tez miala ostatnio "dziwna bete".... i bedzie miala blizniaki :):):)

witam mamuski i przyszle mamuski... ja dzis jednym okiem patrze, bo wczoraj bylam u znajomych do 1 w nocy, a ja jak nie przespie 8-9 h to jestem nietomna... w pracy juz godzine przepracowalam, wic jak na piatek to chyba wystarczy...;) zamierzam zrobic sobie luzny dzien dzis, tak ja i wczoraj...jakos po urlpie nie moge sie wciagnac z powrotem...

Klempa, to naprawdwe wychodzi na to ze u Was to wszystko od glowy zalezy...no i ten odpoczynek. zeby tylko czlowiek tak mogl pol roku sobie zrobic wolnego od pracy i poswiecic sie tylko \"staraniom\". na koneic tylko dodam, ze zazdroszcze zaciazonym tych rosnacych cycow, rzygania, zawrotow glowy i wszelkich innych mniej lub bardziej nieprzyjemnych objawow. nie jedna z was juz tak pisala i potem jak przyszlo co co czego to troszke na nie narzeka;) ale co tam, poki jestem w gornej tabelce i nie wiem jak to jest to bede tak mowic:)

Klempa podziwiam Cie naprawde za ta pogode ducha mimo tego co przeszlas....czy moge zapytac co sie sklonilo to tego zeby te wszystkie badania zrobic i inseminacje itp..jak dlugo wczesniej sie staraliscie zanim podjeliscie decyzje o takim kroku?

Klempa, to ze moj gotuje to chyba cod! cale zycie mial babcie, mamy i siostry ktore swietnie gotuja. ale przed slubem dluuuugo mu tluklam, ze ja tego robic nie bede. na szczescie to jakos zaakceptowal i robimy to razem, ale szczerze mowiac to on ma rodzinny talent, bo mu wiele rzeczy lepiej wychodzi. nie wiem ile masz lat dokladnie, ale na pewno mniej niz ja, wiec juz jestes w lepszej sytuacji;). nie bede Ci radzic zebys sie tym nie przejmowala ze wam sie nie udaje, bo wiem, ze sie nie da. bede trzymac za ciebie kciuki po porstu i bede prosic tego tam w gorze zeby was przepuscil w kolejce po ten prezent, na ktory czekacie juz tak dlugo

Klempa, to jest klucz! jak sie czlowiek urobi nad jedzonkiem, to mu sie juz odniechciewa jesc. ja jak gotuje sama to nigdy mi tak nie smakuje jak wtedy jak gotuje malz a ja w tym czasie ogladam se telewizornie na kanapie hehehe

baderka, mozna powiedziec ze my jestesmy na swoim....ale praktycznie co tydzien jezdzimy do jednych i drugich rodzicow na weekendy i wracamy obladowani jak ruscy na bazarze. mamusie wciskaja wszystko, a ze my juz nie mamy czasem sil sie sprzeciwiac to przwozimy prowiant troche to chyba nienormalne, jeszcze na studiach i na poczatku malzenstwa to normalka. ale po 3 latach dalej sie czuje jak malolata, ktora rodzice musza zaopatrzyc bo inaczej umrze z glodu p.s musze sie nauczyc streszczac swoje wypowiedzi...mowilam ze jestem gadula:(

dsagnia dzieki za powitanie, jakos nie mialam odwagi wczesniej, dobrze mi sie wa czytalo..ale w koncu dostalyscie takiego przyspieszenia, ze stwierdzilam ze terapia grupowa chyba naprawde pomaga:) na ogorkach sie nie znam..wiem tylko jak zrobic mizerie;) wstyd sie przyznac ale ze mnie kucharka jak z koziej d..trabka. dobrze ze t esciowa ma dryg do tego, to korzystam z "produktow gotowych"

Nina dzieki ze wierzysz za mnie w ta mozliwosc;) ja niestety jestem slaba psychicznie, zlapalabym za duzego dola jakby mi test nie wyszedl i po nim przyszla@ z tego co czytalam u Was te objawy byly faktyczie praktycznie takie same jak na @ ale nie chce sie nakrecac naprawde. juz tyle razy przezylam zawod i potem ryczalam mezowi w rekaw albo pokryjomu w poduchy, jak juz to wole miec niespodzianke... marze zeby sie tylko jeden dzien sie opoznila to chyba bym dostala zawalu ze stresu i radosci:):) wtedy bede testowac na pewno. poki co musze poczekac

baderka dzieki! te objawy dzis chyba przewazyly szale ze sie w koncu zdecydowalam to wpisac...zlapalam dola i sie odwazylam odezwac co do szwagra to jest troche tajemnica poliszynela..nie wiem nic oficjalnie, bo nie cha o tym mowic z roznych wzgledow, wiem ze sie badali i leczyli..chyba nic nie wykryli zlego i tak jak u klempy po prostu nie wiadomo dlaczego nie moga zajsc

mandzia, mam nadzieje ze moja paplanina nie bedzie dla was uciazliwa hehehe na razie jeszcz enie nadazam z czytaniem Was wszystkich i odpowiadaniem na posty, bo to pierwszy dzien..ale jak sie rozkrece to matko...biada wam czytajacym! a jak bede sie zajmowac gadaniem a nie praca, to mnie jeszcze wyrzuca i bede miec wiecej czasu na siedzeniue tu i bede jescze wiecej paplac:)

nina, przestane sie przejmowac, jak bede w takiej sytuacji jak ty;) niestety coraz czesciej mam mysli jak Klempa..ze cos ze mna nie tak i to mnie przeraza...poza tym u meza brata maja problem z zajsciem, badania i leczenie nie pomaga od wielu lat. czasem mysle ze moze u nich w rodzinie mezczyzni maja jakis problem...po takim czasie wstrzelania sie w "te dni" i braku rezultatu rozniste mysli przychodza go lowy

niestety na robienie testu sie nie zanosi....obiecalam sobie juz dawno temu po wielu rozczarowaniach, ze test zrobie dopiero jak @ sie opozni (byl czas ze robilam przed z nadzieja ze cos wykaze i tylko sie niepotrzebnie nakrecalam i rozczarowywalam). teraz niestety mam typowe objawy na @ co mnie oczywiscie doluje, a ze przychodzi zawsze ze szwajcarska precyzja, to nawet nie mysle o zakupieniu testu

baderka nie pobije, ale jestem tuz tuz za...mozesz poczuc oddech na plecach;) wpisalam 28 dla lepszego samopoczucia chyba..bo rocznikowo to juz 29 mam, ale jestem z konca roku, wiec sobie pozwolilam;>

STARACZKI NICK...............WIEK......DATA @.....TEST......CYKL....DZIECI Papierowe.........24.......02.09........03.09.........9< br /> Paula_28...........28.......02.09..........???.......... 3 4mala..............27........23.08/05.09..???........16. .... Martynka 82......25 .......12.09.........?????.........4 gosiaczek_25.....25........13.09..........15.09.....4 Klempa.............26........???..............???....... . 36 Kasiula86..........22.........20.09 ............22.09...........3 corina-2...........28.......29.08...........???........4....br ZACIĄŻONE NICK......................TC..........WIEK......TERMIN PORODU Carlain...................18............24..........25. 01.2009 Nina 29...................16............29 .........14.02.2009 AMT........................11.............21..........15 . 03.2009 Mandziaa ................11.............22..........20.03.2009 Urquinaona..............10.............29..........28.03 2009 Pisanka13................9.............34...........02.0 4.2009 Młoda żonka.............9.............24..........02.04.2009 Lady_panthera..........9.............25..........03.04.2 009 bes.........................6.............27..........25 .04.2009 Baderka.................. 5.............31 ..........26.04.2009 dsangia...................5.............30...........29. 04.2009 Prezencik................5..............25..........30.0 4.2009 Larysa ...................5..............26..........05.05.2009 KIBICUJĄCE GOŚCIÓWKI HONOROWE : Upadły Aniołek.......................20 lat koteczek19833......................25 lat wpisalam sie na samym koncu, bo niestety nie pamietam jaka przyjelyscie zasade do tabelki...

zaraz postaram sie wpisac do tabelki...jesli chodzi o "cos o mnie" to zaliczam sie do tych najstarszych tutaj, staramy sie o 1 dziecko, i jestem straszna gadula...co jeszcze nie raz sie potwierdzi;)

jesli chodzi o dlugosc staran to z mniejsza lub wieksza intensywnoscia staramy sie od 3 lat...chociaz po drodze byly dlugie przerwy ze wzgledu na zawirowania jakie mielismy. od maja staramy sie bardziej intensywnie (tzn pilnujemy wlasciwych dni). daje nam jeszcze kilka miesiecy na zajcie, a potem juz niestety mysle o gruntownych badaniach, bo wiek juz taki ze to naprawde najwyzsza pora na powiekszenie rodzinki

wlasnie tak sobie pomyslalm, ze musze w koncu dolaczyc zeby gorna tabelka calkiem nie zniknela;) cociaz mam nadzieje ze szybko sie dostane tam gdzie jest juz wiekszosc....

dzieki za mile powitanie!!!! teraz zaluje ze tak dlugo zwlekalam, przeczytalam wszystkie wasze posty od poczatku, zaczelam was "podgladac" ponad 2 miesiace temu

hej, od dlugiego czasu sledze co sie u was dzieje, no i w koncu sie zdecydowalam do was dolaczyc....macie taka \"skutecznosc zachodzenia\" ze chcialabym, zeby i mi sie udzielilo troche Waszych dobrych fluiow o ile mnie do siebie przyjmiecie....:)