larysa82

już po zakupach,poukładałam ubrania wyprasowane i mam chwile wolna,o ile synek zaraz tego nie wyczai i nie poprosi o zabawe z nim,na która szczerze to nie mam ochoty u nas piękna pogoda,cieplutko,świeci słonko

a ja nie wyobrażam sobie mojego faceta w ciąży on nawet jak ma rozcięty palec to jest wielki lament i narzekanie a gdzie rodzić dziecko,umarł by ze strachu i wszystkich w koło pozabijał:) a ja poprasowałam,posprzątałam,pobawilam sie z malym a teraz pora na spacer i male zakupy synek to taki leniuch ze z domu nie chce mu sie wychodzic i na siłe go wyciągam,wkoncu musimy sie dotlenic w trójke on jest taki kochany,głaska mi brzuszek,całuje..... zmieniłam imię dla córeczki-o ile by była ona-z Natalii na Klaudie,Igor zostaje bez zmian baderka,dzieki za wstawiennictwo za mną. Miłego dnia wszystkim:?)

hello:):):) oczywiście zjawiam sie jako pierwsza na topiku i już robie Wam śpiochy pobudke!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nawet zjadłam już śniadanie bo brzuszek się domagał chłopacy jeszcze śpia a ja buszuje po internecie szukalam na allegro kompletu czapy i szalika dla Synka,znalazłam fajny ze Spidermanem,msły jednak musi sam go ocenic zerkam nieśmiało też na śpioszki,kocyki i nosidełka z doświadczenia wiem że część wypawki dobrze kupić wcześniej bo pod koniec ciąży naprawde trudno się ruszyć

nie mam zamiaru wczynać kłótni,chciałam tylko napisać jakie jest moje zdanie i realia z tym siedzeniem w domu(z dzieckiem). Papierowe i nie czepiam sie tylko tego co Ty napisałaś.Wiem że panuje ogólnie taki pogląd że jak kobieta siedzi w domu to nic nie robi.Dobra zmieńmy temat i już:) gosiaczek,fajnie że jesteś.Ja pierwsze usg miałam w 6 tyg.i już było widać pęcherzyk:)albo tylko pęcherzyk juz po kolacji,po kąpieli i czekam za filmikami troche balsamu w ciało mi buch do łóżka synek bawi się dinozaurami z tatą a ja mam wolne

*oburzyłam

a ja sie oburzbyłam i musze zrobic Papierowe w Twojej wypowiedzi małą korekte nie rozumiem i nie popieram stwierdzenia\"siedzi w domu-ma dobrze\" Nikt mi nie powie że kobieta która siedzi faktycznie w domu z dzieckiem ma lepiej od tej która pracuje zawodowo. W domu zawsze jest masa obowiązków i zajęć.Fakt,teraz oszczędzam się,ale gdy nie byłam w ciąży siadałam w fotelu dopiero wieczorem.Na dodatek mamy duży ogródek,trawke do koszenia także roboty grom.Nie cierpię gdy ktos uważa że w domu jest laba

hello lady,ja mam dziś podobny dzień do Twojego,też ledwo stoję na nogach albo coś z ciśnieniem,albo urok ciąży jedno pewne,chodzę dziś jak półprzytomna zaraz robie kolacje i prysznic,potem oczywiście seriale po brzyduli już jestem:)nawet fajny filmik,troche krótko trwał o rety śpięęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

a u mnie wczoraj była kuzynka z zaproszeniem na ślub 29 listopada:) także też podjem sobie troszke rarytasików. a teraz nasz ulubiony temat:) co macie dziś na obiad?ja mkluski kopytka ze sosem a męzowi kotlety(od wczoraj) pobawiałam sie przed chwila z małym,a po obiedzie jadę do mamy oglądać płyte z wesela na ktorym bylismy w sierpniu baderka,to Ty wystawiłaś mi komentarz na nk!teraz dopiero zajarzyłam.

baderka z tym spaniem naszych dzieciaków możemy podać sobie rękę.Tylko że my mamy takie przeboje od samego początku.Mały budził mi sie co 1,5godz.na karmienie.Chodziłam jak manekin niewyspana.To był trudny okres,który trwał prawie pól roku.Naprawde było ciezko.Mam także nadzieje ze maleństwo za braciszkiem nie wyda się!!!!!

nie pisałam Wam jeszcze tego FAJNIE ŻE JESTEŚCIE mam,nadzieje ze stokrotek starczy dla Was wszystkich,to tak na dobry początek dnia

dzięki animonda,tak będe podawac jak napisałaś. a jesli juz tak narzekacie na niewyspanie,to i ja dołączę sie. Strasznie jestem niewyspana,mały co chwile budził mi się dziś w nocy,chyba coś mu sie śniło i wiercił sie i mnie wołał:( z tym spaniem to mamy przerąbane,myśłałam że tylko noworodki i niemowlęta mają z tymproblem a tu niespodzianka.Rzadko która nocke mam cała przespaną.

animonda,fajnie że jestes bo mam zapytanko dla Ciebie.Otóz kupiłam malemu Kodabion w płynie i teraz nie jestem pewna z dawkowaniem.Na ulotce pisze że stosować 2 razy dziennie 5ml(5ml=łyżeczka od herbaty).I teraz pytanie,mierzyłam kiedyś i łyżeczka od herbaty ma 2,5ml więc ile dawać?Może dziwne pytanie,ale nie chciałabym przedawkować.

a co seriali to oglądam m jak miłość,barwy szczęścia,na wspólnej,czasami na dobre i złe.A z programów rozrywkowych Mam talent i taniec z gwiazdami i na lodzie czasami.

baderka,dzięki za komplement,miło tak od rana słyszeć dobre słowa. a ja po śniadaniu jakas objedzona,chociaż zjadłam tylko 1 bułke,gdzie przed ciążą jadłam 2 i było ok.Zauważyłam że muszę jeść mniejsze ilości,jakby mój żołądek skurczył się.Nawet dobrze,po co zbędne kg mieć na karku:)

STARACZKI NICK...............WIEK......DATA @..........TEST.......CYKL jutrzenka83......25.........10.09................?...... ....5 Animonda ........24.........26.09...............?.............2 Papierowe........25..........22.10.............23.10.... ..11 corina-2...........28..........24.10..............?..... .......6 ZACIĄŻONE NICK....................TC........WIEK......TERMIN PORODU.....PŁEĆ Carlain.................24..........24.........25.01.200 9........córka Nina 29.................21..........29 ........14.02.2009........ AMT.....................16..........21.........15.03.200 9........ Mandziaa ..............16..........22.........20.03.2009....... Urquinaona............15..........29.........28.03.2009. ...... Pisanka13..............11..........34.........02.04.2009 ....... Młoda żonka...........14..........24.........02.04.2009....... Lady_panthera.......15...........25.........02.04.2009.. ..... bes......................11...........27.........22.04.2 009....... baderka................11...........31 .........26.04.2009...... dsangia.................10...........30..........29.04.2 009...... Prezencik..............10............25..........30.04.2 009...... Larysa .................10............26..........05.05.2009...... Paula_28...............8............28.........13.05.2009... .... gosiaczek25...........7............26..........25.05.200 9...... KIBICUJĄCE GOŚCIÓWKI HONOROWE : Upadły Aniołek.......................20 lat koteczek19833......................25 lat Klempa.................................26 lat

hello:):):) i ja melduje że juz wstałam,śniadanie zjadłam i biore się za sprzątanie domu po wczorajszych gościach klempa,uważaj na siebie kobietko bo wypalisz się nam z przepracowania.Nie mogłabyś zwolnić trochę tempa życia?na pewno na dobre by Wam wyszło. baderka,syropek czosnkowy zrobiony?mi pomógł,2 dni i po przeziębieniu:) to nic,zaczynamy nowy tydzień i nowy serial dziś Brzydula-na który sie nastawiam oglądać.

papierowe dzieki,na pewno popatrze.Nigdy tym nie interesowałam sie i nie zwracałam uwagi na produkty sojowe,wiec jestem zielona. wiecie co,boje juz sie tej zimy długiej,tego siedzenia w domu z dzieckiem i wymyslania mu zajec.Irytuje mnie to czasami,ja chce wiooosneeee!:)

dzięki za inf.Musze pobuszowac po półkach sklepowych,może znajde cos ze soja. Wiem ze jajka te sa dobre w zastepstwie miesa,ale i tego nie trawie :( a ja całe popołudnie leniuchuje,pomalowałam paznokcie wieczorem wybieramy sie na szarlotke na ciepło:)mój przysmak:)

hop hop:)

prezencik,nigdy nie jadłam soji,nawet nie wiem jak ona wygląda i gdzie się ją kupuje i w ogóle z czym się je.Mleko sojowe?pierwsze słyszę o takim mleku?w marketach można kupić?

hello:) widzę że wszystkie zabiegane dziewczyny w kuchni:( ja niestety także od rana zakupy bo nie miałam bułki tartej do kotletów potem sałatka,całe szczęscie że ma tak cudownego pomocnika jak mój synek,które praktycznie całasałatke mi pokroił maszynką:) kotlety usmażone-to na jutro dla gości na obiad,sałatka gotowa a dziś na obiad u nas pyzy z paczki oczywiście i sos(paczka),a dla męża mam mięso mielone z ziemniakami+surówka. Zaczyna mnie martwić mój stosunek do mięsa..............jery a jak już mi tak zostanie? chociaż z synkiem miałam tak samo,apetyt zmieniał mi sie pod koniec ciązy.Ale co z tego jak urodziłam małego i wiadomo z początku (chociaż) nie można jeść smażonych potraw,jeśli karmi sie piersią.Więc i tak pozostało mi wąchanie kotletów i innych rarytasów:(

ale jak możesz przejmować sie opinią nieznanej osoby,olej to!masz na pewno wielu znajomych,którzy cie doceniają a ta pomarancza pewnie Ci do pięt nie dorasta.Otrzyj więc łezki,przytul sie do synka i bedzie lepiej:)

koteczek,dlaczego forum jest czemukolwiek winne?nie rozumiem tego.

a ja w niedziele mam gości,jak pomyślę sobie znowu o tej bieganinie,szykowaniu żarcia itd to na wymioty mi sie bierze. Jestem takim typem ze wole z kimś spotkac sie np.w kawiarence,restauracji niż w domu.W domu więcej sie naszykuje wszystkiego i wtedy zero przyjemnosci z gości

co sie stało?dlaczego masz doła?