larysa82

ja też już po sniadanku.Zjadłam bułke z powidłami:) uroki,urokami ale uwazam ze nie ma nic mlepszego dla dziecka jak przedszkole.Zauważ am to dopiero teraz.Dziecko ma zajęcia,kontakt z równieśnikami,czegoś sie nauczy.I zawsze jakas odskocznia od nudnego domu i nudnej mamusi.

witam w pochmurny dzionek:) widzę że,ktoś tu organizuje impreze integracyjną,ja także piszę sie na nią:):):) kurcze moje dziecko od rana ma jeden wielki problem-nudy!!!!!! i oczywiście mame ciągnie do zabawy,a tu sprzątanie,obiad,zakupy,chyba oszaleje......

oteczek,ja takze byłam wrecz zmuszona do kupna prezentu synkowi,oczywiscie wybrał sobie autko,które juz i tak lezy w kącie. Dzieki za słowa otuchy,boje sie tego usg jak nie wiem,wole nie myslec.Co ma byc to bedzie.

bes sliczne malenstwo!gratulacje:):):):):):) i oto dzionek dobiega konca,ciesze sie bo straszne nuuuuudy! mężuś przyszedł juz do domu,zaraz milej.Synek cieszy sie bo bedzie mial kompana do swirowania.Wie ze z mama nie mozna juz wariowac,wiec z cala energia czeka do wieczora.

STARACZKI NICK...............WIEK......DATA @.....TEST............CYKL jutrzenka83......25.........10.09................?...... ....5 Papierowe........25..........22.10.............23.10.... ..11 dżołana............25 ZACIĄŻONE NICK....................TC........WIEK......TERMIN PORODU.....PŁEĆ Carlain.................24..........24.........25.01.200 9........córka Nina 29.................20..........29 ........14.02.2009........ AMT.....................16..........21.........15.03.200 9........ Mandziaa ..............16..........22.........20.03.2009....... Urquinaona............15..........29.........28.03.2009. ...... Pisanka13..............11..........34.........02.04.2009 ....... Młoda żonka...........14..........24.........02.04.2009....... Lady_panthera.......14...........25.........02.04.2009.. ..... bes......................11...........27.........25.04.2 009....... baderka................10...........31 .........26.04.2009...... dsangia.................10...........30..........29.04.2 009...... Prezencik..............10............25..........30.04.2 0 09...... Larysa .................9............26..........05.05.2009...... Paula_28...............6............28.........13.05.200 9....... gosiaczek25...........6............26..........25.05.200 9...... KIBICUJĄCE GOŚCIÓWKI HONOROWE : Upadły Aniołek.......................20 lat koteczek19833......................25 lat Klempa.................................26 lat corina-2...............................28 lat

o co chodzi z gg?nk?

baderka,czy ty znasz odpowiedzi na wszystkie moje pytania kobiecinko dobra?:):):):) przepisik fajny,na pewno skorzystam z niego. lady,także staram sie być konsekwentna i nie ulegac ale uwierz jak widze ze pokój zmienia sie w sajgon to wole troche pomóc małemu.

gotował ktoś kiedys zupe kalafiorową?ubzdurałam sobie ową ale nigdy takiej nie jadłam ani nie gotowałam.Zastanawiam sie jak do tego sie zabrać.

u mnie sajgon jest no stop,dopiero pozamiatałam po ciastolinie a już pełno innych rupieci mam na podłodze.Drazni mnie to bo siedze w domu całymi dniami z dzieckiem i patrze na to.Ale jakby nie było mały musi miec jakies zajecie.Sprzątanie u mojegpo dziecka wygląda w ten sposób ze wszystko wrzucane jest w jeden kąt w jedna skrzynke.Także moja pomoc jest nieodzowna przy tym.

dsangia przepis ciekawy,lubie zapiekanki,może też jakiś dzień skusze sie na nią.Tylko ta kiełbasa....... dzis nakupiłam sobie chyba z 6 gatunków sera,bo nic innego nie jem a i rzodkiewke do smaku

baderka,dzieki za odpowiedz! w czwartek jade na usg,nie musze pisac pewnie jakiego mam stracha.Tak sie boję że będzie coś nie dobrego.Pesymizm precz!!!!!!! laski,które mają dzieci napiszcie jak dajecie sobie rade z bałaganem w pokoju u dziecka-o ile w ogóle taki występuje.U mojego synka to czasami nie ma gdzie nogi postawić na dywanie.Ma tyle zabawek że trudno zapanować nad tym harmidrem.Jestem wiec w błędnym kole.Wiadomo zabawek mu nie powyrzucam,nakupiłam już skrzynek,półek żeby była jakaś harmonia,ale trudno małego zagonić by prawidłowo układała zabawki,tj.klocki do klocków itd.Oj biedna ja

oj oj oj znowu nikogo nie ma!smutno mi,bo mam chwilke by poskrobac. U nas nieprzyjemna pogoda,wieje i zanosi sie na deszcz.Ze spaceru nici.W ogole to nic mi sie nie chce.Zjadłam obiad,kluski z paczki,mąż ma frytki,które musi sobie najpierw natrzec.

hej:) nie było mnie troszke bo miałam awarie internetu.Dziś przyjechał pan,wyjął i włożył zasilacz od internetu,skasował za to 25 zł i pojechał.Dobrze że chociaż działa. Rano byłam na małych zakupach,nakupiłam sobie warzyw i owoców.Jutro gotuje zupe kalafiorową,a jeszcze mam brukselke mniam mniam. Czuje sie dobrze,choć zakłuło mnie dziś w podbrzuszu,trochę sie przestraszyłam.Pewnie to norma ze czasami cos zaboli,zakłuje wkońcu wszystko rośnie wewnatrz i rozciąga sie.Macie dziewczyny czasami takie dolegliwości?

oczywiście nie chcę ograniczać jedzenia,jedynie zamiast słodyczy-które teraz jem w troche wiekszych ilościach zastąpić owocami. synek od rana chodzi i narzeka że mu przykro że imieninki się skończyły,że goście pojechali,aż zal mi go.Nabawił się wczoraj z kuzynkami,w swoim pokoju ma istny sajgon.

hej:):) wpadłam tylko na chwile przywitać sie z Wami! Dziś mam małą gimelke w chacie,to po wczorajszej imprezie.Czeka mnie sprzątanie.W ogóle to jestem jakaś senna zmęczona od rana,chociaż spałam od 21.30. baderka,ja też jestem 2kg do przodu z wagą!a co będzie dalej,musze przystopować. miłego dnia wszystkim!

dsangia biedulek ten Twój synek,nie ma mnic gorszego jak cierpienie własnego dziecka.Na pewno z dnia na dzien bedzie lepiej,wem o tym bo mój bratanek tez mial ten zabieg wykonywany. Synek także od malenkiego mial zrośniety napletek ale cwiczylismy go i jakoś udało sie.Jest ok. A tak poza tym niełam sie!ja także chwilami mam wszystkiego dość.Ale wtedy nikt inny jak tylko moj synek daje mi kopa do życia,jest moim motorkiem,uwielbiam go.Boże piszę jakby byl jakimś mamisynkiem,w sumie to teściu non stop mi to zarzuca.Gdzieś go mam.U męża w rodzinie nie było przytulenia dziecka,słowa kocham cie-wiem to od męża i pewnie razi go Nasza Miłość której nie ukrywamy. wracajac do moich humorków,nie wiem czemu ale od paru tyg.unikam zbliznia do męża i nie chodzi tu o seks,poprostu o przytulenie itp.Nie wiem czemu,facet nic mi nie robi a ja odrzucam jego uczucia.Poszaleć można w tej ciąży!

Witamy nowe staraczki z otwartymi ramionami:):) dżołana,mam nadzieje że wkońcu poszczęści sie i Wam.Nam trafiło się za 3 razem i wydaje mi się że wynik super.Choć pierwsze dziecko to strzał w dziesiątke za pierwszym razem:)cóż z wiekiem umiejętności spadają. a gdzie reszta dziewczyn? koteczek w szkole zakuwa ha ha:)nie zazdroszczę! a ja od rana pichce w kuchni na jutrzejszą uroczystość synka. Zrobiłam 2 pycha sałatki,jedną z makaronu Amino z ogórkiem,pomidorkiem i jajkiem,a druga to ryżowa z piersią z kurczaka,kukurydzą,ananasem,rodzynkami i majonezem. Usmażyłam rybki,jako następne danie i rybki w sosie koperkowym. Z tego powodu dziś nie ma obiadu u mnie,każdy może skubnąć co chce z garnków.

biedna mandziaa,szczerze współczuje ja własnie jem kolacje,chleb z zółtym serkiem,a popołudniu preferowałam chleb z masłem i ogórkiem warszawskim-czego nigdy przedtem nie jadłam.

pisałyście o szkole rodzenia.My z pierwszą ciążą chodziliśmy właśnie.Było miło,fajna atmosfera,wszyscy uśmiechnięci,ale czy wyniosłam coś z tego?nawet w trakcie porodu lekarka mnie wyzywała że przeć nie umiem,a parłam tak jak uczono nas na szkole rodzenia.Wtedy jej tym dowaliłam i zatkało.Opieki nad dzieckiem na sztucznej lalce na pewno kobieta sie nie nauczy,zero porównania. Ja urodziłam msynka w wieku 22lat,byłam młodą dziewczyną i idealnie radziłam sobie z opieką nad maleństwem,nie bałam się niczego.

skusiłam się dzisiaj na obiadek zjeść ziemniaki z masłem i mlekiem-żaden sos nie wchodzi w gre i do tego zzieloną fasolke z bułką tartą i teraz cierpię.Jakoś tak niedobrze mi,po co to jadłam! nakupiłam balony,serpentyny szampana pikkolo i w niedziele impreza:)

witam witam drogie Panie! dziś spędziłam 1,5godz.w przychodni.Myślałam że szlag mnie trafi a i tak byłam przyjęta poza kolejką-ciężarne wchodzą pierwsze. Pan doktor zbadał,pani położna założyła karte ciąży,zważyła(2kg przytyłam choinka)i na 2 pazdziernika USG.Wtedy więcej już się dowiem co z nami.

rozumiem że tutaj pustki,to ja też zmykam.Dobrej nocki wszystkim.

ja już wykąpana,po kolacji,czekam na męża.Z nosa cieknie,w ogóle męczy mnie ten katar.Oby już uciekał. Synek ogląda baje-całe szczęscie dziś to już ostatnia. Dzień minął spokojnie,qaż za spokojnie,nie lubie monotonii.Tzn.dla mnie odskocznia jest już mały spacer lub zakupy.A dziś cały dzień w domu:(

ja tez niestety wyników morfologi nie potrafie odczytywac.zerkam na moje ostatnie wyniki ale tam oznaczonych limfocytow nie mam,za to mam same skróty,tj.wbc-wiem ze to biale krwinki,rbc-czerwone a reszta magia

też tak skojarzyłam zaraz z wrażliwą.Dziwny zbieg okoliczności.