larysa82

zazdroszczę spacerku koteczek,my dziś w domu. Juz mnie głowa rozbolała od gadulstwa synka,mąz wróci wieczorem wiec jestem zmuszona do 21 dotrzymaywac towarzystwa synkowi.Chociaż nie moge narzekać bo jest kochanym dzieckiem.

rano dsangia wspominałaś o mini mini i ogólnie o ogładaniu tv przez dzieci. ja mam ten sam problem,chociaż telewizor u nas non stop nie chodzi.Staram się właczac bajke synkowi gdy potrzebuje "koła ratunkowego"bo albo juz nie mam pomysłów na zabawy wspólne,albo musze cos pilnie zrobic lub tez poprostu nie mam sił dłużej słuchać pytań i gadulstwa. dziś np.rano oglądaliśmy Jedynkowe przedszkole i robili tam wazonik z kwiatkiem z papieru.Zaraz podpatrzyliśmy pomysł i tworzyliśmy to samo.Fajna zabawa i mile czas minął. Zdąrzyliśmy już dziś poczytać bajki,pobawić sie dinozaurami a bajki ogłądał najwyżej godzinke i to przez cały dzień.Wydaje mi sie że nie dużo.

witam,zmiana warty na topiku:):):) chyba zaraz dostanę w głowe,cały dzień siedze z synkiem w domu.Policzek ma jeszcze troszeczkę spuchnięty i wole nie wychodzić z nim na dwór chociaż piękna pogoda. Na domiar złego zaraziłam go katarem i biedak pociaga noskiem. Dzisn podchlebłam sobie z obiadem.Ugotowałam sobie zielone kluski,nie wiem czy wiecie o czym pisze.Starte ziemniaki+mąka+jajko i rzuca sie na wode,pycha z kapustą i skwarkami

a u mnie dzionek już sie zaczął:) wstawać śpiochy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wczoraj wieczorem miałam przygody.Popołudniu synek dostał stan podgorączkowy-od spuchniętego dziąsła.Wykonałam tel.do dentystki i za chwile mały siedział na fotelu dentystycznym.W ząbku musiał mieć wywierconą dziurke,pewnie zeby gazy i ropa zeszły i pani przepisała nam antybiotyk.Nie wyobrażacie sobie jakmały ryczał tam,tak mi go było żal.Ale w nagrode dostał 2 naklejki super pacjenta:) baderka,gratulacje!widzisz,a tak sie bałaś.Jutro mnie czeka wizyta,ale bez usg,taka normalana.Pewnie dużo nie zobacze ani nie dowiem sie.

wrażliwa,może wkońcu udało sie Wam!W początkowej fazie ciąży okres może wystąpić tak jak piszesz skąpy. Proponuję mza pare dni test ciążowy i wszystko bedzie jasne. Chyba że to jakieś zaburzenia mhormonalne,bo i tak może być.

pa baderka,daj znać wieczorem co u Was!

corina,fajne scenariusze piszesz. Ja mojego mam na codzień i to nic że czasem sie kłócimy,sprzeczamy,ubliżamy ale nie wyobrażam sobie by nie było go przy mnie przez tyle dni.Oszalałabym z niepewności z tesknoty i z nudy poprostu.Wielki szacunek dla Was za wyrozumiałość i cierpliwość.

antyperspiranty u mnie ujdą,gorzej z wodami perfumowanymi. A w ogóle to mam ciągle wielkiego lenia.Nie byłam tak aprzed ciążą,podobno w 2 trymestrze mija.To dobrze bo planuję pomalowac pokój.Tzn pomaluje mąż ale wiadomo ktoś musi drygować pędzlem:) właśnie zastanawiam sie nad kolorem.Teraz mamy 2 kolorowy z duluxa,ciemny pomarańcz i ciemny żółty.W 2 pokoju tez z duluxa ciemny fiolet-1 ściana a pozostałe brudny róż.Chcemy zmienić ten pomarańczowy.Może wrzosy,ostatnio wpadły mi w oko

Baderka,Twoja mała chodzi do przedszkola?

co do solarium,tez ostatnio przed wyjazdem do Grecji w czerwcu miałam niemiła przygode.Otóż po 10 minutach,czyli w sumie nie tak dużo wyszłam czerwona jak burak.Z natury mam ciemną karnacje,nie wiem czemu mnie tak złapało.Może lampy nowe,a może stare.Nie wiem,wiem tylko że 3 dni cierpiałam w chacie,nie mogłam usiąść na dupsko,brzuch palił.Wtedy ratował mnie synek spryskując pianką na poparzenia.

hej nie opuszczajcie mnie laski!!!!buuu nie chce być tu znowu sama:) syrop przygotowany deser przygotowany,niby nic takiego bo kisiel z budyniem na wierzchu ale moi M uwielbiaja TO

dzieki,śmigam do kuchni pichcić cud eliksir!

ja zawsze do gina biore spódniczke na przebranie.Na codzien nie chodze w kieckach,wiec mam ja w torebce i w przebieralni u gina poprostu ja zakładam.Nie wyobrażam sobie by gołym tyłkiem siedzieć na krześle. A tak w ogóle powodzenia baderka dzisiaj,bedzie dobrze!

baderka,co z przepisem?:)

apropo mięsa i obiadów,jutro sie zlituje i usmaże kurczaka dla moich chłopaków.Oczywiście nie tknę go,dziwi mnie jednak fakt że takie same obrzydzenie mam do ziemniaków.....i zrozum tu ciężarną

czosnek znalazłam w lodówce,wiec czekam za przepisem.....

uciekam......znowu temat gołąbków litości dziewczyny!!!!! lady tym razem chodziło o g w czystej postaci,bez akapitu!

baderko,dobra kobieto a moze skrobniesz przepis na ten cud eliksir?zaraz bede robic zeby dalej infekcja nie poszla

a mnie od wczoraj meczy katar:( myślałam ze ominie mnie z daleka a tu g.....o.Piję wiec od rana herbaty z cytrynką.Co jeszcze moge skutecznego zastosować?

my kobiety to mamy przeboje widzę,faceci nie maja takich problemów typu samoopalacz,peeling......luzik! ja od samoopalaczy wole balsamy samoopalające typu dove,nivea lub garnier i ten ostatni lubie najbardziej.Ładnie pachnie i równy kolorek daje.

nie śmiejcie sie z biednej laryski:( bo się popłaczę i będziecie miały babsztyle wyrzuty sumienia że ciężarna kobieta przez was roni łzy:)

A my mamy nowe audi A4 i jestem z niego nawet zadowolona.Wygodny,przestrzenny.Chociaż teraz marzy mi się jakiś minivanik typu opel zafira,ksara(nie wiem jak sie pisze-Xarra?)picasso.Wiadomo rodzina sie powieksza.Przed mtem miałam mitsubishi colta,małe zgrabne kobiece autko ale 3 drzwiowe i tez nie zdawało praktyki z dzieckiem.

temat samoopalaczy mi nie jest obcy jak najbardziej....to był dzień przed studniówką ładne pare lat temu-jakieś 6 i oczywiście żeby jeszcze podrasowac kolorek z solarium postanowiłam smurgnąć sobie samoopalacza.Zrobiłam to po kąpieli na noc.Dziewczyny rano gdy sie obudziłam ryczałam w głos.Fryzjer za mną czekał a ja szorowałam sie ze smug i zacieków.Nie pomagało jednak wiec zastosowałam pod namową mamy kwasku cytrynowego,wszyscy domownicy mnie szorowali.Miałam odsłonic piekniem opalone plecy i dekold a tymczasem chcialam zapasc sie pod ziemie.Po paru godz.ściernia ze mnie smug wyglądałam na człowieka,fakt troche czerwonego ale miałam nauczke na zawsze.Nigdy wiecej samoopalaczy

u Was tez tak pieknie swieci słonce?super pogoda,w sam raz na spacer.O ile masz z kim iść.Nie wiem jak to mjest z Waszymi M ale mój od rana do wieczora tyra.Nie mamy czasu nawet by pogadac.Tzn.do domu przychodzi ok.19,ale co z tego jak zaraz zaczynaja sie UWAGA- jego ulubione seriale:m jak miłość,barwy szczęścia na wspólnej.Masakra,i biada jak ktoś wtedy raczy zakłocać spokój oglądania.Czasami aż żal mi synka bo fakt taki ze tate ma wieczorem dopiero i chciałby sie pobawić a tu jeden serial,drugi,trzeci a jeszcze tvn turbo

mandziuu spokojnie,myśle że dawke lepiej niech zmieni lekarz,sama nic nie rób na własną ręke.Poczekaj do poniedziałku i wszystko będzie jasne.Sama spójrz,ja przy 570 biore 125(a będe miala jeszcze wieksza dawke podniesiona)a ty przy o ile pamietam 8000-100,troche mało logiczne,skoro tsh najlepiej jak jest na niższym poziomie prawda?