larysa82

gosiaczek do mnie tez ciężko docierała prawda,a w Twoim przypadku przy pierwszej ciąży jak najbardziej to zrozumiałe. U mnie bóle ustąpiły,czasami coś zakłuje troszke raz w jednej pachwinie raz w drugiej.Wzdęcia oczywiscie mam nadal.No i mdłosci,ktore pojawily sie jakis tydz temu dopiero.Piersi wciąż rozpulchnione i bolesne.

a jak tam gosiaczek ze swoimi myslami o dzidziusiu?ukochany wie już?

my tez kiedys mielismy okropny w smaku antybiotyk-nazwy nie pamietam,wiem ze bialy syrop.Za kazdym podaniem go byly albo wymioty albo poprostu maly wypluwal.Od razu pojechalismy do learza po zmiane antybiotyku bo nic dobrego by nie bylo.Moim zdaniem nie powinni takich ochydnych lekow zapisywac dzieciakom jesli jest smaczny odpowiednik

tak czytam koteczek o tej lekarce i w zyciu juz bym tej baby nie odwiedzila a jeszcze konkretna opinie wyrazila w okolicy.Głupi babsztyl!Mały bierze ten sam antybiotyk?

wizyta na nastepny piątek.....dlaczego?

kurde ale nudy.Siedze 2 tyg w chacie i jobla mozna dostac. Dzis pierwsze co wyszlam na krotki spacerek z synkiem bo az zala dzieciaka.Zasiedzialy w domu jak ja. Ale trudno,trzeba sie oszczedzac.Nadzieja bo jest wszystko dobrze,oby tak dalej:)

jak juz jestesmy w temacie jedzonka kurde tez tak macie ze praktycznie co godzine odczuwacie głód?o 13 jadlam obiad a juz wcinam jogurt a jeszcze mam chec na kaszke.Jak nie zjem mam mdłosci,polubilam nawet jedzenie jabłek.Wiem ze sa zdrowe a dodatkowo nie tuczace wiec pozeram pare dziennie.

dołaczam dziewczyny do waszego klubu kaszkowych.Tez uwielbiam kaszki z jagodami mniam,a wczoraj np.na sniadanie ugotowalam sobie zupe mleczna.Pamietam jak tata w dziecinstwie mi ja gotowal i chyba mam sentyment do tej zupki.

mój mąż w zasadzie nie pije alkoholu i sam mówi że go nie lubi-w szczególnosci piwa Ale ostatnio zdziilam sie gdy otworzyl Malibu i teraz od czasu do czasu sączy sobie likierek a mnie slag trafia.Tez napilabym sie ale mam pecha.Butelka stala jeszcze w barku gdy nie bylam w ciąży,otworzyl jak zaszłam:(

powracam na chwile. Posprzątalam z grubsza domek,powycinałam wycinanki z synkiem-zrobilismy wyklejanke pt:JESIEŃ:) I teraz ma ochote na kawe.Nie pilam jej prawie miesiąc,czasami popijam Ricore ale szczerze niezbyt mi smakuje.Chyba skusze sie na mała czarna rozpuszczalna;)bo muli mnie niezle

hello!:) gosiaczek mega gratulacje.Blada kreska nie przejmuj sie.Mialam dokladnie tak samo i tez druga pojawila sie po ok.5min.Przeciez test zdążył juz w koszu wyladowac.Po chwili cos mnie tknęło i spojrzalam jeszcze raz-patrze a tam 2 kreseczki:)

a co z gosiaczkiem i jej tescikiem?nie chce pochwalic sie nam dobra nowina?

koteczek ja od paracetamolu wole Nurofen w syropie.Obniza temp.na dłuzej i szybciej.Polecam. Tak to jest zazwyczaj ze dzieciom temp.nachodzi wieczorem i wtedy stan sie pogarsza.Ty masz dodatkowo ciezko bo masz meza daleko,kazda decyzja kazdy krok podejmujesz sama.Trzymajcie sie,bedzie dobrze

koteczku moze nie ma potrzeby ze szpitalem,moze lekarz przepisze zastrzyki,a moze wystarczy zmiana antybiotyku.Z tego co pamietam wczoraj pisalas ze lepiej z malym.Przykro mi. Oklepuj mu plecki,a jaki dajesz przeciw goraczkowy syrop?

jak czuja sie brzusiowe mamy? mnie w dalszym ciagu dopadaja chwilami mdłosci,wystarczy ze godzine nic nie mam w pysku i odzywa sie głód z mdłosciami. Wiem ze nie moge narzekac bo to nic w porównaniu z tym co niektore przeszłyscie i przechodzicie.No i te zachcianki,przed chwila mialam apetyt na Milke truskawkowa.A wczesniej na plendze z cukrem:)

koteczek,moze lekarz nie trafil z antybiotykiem poprostu? wysoka ma Michas temperature? nie nawidze miec chore dziecko,cierpie wtedy z nim:(

baderka twarda sztuka z Ciebie,ale jasne jak dobrze bedziesz sie czuła to czemu mialabys rezygnowac z pracy.Rozumiem ze praca nie fizyczna,nie stresująca i dajaca satysfakcje?

a też brrrr zimnisko!w domu to tylko kaloryfery uruchamiac. przy takiej pogodzie mnożą sie wszystkie bakterie a potem nas atakuja i skutek przeziebienie. Wiecie co rozmarzylam sie,bo z drugiej strony lubie gdy za oknem pada,wieje,zimno i mrozno.W domu za to cieplutko,przytulnie,można leżeć z ukochanymi osobami pod kocykiem,ulala nie moge doczekac sie!Tylko kominka brak jak narazie

witam poranna zmiane! ja juz po sniadanku,zjadlam 2 pyszne buły. baderka,ostrożnie teraz.Proponuje jakies domowe środki na przeziebienie,czosnek,cytryne itp. Moj mały jakoś doszedl do siebie i mnie ominęło choróbsko. baderka,chodzisz jeszcze do pracy czy masz juz wolne?

koteczek,uwazaj na Michasia!biedak duzo choruje.Probowalas moze cos uodporniajacego mu podawac?pewnie tak ja chwalilam sobie tran,a teraz gdy widze ze malego zaczyna mocniej rozkladac i ma temp.podaje mu syrop eurespal i po 2 dniach po chorobie;)

Szwagierka chyba czyta w moich myslach,upiekla pycha torta z masa sernikowa i galaretka,pyszny. Najadlam sie tez grzybow i teraz siedze wygodnie w fotelu i ogladam taniec z gwiazdami:) W domku ciepło,napalone.2 dni to marzłam normalnie w ciagu dnia i lezalam pod kocem.

bes dzieki!następnym razem sprobuje sama. U nas impreza,tesciowa ma 60-latke,zmykam na torta;)mniam mniam. Gosiaczek trzymam kciuki.

dziewczyny jak wpisać do tabelki 7 tydz.ciąży?mam kłopot z tym.

hej,wpadłam tylko przywitac sie:)u mnie wszystko ok.Jedynie co to zaczęły doczukać mi mdłości.Rano jak obudze sie i chwile poleże czuje że piecze mnie w żołądku a jak dłużej nie jem to nawet na wymioty,ale da się żyć. Dziś pierwsze od dobrego tyg.wyjechałam z domu.Byłam u mamy na obiadku.Tak żal mi synka że musi siedziec ze mna w domu,dlatego wykorzystuje tate i dziadków by choć wybiegał sie na placu zabaw. Pozdrawiam wszystkie kobietki!

witam po krótkiej przerwie.U nas ok,jedynie co sie do mnie przyplątało to wymioty i mdłości.Myślałam że ominie mnie to z daleka a tu niespodzianka.Wystarczy że poczuje smak pasty dozębów i juz uciekam.Tak samo bylo przed chwilą,lepimy z synkiem figurki z ciastoliny,zaciągłam sięzapachem tegociasta i buuu.Całe szczescie jakos nie dochodzi do eksplozji pawia. U nas też mały szpital,synek od 2 dni katar i temp.Chociaz juz jest duzo lepiej,dałam mu super syrop Eurespal i przechodzi.