larysa82

baderka coś Ty?pewnie dostane @ w 31dc,kiedyś tak miałam takie długie cykle.Tylko dziwi mnie te przeciągnięcie w długości cyklu,już jest 3 dni poślizgu,to pewnie nie zdrowo dla organizmu.I jak tu zajść w ciąże z takimi wahaniami.Martwie sie tym pobolewaniem podbrzusza.

nie plamie a zawsze było juz plamienie,nie wiem co myśleć.:(

nie wiem czy Wy tak macie,ale ja nim zacznie mi sie prawidłowy @ mam zawsze przedtem 2 dni lekkiego plamienia,Może to jakies zaburzenia hormonalne.

fajnie ze ktos zawitał tutaj,ja jem obiadek.Zrobiłam dzis duze zakupy i ledwo zyje.Brzusio od 2 dni pobolewa i @ nie ma,nie rozumiem nic.Pewnie lada chwila przyjdzie.Dzis 29dc a w zeszłym m-cu trwal 24dni.Wariactwo to co sie dzieje.

hejka,jest ktoś?

jak zwykle jak ja jestem,to tłumy na forum:(jem teraz pychota sniadanko a potem wyjezdzam na zakupy.Chce kupic mpomidorki i moja kochana mamusia zrobi mi z nich przecier na zupke pomidorowa-moj maly uwielbia.Wtedy mam sobie w słoiczkach taki przecier ugotowany juz na wywarze warzynym i wystarczy wtedy tylko otworzyc słoik,jedna porcja rosołowa i obiad gotowy na szybkiego.

wiem ze bardziej orientujecie sie w tych cyklach itd,powiedzcie dlaczego w zeszlym m-cu miałam cykl 24dnoiwy a dzis juz 29 sie zaczyna?skąd te skoki?

hej,ja na moment.Muszę Wam o czymś napisac.Wyobrazcie sobie ze od paru dni-4noce-noc w noc śni mi sie małe dziecko,poród,itp.Chyba za dużo rozmyślam o tym wszystkim w ciągu dnia.Zaczynają mnie te sny męczyć bo rzeczywistość jest inna,okrutniejsza,budzę się i czar cudny pryska.Jeszcze 2 dni.

koteczek,super fotki na klasie,jestescie wspaniala rodzinka,synek uroczy.Szkoda ze nie mieszkamy blisko,moze zakolegowałby sie z moim synkiem.Reszta wyparowała kobiecinek chyba.Gosiaczek widze ze jestes pracowita;)mąż ma nocke rozumiem?sama w domciu fiu fiu!tez bym tak chciała:)

gosiaczek o co chodzi w tych 5dc?nie rozumiem

a co zrobisz ze sklepikiem po wyprowadzce do męża?Synek w tym czasie rozumiem jest z babcia?

gosiaczek,a jak wasze staranko...owocne?mam nadzieje ze prasowanko zakonczylas?u mnie pół szafy do prasowania,jakos na razie nie mam natchnienia do tego;)

koteczek,dobrze że krwawienie ustało.Ja jestem na 3dni przed @i już mnie szlag trafia,chodze wsciekła,zjadam za trzech,wszystko mi śmierdzi....okropieństwo.Z tego co sie kiedys doczytałam jestes włascicielka sklepu tak?odzieżowy?

hej,mam nadzieje ze jest ktoś tutaj?koteczek,rozumiem ze wyruszasz do męża?my tez bylismy w cyrku pare tyg temu,mały byl wniebowziety.Pierwszy raz był w cyrku wiec wrażeń nie brakowało.

kurde,ja sie zjawiam i pustki sie robia.Chyba odstraszam Was bo juz nie wiem co mysleć.:(

mandziaa a gdzie Twoj profilek?Urq a Ty kobiecinko?

jak mija wam wieczorek?moj synek oglada baje kacperka,mężuś śmiga quadem gdzieś a ja szperam w necie.

mandziu,dziękuje za msłowka otuchy,masz mracje z jednej strony ale wiesz jedno dziecko drugiego nie zastapi,a mi tak marzy sie córeczka:)wykąpałam sie przed chwilka,teraz pluska sie mój synek.Wpadłam na genialny pomusł i przeniosłm sie z laptopem do łazienki.Trzeba wykorzystywac kazda wolna chwile.Pewnie zarazm beda głupie komentarze tesciow,ale kicham na nich.

fajnie macie,piszecie o dietetykach,o badaniach o dzidziusiach a ja co chwile spadam do dołu tabelki.Nie wiem dlaczego mam kłopot ze zajściem w ciąże.Z synkiem udało nam sie za pierwszym razem a tutaj takie problemy.Nie myślałam że tak wszystko sie ułoży.:( Chwilami dopada mnie dolina z tego powodu.A jak już widzę szczęśłiwa rodzinkę pchającą wózek aż serce mi się kraje. Bigosik ugotowany,upiekłam biszkopcik a jutro skoncze placucha,na wierzch pojdzie masa ze smietany-pianka i galaretka z brzoskwinkami.Trzeba sobie zycie jakoś osładzać!

baderka jestem,to jakies 70km od Piły.A Ty masz profilek na naszej klasie?

Lady do bigosiku na 4 porcje beda potrzebne 6 por,5 parówek cieńkich,koncentrat pomidorowy i troche podsmazonego boczku.Pore kroimy w talarki,tak samo parówke.Wszystko wrzucamy do garnka wraz z koncentratem i gotujemy,potem boczek i tak aż pora zmienie.Przyprawiamy sola pieprzem magą wg uznania.Smaczenego.A co do kisla to faktycznie słyszałam ze jest dobry na biegunke,podobnie jak jagody i gorzka czekolada

hej kobietki:)właśnie wróciłam z kawki u mamy,biore sie za szykowanko obiadku,bo za chwile głodomory zaczna zlatywac sie do kuchni i zagładaćw gary.Po obiadku chce upichcic bigosik z pory-mniam pychotka.Tak jakos dostałam natchnienie na prace w kuchni.Nie wiem co z jutrzejszego wypadziku nad morze,zapowiadaja kiepska pogode,a nie pojade by siedziec gdziess na kwaterze bo bez sensu.Za 3 dni @,już czuje jego nadejscie,pobolewa mnie brzusio i cycki.Niestety pewnie i tym razem kicha.Musze wybrac sie do gina po@ i z nim pogadac co jest grane.Lady dzieki za zaproszonko,fajna masz rodzinke.

już cie informuje,zginelo podobno 150 osób,zapalil sie silnik od samolotu.Dobra,zmykam bo mąż marudzi.Dobranoc!

gosiaczek wysłałam do ciebie zaproszonko:)pewnie słyszałyscie o tragedii w Hiszpani,az ciarki po plecach przechodza brrr.My jak wylatywalismy na Krete tez w myslach widnial mi czarny scenariusz,myslalam ze cali nie wrocimy do domku,modliłam sie w samolocie i łzy cisły mi sie w oczach ze strachu....okropieństwo

Właśnie skończyłam czytać na głos także mojemu lubemu porady w claudii,interesujące naprawde.Niektóre chyba są faktycznie trafne.Synek zasnął a ja idę umyć ząbki.Widzę że pustki tu dzisiaj....:(