larysa82

dzień dobry ktoś tu mnie wzywał więc jestem pomarańczowa koleżanko,proszę nie obarczaj mnie Ty ani nikt inny winą że topik zamiera:( mi też nie jest lekko,byłam bardzo związana ze wszystkimi tu dziewczynami i wielki szacun dla nich codziennie od prawie 2 lat zaczynałam z nimi dzień i kończyłam i jest mi przykro że teraz po tylu miesiącach przyjaźni(bo chyba tak to można było nazwać)teraz drwią sobie z mojej osoby :( nikomu już z neta nie zaufam,nikomu!!!!! odeszłam z topiku ale nikogo nie rozegnałam po kątach pomarańczko,jak chcesz zapytaj się dziewczyną gdzie teraz piszą...

na wzajem:) kolorowych snów Wam

amt to jest nasza służba zdrowia albo tąpniesz mocno nogą w gabinecie i do lekarki końcu dotrze że nie można bagatelizować wszystkiego albo poprostu będziesz zmuszona prywatnie udac sie na rehabilitacje:( a wyobraź sobie że dopiero niedawno okazało się u mnie że prawą noge mam minimalnie krótszą od lewej u krawcowej przy skracaniu spodni ale żadnych objawów kulania czy tam coś innego nie mam więc luzik

pomału zmykam spać bo jutro wcześnie pobudka mam mały wyjazd dzięki dziewczyny za miłą pogawędke:D do poklikania następnym razem,mam nadzieje:)

Igorek gdy go trzymam pod paszkami skacze jak żabka nóżki często jeszcze ugina dziecko ma czas na nauke chodzenia do 18 miesiąca życia koleżanki córka nie chodziła jeszcze w 15 miesiącu i ona już od lekarza do lekarza biegala lekarze uspokajali,kazali poczekać pare tygodni i mała zaskoczyła biega jak szalona teraz a że duuupke miała ciężką i w ogóle wage cięzką to później jej to przyszlo chociaż damian przy wadze prawie 15 kg gdy miał roczek już chodził a więc nie ma reguły każdy brzdąc jest inny:D

amt widzę że wierzysz w swoje zdolności:P nie bądź taka skromna:D a dlaczego wybieracie się na rehabilitacje ? wiecie co kiedyś na rehabilitacje wysyłano inwalidów,kaleki.ludzi po wypadkach a teraz widzę że coraz więcej dzieci ma z tym problem ciekawe co wpływa na to?

dobrze że w pore zauważyliśce jakąś nieprawidłowość jutrzenka będzie dobrze:) i jeszcze odnośnie antybiotyku,to już mamy po nim małe powikłania w postaci lekkiej biegunki:( taki urok w jednym antybiotyk pomoże w drugim zaszkodzi ale podaję smecte i cały czas lakcid amt a Ty wróciłaś do pracy? czy takjak ja jestes z dziećmi w domu?

ooo amt super kierunek,chętnie skorzystam w przyszłości z Twoich umiejętności:) ilu letnie studium(studia?)? a co do antybiotyku,masz racje 2 tygodnie igor był na inhalacjach,dostawał leki w ten sposób niestety stan pogarszal sie i pomimo wyrzutów sumienia przeszliśmy na antybiotyk,po dwóch dniach jak ręką odjął z chorobą dziś nawet spacer zaliczyliśmy:):)

zwiały kobity czy co?

jutrzenka a jak gabi z rehabilitacją? wielka siostra czuwała nad wami i wiesz,jestem w temacie:P nie denerwuj się,Gabi to bystrzacha z samych oczek to widać na pewno nadrobi zaległości,pociesze cie że igor też leniwiec mały i czasami muszęnatrudzić się by poturlal się ale jak już to robi to bez problemu:)

jutrzenka,znam się na żartach:) spoko:) a jak Twoje chłopaki zmt zdrowi już? mój Igor wkońcu wykiereszował się ale tylko dzięki antybiotykowi w weekend tak mu furczało w klacie że musiałam mu zaaplikować dawke i tak do soboty potruję go:(

hej amt:) dobrze z robisz coś tylko dla siebie trzeba inwestować w swoje "ja" a co to za kierunek?jeśli można wiedzieć?

dziękuję za miłe powitanie jutrzenka:) stara koleżanka powiadasz? w sumie........ za 6 dni kończę 28 lat:)

misia może powtórz test za jakieś 2 dni:) i starajcie się dalej,powodzonka:)

skoro przeludniło się tutaj to ja wracam:) choć tak na chwile;) jakoś przywiązana jestem do tego topiku najwyżej popiszę sama ze sobą;)

piszecie że kończycie temat a ciągle wracacie do niego zamilczcie już i koniec zapomnijcie że byla jakaś larysa i jej głupie problemy to wszystko o ci proszę! znowu trudno Wam to zrozumieć? to przeliteruję k o n i e c t e m a t u

bes dziękuję ci za piękny scenariusz mojej przyszłości wiesz ty lepiej już nic nie pisz a ja Ci tylko napiszę że w przyszłości będę mieszkać w pięknym domu otoczonym pięknym ogrodem będę miała super synów i normalnego m-nie jakiegoś wymyślonego i wyimagowanego będę jeździć na wakcje,pielęgnować ogródek,jak będę chciała pojdę do pracy kiedy chce mogę iść do fryzjera,do kosmetyczki,do solarium ale nie chodze często bo jestem za troskliwą mamą i wolę poświęcić czas dzieciakom co nie znaczy że siebie zaniedbuję mój m twardo stąpa po ziemi,nie jest wylewny w uczuciach,nie pije,nie pali,nie bije:) kocha chłopaków,mówi że i mnie kocham,dba by nam nic nie brakowało,tyra całymi dniami w gospodarze i na budowie i chyba wakacje mu się należą jak bym chciała to by nie jechał na pewno!!! ale zgodziłam się pomimo tego ze teraz tęsknię i trochę zazdroszcze mu

w ten sposób dobre koleżanki chyba nie postępują co? a prezencik i bes bez opamiętania dalej swoje drążyły więc wzięłam zamknęłam laptopa i poszłam dać d...py m:) bes to jest moja sprawa czy kocham się z m czy nie,nie musisz mi tego zaraz wytykać bez sensu szok normalnie niektóre wasze wypowiedzi! kocham m i zadne wasze słowa tego nie zmienią

oto mój fragment wycięty z czwartkowej rozmowy a dziewczyny dalej mnie dołowały i Wy mnie lubicie i szanujecie tak? błagam bes nie wypisuj tak bo mi jeszcze gorzej na duszy wiem że to chore wszystko ale nie łam mnie bardziej jak będę użalać się nad sobą to tylko se pogorszę nastrój i żadnej laryski nie będzie!!!!!!!!!!!!!!! zrozumiała?

amt właśnie oto mi chodzi nie jestem jakąś nienormalną wariatką wiem jak jest u mnie w małżeństwie ale żeby pod razu wbijać mi dosłownie nóż w serce? ryczałam jak głupia po tym co bes i prezencik mi napisały i wiecie w czym tkwi pewnie problem nie w tym jak osądzacie mojego m,bo ja to mam głęboko w d.... ale o to że jako koleżanki,myślałam bliskie koleżanki potraficie w sposób w miare taktowny i niemorderczy pocieszyć,dać wsparcie a nie tylko wytykać i pouczać!!

papierowe kłamac nie potrzeba ale dobre słowo jak najardziej wskazane a w ogłóle Cebie raczej ten temat nie dotyczy prawda? nie było Cię w czwartek przy tej rozmowie to po co się wcinasz?

dziewczyny dlaczego ciągle wracacie do mojego tematu to i ja jeszcze coś wtrące bo nie jest mi łatwo odchodzić stąd tak bez wyjaśnienia i z brudami na karku podam przykład podczytuję inny topik dziewczyna na nim ma problemy z m w sumie dużo powazniejsze niż ja,rękoczyny,ubliżania itd ale żadna z koleżanek z topiku-ŻADNA nie napisała jej nic w kierunku by ja jeszcze bardziej pogrążyć w smutku przeciwnie,podnoszą ją na duchu,wspierają i pocieszają że na pewno będzie lepiej a Wy? może i macie kolorowy świat i cudownych mężów ale przedstawiacie to już nad wyraz bes normalnie mi nóż w serce wbijała w czwartkowy wieczór,podobnie jak prezencik prosiłam żeby przestały robić mi przykrość,a one dalej swoje teorie i morały może w ten sposób leczycie swoje kompleksy i nieszczęścia jakieś,moim kosztem,nie wiem zero pocieszenia,zero pozytywnego słowa tylko dół dół dół a teraz wybaczcie ale mam poważniejsze sprawy na głowie rano jak się obudziłam byłam w takim nastroju jak dawno nie byłam i to tylko dzięki tobie bes i prezencik,dziękuję

nie będę już nic pisała brak słów bo i tak nic nie rozumiecie z tego wszystkiego żalić się,pisać,radzić a oczerniać i dołować to są różne sprawy i trzeba mieć tupet by jako obcy człowiek oceniać innych w taki czy inny sposób i proszę abyście zostawiły moją osobe w spokoju proponuję też zmienić hasło do poczty żebym w waszych przeszczęśliwych światach nie szperała koniec kropka znikam do dzieci

papierowe ale nie wolno nikogo oceniać gdy się go nie zna a dziewczyny tu zrobiły z mojego m takiego drania że nic tylko brać torby i wiać od niego a tak wcale nie jest ale nie będę z ideałami dyskutować

tak papierowe,to jutrzenka-normalnie szczęśliwa żona,jako jedyna wczoraj zauważyła ze pisałam o zapaleniu oskrzeli u Igorka a reszta zlała mój problem ale to nieważne prosze Was tylko byście były bardziej skromne bo niejednego człowieka swoją pychą możecie poważnie skrzywdzić i zmieńcie już temat