Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

larysa82

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez larysa82

  1. larysa82

    rozpoczynamy starania!

    ja tez jestem trochę przestraszona tą grypą świńską tym bardziej że sami mamy hodowle świń mam nadzieje że do nas nie dotrze
  2. larysa82

    rozpoczynamy starania!

    u nas za oknem też nie ciekawie wieje i nie ma słonka bes daj znać jak po wizycie położnej
  3. larysa82

    rozpoczynamy starania!

    bes chyba przekonalas mnie w swoich racjach fakt z tego co piszesz medycyna u was w innym kierunku idzie,moze lepszym
  4. larysa82

    rozpoczynamy starania!

    bes już Ci tłumaczę o co chodziło z tym lekceważeniem ciężarnej u Was poprostu dla mnie już dziwne jest to że nie chodzi się do ginekologa nie wiem jak z badaniami labolatoryjnymi ale też pewnie kiepsko mi już lekarz np powiedział że ok.3 dniach po terminie mam zgłosić się do szpitala,pewnie na obserwacje oczywiście nie uśmiecha mi się to i zrobię wszystko by pochodzić dłużej w domku
  5. larysa82

    rozpoczynamy starania!

    hej dziewczyny:):) ja też w jednym kawałku i też mam już wątpliwości do wcześniejszego porodu pewnie kopnie mnie 42 tydzień w ogóle zastanawiam sie czy dobrze mam wyliczoną date porodu przecież mogło coś zawirować
  6. larysa82

    rozpoczynamy starania!

    kotecze a jakie masz wskazania odnośnie skurczy? nadal leki? nie musisz leżeć? bes,ty zaczynasz 42 tydz.? dlaczego mam wrażenie że u Was niezbyt odpowiedzialnie traktują ciężarne? czy np.musisz liczyć ruchy malutkiego?
  7. larysa82

    rozpoczynamy starania!

    liiduchna,niestety ja ci nie pomoge nigdy nie mierzyłam sobie temperatury ale inne dziewczyny obeznane na pewno
  8. larysa82

    rozpoczynamy starania!

    piszecie o walorach cesarki ja pomimo że miałam możliwość cc wycofałam się z tego wystraszyła mnie rana na brzuchu,problemy z jej gojeniem i w ogóle problem z poruszaniem się po zabiegu naczytałam się że jest to poważna operacja brzuszna niosąca różne powikłania za sobą i zostałam przy sn:) byliśmy na szarlotce na ciepło z lodami i bitą śmietaną:):):) opchałam się że kolacji już mi się nie chce bes,jesteś?hallo!!! jutro czeka Cię wizyta położnej o ile dobrze pamiętam prawda? zdecydujesz się na masaż szyjki?
  9. larysa82

    rozpoczynamy starania!

    prezencik,ten ból który opisujesz na na pewno wracająca do swoich rozmiarów macica kurczy się i to boli też tak miałam,możeszwziąść na to apap lub paracetamol pociesz się tym że co to za ból w porównaniu z tym porodowym a my jeszcze w domu ale zaraz wyjeżadżamy
  10. larysa82

    rozpoczynamy starania!

    podąrzyłam śladem baderki i także wklejam mojego brzuchola:)
  11. larysa82

    rozpoczynamy starania!

    baderka nawet nnie wiem gdzie jest ta stara łubianka kurcze masz super zgrabny brzuszek wygląda na 6 miesiąc słuchaj a może termin porodu masz pokićkany? może przyjdzie Ci jeszcze z 3 miechy pochodzić.... roślinki pewnie na nowy ogródek? my na nasz coś już też w zeszłym roku kupiliśmy ale jak na razie rosną w doniczkach wsadzać będziemy na jesień a my byliśmy u mamy na obiedzie i siedzimy w domu oczywiście nie popuszczę bo cały tydzień siedzę w domu zaraz gdzieś wyciągam chłopaków
  12. larysa82

    rozpoczynamy starania!

    hej prezencik:) miło Cię czytać super że u Was coraz lepiej wiesz,ja po pierwszy porodzie też miałam kłopot z poruszaniem się,miałam 12szwów założonych więc sama rozumiesz a Ty byłaś nacinana?
  13. larysa82

    rozpoczynamy starania!

    ha ha u nas zmiana planów M jednak nie jedzie chciał jechać z kolegami a jak sie okazało nie ma miejsca dla niego w aucie także niedziela nie będzie taka zła:) baderka,mój M miał jechać na jakieś rolnicze targi a gdzie są te ogrodnicze?
  14. larysa82

    rozpoczynamy starania!

    ostatni będą pierwszymy:):) wczoraj zamykałam topik jako ostatnia a dziś otwieram go:) jestem już po pysznym śniadanku chyba zapowiada się nam dziś samotna niedziela M mam zamiar pojechać na jakieś targi a my z synkiem wskoczymy sobie do mojej mamy nie będę sama jak palec spędzać niedzieli mnie nic nie boli,wszystko się uspokoiło moja siostra twierdzi że to na pewno bóle przepowiadające wczoraj były miłej niedzieli wszystkim
  15. larysa82

    rozpoczynamy starania!

    wstałam i pobolewa mnie brzuch czy tak ma być do końca ciąży? w pierwszej na pewno nie miałam żadnych bóli przepowiadających
  16. larysa82

    rozpoczynamy starania!

    ja obudziłam się właśnie:):):)
  17. larysa82

    rozpoczynamy starania!

    ja już w domku:) byliśmy na lodach potem u mamy teraz jestem zmęczona już bóle ustąpiły,w sumie szkoda plan był inny,ale wszystko przed nami
  18. larysa82

    rozpoczynamy starania!

    bes ja mam tak jak Ty fakt że trochę boli ale bez przesady ale jedno co mnie interesuje że one wracają kiedyś jak miałam takie to pojawiły się pare razy dziennie a teraz już kilkanaście ich było
  19. larysa82

    rozpoczynamy starania!

    łe to nie,moje fakt trochę dokuczliwe skurczyki ale nie żeby mi łzy do oczu napływały ale może jakiś postęp będzie po nich jest u mnie siostrzenica,bawi się z synkiem jesteśmy po obiedzie i zaraz wybieramy się do moich rodziców i na lody kręcone:)
  20. larysa82

    rozpoczynamy starania!

    gosiaczek,sperma działa tylko na dojrzałą szyjke więc gdy ciąża nie zagrożona i nie donoszona sperma raczej nie powinna działać u mnie jakies rezultaty są
  21. larysa82

    rozpoczynamy starania!

    dziewczyny a mnie od rana pobolewa podbrzusze i to często kurde czyżby coś się rozwierało? sama nie wiem,boli jak na okres,to chyba skurcze prawda? pewnie tak jak u Baderki fałszywy alarm:)
  22. larysa82

    rozpoczynamy starania!

    witaj liiduchna w naszym gronie!!! życzę Wam powodzonka i wytrwałości:) jednak te mężowskie soki mają coś w sobie po godzinie zaczął mnie pobolewać brzuch i tak jest do tej pory normalnie sok-cud:):):) mam nadzieje że nam dopomoże chociaż M stwierdził że maluszek mógłby jeszcze te 2 tygodnie podtuczyć się i już więcej nie da się namówić zmuszę go i już łatwo mu mówić,podtuczyć małego,tylko że to ja musiałabym leżeć w szpitalu
  23. larysa82

    rozpoczynamy starania!

    a z tym mgronkowcem to faktycznie jakiś koszmar człowiek idzie zdrowy do szpitala a tam zaraża się jakąś bakterią pisałam kiedyś że mojej koleżanki nowonarodzony synek złapał właśnie w szpitalu gronkowca biedak jest teraz nosicielem a szpital umywa ręce od problemu
  24. larysa82

    rozpoczynamy starania!

    a ja nadal sama na polu walki:) moi chłopacy jeszcze śpią tego starszego rozumiem,w końcu miał ciężki poranek z wysiłkiem;) ale ten młodszy? coś mu sie odmieniło bo zazwyczaj też o 7 był już na nogach
  25. larysa82

    rozpoczynamy starania!

    dzień dobry:) oczywiście jestem pierwsza:) nie myślcie że zaspałam,wczoraj wieczorem położyłam się wcześniej spać i nie było masażyku za to dziś ledwo świt,obudzłam M i heja:):):) teraz ściskam soki między nogami żeby mi jak najmniej wypłynęło bo przecież na moją szyjke to drogocenne wiem,jestem głupia,ale ja naprawde nie mogę położyć się w szpitalu po terminie i wyczekiwać tam porodu a niektóre laski lezą po 2 tygodnie:( chyba usłchłabym z tęsknoty za synkiem a on za mną:( wczoraj popołudniu odwiedziła mnie kumpela z córeczką jej położne,ale dopiero po porodzie powiedziły że na przyspieszenie porodu dobre jest drażnienie sutków:) więc wczoraj zaraz próbowałam bes,Ty chyba długopijesz herbate z liści malin a to też podobno działa na przyspieszenie,widocznie nie w każdym przypadku a tak w ogóle zastanawiam się czy z tym porodem nie jest tak jak z zachodzeniem w ciąże że im bardziej się chce urodzić tym powstaje blokada większa w główce....
×