larysa82

zjedliśmy obiad,pozmywałam,umyłam podłoge w kuchni i wybyliśmy na plac zabaw:):):) teraz w domku odpoczywam koteczek ,a mały może Cie odwiedzać?

będę ambitna w swoich planach:) musze bo do szpitala bez sensu nie moge pójść wiadomo synek w domu:( jesteśmy nastawieni ze mama jedzie na 3 doby i tyle

zaliczyłam dziś też targowisko kupiłam mega duzego arbuza i sałate na obiadek-uwielbiam:) bes,mnie chyba dopada trauma przed przenoszeniem ciąży najgorsze jest to jak każdy mnie zaczepia ze zdziwieniem ze jeszcze nie urodziłam

witam ponownie jestem juz po lekarzu nic konkretnego się nie dowiedziałam oprócz tego że następna wizyta już w planowanym dniu porodu o ile donoszę rozwarcie stoi w miejscu więc od dziś biorę się ostro za mężusia:):):) czy mu się to podoba czy nie!!! lekarz coś wspomniała że na nastęnej wizycie umówimy się już na szpital co oczywiście ta perspektywa biernego tam leżenia wcale mi się nie podoba mam w planie umyć okno,choć jedno każdego dnia rano okno,w dzień biegi z synkiem a wieczorem seksik:):):)

stuku puku:):):) meldować sie dziewczyny!!!! która nie przetrzymała dzisiejszej nocy? ja dzis mam wizyte u gina ciekawe jak moje rozwarcie pewnie stoi w miejscu bo cały tydzień brak masażu:( wczoraj nagadałam M i dziś pomimo że 6 rano a mu się zachciało tylko że ja jakoś nie mam ochoty nawciskałam sobie kitów że pewnie jestem odrażająca i nie przełamię się

bes kobieta w trakcie porodu dostaje nieziemskich sił ja np pojechałam na porodówke w nocy o 24 całą dobe 24 godziny rodziłam bez snu i dałam rade to była niedziela,też cały dzień byłam wtedy w ruchu,wycieczka,potem kawiarnia itd choć przyznam że na koniec przy skurczach partych zasypiałam:)

bes kochana wiem że mi latwo pisać ale bądz dzielną dziewczynką mi jest ciężko a jeszcze mój termin nie minął a co dopiero Tobie masz pełne prawko żalic się,być zmęczona i zdołowana ale pomyśl że niebawem wszystk się skończy,dobrze się skończy:):) koteczek właśnie słyszałam że organizm tak reaguje na fenoterol ale stabilizuje się wszystko po jakimś czasie i Ty bądz dzielna!!! a gdzie synek?z tatusiem?pewnie tęsknisz za nim?

jejku jaki tu zastój coniektóre pewnie na porodówce;) ja wykąpałam się,zjadłam kolacje i oglądam Clifforda z synkiem

hello kobiety:):):) jestem jestem:) spoko,nie tak latwo wygnać mnie na porodówke byłam na usg,u małego wszystko w porządku tylko jestem zszokowana wagą bo każdy straszył mnie że 2 dziecię większe od pierwszego(pierwszy 4100) a tu niespodzianka-mały waży 3060 lekarz stwierdził że w sam raz i że jeszcze trochę podrośnie i ta waga to + - także zapowiada się kruszynka:)

bes,ale numery walisz!!!! ja juz pełna nadzieji że masz Natalke przy sobie a tu bach:):):) ale pewnie niebawem ruszy maszyna u Ciebie na całego a swoją drogą,musiałaś sie kłaść?może jakbyś pobiagała troche po schodach albo Mąż zrobił masażyk szyjki to już miałabyś malutką:) bes hallo hallo!!!!!

dzień dobry:):):) oczywiście ja juz wyspana na dworze jeszcze szaro a ja juz wielkie oczy mam;) ciekawe co u baderki? pewnie kobiecina pojechała wkońcu.....ale ma fajnie a może tuli już Natalke:):):):) szkoda że nie mam do niej nr kom:( bes,wróżysz mi że ja następna? a ja mam przeczucie że zostanę z wami przez następne 2 tygodnie u mnie zadnych skurczy,żadnych bóli,dużo sił i energii także może Paula albo Gosiaczek następne? :):):):):):):)

baderka pakuje się na pare godzin przed porodem:):):):) powodzenia kochana jakby co:) będzie dobrze!!! ja zmykam spać:) dobranoc

te poczatkowe skurcze wyglądają jak bóle miesiączkowe,potem machina rozkreca sie i sa okropne:( bes nie wpadła powiedziec dobranoc........... ciekawe czemu?

no właśnie koteczek,też zastanawiam się co ona jeszcze szuka w domku:):):) ja już dawno byłabym w szpitalu hallo baderka jesteś? kobieto może wez torbe na ramię i gnaj do szpitala chyba że poród domowy planujesz:)

porodowe chyba co 5 minut-do szpitala a zagrażające przedwczesnemu porodowi nawet takie co godzine są niebezpieczne

a o które skurcze ci chodzi koteczek? te porodowe?

czyli nie miałas normalnego badania tylko masaż?bolało? jak plamisz,to pewnie szyjka sie rozwiera:) ale fajnie a jak dominiczka?pewnie zesmuci sie jakby mamy rano nie było mojego juz nastawiłam na taką możliwość wie ze przyjedzie wtedy do niego babcia bo z tą babciąz którą mieszkamy nie zostawiłabym go zero kontaktu babcia-wnuczek

koteczek,wiem ze takich twardnięć można miec nawet pare razy dziennie,jak nie przekracza 10 w ciagu dnia jest ok:) no baderka,jak ja teraz moge isc spac jak Ty takie numery odwalasz? bes,a Ty jesteś?

a rajciu baderka następna do kolekcji szczęśliwych mam:) lekarz zrobil Ci masaż szyjki czy co że taka akcja?

inny lekarz to by zlekceważył może sprawe a tak w ogóle koteczek,nie czujesz żadnych skurczy,twardnięć brzuszka?

właśnie koteczek,dużo odpoczywaj i zero stresów wiesz,mi też ok.25 tygodnia twardniał brzuch a co było powodem?-stres stres jest najgorszy może nie będziesz musiała łykac tego świństwa,zobaczysz co Ci Twój gin powie może no spa wystarczy a swoja drogą dobry ten lekarz co od razu tak zareagował i wysłał Cię na badania dokładniejsze ja jutro mam usg:) gosiaczek,mamy równy wzrost,mama krawcowa tez mi zawsze nogawki od spodni obcina:)

byłam w lidlu i u mamy na herbatce:) teraz juz wykąpana jem kolacje u nas pogoda sie pochrzaniła,wieje i pada koteczek,nie brałam fenoterolu,dsangia to brała to mocny lek na skurcze ale skuteczny powinnas cos dostać osłonnego na serce bo z tego co wiem daje popalić

u mnie długo nie było widać brzuszka chociaż juz chyba intuicynjnie miałam wrażenie że spodnie mnie cisną-chociaż to był 2 miesiąc dopiero ciązowe zaczęłam nosić ok.5 miesiąca

jak ja rodziłam 5 lat temu to też na sali obok(sala bez drzwi)laska rodziła tylko że ja męczyłam się 24 godziny a ona 5 strasznie się wkurzałam że jej rozwarcie posuwa się do przodu a moje stoi w miejscu krzyczała w niebogłosy ale co tam ja też i nie zwracałam wcale uwagi na nia

sarcia,ja brałam kwas foliowy i witaminy też nic nie zaszkodzi Ci jak będziesz je łykać:):):):)