larysa82

bes,dokładnie Cię rozumiem wiadomo że z tymi dużumi brzuchami nie czujemy się komfortowo i pociągająco a nasi(przynajmniej mój M)panowie zamiast nas utwierdzać w tym że i tak jesteśmy atrakcyjne to jeszcze nas odsuwają od siebie nic nie zrobimy,na siłe nie będziemy się pakować do łóżka zjadłam sobie banana,zaraz mi lepiej:)

nie rozumiem mojego M gdy mieliśmy abstynencje w łóżku,czeo namawiał mnie na numerek chociaż lekarz zabraniał teraz gdy już mogę,on nie chce tzn chciał z początku,3 razy pomasowaliśmy szyjke i na tym koniec teraz nawet nie wspomni o tym spytałam się mu dlaczego nie chce,to wpierw stwierdził że tak jakoś inaczej w środku;) a potem że dziwny jest ten seks,taki bez iskry kurna a jaki ma być z kobietą w 9 miesiącu ciąży z wielkim brzuchem wydaje mi się że może poprostu nieapetycznie wyglądam i odrzuca go ode mnie:( cóż,wytrzymałam 6 miesięcy wytrzymam pare tygodni

ojejku,Urq czytam co napisałaś i ciarki po plecach przechodzą!!! mialaś ciężki początek ale teraz będzie juz tylko dobrze:):):) i zaufajmy teraz lekarzom.... najważniejsze że jesteście już w domku,Razem!!! nie pisałam że rano upiekłam placek drożdżowy z rabarberem jakby co zapraszam na poczęstunek nawet synek się nim objada a najlepszy był ten aromacik w kuchni gdy się upiekło ciasto:) nagotowałam tez klusek szagówki,pozamrażałam sobie-dla synka on uwielbia a po wyjsciu ze szpitala jak znalazł sarcia,te tabletki można dostać w każej aptece,może nawet sklepie ziołowym rozpuszczasz je w szklance(chyba nie pełnej)wody lub mleka i płuczesz gardło dobre na chrypke i kaszel

sarcia,gardło możesz płukać solą emską znacznie smaczniejsza od tej kuchennej i naprawde pomagalekarz pozwolił mi nia płukać w ciąży do tego ssałam tabletki Isla-naturalne i piłam calcium musujące hej urq,widze że jesteś w dobrym humorku:) co do smoczka,ja mojemu pierworodnemu zaczęłam dawać jakoś krótko po powrocie do domu ze szpitala teraz tez zaopatrzyłam się już w 2 smoki:) aaaa i mam pieluchy wkońcu mąż kupił 3 paczki

witam baderka mój mały wczoraj wieczorem prawie się popłakal ja pokazałam mu ile dni zostało do porodu stwierdził że on jednak nie chce już brata że nie chce żebym pojechała do szpitala zasnął a ja poryczałam się z bezsilności nie ma wyjścia z tej sytuacji od rana mam w ogóle z tego powodu kiepski nastrój:( pewnie będzie u nas tak jak u dsangii,tęsknota i płacz:(

STARACZKI NICK...............WIEK......DATA@..........TE ST.......CYKL Atusia82............27..........19.05................. .. .......5 A.N.N.A............31...........12.04................... .......15 bratka_............26..........28.04..........30.04..... ......9 deisy...............25........06.05??................... ........ pania28............28 sarcia31...........31 ZACIĄŻONE NICK...............TC........WIEK........TERMIN PORODU...PŁEĆ/IMIĘ bes....................40..........28.........22.04.2009 .........Bartuś baderka..............39..........31 ........26.04.2009...........Natalka Larysa ...............39..........27........04.05.2009......... ..Igorek Paula_28.............38..........28........11.05.2009..... .... ..Gabriela gosiaczek25.........35..........26........26.05.2009 ...........Maja jutrzenka83.........31..........26........17.06.2009 ...........Gabrysia siniorita..............25..........24........31.07.2009. ..........Mateusz koteczek19833......24.........25........13.08.2009. ...... ....Maja Animonda..............11..........25........10.11.2009 ...... ............ kasia3.................3...........25.........?????????. ...................... ROZPAKOWANE: NICK.........WIEK.........DATAPORODU........IMIĘ/WAGA nina29..........29............22.01.2009...........Dawid ek 3,300.......cc Carlain...........24............27.01.2009.........Amelk a3,150..........sn Mandziaa........22...........27.02.2009..........Kubuś /2500..........sn Młoda żonka...24..........09.03.2009...........Piotruś/2800....... . .sn AMT...............21..........10.03.2009.. ........Franek/3800.........sn Pisanka13........34........24.03.2009.........Amelka/308 5 .............sn Lady_panthera...26........1.04.2009.........Noemi/3600.. ............sn Urquinaona.......29.........7.04.2009........Staś/3550.. ...............sn Prezencik........25...........20.04.2009.......Antoś/320 0..............sn dsangia............30.......20.04.2009.......Karolinka?/ 3500............sn KIBICUJĄCE GOŚCIÓWKI HONOROWE : NICK.........................WIEK Papierowe_Nozyczki......25 żaba81.......................28

koteczek wielka stopa tak?:):):):) ja mam rozmiar 37 38 za to mąż 44 nawet:) a my wróciliśmy z placu zabaw i z lodów serio mogę rodzić Mąż nakupił pieluch i chusteczek w macro już nic mnie nie powstrzymuje ale co tam ze ja chce jak tu żadnych oznak:( na każdą z nas jednak przyjdzie kolej

ekspresowy poród u dsangii:) teraz malutka musi dojść do siebie i wszystko będzie już ok bes najgorsze są te pytania znajomych,jeszcze chodzisz z brzuszkiem? wczoraj już kumpela do mnie dzwonił bo miała dziwne przeczucie że urodziłam codzień listonoszka się dziwi że jeszcze się kulam a ja dopiero kończe 38 tydzień!!!! zjadłam obiadek,synuś opycha się naleśnikami teraz obiecałam mu dzis plac zabaw chociaż miałabym iść i podtrzymywać brzuch w góre muszę i iść:)

bes kochana bądz cierpliwa wiem że nie jest lekko sama pierwszego przenosiłam 9 dni i dlużyło mi sie wszystko w cholere mnie czeka pewnie Twój los i Urg chodzę robię,seksik itd i nic

oczywiście nie dsangia tylko Ty bes!!!!!pojedziesz na porodówke za dużo myślę teraz o dsangii :)

o rety jestem 3 na liście skazańców:):):) obstawiam dsangia że lada dzień Ty pojedziesz!!!!! a w ogóle który masz tydzień?40 skończony chyba co? jak to jest u was,kiedy do szpitala na wywołanie w razie czego?

już nie zagadką dsangia:) gratulacje dla nowej mamuśki i dużo zdrówka dla córeczki:):):):) ale fajnie,owocne te ostatnie dni ja też już mogę jechać rodzic bo dostałam dziś z allegro sweterek dla synusia na wyjście ze szpitala zaraz idę go przeprać troszke

taka lady to pożyje:) nad jeziorko w środku tygodnia,fajnie numeru do dsangii nie mam,ale spoko ona na pewno biega za piłką:) a ja poprasowałam i posiedziałam na ogródku teraz biore się za szykowanie obiadku bes a ty co pojechałaś rodzić?tak zamilkłaś!!!

dzielna jesteś,myśłałam że piszesz z komórki bo kiedyś tak do nas pisałaś... dobra bo żelazko mi się grzeje

koteczek dla mnie glukoza to świństwo piłam ją z sokiem z cytryny od razu po niej miałam uderzenia gorąca i oczywiście mąż był ze mną w przychodni bo bałam się że zemdleję po niej koteczek,nie rozumiem skąd Ty teraz piszesz?z internetu u mamy?

bratka,to kuruj sie kobieto:) noie ma nic gorszego jak przeziębenie w ciepłe dni,mnie przynajmniej męczy podwójnie ja teraz muszę na siebie uważać i na synka bo jak mały się przeziębi to nie będzie mógł do nas przyjechać do szpitala:)

bes ja cyborg?ha ha ha ale tak serio to trochę tak się czuję,mam tyle energii że mogłabym ogródek przekopać poodkurzałam już,kurze powycierałam teraz żelazko w łape i jechane z praniem nadrabiam zaległości które miałam od paru miesięcy co niektóre znowu będą zrzędzić na mnie,wiecie co dziś piekę ? placek drożdżowy z rabarbarem tzn dziś zarabiam ciasto a wypiek jutro,taki mam przepis

koteczek masz taką radoche na glukoze? ja to niezbyt dobrze wspominam:( zmieniłam już 2 komplety pościeli,pozmywałam i zaraz wstawiam pranie zostałam sama w domu z synkiem i szczerze czuję się niepewnie zawsze choć teściowa była a teraz wszyscy wyjechali na cały dzień w pogotowiu mam numery tel do znajomych którzy by mnie odwiezli do szpitala;) u nas piękna pogoda,słonko świeci spacerek obowiązkowy chociaż po ostatnim bólu w sobote jak nie mogłam dojść do domu to mam obawy

ja melduję się że jestem cała w dwupaku:) żeby nie było domysłów.... ciekawe jak reszta dziewczyn? zgłaszać się!!!!! zmykam śniadanie robić bo dziś czeka mnie masa prasowania i pościel chcę zmienić trzeba jakoś uwić sobie to gniazdko:)

ja tylko gaszę światło:) zawsze to robił prezencik,teraz ja przejęłam jej fuche ciekawe która dziś w nocy zrobi kinder-niespodzianke?:):):) bes czy dsangia? dobranoc:)

Papierowe,ale Ty masz pomysły:) niezłe te babeczki,ja jednak wolę te do jedzenia:):):) a co do kompotu z rabarbaru,jest pyszny,ożezwiający w sam raz na upały gdy sie gotuje dosypuję cukier i nie jest kwaśny ani gorzki najlepiej smakuje z lodówki:)

coś kiepska jestem nie mam na nic sił cały dzień w biegu głowa coś jakby pobolewa,chyba cisnienie niskie ugotowałam sobie kompot z rabarbaru-pychota uwielbiam moja mama zawsze dodawała jeszcze mięte do tego :)

sto lat dla Urq:):):) fajnie babo że jesteś już z nami:) dużo zdrówka dla Stasia!!! teraz musi być już tylko dobrze

bes nie martw się i na ciebie przyjdzie kryska:) ani się obejrzysz a wylądujesz na porodówce a czy ja mam jakieś skurcze?sama nie wiem co to ale jak pierwszego przenosiłam to i teraz będzie tak samo

kurde wiecie co,ja nie mam czasu na poród jeszcze tyle spraw mam do pozałatwiania chyba zostane tu weteranką z brzuchem:)