larysa82

prezencik,jeszcze trochę i nie będziesz narzekała na brak towarzystwa:)będziesz miała syneczka;) wiem jak mi bylo trudno zaraz po ślubie,samej w domu bo nie pracowałam mąz całymi dniami zajęty a ja szajby dostawałam po paru miesiącach jednak wszystko się zmieniło i miałam już synka

prezencik,wysłałam Ci mój nr kom.na Twojego meila:) tak dla przezorności ja też zmykam pod prysznic już potem jeszcze wpadne

u prezencika wieczór filmowy rozumiem;) my bez planów m wymoczył się w wannie prawie godzine,zjadł kolacje i bawi sie z synkiem autami a ja pozmywałam i zaraz zmykam pod prysznic nie chce mi się już nic ta droga powrotna z placu zabaw wykończyła mnie szłam z synkiem,on cos do mnie cały czas mówił a ja nawet nie wiem co taka byłam obolała dalej niż na plac zabaw nie ruszam się teraz siedzę na kanapie i czuje napieranie na szyjke małego a wczoraj to aż mi chrubotało jakby w kościach tam jedno wiem z pierwszym tak nie miałam

w ogóle to zastanawiam się cxzy wszystko potrzebne mam w torbie zajadę na porodówke i okaże się że czegoś ważnego zapomniałam tak serio to nie pamiętam co pakowałam już i w ogóle nie mogę jeszcze rodzić ponieważ czekam za sweterkiem z allegro dla maluszka na wyjście

pytam ot tak sobie,bo jestem grzeczną dziewczynką i nie lubię wpychać się w kolejke:) rodzic nie rodzę ale brzuch pobolewa w dalszym ciągu trochę no spy nie łykam już oczywiście bo nie ma sensu więc muszę znosić to

prezencik,nikt nie może przewidzieć akcji porodowej ja też czym bliżej,tym więcej o tym rozmyślam wieczorem głupie myśli mnie nachodzą,dobrze że mam M koło siebie,zawsze mnie uspokaja wiadomo że jak już zacznie się godzina zero wpadnę w panike(jak to ja)i będę się trzęsła ze strachu chociaż nie,postaram się być opanowana żeby synka nie przestraszyć cóż wyjścia nie ma już tej sytuacji,musimy urodzić kochane

prezencik,mogę jakby co Cię przegonić w tabelce?

o piwku piszecie.....mnie też w zeszłą niedziele wziął apetyt na piwko mąż otwarł sobie Mocne w butelce i łykłam sobie:) przed ciążą nie przepadałam za tymi gorzkimi piwami,raczej gingers itp.teraz wypiłabym nawet lecha

my wróciliśmy z placu zabaw myślałam że nie dojdę do domu,albo dojdę w cząstkach a mam 200m do domu z placu zabaw tak mnie dusiło w pachwinach i w podbrzuszu...... kurde czyżby to były jakieś znaki? czytałam że jednym z objawów zwistujących poród są właśnie uciski na pęcherz i odbyt jak wróciłam do domu to zaraz na kibelku wylądowałam:)

żeby mój mąż tak chciał na zakupy wyskoczyć:) ale mój pracuś szykuje zbrojenie pod fundament na nasz płocik u synka kolega,jak n razie są grzeczni a ja spokojna siedzą u maegow pokoju na dwór nie za bardzo bo wszędzie mokro a ja zrobiłam surówke na obiad i nie wiem co robić,zleksza nudy

buuuuuuuu czy panie pojechały na porodówke? takie pustki:( ja ogarnęłam chate,wstawiłam mięso na obiad i zastanawiam sie co by dalej robić

hello u nas za oknem paskudna pogoda przygnębiająca pada deszcz,a już przyzwyczaiłam się do pięknego słonka obudziłam się jak zwykle o 6.30,już jestem po śniadaniu chłop jeszcze śpi a ten młodszy zdąrzył sobie pograć na lapotopie i koloruje teraz

zmykam dziewczyny bo spać się chce:) dobranoc:)

http://isr.atspace.com/r2/p1/p1.htm coś ciekawego znalazłam dla nas:) prezencik,buraki to ja lubię ale tarte do obiadu a takiego na żywca chyba bym nie zjadła ale co tam,zdrowe więc na zdrowie niech ci będzie

mądry polak po szkodzie,nie prezencik:) czy Ty jesz takiego normalnego buraka?

koteczek nie znam się na anatomii człowieka więc wybacz:) a TY prezencik prosisz się o szybszy poród,to tak jak ja:)

koteczek,ten ból to od ucisku małej na wątrobe? o kurde to kiepsko bo co dalej musisz zaopatrzyć się w jakieś leki dozwolone bo nie wyrobisz

prezencik,kucharo mikser w ręke i pieczesz:) a ja s.łuże pomocą w razie czego pierwszy raz robiłam ten krem i jest naprawde dobry,szybki i niedrogi placek paluchy lizać:) zjadłam kawałek i więcej nie ma mowy:D nogi mnie bolą,w ogóle dziś cały dzień w biegu i jestem padnięta

zjadłam 2 cienkie parówki zaraz muszę spróbować mojego placka,zeby nikt czasem nie otruł się;) komu ukroić bo idę?

wróciłam z placu zabaw swoją drogą powinno się owy plac zabaw nazywać placem boju:) można stracić głos i nerwy chwilami dokończyłam mój placuch krem i galaretke teraz w mlodówce chłodzi się a ja jem kolacje prezencik,przepis na krem z kaszki jest prosty jak drut potrzeba 1,5szkl.wody i 2,5 łyżki kaszki mannej gotujemy to gdy ostudzi się dodajemy pół szkl.cukru pudru,1cukier waniliowy,kostke masła i żółtko pyszny:)

galaretka stygnie myuszę tylko dryndnąc do mamy po przepis na krem z kaszki mannej i zapraszam wieczorem na biszkopta zaraz umknę na plac zabaw bo mały chce

za 10 minut wyjmuję biszkopt z piekarnika:)

no i znowu bez seksu!! cholercia

a ja chyba idę piec biszkopt:)

animonda,orientujesz się czy po dopochwowej nystatynie można masować szyjke?