larysa82

wiecie jak się wystraszyłam,chyba musze trochę bardziej się oszczędzać a ile tej no spy bierzesz? mnie też tak z 2-3 razy ale troche się tym martwię nie chciałabym przeleżeć miesiąca w szpitalu na podtrzymaniu

STARACZKI NICK...............WIEK......DATA@..........TE ST.......CYKL Atusia..............27..........12.03................... .........3 bratka_............26..........01.04..........04.04..... ......8 żaba81.............28..........16.04...........????..... . ......6 A.N.N.A............31...........12.04................... .......15 pania28............28 sarcia31...........31 ZACIĄŻONE NICK...............TC........WIEK........TERMIN PORODU.. ...PŁEĆ/IMIĘ Urquinaona.........40..........29........28.03.2009.... .....Wojtuś/Staś Lady_panthera.....40..........26.........02.04.2009.... ......Noemi bes....................37..........28.........22.04.2009 .........Bartuś baderka..............36..........31 ........26.04.2009...........Natalka dsangia...............36..........30........29.04.2009. ..........córeczka Prezencik............35..........25.........30.04.2009. .........Antoś Larysa ...............36..........27........04.05.2009......... ..Igorek Paula_28.............32..........28........11.05.2009..... .... ..Gabriela gosiaczek25.........32..........26........26.05.2009 ...........Maja jutrzenka83.........28..........26........17.06.2009 ...........Gabrysia siniorita..............23..........24........31.07.2 009..................... koteczek19833......21.........25........13.08.2009. ...... ....Maja Animonda..............8..........25........10.11.2009 ...... ............ ROZPAKOWANE: NICK.........WIEK.........DATAPORODU........IMIĘ/WAGA nina29.........29............22.01.2009...........Dawide k/ 3,300.......cc Carlain.........24............27.01.2009.........Amelka/ 3,150..........sn Mandziaa......22...........27.02.2009............Kubuś /2500..........sn Młoda żonka..24..........09.03.2009...........Piotruś/2800........ ....sn AMT.............21..........10.03.2009.. ........Franek/3800............sn Pisanka13........34........24.03.2009.........Amelka/308 5 .............sn KIBICUJĄCE GOŚCIÓWKI HONOROWE : NICK.........................WIEK Papierowe_Nozyczki......25

kurna dziewczyny czy i was tak boli brzuch czasami? chyba w piątek powiem o tym mojemu ginekologowi bierzecie na to no spe? wiem że bes i urq kiedys pisałyście o tych bólach

witam znowu ale się najdłam strachu przed chwilą byłamz mama i małym na zakupach w markecie i w pewnym momencie zaczął pobolewać mnie brzuch jak na @ kurde mało tego zaraz mokro zaczęło mi sie w majtach robić oblała mnie fala ciepła i już nie myślałam o zakupach tylko o tym że by jak najszybcie dojechać do domu i sprawdzic niespodzianke jednak w domu żadnej niespodzianki nie było kurde strachu się najdłam bo czułam się jak bym okres dostała normalnie a to upławy najzwyklejsze a tak pisałyście o czopie,chyba mi się też cos pojawiło,taka galareta

a jeszcze miałam wpade w przychodni poszłam przed wizyta sie załatwic i... poszła mi gumka w spodniach w pasie chodzac musiałam spodnie przytrzymywac bo inaczej zjechałyby w dół:):):)

hej dziewczynki dopiero co usiadłam,od 6.30,na nogach jestem na 9 byłam u dentystki baba niezle mnie wk...ła niby z troski o mnie radziła mi bym zrezygnowała dziś z wizyty(czekałam 2 tyg.,a ząb masakra)bo ona zakatarzona miła kobita,tylko gdyby swoich czterch groszy na koniec ne dołożyła podobno jakaś pacjentka zaraziła ja katarem i w 6 miesiącu urodziła przez to martwe dziecko co jak co,ale kobiecie w ciązy takie bzdury opowiadać,aż mi się nogi zatrzęsły jednak nie zrezygnowałam z wizyty,ząb zaklejony a jak tylko wróciłam do domu zapoboegawczo łykłam homeopatyczne osciluccocinum

prezencik,pewnie że dobrze ale teraz to mnie jest trudno przestawić się wiem że tatuś nie chce zle dla synka ale mój m ma luzackie podejście do wychowania i czasami jego pomysły mnie zaskakuja i przerażają

wyobrazcie sobie że rodzinki m jeszcze nie ma wkur....ja mnie na maksa wiedzą że nie tolerujemy póznych odwiedzin a mają to gdzieś w dupe z takimi gośćmi

szybko koteczek pierzecie ciuszki,nie a wcześnie?

a u nas jest inaczej przez 4 lata praktycznie zerowe zainteresowanie synkiem teraz doznał olśnienia bo chyba widzi że mały poprostu odwrócił się od niego nawet ostatnio gdy byliśmy w pewnym biurze razem w trójke,mały chwile coś tam rysował(auta) i przyszedł do mnie z tymi autkami bym je pokolorowała pani w biurze zdziwiła się,co z autami do mamy,to tata jest od tych spraw tatusiowy głupio się zrobiło

wkurzyło mnie też to że tego że cały dzień zasuwam w domu z odkurzaczem,żelazkiem ścierą,z garami w kuchni itd mąż nie widzi a to że miałam jechać do marketu-to od razu taki troskliwy

widzisz prezencik i dobre podejście ja dawałam mojemu taryfe ulgową,dlatego bo pracował do wieczora i poprostu było mi go żal więc wszystko robiłam sama przy malutkim nawet od teściowej nie mogłam liczyć na pomoc zosia samosia,ale poradziłam sobie

prezencik,nich będzie środa:):):) to jesteśmy umówione,fajnie!

w ogóle to dziś mojeu M wygarnęłam że teraz sobie przypomniał że ma syna(w sumie lepiej pózniej niż wcale) chodzi o to że jak mały się urodził to ani razu go nie przewinął ani razu nie wziął go na samotny spacer we dwoje poprostu nic teraz wielce gdy synek duży próbuje grać idealnego tatusia stąd też może moje podejście do wszystkiego,do tego że np martwię się jak oni sami gdzieś jadą itp.no bo niby skąd miałam przywyknąć do tego że są razem jak tatuś stronił od małego na kilometr teraz powiedziłam że będzie inaczej,nie wymiga się od mycia dupska i w ogóle od pomocy przy małym

koteczek a mojego małego męczą markety,zaraz marudzi to że go nogi bolą a że siuku jeść,pić itd ja szczerze to nielubię zostawać na długo(pare godzin)sama w domu jestem przyzwyczajona ze synek jest,zawsze razniej weselej a tak pustka no chyba że miałabym mase roboty i spokój potrzebny ale dziś w niedziele to zanudziłabym sie jak mops

a ja właśnie jem sobie kolacje bo oczywiście przed 20 raczy nas odwiedzic znowu rodzinka M a głupio przy nich tak jeść samemu a oni kolacji nie jadają znowu rozsiądą sie i będą liczyć na to że będzie chciało mi sie wielce ich o tej godzinie gościć i rozmawiać szkoda słów i już

dzięki prezencik za zrozumienie:) mój też jak kupuje sobie ciuchy to duźżo droższe niz ja ja sweterek za 50zł on 100zł firmówka z tym że ja dokupie zaraz jeszcze 2 inne a mu ten jeden a porządny wystarczy podobnie ze spodniami to kiedy prezencik szykujemy torbe? jutro mi nie pasuje bo rano do dentysty jade a jak ja juz gdzies wyjezdzam to cały dzien mam zacofany i mase roboty

gosiaczek,zawsze razem z M kupujemy mu ciuchy decyzja spoczywa na mnie;) co do mojej mamy to też ma nature cierpiętnicy czasami narzeka,ale nigdy nie mówi nic złego w kierunku mojej osoby nie mówi...od kiedy wyprowdziłam się kiedys często dochodziło między nami do sprzeczek koteczek,ja wiem jak wyglądałyby zakupy mojego M z synkiem nie skończyłyby się na jedynym markecie a mój mały w marketach to lubi baraszkować tylko w działach z zabawkami,wszystko inne go nudzi i na koniec M byłby wścekły a synek zmęczony na maksa i znudzony a poza tym też chętnie bym się przeechała a nie niedziele spędziła samotnie w domu całymidniami siedzę sama w domu

czołem babki:) widzę że dzisiaj nie omija żadnej z nas kiepski humor i umnie nie było inaczej od rana planowałam wyjechać nad jeziorko z rodzinką,potem jakiś deserek i tak by sie stało gdyby mój M nie zaczął mieszać w moich planach pojechaliśmy do kościoła,potem szybki obiad u nas i.......M wymylił że chyba wyskoczy do Poznania(60km od nas) popatrzeć za tv nowym mało tego że chciał sam jechać to jeszcze chciał małego zabrać a ja miałam siedzieć w domu bo i tak marudziłabym i niedziele spędziłabym samotnie poczułam się niechciana i niepotrzebna popłakałam się i nie pojechał nigdzie za to pojechaliśmy na spacer do lasu a potem na deser:)

ciekawe co tam u baderki i małej? biedaczki:(:(:( wracajcie szybko do nas:)

dzień dobry:) ja juz od 6.30 na nogach(starego czasu)i przyznam że bardzo odpowiada mi zmiana godziny rano obudziło mnie słonko a teraz już pełno chmur na niebie:( prezencik,pakujemy się w przyszłym tygodniu ok? czytałam że najpózniej trzeba to zrobic miesiąc przed terminem

oj bes ale wyskakujesz z wiadomościami:) jak tak dalej pójdzie to my majowe kobity przegonimy te z kwietnia ha ha ha prawda Urq? a my mamy dziś na kolacje pycha pizze własnej roboty,tzn dodatki własnego pomysła a spód gotowy ze sklepu:) nagrzewa mi sie piekarnik właśnie i hooop do środka a potem w domu zapachy że ho ho namawiam synka na spróbe wiecie co,mam z nim kłopot odnośnie jedzenia ma swoje wybrane produkty które je i żadnych nowości nie tknie więc jego menu składa się z różnego rodzaju klusek,naleśników,plendzy,z mięsa mielone i ewentualnie kurczak na śniadania i kolacje chleb z pasztetem,serkiem hochland trójkącikiem,oczywiście czekolada na chleb i dżem tylko truskawkowy z owoców jabłka,banany,arbuzy z warzyw-ziemniaki:) do tego od jakiegoś czasu wycofałam mu mleko z jadłospisu bo zauważyłam bóle brzucha po wypiciu więc od czasu do czasu zje danonka jakiegoś itp a 24h na dobe słodycze i czipsy

dsangia,ja spakowana tez nie jestem czekam na prezencika:):) nie chce wysuwać się zanadto z szeregu urq,skąd znam to uczucie wyczekiwania aż dzidzia wyskoczy na świat synka urodziłam 9 dni po terminie ja jednak bardziej martwiłam sie o małego niż wkurzałam się czy ginekolog kazał Ci liczyć ruchy maleństwa? ale i wkońcu na nas przyszła kolej i heja na porodówe mnie dziś bolą nogi ze zmęczenia na obiad miałam czernine(mama nam ugotowała)a dla synka smażyłam naleśniki z serem:) poodkurzałam przed chwilą i obiecałam mamie wskoczyć z nią na cmentarz więc wybywam na jakiś czas z chaty bratka,nawet nie wiesz jak to smakuje po 30 tygodniach abstynencji :):):):):) (chociaż i tak nie jest do końca jak powinno)

a w ogóle dsangia spakowana? ja poprasowałam,wytarłam kurze i zaraz włączam odkurzacz muszę wam się czymś pochwalić od paru dni pomalutku wracamy z M do formy w łóżku:) jest całkiem przyjemnie tylko czasmi duży brzusio przeszkadza na całego to zaczniemy tak za 2 tygodnie;)

super wiedzieć Cię dsangia w dobrym humorze:) wiesz z tym oszczędzaniem to nienajlepiej czasami się wychodzi gdy ja miałam nakaz dużo lezeć było mi ciężko z tego powodu wiadomo na głowie dom,dziecko leżałam pare dni grzecznie ale nerw mnie brał(i brzuch twardniał)gdy wiedziałam pełen zlew naczyń dozmywania,nie poodkurzane i kurz na szafkach więc stwierdziłam że na pewno mniej sobie zaszkodzę jak pomalutku będę wypełniać swoje obowiązki,stopniowo wracałam do formy i prosze teraz spaceruję,prasuję i nawet moge od czasu do czasu cosik upiec;) dziś jednak nic nie upieke bo dostaliśmy od mamy rogaliki świeżo upieczone z marmoladą i budyniem