Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

blacksheep

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez blacksheep

  1. pomyliłam literkę i nie zalogowałam się, wybaczcie :P
  2. to piknie Mamutku:) ja dziś nie robię raportu, nie chcę już o tym myśleć. Jutro będzie inaczej! :)
  3. o jejku, to byłam ja tylko inny login mi wskoczył, z innego topika :P
  4. hmmm może i ja zacznę pić kefir... przydałoby się tez jeść więcej owoców, bo u mnie to nieciekawie z nimi, a poza tym może dzięki owocom zaspokoiłabym trochę moją chętkę na słodkości przed @ też często mam różne zachcianki, a najczęściej taką, że jadłabym bez końca, nie ważne co po prostu chce mi się jeść
  5. jejku jak dobrze, że jesteście naprawdę dzięki Wam się lepiej czuję :) też sobie często powtarzam: to tylko żarcie, nie będzie mną rządzić! muszę tylko mocniej w to uwierzyć. wieczne utrapienie, ja też wspominam takie momenty i to z wielkim utęsknieniem! i właśnie, Mamutku, zrobiłaś coś szególnego, jakieś tabletki, czy o prostu ochota na słodkości sama minęła???
  6. dziękuję Mamutku, jesteś kochana i podziwiam Twoją wytrzymałość, niech trwa jak najdłużej:) nie chcę się oddawać, bo poddawanie się jet łatwe i wcale niczego nie zmieni. Po prostu jestem na siebie zła, nie mogę doczekać się jutra żeby spróbować od nowa.
  7. witam Was! przyznam się szczerze, że nie wychodzi mi to całe odchudzanie:( wszystko w większości właśnie przez słodycze nie wiem co sie ze mną stało, gdzie ta silna wola co kiedyś!!!????? jestem zła na siebie i z tego powodu nic mi się nie chce. w dodatku wszystko mnie dołuje! ehhhhh :( mam dość, już dzisiaj wiem, że nie podam jutro zadowalającego wyniku mojej wagi :O walczę dalej póki mogę. Wam życzę więcej optymizmu ode mnie!!! ;)
  8. Witam wszystkie kobietki! To już 3 strony topiku nam przybyło od wczoraj! nie nadążam, bo w ciągu dnia nie siedzę w domu. u mnie dziś dobrze duża buła z dżemikiem ( wiem, że kalorie, ale mniej kaloryczny niż inne słodkości ) i kolejna duża buła z sosem do chińskiego dania. Kolacji nie jadłam, nie chciałam przesadzi, ale czuję jak mnie troszkę ssie w żołądku, więc kolejny dzień zaliczony ;) muszę poczytać, co nowego u Was, ale tak z grubsza patrząc chyba ok :) witam też nowych :D:D:D
  9. dziadkowie są kochani, to prawdziwy skarb;) ach jaki złośliwy ten Twój mąż, pewnie chce Ci podokuczać;) ja już uciekam, może jak się porządnie wyśpię, to jutro będę w dobrym stanie :P dobranoc wszystkim !!! :)
  10. a swoją drogą fajnie było by mieć mamę, która przestrzegałby w domu zasad zdrowego odżywiania się:) bo moi rodzice to wielbią tłuste kiełbasy na smalcu, frytki i inne mniejsze lub większe paskudztwa:O a ja biedna nawet nie mam z czym kanapki zjeść:P myślę, że Twoje dzieciaczki Mamutku będą Ci kiedyś wdzięczne, jeśli uchronisz je przed tuszą:)
  11. też już jestem, ale dziś nie najlepiej się czuję i chyba pójdę wcześniej spać. mamutku, jak dla mnie mogło by nie być ani jednej czekoladki w domu, ale babcia zawsze ma coś \"jakby jacyś goście przyszli\" i tak kuszą mnie łakocie:( kiedy chodzę do szkoły nie mam czasu na myślenie o słodyczach i kupuję wtedy, kiedy już mam nieodpartą chęć:)
  12. właśnie jem jogurt, ale naturalny z zotta mmmm :) te są najlepsze. też nie mogę się doczekać, kiedy stanę na wadze, teraz myślę, że nawet te 3 kilo w dół mogło by wystarczyć, nie chcę przesadzić, żeby nie pojawiły się problemy
  13. Dzień dobry Wszystkim! :) Widzę, że każdy wykombinował sobie już jakieś odpowiednie śniadanko. Ja też muszę i chyba to będzie jogurt. Jak zacznę skromnie, to przez cały dzień powinnam dać radę. Po wczorajszej porażce jestem jeszcze mocniej zachęcona i nawet wymyśliłam sposób na to, żeby nie zadręczać się widokiem moich wałeczków. Ubieram jakąś luźną bluzkę i tyle. Czego ja nie widzę inni też nie zobaczą, bo ukryte;) A jakie są efekty sprawdzę pod koniec tygodnia:) Kto jeszcze wcina śniadanko, temu życzę smacznego:D
  14. no to dobranoc wszystkim! powodzenia jutro ;)
  15. wyślę jeszcze inne zdjęcia. buzię mam ok, ale brzuch jest okropny, wałeczki nie dają mi spokoju :O
  16. dzięki Różo, dotarły:) i muszę Ci powiedzieć, że Twoje warkoczyki są świetne:D już wysyłam linka na NK
  17. sialalalko Twój brzuszek wygląda podobnie do mojego;) niestety nie mam takich zdjęć na których byłoby cokolwiek widać, ale jest podobnie
  18. mój adres: blacksheep63@o2.pl ja też Wam wyślę, o ile jakieś odnajdę :)
  19. sialalalko to bardzo ładnie, cieszymy się razem z Tobą:) ja zawsze lubiłam słodkości, ale wiem, że mogę je graniczyć, ( bo kiedyś w ogóle nie miałam na nie zachcianek ) tylko muszę sobie wbić to odpowiednio mocno do głowy
  20. też tak myślę i z tą myślą zawsze staram się iść dalej. Tylko strasznie mnie to denerwuje, że wiem jakie to dla mnie niedobre, a mimo to i tak się łamię i zjadam. wpadałam nałóg słodyczy chyba, a to możliwe:O
  21. Witam Was po cały dniu i witam nowe wojowniczki ;) U mnie tragedia:( nie dość, że nie uważałam z moja dietą niełączenia, to jeszcze zjadłam dużeee ilości słodyczy i skubałam słonecznik... a wiecie: 100g ponad 500kcal :O jestem okropna, straszna:( nie potrafię sobie radzić ze słodkościami a taką miałam wiarę i zapał jeszcze rano:( nie chcę o tym pamiętać, jutro będzie dobrze, muszę próbować dalej! i pojutrze też się uda! nie wolno mi się załamywać!
  22. w takim razie super, że tak sobie pomagamy i dobrze wpływamy na siebie :) oby tak dalej, a wszystkim będzie lżej i łatwiej. uciekam już, może to nie będzie kolejny nudny dzień ;) powodzenia, wpadnę wieczorkiem! :D
  23. Dzień dobry! :) Mamutku, nie przejmuj się, to tylko trudne początki, które musimy przetrwać:) Przede mną dziś kolejna próba niezjedzenia czegoś słodkiego, hmmm :O Muszę być twarda ;) Piątek to fajny dzień, bo jak zobaczymy spadek wagi, to nas zmotywuje do uważania na weekend:D bo nie wiem jak Wy, ale ja miewałam takie głupie zasady, (zwłaszcza chodząc do szkoły), że na weekend mogę sobie pofolgować. Kończyło się folgowaniem przez cały tydzień:O Także ja jestem za piątkiem:D
  24. zgadzam się na wszystko w takim razie :D Blacksheep ---> 17 ---> 51kg( dawno temu w wieku 10 lat :O ) ---> 51kg ---> 45/46 kg ---> okolice Wro ;)
×