Czy któraś z Was może się wypowiedzieć jak było w przypadku, gdy po 7dniowej przerwie, w pierwszym tygodniu spóźniłyście się z tabletką ok 12h? Zabezpieczałyście się? Jeśli nie, czy wszystko było ok [tzn. brak ciąży]?
Zapomniałam tabletki w 4dniu po przerwie, spóźniłam się prawie 12h, brakowało jakichś 25minut, wczoraj wzięłam 9tabletkę no i nie zabezpieczyliśmy się...
Dotychczas brałam tabletki regularnie i bez opóźnień, to moje 5opakowanie Yasminelle...
Może Młoda Położna się wypowie?
Szkoda, że nie zawsze myśli się zanim coś się zrobi ;/.