

idrisi
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez idrisi
-
tak słucham mojej Zosi, i mówi jeszcze daj i nie nie nie:)
-
a Zosia potrafi jeszcze baja:) powiedzieć:)
-
Ania gratuluję efektów dietkowych:) Tilli, Twoja Olivia dużo mówi, tak mi się wydaje:) moja Zosia to głównie po swojemu plus mama, tata, baba, dziadzia, nio, nio (jako nu nu nu!), bach, nienia (na do widzenia), papa, auto, hau hau( na psa)... a nasladować to potrafi głównie psa:), kota i krowę, także Tilli, Olivcia jest niezła:) my tez spałyśmy , chyba ciśnienie tak w dół poleciało bo czułam, ze mi mózg normalnie coś wielkiego ścisnęło:P... Zosia spała 2 godz, ja godzinę... obiadu nie zjadła za dużo, zaczynam się zastanawiać czy to nie ząbki kolejne, może 5 się pchają, i stąd to popłakiwanie w nocy? muszę to zbadać :)
-
feniks, ja nie pomogę, bo nie mam takich doświadczeń, ale mam nadzieję, ze uda CI się to jakoś wyjasnić... w przyrodzie równowaga musi być, wczoraj się wyspałam, za to dzisiaj moje dziecko wstało o 5.40.... Zosia ma coraz gorszą wysypkę na buzi, odstawienie warzyw na razie nic nie dało, chyba muszę się przejść do lekarza, ale oczywiście jak wczoraj dzwoniłam, to na zdrową stronę już nie ma miejsc na ten tydzień, normalnie się babce roześmiałam w głos... przyjdzie mi iść i prosić żeby lekarka nas przyjęła....no bo na chorą stronę przecież nie pójdę, chociaż tam w odróżnieniu zapisów nie ma i można wchodzić w każdej chwili... biurokracja...
-
ziutek, daj znać co u ortopedy, mam nadzieje, że wszytko ok... Sylwia, ja też kiedyś na obozy wędrowne jeździłam, i to w dobie kiedy komórek nie było, i do domu wysyłało się jedynie kartki pocztowe, ale jak przeczytałam, ze Patryk po odmeldowaniu się wyłączył komórkę, to prawie zbladłam :P , proszę jak posiadanie dziecka zmienia perspektywę... a kiedyś sama wyjeżdżałam na 2 tyg bez żadnego odzewu prawie, i wydawało mi się to zupełnie normalne:P Cóż zmieniły się i czasy i perspektywa:P kurde Zosia mi popłakuje przez sen, coś mi się tu nie podoba....
-
Sylwia, ja nie mam zamiaru se poddać... chociaż ktoś bezczelnie wtrąca się w nasze sprawy, to ja ujmując to najogólniej \"leję na to z góry\" :P i mam nadzieję, że nikt ani nic nie jest w stanie Was zniechęcić do pisania na topiku... Zosia padła mi o 20, przebudziła się z płaczem przed paroma minutami, ale to dlatego, ze mężowi coś upadło...ale już śpi na szczęście, też mnie wymęczyła, ze hej... myślę ostatnio o malowaniu w pokoiku Zosi (wreszcie) ale zastanawiam się czy warto... bo już mam stół i szafkę pomalowane kredkami, a co będzie jak Z odkryje wielkie białe ściany??? Z pewnością się nimi zachwyci jako idealnymi do malunków właśnie, zresztą ja też malowałam po ścianach jak mała byłam, i dobrze pamiętam tę frajdę...:P i dlatego zastanawiam się nad naklejkami na ścianę, czy któraś z Was ma jakieś doświadczenia w tym temacie, czy to trwałe np jest, czynie odklei mi się w krótkim czasie??? feniks gratuluję 3 i 4:) mnie dzisiaj Zosia wyciągnęła dokładnie wszystkie posegregowane do wyrzucenia opakowania sztuczne, torebki foliowe itd z jednej wielkiej torby, a tylko obiad podgrzewałam...:P tilli oszczędzaj się:) nie jest łatwo będąc w ciąży ganiać za małym brzdącem:) dziewczyny gdzie jesteście???
-
Moja dzisiaj też piszczy aż uszy puchną, jestem pewna, że okoliczni sąsiedzi wszyscy słyszą :P Zosia dzisiaj nie spała... jestem ciekawa o której pójdzie spać, chyba przezornie wcześniej ja wykąpiemy...
-
co do mięsa, to Zosia dość długo nie jadła w ogóle, teraz jak gotuję to w zasadzie zawsze robię pulpety z mięska mielonego indyczego lub pół na pół z wieprzowym, i praktycznie każdą zupę gotuję z takim mięskiem, bo wiem, że przynajmniej Zosia zje, innego nie chce, no jeszcze kurczaka pieczonego chętnie wcina, ale to raczej rzadko robię, powiedzmy raz w miesiącu, a np kurczaka gotowanego skubana nie zje...
-
ziutek, Zosia tez zazwyczaj do 7 30 śpi, także ja dziś tez miałam wyjątkowy lusus:), mogłoby się to częściej zdarzać, najlepiej w dni wolne:P ja właśnie dzisiaj zaczęłam urlop, pogoda pod psem, ale na szczęście to mój pierwszy urlop tego lata, następny mam jeszcze w sierpniu:P, oby wtedy pogoda chociaż ładna była... anted ja na pewno skorzystam z Twoich leków homeopatycznych, sama daję oscillococcinum i zazwyczaj pomaga tfu tfu, a uwierzyłam w nie w momencie walki o pokarm, kiedy mi właśnie homeopatia baaardzo pomogła, i tez jestem zdania ze jak nie pomogą to na pewno nie zaszkodzą:)
-
kurde, pisałam i Zosia posta skasowała:P ja tez się odmeldowuję:) Zosia spała dzisiaj do 9 20 :), normalnie bosko się wyspałam:) ale Z ma coś podejrzanie ciepłe czoło, może wczoraj na działce ja przewiało... zobaczymy... na razie zaaplikowałam oscillococccinum i witaminę C i echinacee, mam nadzieję ze przejdzie ... u nas pogoda podła:(
-
ojej, dziewczyny, nie dajcie się sprowokować, wiadomo, ze literówki robi KAŻDY i jak napisała kubusiowa zazwyczaj z pospiechu, a nie z braku znajomości ortografii, to chyba logiczne, poza tym literówki to NIE SĄ BŁĘDY ORTOGRAFICZNE, więc nie wiem o co to halo całe... a zreszta olać pomarańcze, nie wiem po co nas czytają skoro im nasze poglądy nie odpowiadają... ja weekend spędzam w pracy:(, mąż zajmuje się Zosią, wczoraj Z odkryła kredki świecowe i baaardzo jej sie spodobały:P zapka - gratulacje nocniczkowe! jestem pełna podziwu, bo moja Zosia siada, ale na 2 sekundy doslownie:P dziewczyny, nie dajmy się:P
-
o boże ziutek!!! co za dzień faktycznie! dobrze ze są całe!!!
-
natimp, no moze i tak, tylko, że u mnie akurat tylko teściowa wymyśla jakieś niedoskonałości u Zosi, moja mama uważa ją za absolutnie boską, wiesz, moja teściowa uważała np, że to nienormalne, ze dziecku malutkiemu się rączki trzęsą, no ale przecież noworodki tak mają, dopóki nie nabiorą koordynacji trochę, wiesz ja też uważam, że kontrolować niepokojace objawy trzeba, no ale żeby wszystko uznawać za nienormalne zachowanie? ja tam się po lekarzach też wychodziłam, bo Zosia się malutka urodziła, i przez to trochę jak przez lupę na ni a patrzyli, no ale na szczęscie jest ok:) co do zachowania teściowej to składam to na karb faktu iż ona poza moim mężem to nie miała kontaktu nigdy z malutkim dziećmi, no a mąż malutki to był, ale 32 lata temu:P
-
Tilli dzięki:) zazdroszczę Wam tych śpioszków, Zosia do niedawna spała jak zając po miedzą i dosłownie budziła się po pól godzinie od zaśnięcia i przynajmniej 3-4 razy do północy, od niedawna nie budzi się prawie wcale, czasami się zdarzy, ze coś się jej przyśni i wtedy, ale zupełnie zmieniła schemat zasypiania, kąpiemy wlasnie ok 20, potem mleko i jeszcze z godz zabawy, i jak się z nią położę na nasze łóżko to zasypia, około północy przenoszę ją do jej łóżeczka i śpi dalej, czasami ok 4 przebudza się to ją na chwilę wezmę i spi dalej... praktycznie nie je w nocy, chociaż czasami jeszcze do cyca się przytuli;) jedynie jak zasypia to się okropnie przewala po naszym łóżku, znów usłyszałam od teściowej, ze to nienormalne, ona ciągle znajduje coś nienormalnego w Zosi, jak była malutka to odruch Mooro uznała za objaw niedorozwoju, potem było coś z nóżką, ostatnio stwierdziła, że Zosia piąstkę jedną cały czas zaciska... aż sama się zaczęłam przyglądać, ale nie zauważyłam nic takiego, ot niestety wariatka mi się trafiła:(
-
ziutek, acha, widzę, ze muszę pomaglować lekarza na najbliższej wizycie:P, daj znać co powie lekarz u Ciebie i M :), trzymam kciuki, zeby dobrze było:)
-
Anted, dzięki za gratulacje, ciekawy sposób na guzy, na pewno wykorzystam, bo Zosia co rusz sobie nabija, ostatnio jak jej znikł po lewej stronie czoła to zaraz następnego dnia nabiła sobie po prawej ... łobuz mały:P
-
ziutek, ale czemu nie można usg robić? Zosia miała ostatnie po ukończeniu roczku, i nic lekarz nie mówił, ze nie można lub że tylko rtg...
-
Natimp no coś Ty! :) ja mam podejście takie, że każde dziecko jest inne, ale śpioszka też bym mogła mieć:)
-
hmmm chyba się umówię do innego ortopedy dla pewności, ale teraz widzę, że Zosia coraz rzadziej te nóżkę skręca do srodka, dzis na przyklad jeszcze nie zauwazyłam, no ale sprawdzić nie zaszkodzi... włąśnie w lipcu mam wiztyę kontrolną w poradni rehabilitacyjnej, ale jak była w maju ostatnio to lekarka nie miała zarzutów żadnych, choć jej wspominałam, ze Zosia czasami skręca nóżkę, ale powiedziała, żeby poprawiac podczas siadania, zeby nóża była prosto cały czas, i zeby w bucikach chodziła i że zobaczymy w lipcu właśnie, ale moim zdaniem jest lepiej... no ale skonsultować nie zaszkodzi
-
nade mną tez wisi parę wizyt u lekarzy i na serio ciężko znaleźć czas zeby sie umówić, choć u mnie to tylko kontrole, także nie mam takiego obciazenia, w lipcu czeka mnie paru lekarzy niestety, a Zosia nie da mi nawet telefonu wykonać zeby się umówić na wizytę...:(
-
Ziuuutek, od tego jesteśmy, żeby się dzielić swoimi kłopotami, i nie obwiniaj się, bo wszystkie z nas ufają lekarzom tak ja k Ty, w sumie nie mamy powodów być podejrzliwe, choć właśnie może powinnyśmy....?? ale w ten sposób to można się zadręczać non stop:(
-
Ziuuutek, no to mnie zmartwiłaś z tymi bioderkami:(, może tylko ćwiczenia wystarczą?, a powiedz co Cię zaniepokoiło w tym jak M chodzi? bo moja Zosia też miała chyba ze 3 razy usg bioderek bo tego kąta rozchylenia nie miała prawidłowego ( o ile pamiętam) i tak już zostało ze chyba nie ma 90 stopni tylko 70 nie pamietam dokładnie musiałabym na wynikach posprawdzać, ale na tym ostatnim usg lekarz powiedział, że widocznie taka jej uroda.... bo chodzić zaczęła szybko i lata jak opętana, ale momentami widzę, ze jedną nóżkę skręca odrobinkę do środka, mam nadzieję, że to się wyrówna, niby tak mi lekarz powiedział, kurde teraz chyba zacznę się martwić... oby z M to nie było jednak nic poważnego i oby dało się skorygować:)
-
a z tym, że Maks sam do łazienki rusza to Ci zazdroszczę:)))
-
natimp, Zosia zaczęła chodzić spać później od kiedy dzień się wydłużył, po prostu jak się później robi ciemno to i ona później ma ochotę na spanie, zimą chodziła spać o 20 zawsze... próbowałam kłaść ją teraz wcześniej, ale nie wychodzi, jakoś tak sobie wymyśliła, że po kąpieli ok 20, bawi się jeszcze jakąś godzinę i dopiero sama przychodzi do łóżka i zasypia koło mnie, no ale zdarzają się przypadki (na szczęście rzadko), że i o 23 ani myśli o spaniu, ale to jak na razie 2 razy było i mam nadzieję, ze nie częściej...:)
-
ok teraz wstawiam:) http://www.garnek.pl/idrisi