Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

idrisi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez idrisi

  1. ja na mmr szczepiłam 6 maja, i jak do tej pory odpukać wszystko w normie, dziecko mi się nie odmieniło, ani żadnych odczynów poszczepiennych nie zanotowałam, a możliwe są od 5 do 11 dni podobno... także wielkie ufffff!!!
  2. Zosia tez ma ostatnio nową zabawę, jeździ po podłodze gazetnikiem i robi brm brm:) a ostatnio mnie zaskoczyła totalnie, podczas jazdy samochodem próbowała powtórzyć za mną auto i nawet nawet jej się to udało:) a wczoraj próbowała powiedzieć lampa:) i też całkiem całkiem:)
  3. sYLwia moja też dzisiaj nie spała w ogóle i zero zmęczenia!!! MAm nadzieję ze teraz po kąpieli zaśnie...
  4. dziewczyny czy Wasze dzieciaczki śpią w łóżeczkach na podusiach? bo Zośka tylko na materacu, ale właśnie zaczęłam się nad tym zastanawiać, bo u nas w łóżku, gdzie spędza połowę nocy śpi czasami na naszej poduszce..jak śpi u siebie w łóżeczku, słyszę ze ma zapchany nosek i często może przez niego właśnie się budzi, może ma za nisko na samym materacu ( chociaż pod materacem mam ręcznik)??
  5. Ja tez się pochwalę, że moja Zosieńka oprócz tego co Wam pisałam, mówi pięknie re, ra , a do tego wczoraj pierwszy raz zrobiła siusiu na nocniczek!!! Także muszę się nocnikiem zając na poważnie, bo widać jakieś szanse:) wcześniej w ogóle siadać nie chciała, a teraz nawet, nawet... ale byłam z niej dumna wczoraj! A jakby atrakcji było mało,to ostatnio jak została z nią moja mama, to na sekundę oko zamknęła, bo się źle czuła, ocknęła się a Zosia siedzi w łóżeczku swoim i się śmieje...(zaznaczę, że nie mamy wyjmowanych szczebelków) nie było by nic w tym dziwnego , ale wcześniej latała po mieszkaniu... otóż moje dziecko wlazło samo do łóżeczka, wspinając się po oparciu naszego łózka... no normalnie szok... dobrze że sobie karku nie skręciła... a w ogóle ostatnio bardzo martwię się o moją mamę, czuje się źle od dość dawna, lekarze nie pomagają i właściwie to olewają, właśnie zmieniła lekarkę w tym tyg bo tamta to nic nie robiła... mam nadzieję ze jednak ktoś jej pomorze w końcu...
  6. Natimp, ja kupię standardowo w Bartku, ufam tej firmie, przede wszystkim buciki zginają się w palcach, ta k jak powinny... jeśli o to pytałaś....
  7. Anted, faktycznie nasze dzieciaczki kopnęły nas po raz pierwszy prawie w tym samym momencie:) a Mati spryciarz chciał sobie robotę z noszeniem książek ułatwić:)
  8. alantoina, co do nietrzymania to możemy sobie podać ręce niestety, strasznie to krepujące, ale mnie tez to dotknęło, o tyle dziwne, ze krótko po porodzie no to wiadomo przy wysiłku mi się to zdarzało, np przy braniu małej na ręce, standardowo przy kichaniu czy kaszlu... potem myślałam, że się uspokoiło, ale od jakiegoś czasu zdarza mi się to co dziwne podczas okresu i to zawsze jak mam założony tampon, i oczywiście też jak biorę małą na ręce, a ze wiadomo biorę często, no to wiadomo... w ogóle jakoś mi się tak dziwnie porobiło, że czuję dyskomfort jak noszę tampony i w efekcie bardzo się męczę i wczoraj np w końcu wyjęłam, bo myślałam ze się wścieknę, i problem z nietrzymaniem ustał....za to jak miałam tampon założony to normalnie przy podnoszeniu małej po nogach ciekło.... ale dziś bez tamponów i po okresie jest ok... najgorsze, że ja sobie nie wyobrażam używać podpasek, no ale jeśli będzie trzeba to trudno....
  9. Ffeniks - witaj:) Ja tez miałam wypalaną nadżerkę z 6-7 lat temu i tez okropnie to wspominam, ten swądek palonego mięsa brrrr.... i było to naprawdę nieprzyjemne, zemdlałam dwa razy podczas tego zabiegu, najpierw jeszcze na fotelu a potem jak już wstałam ledwo do leżanki doszłam i fik, pielęgniarka z lekarką mnie cuciły jakimiś kroplami ;) dobrze, ze mam to za sobą i dobrze, że wtedy narzeczony na mnie czekał bo sama to nie wiem jakbym do domu doszła... ale to dowodzi niestety jak niski mam próg bólu...
  10. Aniu, biedny Tymek!!! Trzymam kciuki , żeby się uspokoiło:) Oby to była zwykła niestrawność, ale ile człowiek się nadenerwuje.... Trzymajcie się!!!
  11. dziewczyny poprawka, zajrzałam Zosi do buźki podczas przewijania teraz i 3 i 4 wychodzą jej jednocześnie, widać już je dość mocno ale jeszcze małe są, także wychodzi że ma 8 zębów, a 8 jej rośnie, no bo wyrżnięte to one są, zwłaszcza te na górze bardziej
  12. Sylwia, Zoska trochę marudzi ale ogólnie nie jest źle, poza tą temperaturą 39 st przed świętami, i teraz w sobotę miała 37 z kreskami, generalnie gorzej było jak wychodziły jej pierwsze ząbki najgorsze ze teraz jak z nią jestem w domu to ciągle na ręce chce a znów jak wyjdę na spacer to na nóżki a samej z wózkiem ją upilnować to masakra
  13. W temacie ząbków Zosia ma 14, i idą kolejne dwa na górze, tym razem trójki, co dziwne 4 wyszły najpierw...
  14. Natimp, moja treż się ostatnio rozgadała ;) Bardzo ladnie powtarza sylaby, potrafi mi mi mi , bi bi bi, we we we, nie nie nie, no i standardowo bach, mama , tata, baba, dziadzia, daj:) a ile radości sprawia nam to jej gadanie, aż się sama buzia śmieje jak to słyszymy:) Alantoina ja niestety pracowałam cały weekend od 10 do 22 i jeszcze dziś pracuję od 17 do 22 i dopiero jutro wolne mam... Zeby mieć dwa weekendy wolne, muszę dwa całe pracować:( No i dostałam @, także u mnie to był fałszywy alarm, chyba mi się zaczyna regulować wsio, bo dostałam o czasie, a zawsze dostawałam 5 dni wcześniej, i stąd mój niepokój... Zosia na mnie wisi ciągle jak tylko w domu jestem.... czasami to by chciał człowiek z godzinkę odpocząć ale z drugiej strony to sobie myślę, ze od razu był tęskniła strasznie;)
  15. Mamba, dobrze, ze już jestespo wszystkim, i że dajesz radę:) To okropne ile kobieta musi w życiu wycierpiec...
  16. niestety, ja siedzę w pracy do 22... buuu....
  17. Sylwia, niestety Zosia się do mnie ciągle przysysa, choć poje niedużo w większości właściwie mymle, ale normalnie każde moje próby odstawienia kończą się klęską, a ja z sił opadam już, bo jak tylko w domu jestem to Zośka by na mnie wisiała najchętniej.... Cerazette biorę, ale właśnie dziś okazało się ze moja gin jest na urlopie i nie ma kto wypisać mi recepty, więc z przymusu zrobię sobie przerwę... Zośka drobna jest faktycznie, wybrzydza w jedzeniu, ale czasami zdarza się, że zje, w domu to norma, ze obiadu nie chce i zje dosłownie 3 łyżeczki i koniec. Ostatnio na działce obserwujemy zmiany, tam wpyla aż miło:) A na dodatek to wiercipięta jest straszna więc wszystko spala natychmiast, dziś na spacerze 3 osoby mówiły do mnie jaka to iskiereczka, jakie żywe dziecko...;) A Zoska oczywiście sama, na nózkach i i nie chce słyszeć o wózku, nie wiem po co w sumie kupiliśmy tą spacerówkę.... Tłumaczę sobie, że przynajmniej na działce jak usnie to ją na powietrzu mogę w wózku położyć... Anna Szn - Twój Tymek to debeściak:) jak czytałam Twój post to się uśmiałam po pachy (zaraz pokażę go meżowi:)), od Zoski jednak Tymek jest lepszy, chociaż ona też ma niezłe pomysły;)
  18. W sodę szczepiłam tez Zośkę MMR, bałam się jak cholera, rozmawiałam z lekarką godzinę chyba, a wystarczyło by mi to, co powiedziała na końcu w zasadzie, że swoją wnuczkę (3mce młodszą od Zosi) też będzie szczepić, także zaszczepiłam i na razie obserwuję i póki co ok. Płakała moja kruszynka niestety:( Dalej muszę podawać żelazo i witaminę B6, D, i kwas foliowy. Moja mama już drugi raz obciachała Zosi grzywkę, bo w oczy właziła ponownie, i mam teraz córcię a'la zaczarowany ołówek, śmiesznie to wygląda, ale skubanica za nic nie chce nosić spinek i gumeczek:(
  19. mam najświeższe dane od lekarza, także uaktualniam tabelkę :) myszsza......19.01.08....Tadeuszek...2900/54....13m....1 3,2 /80 AngelikaWrocławianka .2.01.2008...Kamilka...3820/56...12m..11,6 kg gosiaczek ...17.02.08...Oliwer.........5500/66.....12 m.....11,3g AnnaSzn. ....18.02.08....Tymon.....3650/53.... 12 m...11,0 kg/ok 84 Lula............07.01.08...Zuzia..........3400/51 ....15 m...11 kg/86 truskawkowa....05.02.08...Amelia....3230/53...12m...10,8 kg anted22 .......05.02.08...Mateuszek...3820/57..... 13 m-cy..10 kg/78 fruskawka....16.02.2008..Aleksander.3630/53.... 12m..... 10kg/ tilli.............28.02.08...Olivia.........385 0/52.....12m ...9,6g/83 idrisi..........25.02.08...Zosia..........2550/48. ....14m 9250/76 alantoina......09.02.08...Zuzanka......3370/52.....9m... ..ok 9kg/72 Blondi.........05.02.08...Kasper ........3710/58.....7,5 m ...9 kg/74 Sylwia 72.....20.02.08...Uleńka.........3500/55.....11,5 m...8,95/77 malpeczka81..20.02.08..Kacper.......3500/54.....24ty.... .8890 Jenny..........14.01.08 ..Robcio........3600/50.....9m......8.5kg/74 mamba9......15.02.08....Viktoria.....2800/47,5...26ty... ..8000 9 luty.........14.02.08....Vanessa......3345/52.....22ty....79 00/68 Mania 84.....28.01.08 ...Mateuszek...3330/53sn..22ty....7600 zapka.........18.02.08...Zuzia........3220/54 ....30ty.....7500g.64 natimp1.......06.03.08.. Maksymilian .4090/57.... 6m/1ty.7440 Anastazja....25.01.08....Piotruś.......3780/57....20 ty....7300/ok 74 Lidka81.......07.02.08...Emilka........3340/55. ...27ty......7290 Żabuleńka....03.03.08....Milenka......4380/61.....20ty.. ...7150/72 nikita27......12.02.08....Karolek.......3800/54....18 ty....7150 danis..........21.02.08...Igorek........3150/55. ... 21ty....6930 klariss.........29.03.2008 Zuzanna .....3030/54....17 ty...6100/63 ziuuutek.....06.02.08....Marysia......2800 /53....20ty.....5820 paty......... 04.02.08...Oleńka........3520/59....12 ty....5720 katarina3x3..26.02.08...Filipek........3489/49.... 6ty......4700/56
  20. Gosiaczku gratuluję! Dziewczyny, nieźle się rozkręciłyście z brzuszkami:) Ja właśnie mam stracha, bo w poprzednim tygodniu strasznie mnie mdliło i wpadłam w schizę ciążową, no bo jeśli w ogóle to wolałabym później dzieciaczka, teraz jestem wykończona, ledwo oddech łapię po najcięższym... A w ogóle to przecież biorę cerazette, także czekam na okres i liczę, ze jednak jeszcze nie teraz. A poza tym tyle teraz szumu z wizytami u gina ze do 10mtyg, bo inaczej becikowego nie się dostanie, no po prostu cyrk istny. Mam jednak nadzieję, ze te mdłości to z przeziębienia były... bo mnie brało w tamtym tyg właśnie, ale wiecie, troszkę strach obleciał... Z pracy to by mnie chyba wywalili.... Tilli, ale kretyn ten Twój były pracodawca...
  21. Mamba, Kochana, trzymaj się! Bardzo mi przykro..... Ściskam Cię baaardzo mocno!
  22. Zapraszam serdecznie:) http://www.allegro.pl/item623786971_sliczne_legginsy_68_74.html http://www.allegro.pl/item623806871_adidaski_dla_twojej_krolewny_12_5cm.html http://www.allegro.pl/item623816521_sandalki_dla_krolewny_11_5cm.html http://www.allegro.pl/item624064804_sliczny_sweterek_dla_dziewczynki_62_68.html
  23. ja też dzisiaj nie założyłam Zosi śpiworka, spała pod kocykiem, a potem już bez oczywiście :P ale tak gorąco jest, ze szok! zawsze myślę czy ja bym chciała spac w czyms takim, lub być jakoś ubrana, i wychodzi mi , że bym sie wściekła :P chociaż nie ukrywam, ze śpiworek jest super, bo plecki zawsze przykryte, do tego od jakiegoś czasu nie zakładam już bodziaków pod pajaca na noc, bo też mi się wydawało, że za goraco będzie, także Zosia śpi w samym pajacu :)
  24. ja na sekundę - Sylwia, mam nadzieję, że nie odzywasz się z innego powodu niż choroba Uleńki,i że z malutką jest coraz lepiej, dużo zdrówka:)
  25. Zosia na razie jedynie pokazuje rączką na konika, ale za bardzo zbliżyć się nie chce, tez mam tego małego...
×