Mav2007

Czy ktos moze polecic jakas kwiaciarnie dostarczajaca zamowiony bukiet pod dany adres? Ktos ma sprawdzona firme? Najlepiej jesli jeszcze mozna ustalic godzine dostarczenia. Interesuje mnie Warszawa, mokotow-ursynow. Prosze o podawanie adresow sprawdzonych i polecanych, ew firm nie polecanych rowniez. Google dziala, ale moze ktos poleci cos wartego uwagi.

PS. Jesli chodzi o przelew przychodzacy to tylko inteligo/PKO BP ma oplate za przyjecie takiego przelewu - chyba zaden inny bank nie jest juz tak zacofany.

Jakie prowizje? Bo z tego co wiem to przy wymianie gotowki nie ma zadnych prowizji. No chyba ze to byl przelew - to wtedy troche co innego - nieprawdaz?

Porownaj kursy - przewaznie w kantorze wychodzi lepiej, a pryz wiekszych kwotach (od okolo 10k w porzadnych kantorach, w mniejszych od mniejszych kwot) mozna negocjowac kurs (dostaniesz troche lepszy - o 2-3 gr na euro/dolarze, zalezy jak bardzo kantor potrzebuje kupic/sprzedac dane waluty)

Zobacz w super-pharm - apteka, czesto w galeriach handlowych jest - bylem po cos innego i widzialem - calkiem fajne maja ceny promocyjne - ceny podobne, moze nawet tansze niz na lotnisku w bezclowym

"o ranyyyyyyyy Mav2007 --- straż miejską czy policję możesz zawiadomić i chociaż zgłoszenie przyjmą to i tak nie ukarają człowieka za to , że pracuje od 6 do 22 " To bys sie chyba zdziwil - w Warszawie znam juz (od znajomych) ok 10 przypadkow, gdzie osoba zaklocajaca cisze (najczesciej imprezy, 2 przypadki to psy, wlasnie remont (wiertarka) oraz jeden pijak - sry - osoba naduzywajaca alkoholu ;) ) dostawala wezwanie do sadu grodzkiego i grzywne. Zazwyczaj jest tak ze najpierw 1-2 razy przyjada i tylko powiedza zeby bylo ciszej - za 3-4 razem juz masz prawie pewne ze dostaniesz mandat (zazwyczaj 100-200 pln), za 5-6 razem (tzn jak bedzie to czesto, powiedzmy 5-6 w miesiacu, bo 5-6 raz w ciagu 2-3 lat to malo) dostajesz wezwanie do sadu. Zauwaz jedno - Policja tez ludzie - i buraka wyczuja i ustawia od razu. Poza tym to nie chce im sie jezdzic ciagle w to samo miejsce - wiec tez bedzie im zalezalo aby to zakonczyc. Do tego jednak opinia tez sie liczy (bo czesto przyjezdza dzielnicowy, ew ktos z lokalnego posterunku)

DO o ranyyyyyyyy "a za co sąsiad ma przepraszać ? prawo a także ludzka przyzwoitość pozwalają na wszelkie prace od 6 do 22 i jest po sprawie a jeżeli ktoś rozpoczął remont to tez zależy mu żeby go skończyć jak najszybciej i nie sądzę aby celowo przedłużał go na złość sąsiadom !!" Polecam sie szybko douczyc - prawo NIE POZWALA na wszystkie prace w dzien - pisalem juz wielokrotnie (patrz art KC) I zobacz roznice w dwoch podejsciach: #1 Sasiad przed remontem przychodzi, mowi ze bedzie remont duzy, dlugotrwaly, pyta sie czy nie bedzie przeszkadzalo, ew ustala do ktorej i od ktorej moze prowadzic remont z sasiadami, #2 Sasiad prowadzi remont od 6 do 22, jak go prosisz zeby moze robil tylko do 20 to cie oleje i jeszcze powie zebys spierd..... , i sobie nic nie robi z kultury i dobrych obyczajow Widzisz roznice? I tu remont i tu remont, a jednak ja wolalbym miec tylko i wylacznie sasiadow z typu #1, a w przypadku typu #2 nie balbym sie zadzwonic i zlosic to na policje/StrazM/SM.

Jak ktos nie ma kultury to nie mialbym oporow przed WEZWANIEM policji/strazy miejskiej Polecam poczytac troche - na poczatek slownik i roznice miedzy WEZWANIEM a NASLANIEM, potem troche o przepisach (juz byl cytowany), a na koniec o KULTURZE OSOBISTEJ i KULTURZE STOSUNKOW SASIEDZKICH

DO ZZeby wam ktos To nie jeden dziwak wymyslil, tylko jakies co najmniej 182 dziwakow (181 poslow + prezydent ktory taka ustawe podpisal) Sprzedanie mieszkania to raczej ostatecznosc, chodzilo mi o to ze prawo jest dosc ostre w tej kwestii - i podalem przyklad. Jesli rozmowa i prosba nie skutkujeto nalezy wezwac Policje/straz miejska - oni porozmawiaja i zapewniam - bedzie ciszej nastepnego dnia ;)

Zrozumcie - nie maja prawa halasowac przez CALA DOBE!!!! a nie tylko w nocy Gdzie tutaj sa wpisane godziny? Art. 51. § 1. (56) Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

do hhdgfh go... prawda - obojetnie o ktorej porze dnia - nie ma prawa przeszkadzac sasiadom - patrz moj post, ew zadzwon na policje/straz miejska i sie sam zapytaj, ew poczytaj troche o prawie. Ofc mozna roic wiele, jesli sie ma dobre uklady z sasiadami, w przypadku remontu kultura i dobre obyczaje zalecaja, aby uprzedzic o tym sasiadow, ew zapytac sie - moze w okreslonych godzinach lepiej nie halasowac (szczegolnie jak wiesz ze maja male dziecko) - dzieki temu pozniej sasiad sie nie odwdzieczy, i zawsze powie dobre slowo

Po pierwsze - pokarzcie mi gdzie w jakims kodeksie jest pojecie "ciszy nocnej"? To jest tylko i wylacznie pojecie przyjete potocznie i w regulaminach SM. Po drugie - jesli ci ktos przeszkadza zbyt - tzn zachowuje sie zbyt glosno - mozesz wezwac policje/straz miejska o kazdej porze dnia i nocy - i o kazdej porze jest ot samo prawo - najpierw bedzie ostrzezenie, jak to nie zadzialala to za 2-3 razem policjant/straznik wystawi mandat (policjant) lub wezwanie do sadu. CO najsmieszniejsze jesli sasiedzi beda czesto halasowac to jest prawnie dopuszczona nawet ich przymusowa eksmisja (tzn sad w decyzji administracyjnej nakazuje im sprzedac mieszkanie - chyba poprzez komornika to idzie - bylo kilka juz takich przypadkow w PL.). Zawsze mozesz jeszcze zglosic w SM - czesto to jest skuteczne.

Uwazaj zeby pracowac dla orange - ale nie przez posrednika - z tego co wiem to orange nie zatrudnialo ludzi do tego - robil to posrednik, a potem orange najlepszych zostawialo. Pracujesz dla orange - jestes ich pracownikiem - masz wiele przywilejow i firma calkiem niezle placi. Przez posrednika - to zalezy na kogo trafisz - ogolnie na tym stanowisku jest duzy przemial ludzi. Poza tym telemarketer - czyli bedziesz wydzwanial do ludzi z nowymi ofertami - uwazaj aby miec placone od godziny, a nie prowizyjnie.