sunia__agunia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez sunia__agunia
-
Zachowanie Maćka i bierność Grażyny mnie przerażają Naprawdę znam rodzinę z chłopcem z zespołem Downa nieco młodszym od Maćka Ma 18 lat. I stopień upośledzenia głębszy niż Maciek. Ma większe problemy z mówieniem. Kilka lat temu byłam świadkiem takiej sytuacji... Mały miał z 10 lat. Rodzice prosili go żeby do wieczorynki pozbierał zabawki ale on miał to w nosie szalał wygłupiał się, popisywał przede mną. Kiedy zaczęła się bajka tata wyłączył telewizor. Młody rzucił się na podłogę wył kopał szafę rzucał zabawkami. Ojciec wyniósł go do drugiego pokoju. Jeszcze z pół godziny tam wariował a potem przyszedł do nas uspokojony PRZEPROSIŁ oczywiście nie werbalnie ale przytulił się do rodziców, pogłaskał po głowie Mama mi potem mówiła że to przeprosiny. Pozbierał zabawki, zjadł kolację poszedł się myć i spać. A ja siedziałam z rozdziawioną buzią. Pamiętam ten dzień do dziś. No ale teraz chłopak jest samodzielny chodzi do szkoły integracyjnej i na jakieś warsztaty, może sam zostać w domu zrobi sobie jeść i przede wszystkim nie robi takich akcji jak Maciek Myślę, że to kwestia podejścia konsekwencji i determinacji rodziców. Kasia zagrożona z matmy a Grażyna nic pewnie nie wie bo biedny Maciuś trzaska meblami. Tragedia. Basia koleżanka Kasi jak wyrosła. :) Szykulska bez swojego życia śledzi tylko kogo by poprześladować :)
-
Oj tam jakie koszty operacji, Olka załatwi i tatuś za darmo zrobi. No, no jeszcze Sława nastuka szefowi, może być ciekawie hihihi. Jerzy jest bezbłędny nieswoją aptekę córce w prezencie daje. Może będą jakieś sądy. Lubię wątki sądowe :)
-
Auuuuuuuuuuu oczywiście Jadźka przyszła do Tadeuszka. Olka pracująca :). Rafalski w ogóle się nie przejął Feliksem. Nie powinien wziąć kasy za wizytę. Jerzy to jednak Jerzy lubię go takiego. To nic, że niezgodnie z umową ale za córkę poszedł się bić i powiedział Julii parę słów. A święta Ela nie zostawiła sobie jakiegoś punku w umowie żeby w razie co babę wywalić?
-
Też się przyglądałam zmianom w uczesaniu u Ani i jakoś nic nie zauważyłam. Może Kurowska nie umie czesać hihih. Feli mnie już nieco wkurza z tym "mój synek" i czytaniem Powrotu taty. Bożesz ty mój jakby powiedziała klasyczka :) A Janusza może chcą uśmiercić już za długo jest z Agnieszką. I stąd ta dziwa choroba. Ja wiem że Warszawa malutka ale klanowi musiała to uświadomić Kamińska.
-
Trzeba było prawie siedemnastu lat żeby ktoś wreszcie otwarcie powiedział jaka ta Warszawa mała. Jadźka poszła do fryzjera i oczywiście Surmaczowa musiała gadać o romansie Pawła. A Beata jeszcze miesiąc temu nie wiedziała jak się nazywa a teraz 5 lat farmacji jej się przypomni i aptekę przejmie, super.
-
http://www.youtube.com/watch?v=YHcMqAKuz9o Zobaczcie Agnieszkę Kaczorowską charytatywnie :)
-
Oj zaniedbałam forum a wy się rozpisaliście, że hoho. :) Mnie rozbawił sms prześladowcy o tym żeby Ola ubrała się na kolorowo bo on tak lubi. A gdzie on widział Olkę na kolorowo??? No chyba, że to sugestia że jako kurator nie musi być ciągle w szarych kostiumikach. I uśmiałam się z uśmiercenia Joachima, jak to się niektórym szczęśliwie składa. Julia to już mnie tak wkurza, że brak słów. Wiadomo może chcieć kogoś zatrudnić albo nie ale wszystko wymaga odrobiny kultury. Na miejscu Elżbiety bym babę pogoniła z domu a potem przemyślała, że czynsz za wynajem jest o 5 razy zaniżony i czas go podwyższyć.
-
Ja się już chyba nie nadaje do oglądania Klanu :) Przez 16 lat nikt nie potrzebował dentysty. Teraz plaga ubytków zębowych. Zyta zafascynowana Rutką jakby nigdy nic. To nienormalne, jaka kobieta by się tak zachowywała? Barbara oczywiście musiała przypadkiem spotkać Waca. Przeżyłam Piotrzeee, Jackuuu, nie wiem czy poradzę sobie z Waaacławieee. Jak Pawełek pytał coś tam o ciocię ( nie usłyszałam co) to Paweł powinien powiedzieć, że Zosia ciągle ma nowego wujka i nic się takiego nie dzieje. A swoją drogą nie cierpię "ciociowania" wszystkim znajomym rodziców. Nie mówię jak jakaś przyjaciółka czy przyjaciel znany dziecku od zawsze jest ciocią czy wujkiem. Ale obca baba widziana dwa razy w życiu zaraz ciocią?? O nie. Pawełek jest chyba na tyle duży że mógłby mówić pani po prostu. Jacek doprowadzi do tego, że Małgosia ucieknie do Beaty na stałe. Może wtedy się opamięta. Agata może też go kopnie w d**ę i tyle będzie miał. Czy dzieci będą mówić mama Beata i mama Agata? Jak kiedyś Jasiu tata Piotr i tata Jacek :). Jeszcze coś chcialam napisać ale zapomniałam.
-
Też mi się podobał świąteczny odcinek...prawie. Przez 16 lat nikt nigdy nie miał problemu z zębami. Dobrze, że ta Wiga się pojawiła, to docent od razu z bólami. Z Wacem dziwna sytuacja. Jak Feli i Moni wiedzieli, że on się nie ma gdzie podziać to powinni wcześniej zaplanować wspólną wigilię. A z drugiej strony on przecież ma matkę, czemu do niej nie pojechał. Scena z Wiesiem i Wandą zupełnie niepotrzebna. Reszta fajna, lubię jak wszyscy są na Sadybie. I nawet Jacek dał radę prawie nie burczeć do Beaty i zaproponował że ją odwiozą do rodziców. Może Klan powinien być emitowany raz na 2 tygodnie. I byłby fajne odcinki
-
Ostatnie dni oglądam Klan i nic nie pamiętam:) Szkoda,że Olka większej histerii z tym skorpionem nie zrobiła. A Rafał dziwny, zamiast gada zabić to się cackał jakby przyjaciela spotkał. Dziś tylko powtorka na Ipli w nocy. Za godz wychodzę do rodziny i chyba głupio mówić żeby mi Klan włączyli :):) Wszystkim Forumowiczom oraz Sympatykom i Krytykantom naszego serialu życzę Wesołych Świąt w gronie najbliższych.
-
Klankowa też mi się godzina nie podoba akurat czas do stołu siadać. Zostaje nam powtórka
-
Jak to prawda, że tyle czasu nie będzie Klanu to naprawdę sięgają dna i pewnie to będzie ostatni sezon. Zyta się wreszcie swoim dzieckiem przejęła no, no szok. Ale bracia się spoko Stefankiem zajęli. Dobrze, że wreszcie ich normalnych pokazali a nie wiecznie rozkrzyczane dziki. Nawet Krystynę wspomnieli Paweł z Agnieszką i potem Olka. Ale ktoś powinien do niej pojechać na święta tylko że wszyscy tacy biedni. Ech biedny właściciel kliniki.
-
Krzysztof powinien przeklinać dzień w którym poznał Julię u Elżbiety. No co za babsko, pięć minut bym z taką nie była. Beacie jak się po terapii odmieniło. Miłość do Piotra czuje hihih. Barbara się zdziwiła. Ale jeżeli Beata Niemiec była jego pacjentką to Barbara nie powinna tak wtargnąć do gabinetu. O co chodzi z Wiesławem i Wandą coś przegapiłam chyba. Ogólnie znowu odcinek bez głównych bohaterów ;O
-
Też uważam, że Olka wcale nie jest brzydka, ale lubić za bardzo się nie da. Ojciec i syn myśleli, że dostaną 100 tys w kopercie w XXI wieku hihihih. Chłopcy narkomani Ola by była niepocieszona. Powiem wam, że dla mnie to dziwne, że Kinga nie chce rodziców na ślubie. Jak już tak z***biście kameralnie chcieli to mogli rodziców na świadków wziąć a nie Michała i połamaną Zytę. A już te dwie dodatkowe osoby w urzędzie im chyba nie zawadzą. Nie podoba mi się to Jak mnie drażniła Kamil na tym kursie wrrrrrrr. I wszechwiedząca Ela Po co sobie w ogóle zawracali głowę z innymi kursantami.
-
Przestraszyliście się groźnej pani kurator?? Ja strasznie. Oczywiście, że Feli wygrał. Nie mogło być inaczej Kamila w aucie jak słodka idiotka. Ale niech im będzie taki żal. Grażynka najlepsza przyjaciółka Mariusza i nic nie wie o ślubie. Jak dla mnie to dziwne. A jeszcze wrócę do poprzedniego odcinka...Nigdy nie przepadałam za Zytą ale na początku z tym kalendarzem ze wszystkim poukładanym co do milimetra była do zniesienia. Tamta Zyta nie zadawałaby się z debilem który ją tak skrzywdził. A już zapraszanie go do domu to tragedia. Tak jakby miała Michała gdzieś.
-
Ja tam nie mam nic przeciw wyjściu na mecz ale nie w tym momencie. Jak szczyle mają wszystko w d***e. Ale np jakby cały tydzień normalnie chodzili do szkoły, wracali o przyzwoitej porze albo zadzwonili że będą później to jak najbardziej w sobotę sprawić im jakąś przyjemność. A Olka może zaraz po przyprowadzeniu ich przez straż miejską zaprowadziła ich na spotkanie z jakimś piłkarzem.
-
Jak zobaczyłam Rutkę to w pierwszej chwili pomyślałam, że się przewidziałam auuu na co on znowu. wnuczki rozkoszne chłopaczki a najwybitniejsza kuratorka we wsi Oleńka proponuje nagrody w postaci np pójścia na mecz. Niby za cooo? Bandolcom by się dobry karcerek przydał a nie meczyk. Jeszcze im śniadanka Stasia szykuje. a co rączki do dupki przyrosły. Bożenka wychowawcze wywody do siostry a zapomniała jak w wieku Kaśki chciała zostać nastoletnią prostytutką. Z nią to były problemy, Kasia to mały pikuś.
-
Kasia najlepsza, podoba mi się dziewczynka, taka prawdziwa, nie przesadny rozwydrzeniec jak bliźniaki Michała i nie cukierkowa jak Małgosia Jacka. Taka akuratnia nastolatka A jak zobaczyłam "malutkie" wnuki Jeremiaszka to padłam, dobrze jak nie przywalą dziadkowi albo pani Stasi konie stare Elmusko może mnie znielubić ale ten teleturniej był ŻAŁOSNY nie da się inaczej tego nazwać.
-
Ja to czekam na tą pogodynkę Feliego bo coś dziwnie to wyglądało. Niby Klan jest na bieżąco a za Felim mapa z 15 stopniami ciepła.
-
jeny skąd wiesz, że Miłosz to ateista?
-
Zupełnie cię rozumiem, mam to samo. No to się podziało Bożenka i Miłosz w łóżku no no. Kasia z fochem i pyskująca super Stasia do pasierbicy pani mówi nieco dziwnie. A córunia w łaskę do Jeremiaszka Marta i Feli Bożesz ty mój A Moni wredna strasznie dla tego Feliego
-
Lena, nie myślałam, że ty taka bitna kobitka jesteś :D Chyba lepiej nie wchodzić ci w drogę hihih
-
A Agnieszka na pewno dała komórki komuś z rodziny tego rzecznika ;/
-
Wyobraziłam sobie Pawła całego w gipsie grającego mumię i nie mogę przestać się śmiać. Niemożliwi jesteście. Kamińską osobiście zawsze lubiłam zobaczymy jaka będzie w Klanie. Tylko jakoś nie widzę doktora Lubicza pływającego na waleta w jeziorze nawet w czasach studenckich. Biedna Kasia z przeżywającą matką. Grażynka zdziwiona jakby nie wiedziała jak wyglądają koncerty grup młodzieżowych. Niech na Fasolki puści malutką córeczkę. A ta jej koleżanka z pracy też jakaś dziwna. Niby młoda a gada jak 80 letnia przerażona babuleńka. Oczywiście jedna rozmowa z Andżeliką i Bożenka wybaczy Miłoszowi i nastąpi dalszy ciąg sielanki. I niestety wróci Małgorzata.
-
Obejrzałam Młynarską, nie powiem miło było powspominać ale fakt ciocia Stasia średnio tam pasowała. Teraz nestorami rodu powinni być Elżbieta i Paweł a nie Stasia. No i zdecydowanie brak Krystyny, dobrze, że Stockinger nic o niej nie mówił.