zielona*
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zielona*
-
Luska - ten top czy inny :P jak sie zbierzemy do kupy to mozemy pisac nawt na kaszy ;) jakie to ma znaczenie ? [tyle ze ja juz tytulow nie zakladam , jestem nietabilna emocjonalnie , i pod wplywem chwili kasuje topy bez ogladania sie na innych :O] prosze o wybaczenie -[kaja sie]
-
Lusia - ja nie wiem o czym ty mowisz :O my przeciez odmawiamy rozaniec z ogromna czestotliwoscia , ze o litanii nie wspomne :P jestesmy niejako wzor do nasladownictwa ;) tyle ze aparaty fotograficzne mamy kiepskie
-
ani mysle :P jakbysmy zaczely to robic - przestali by nas czytac ;) :D :D :D
-
Luska - z czestosci klikania naszych zdjec - mniemam ze nasz top czyta cale kafe :P mam jednak wrazenie - ze skasowany zostalby w przeciagu 10 min
-
mimo wszystko, to jego top- caly czas o tym trabil :O to samo bylo z postani Rev- wszystkie wrocily ... mow co chcesz - modeny maja swoje spojrzenie na sprawy,
-
moj ! on sie nawet potrafi obrazic bez gingersa! ;)
-
kasza faktycznie dalej stoi:O przyznam szczerze te specjalne wzgledy troche mnie wkurzaja kto se chce poogladac te przecudne zdjecia- wystarczy linka do fotosika :P
-
a co tam cytowac - zaspiewamy sobie :D
-
oni nie sa dziwni- my jestesmy dziwne ;)
-
Ike , nie ma co demonizowac , retro chciala sobie wczoraj poklikac na swoj ulubiony temat, co zrobisz , nie wszyscy podzelaja jej zdanie :P ja w kazdm razie sie wyspalam ;) a co do przyjazni... hmmm sama dobrze wiesz co my tu robimy ;) nastepna osobe jaka nazwie swoja przyjaciolka - musi conajmniej przejac moje raty za dom ;) :D :D :D
-
Calus - nie zrozumialam wiele- ale rozgrzeszam ;) :D dobranoc
-
co zes nabroila? ;)
-
Ike - ja stronniczego nie znam :O Retro- jako dorosla , niezalezna kobieta - wez odpowiedzialnosc za siebie .. inaczej to zadna niezaleznosc - to jakies chorobliwe uzaleznienie :O ja bym sie nawet tak dla mojego meza nie podkladala :O a on nigdy by tego nie wymagal odemnie ....
-
i wszyscy wiedza do kogo pil :) dlaczego nie potrafi sie po prostu odpierdolic i pisac o tym o czym ponoc portafi ? :) to tylko jeden z ostatnich postow - mam dalej wklejac? ;)
-
kuchrz o przyjazni :) O przyjaźni Przeczytałem wczoraj kilka uwag o przyjaźni. Z ogromnym smutkiem, zażenowaniem przechodzącym w obrzydzenie. I popatrzyłem, jak tworzy się inną \"przyjaźń\", \"przyjaźń - biznes\", w którym nie o pieniądze wszak chodzi, ale o pozycję, prestiż, poparcie, akceptację, miejsce w szyku, możliwość lansowania siebie, budowanie swojego wizerunku, prawo do stwierdzeń jesteś/em twoją/im przyjaciółką/cielem. I to w tym biznesie jest i celem samym w sobie i środkiem płatniczym. Nie przyjaźń w jej swoistym sensie. I tak samo, jak w biznesie, w którym chodzi o kasę, tak i w tym, naczelną zasada jest maksymalizacja zysków. One rule - no rules. Najmniejszą, wbrew pozorom, siłę nabywczą ma wazelina. I najszybciej się dewaluuje. Niezależnie od koloru. Bo kupiony za nią towar jest tak samo hm...prawdziwy, zaś miejsce, do którego z jej pomoca się włazi... Pani Przyglądająca się tylko poznaje prawa wirtualnego żywota. Moje niektóre spostrzeżenia na temat tych praw od czasu do czasu przedstawiam. Dzisiaj jest o kafeteryjnych \"przyjaźniach\". Tak niektóre z nich widzę. Są i prawdziwe przyjaźnie, ale to temat nudny i za trudny \"...uciekać – gdzie pieprz rośnie……….. tam wszystko jest jednoznaczne i proste …..i na pewno można podziwiać piękno i kolory świata….. \" Mam już buty, brudne wprawdzie, rozpięty rozporek przyciąga uwagę, a przypisywane mi chamstwo postrzegane jest jako męska atrakcyjność. Pożyczy mi ktoś szerokiej drogi ?
-
ach retro, niech cie to nie boli :) szanuje twoje uczucia do tej wyimaginowanej postaci.. co prawda nie rozumiem - ale szanuje :) nie musisz go bronic ... to dziecinnie strasznie... wlasciwie jak z niego taki kawal chlopa - czemu sam nie wpadnie i nie powie: retro , daj spokoj , nie warto.... to chyba rola faceta - czyz nie?
-
naprawde , mozesz tu pisac o czymkolwiek chcesz ;) i kiedy chcesz :D
-
retro , ty mozesz tez o czyms innym nawijac? to troche dziwne ze gadasz w cudzym imieniu :) wiesz co ON czuje , co mysli .... moze ty kucharz jestes? :O
-
mialam na mysli topy gdzie leja sie po mordach ;) a co do kuchni? hmmm to bardziej dyskusja na temat , nie odczuwam agresji - :D
-
Calus , ja sie nie wdaje w takie potyczki - tylko i wylacznie z jednego powodu :) cenie sobie wlasny spokoj czyli robie to po prostu z czysto egoistycznych pobudek .. wracajac jednak. do mojej siory - ona twierdzi ze bez stresu nie bylaby w stanie stanac na wysokosci zadania ...tak funkcjonuje najlepiej :) ludzie roznia sie temperamentami - to wszystko... a kto sie tym przejmuje?- sam sobie winien :P :P :P
-
Ike - jestem troche starsza - mam to za soba :P :D ponoc kiedys bylam taka zlosliwa ze hej ;) [moja rodzina tak twierdzi - ale kto by sie tym przejmowal?] dzisiaj jestem zlosliwa - troche mniej :D ale stara natura sie odzywa od czasu do czasu :( :P
-
ale teraz oczywiscie juz tak nie gadam z moja siostrzyczka ;) :D :D :D
-
Ike w gniewie czy pod wplywem emocji zdarzylo mi sie juz powiedziec slowa- o jakich Ty pojecia nie masz ;) przyklad: do mojej ukochanej siostrzyczki- nienawidze cie krowo! i bede nienawidziec az bla bla bla ;) to przeciez nic nie znaczy ;)
-
Sami ma racje :) nikomu nie zalezy zebys zmienila zdanie o nim ... kazdy ma prawo do swojej opinii, i chyba kazdy tu ma- SWOJA WLASNA dlatego tak chetnie tu pisze :)