zielona*
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zielona*
-
Ike , dla ciebie to teorie - bo ty zyjesz inaczej :) tyle ze nikt tobie nie zarzuca ze twoje zycie to teoria ;) ludzie moga sie naprawde roznic podejsciem do zycia, mnie to juz dawno nie szokuje :D Zarowko- wszyscy pochodzimy od tego samego Boga :) twoje spostrzezenie jest jak najbardziej trafne :P
-
Ju , to ze ktos jest zdystansowany wcale nie oznacza ze malo co go rusza :) zupelnie nie ... to swiadomosc stalosci wlasnego wnetrza .. to bardziej zrozumienie wlasnej malosci, pylek swiata - a rzuca sie jak conajmniej lew :) nasze wielkie wazne sprawy - wcale takie wielkie i wazne nie sa ;)
-
zielona nie atakuje ciebie- tylko twoje poglądy nie ma to wpływu na moją do ciebie sympatię wiem - zle sie wyrazilam :P
-
Szukanie sensu w... :) dlaczego szukasz swiadomosci w tym jak masz na imie i czego sie nauczyles? :O jezeli urodzilbys sie np. w japoni - bylbys zupelnie inna istota ... mimo wszystko- bylbys czlowiekiem .... jestes nim bez wzgledu na poglady :O jak chcesz szukac stalosci w iluzjach wlasnego umyslu - to twoja sprawa :)
-
Szukanie , wiesz ze to rozczarowanie wynika z ciebie? to od Ciebie zalezy , do Twoich reakcji sa ludzie ktorzy od urodzenia zyja w mysl zasady : mam to wszystko gdzies, i takie pokraki jak np. ja ktorych ranilo kazde ostrzejsze slowo.. wiec wzielam sie w garsc , przestalam myslec o tym ;) najlepsze rady jakie slyszalam w zyciu ;) trzeba je tylko wprowadzic w praktyke :) a jak nie myslec? po prostu - nie myslec :P
-
Pytajaca - jestes niezwykla :D Ike - i tak cie lubie atakuj mnie ile chcesz - pogadamy se w twoim stylu ;)
-
Ike . rozumiem cie zle? ;) probujesz mi delikatnie powiedziec ze nie lubisz rozmawiac ze mna ;) przeciez cie nie zmuszam :)
-
ike -ból jest czegoś rezultatem ale rezultatem czego? naszych chorych mysli , nikt inny nas nie rani- sami to sobie robimy -
-
pocuujesz ze twoje mysli to zwykle impulsy elektryczne zaczadace w twoim ciele- zachodzace ;) musialam sie zastanowic przez chwile - co u licha ;) *** Ike , ty nie zaobserwowalas tego na kafe - bo ty mnie nie rozumiesz :) pasujesz mnie caly czas do siebie i za cholere nie dopasujesz , roznimy sie troche -to wszystko ja cie nie dopasowywuje do mnie ;) ja cie akceptuje taka jaka jestes ja caly czas pisze to samo
-
Ike , jezeli ty ten bol zignorujesz - to tylko schowasz go bardzo gleboko do szafy ... zignorujesz nastepny ...dolozysz go do starego w ten sposob dajesz mu ogromna moc i sile , on kieruje twoim zyciem ... zyjesz w strachu- schowalas go tylko w szafie jezeli go akceptujesz -obserwujesz - odbierasz mu sile :) po jakims czasie nie ma on nad toba zadnej wladzy :)
-
Szukanie sensu w... wiesz o czym ty piszesz? to kwestia utozsamiania sie z wlasnymi pogladami , z wlasnymi myslami.... jezeli zobaczysz- pocuujesz ze twoje mysli to zwykle impulsy elektryczne zaczadace w twoim ciele- odniechce ci sie takich praktyk ;) widzisz ja szanuje ludzi , bardzo :) za to ze sa .... poglady ludzkie - to zaden powod do szacunku.... to tak jakby powiedziec : szanuje cie za kolor twojej skory .... albo nie szanuje cie za kolor twojej skory ..... poglady przychodza , odchodza .. nie nalezy sie z nimi utozsamiac , to urtata wlasnej swiadomosci.. swiadomosci tego kim sie naprawde jest -czlowiekiem ....
-
Szukanie - jestem szczesliwa , bo rozumiem ze kwestia szczescia to zwykle osobiste nastawienie :) jestem szczesliwa - placzac z bolu.... patrze na swoj bol i wiem ze przeminie :) wszystko przemija w tej chwili - jezeli ja znajdziesz - nie ma bolu ... akceptuje .... Ps. i kurwa - to jast dokladnie takie proste jak pisze ;) nie ma czego szukac :D
-
Ike , ja sie nie ucze zycia z bohomazow :) czytam duzo . fakt . tyle ze to co czytam jest dla mnie znajome , dla mnie oczywiste :) nikt mnie nie musial do niczego przekonywac .... Szukanie , rozmawiamy teraz :) pytajaca ma racje ... masz tylko ta chwile , nic wiecej ... moj mail : ta-tamara @gazeta.pl
-
zielona ale czasami konfrontujesz swoje zdanie z cudzym? np że może myślisz źle?? Ike , mysle ze tak :) tyle ze mnie to nie interesuja za bardzo- budowanie wlasnego zdania .. nie przywiazuje sie do niego, odpowiadam co mysle w danej chwili ... zdanie zmieniam czesto :) to tylko wymiana mysli.. nie rozumiem tego wciskania sobie czegos na sile i przekonywania sie - jakby to bylo najwazniejsze na swiecie :) gdybym powiedziala do ciebie Ike - zaczynam myslec tak jak ty , zastanow sie - czy mialo by to dla ciebie jakiekolwiek konsekwencje? znaczenie? 10 minut satysfakcji ... nic wiecej ;)
-
zielona- czy medytacja zmienila w tobie stosunek do ludzi ? do siebie ? zmienila twoje uczucia? Yezz, bardzo mnie zmienila :) cale moje spojrzenie na swiat :) dla mnie to byl juz cholernie bolesny i dlugotrwaly proces... w dalszym ciagu mam wrazene ze to dopiero poczatek :O a u Ciebie ?
-
Pytajaca - ja ci odpowiem : bo Luska kilkakrotnie zasugerowala juz , ze czlowiek powiniem zyc tak jak glosi ... ze powinien byc ostrozny w tym co glosi ... nigdy nic wprost , wiec zapytalam - pijesz do mnie? zaznaczam - nic nie glosze ;) mowie glosno i zdecydowanie co mysle :)
-
Ike - przeciez ja ci caly czas przyznaje racje :D poczytaj sobie :P nie odpowiadam za to jak mnie widzisz , nie chce tego nawet zmieniac ;)
-
Calus ,dawaj pluszki - dostane zgagi :P wszystko twoja wina :P
-
Yezz, roznica polegala na tym - ze przejmowalam sie moimi rozmowcami - za bardzo :) a jak czegos nie zrozumiem to pytam teraz dwa razy ;) pytalam Luska - piszesz o mnie ? ;)
-
ok Luska, czyli nie zrozumialam cie :) moja odpowiedz: nie wiem dokad zmierza ta rozmowa - nie mam na to wplywu ;)
-
wartosciowa? Luska , ja wszystkie wartosci odrzucilam , zdaje sie kiedys pisalysmy o tym? :)
-
ale wybacz w wielu przeczytanych przeze mnie sporach z tobą w roli głównej często rację przyznałabym twoim rozmówcom Ike , wcale ci sie nie dziwie , naprawde :) pozostane jednak soba
-
Zielona, i ja żyję w zgodzie ze sobą, ale nie daję sobie kredytu na to, że znam odpowiedź na każde pytanie, a tym bardziej, ze jestem w stanie stawić czoła każdej bez wyjątku sytuacjom, a to dlatego, ze nie mam wpływu na postawę innych, jak również na rożne takie koleje losu, które mogą nieźle z znienacka zaskoczyć. Poza tym, jeżeli człowiek uważa się za inteligentnego, zdystansowanego, wartościowego (inne) to raczej nie musi się z tym reklamować, wiec ponownie pytam, czy aby ta rozmowa zmierza we właściwym kierunku? Luska - rozumiem ze piszesz o mnie? fakt . uwazam ze nabralam dystansu, skad wzielas ta reszte ? :O kiedy pisalam ze jestem mondra inteligentna i piekna ?itd itp? faktem jest ze wierze w siebie :) przeszkadza ci to?
-
ok - Ike , jezeli cie to zadowoli - nie mam dystansu ;) mnie to zwisa ;) a powaznie - byl czas ze nie mialam go zupelnie :) wylam w poduszke po kilku ostrach slowach, dlatego tu zostalam , zaby go nabrac :) Zloty - nie czytaj - nabawisz sie siwizny :P
-
Calus - i tu sie mylisz:P ja wcale nie mam o sobie dobrego zdania :D akceptuje moje slabosci i wady , znam je doskonale ... to inni probuja robic ze mnie swieta - nie wiem skad im sie to wzielo- a pozniej podwazaja kazde slowo: "widzisz , widzisz wcale taka swieta nie jestes " a ja sie pytam , kurwa - gdzie pisalam choc jedno slowo o mojej swietosci? :O